Tymol, nawet w oparach, ma udowodnione działanie wspomagające przy nosemozie, jednak nie jest ono stricte lecznicze, zatem należy stosować też zabiegi higieniczno- hodowlane, które są podstawą walki z tą chorobą.

@@omiczek Witam. A czy dobrym posunięciem będzie danie wiosną ciasta z dodatkiem nozevitu albo tymolu.

@@zbyszekde2146 w przypadku nosemozy to odpowiednia higiena daje najlepsze rezultaty, takie środki to tylko dodatek i nie można oczekiwać, że same pomogą

Nie widzę prawnych przeciwskazan do badania poziomu nosemozy pod mikroskopem u swoich własnych pszczół, uważam, że to świadczy o poziomie pszczelarza i trzeba takich chwalić. Problemem nie jest nosema ceranae, ale raczej warroza, która powoduje osłabienie odporności poprzez trawienie ciała tłuszczowego oraz złe odżywienie pszczół. Jeżeli potrzeba, to mogę wyjaśnić, czemu nosema ceranae nie atakuje w przypadku, który wymieniła ta Pani. Przywoływanie leku na bazie amitrazy jest dziwnie. Szególnie biorąc pod uwagę korelację rakotwórczych i mutagennych metabolitów rozpadu amitrazy (DMPF) z namnażaniem się nosemy ceranae. W takim przypadku, jeżeli ma się dużo produktów rozpadu po amitrazie, trzeba wymieniać bardzo często ramki. Zresztą wymiana ramek na nowe jest podstawą u normalnych pszczelarzy. Brudasy i flejtuchy mają zawsze brudne ramki, ale od takich trzeba z daleka.

cyt; "Przywoływanie leku na bazie amitrazy jest dziwnie" -to była przenośnia ;) ,przy warozie Apiwarol załatwia wszystko a na nosemę nie ma żadnego leku . cyt; "Jeżeli potrzeba, to mogę wyjaśnić, czemu nosema ceranae nie atakuje w przypadku, który wymieniła ta Pani." czekam na wyjaśnienie .

Ponieważ pszczoły są dobrze odżywione i mają dużo pyłku i teren prawdopodobnie nie jest przepszczelony oraz warroza zwalczona jak należy. Duży poziom n.ceranae często nie koreluje z wystąpieniem stanu chorobowego. Wielu zawodowców zza wielkiej wody nie zwraca uwagi na poziom tych mikrosporydiów, bo kompletnie nic im to nie daje, żadnych prognoz, występuje inny czynnik. Powiem inaczej, osoby z farmakologicznie osłabianą odpornością często borykają się z problemami, które nie występują u zdrowych ludzi. Dodatkowo warto się zastanowić nad możliwością i stopniem rozwoju mikrosporydiów w martwym ciele pszczoły, wtedy całkiem nie działa układ odpornościowy - taki mały hint w kierunku diagnostyki. Na temat n.ceranae można napisac dużo, ale to nie na youtube, generalnie spory n. ceranae są bardzo podatne na niską i wysoką temperaturę, są cienkimi bolkami pod tym względem (przeżywalność poza układem). Dlatego też sterylizacja lub dezynfekcja plastrów, które siedzą przez zimę na mrozie może nie być konieczna (oczywiście tylko pod względem tego patogenu, a mamy ich wiele). N. ceranae zle radzi sobie w zimnych klimatach, spory zwykle nie przekraczają pewnego poziomu. Wahania wiosenno/jesienne są typowe.

Niedawno zbadano, że tak, ale tylko bardzo długotrwałe (10h) ozonowanie pod wysokim ciśnieniem.

@@omiczek Witam Pani Anno! moja pasieka boryka się z problemem nosemy :( w tym roku duże straty, dzięki Pani utwierdziłem się w swoich przemyśleniach że muszę bardzo bardzo bardzo mocno nastawić się na wymianę plastrów, na higienę, na odkażanie sprzętu po każdym przeglądzie, przy okazji zapraszam do mnie na kanał ;) serdecznie dziękuję za ten film, dawno nie widziałem i nie słuchałem czegoś równie wartościowego!

@@pasiekawromanowie1978 cieszę się że mogłam pomóc :)

Polecam odparować, choć wiem, że niektórzy pszczelarze spryskują. Jednak nie mam wiedzy na temat skuteczności takiego zastosowania kwasu. Odparowujemy 80 ml kwasu (polać nim kłąb waty) na korpus wielkopolski z luźno ustawionymi ramkami suszu. Korpus należy uszczelnić przez zamknięcie go w foliowym worku i pozwolić na parowanie przez 7 dni. Następnie susz należy wywietrzyć przezkolejne kilka dni.

Dziękuję za odpowiedź

@@cmykwidget ja daję dwa korpusy suszu na górę rakek stawiam zakrętke od słoika I nalewam do pełna kwas na to stawiam kolejne dwa i zaś zakrętke z kwasem tak do 6 korpusów. Całość przykrywam daszkiem i zostawiam. Tak zabezpieczone ramki są przed motylicą i nozemą.

kzfaq.info/get/bejne/p6uWidKFlZ2ulXk.html

Co tak naprawdę da ten wykład zwykle u pszczelarzowi

@@nobo4629 to zalezy od poziomu IQ pszczelarza. @Bogdan K amitraza jest jednym z bardziej toksycznych środków do zwalczania warrozy, chodzi mi tutaj o odziaływanie na pszczoły, matki pszczele i ludzi (kancerogenne, mutagenne itp). Jej negatywne działanie jest szeroko opisane w publikacjach naukowych. Oczywiście bez zwalczania warrozy będzie siedlisko wirusów, nosemy i brak pszczół.

Tak, w tej chwili jest to najskuteczniejszy preparat leczniczy weterynaryjny (oczywiście stosowanie innych preparatów jest jak najbardziej zasadne, jednak w przypadku bardzo silnego porażenia zaleca się ten preparat jako ratunek dla rodziny w obliczu jej osypania, więc wnioski nasuwają się same). Tak jak wiele innych leków (jeśli nie znakomita większość) ma skutki uboczne, jednak te pożądane znacznie przechylają szalę na jego korzyść. Proszę jednak pamiętać, że rozmowa była o nosemozie, a Apiwarol, tylko dygresją pomagającą, mam nadzieję, zrozumieć mój tok myślenia. Pozdrawiam serdecznie.

@@ThEcLoUdBuStEr I chyba najskuteczniejszy;) Co do publikacji naukowych, chciałbym może poprosić o źródła, jeśli można. Natomiast metabolity, o których piszesz niżej, mają się nijak (o ile w ogóle), do produktów pszczelich pozyskiwanych w trakcie sezonu pszczelarskiego. Ramki (jesienne) w trakcie trwania pożytków są wycofywane i zastępowane suszem i węzą niemającymi styczności z amitrazą (po leczonej pszczole również ani śladu). Również te, które z jakichś względów mogły zostać w gnieździe, są powlekane warstwą wosku i jest w nich czerw. Osobiście do walki z warrozą stosuję taktic i jest mi z tym bardzo dobrze. Apiwarol na dzień dzisiejszy, to o wiele za drogi "specyfik". Jedyna ujemna cecha taktica, to zawartość substancji zmniejszającej sprawność plemników, która jesienią i tak jest nie istotna (no może gdy jakaś warroza przeżyje i zechce się namnażać, to jej jajo może zostac niezapłodnione ;)))). Podsumowując, jeśli nawet w takticu, substancja spowalniająca plemniki ma jakieś znaczenie to: 1. Będzie nieco więcej trutni 2. Cena preparatu z nawiązką się zrekompensuje . Pozdrawiam p.s. W Polsce można mieć "pewne" problemy z zakupem taktica, gdyż osoby upoważnione do sprzedaży, handlują również apiwarolem. Sprawa jest tego typu, że na butelce taktica, jest porównywalna marża jak na opakowaniu apiwarolu, z ta jednak równicą, że ten pierwszy jest kilkaset razy wydajniejszy. Alternatywą zakupu na terenie kraju, jest możliwość w innych europejskich internetowych sklepach weterynaryjnych np. Rumunii.

@@omiczek Uprzejmie dziękuję. Bardzo uważnie słuchałem tego, co Pani chciała przekazać, stąd moje pytanie na wtrącenie. Pozdrawiam