Przewodnikiem jest, jest już z 5 wywiadów z nim

To nie rzeczy to jest garbage ,takich mozna tez zobaczyc tez na Hawaii .I to naprawde nie trzeba odwagi a raczej lenistwa

możesz powiedzieć ktorej? Oglądałem te filmy na JTO ale dawno już. No ale w te opowieści o wolności itp to nie wierzę, dobre dla pelikanów. To nie jest życie na dłuższą metę

dokładnie, pozdrawiam kolegę z jaskini który 15 lat mieszka już tam. Powodzonka! tutaj to turysta

Jto jest patostacją z mało wiarygodnymi informacjami. Właściciele robią że swojego życia bekę podobnie jak E. Gawin i Mleczny Człowiek. W żadnym z filmów na Jto Zbychu nie wspomniał że w grocie spędza w Weekendy.

W La Caleta sa dwie plaze Playa Diego Hernandez i Los Morteros gdzie od wielu lat mieszkali ludzie w jaskiniach i namiotach, ale w pandemii policja wszystkich pogonila .Postawili szyld Rezerwat Przyrody i nie ma juz biwakowania.Wszyscy przeniesli sie gdzie indziej???

@@agiosvalentine5032 gdzie indziej czyli gdzie?:) ja slyszalem ze ludzie dalej tam biwakuja tylko w ciagu dnia udaja ze nie biwakuja :)

@@mateomisterioso3708 Tam byly oprocz namiotow szalasy i takie niby chatki , zagospodarowane jaskinie i groty z materacami i innym dobytkiem wykute w skalach, Jeden taki slynny stary bywalec mial chate z agregatem pradotworczym.I podobno w pandemii wszystkich pogonili i wywiezli caly dobytek. I wlasnie jestem ciekaw gdzie wszyscy sie przeniesli, poniewarz chce pojechac na miesiac na Teneryfe z namiotem. Jak wiesz gdzie wszyscy sie przeniesli, to mi napisz.Bo nie usmiecha mi sie codziennie rano pakowac namiotu. Bedac na Krecie policja czasami robi naloty i wlepia 300 euro mandat za namiot.Jak wiesz gdzie na kanarach sa inne miesca z dzikimi kempingami, to mi napisz.Bylem pare razy na Diego Hernandez w lutym, przed pandemia ,to byly wspaniale wakacje.Pozdrawiam

​@@agiosvalentine5032Nie jest to w pobliżu plaży. To jest baranco.

@@marekniemienionek565 A ile jest to kilometrow lub minut na pieszo od plazy Playa Diego Hernandez???Gdzie jest ten baranco (wawoz), w poblizu jakiej miejscowosci.Mysle ze nie daleko od La Caleta

Napisał Jan siarek. Hejter, nieudacznik i życiowy przegryw😂

Rząd się pisze a nie rzad. A tak ogólnie znasz tego człowieka że tak sądzisz czy tylko ci się wydaje .

@@PiotrPrzybylski1967 her przbiski I have English version computer smart ass

​@@PiotrPrzybylski1967bardzo ciekawe kto bardziej zaśmieca środowisko. Typ w jaskini z daleka od cywilizacji, czy typ na co dzień z niej korzystający. Rozumiem jednak jak on tą "ekologię" pojmuje. To tak jak z dzisiejszymi ekoświrami. Choćby np. elektryki są ekologiczne więc pozyskiwanie metali ziem rzadkich do produkcji baterii jest według tej logiki również proekologiczne ... bo kopalnie są daleko od ich europejskiego wzroku! :-D To tak jak u niego ze śmieciami - swoich nie widzi bo jadą daleko od jego oczu dlatego jest bardziej eko(nie)logiczny. Nie żebym miał coś przeciwko jednej czy drugiej stronie, po prostu wszelkie nasze wysiłki niewiele wnoszą do ekologii jeżeli przestajemy używać tego co natura stworzyła. Chcemy żyć lżej, skutkuem tego jest dewastacja natury i nic tego nie zmieni. Ten jest bardziej ekologiczny kto mniej korzysta z dobrodziejstw cywilizacji, a nie ten kto dalej wywozi swoje odpady. Ktoś oczywiście powie, że jest recycling. Recycling nie dość, że obecnie bardzo kulawy to i tak by odzyskać nieznaczną część komponentów ze zużytych odpadów wymagane są kolejne nakłady "proekologicznych" zastosowań. Nie jest też bardziej ekologiczny ten który swoje źródło energii posiada w elektrowni, od tego który ma swoją energię skumulowaną w baterii. Bardziej ekologiczny jest ten, który swoją energię bierze z pokarmu do angażowania jej w pracę własnych mięśni, a odpadem jest ... coś co natura z powrotem z chęcią przyjmuje i odpłaca bujną roślinnością - to jest prawdziwa ekologia. Zawsze też można zmniejszyć koszty wysyłając śmieci do Indii, a tam zajmą się nimi "niedotykalni" ... z dala od naszych sumień i oczu. Facet z jaskini zapewne też korzysta z baterii bo jakoś chyba magazynuje energię skoro ma panele fotowoltaiczne. Wątpie jednak aby jego w przyszłości zużyte komponenty były współmierne, co do zaburzeń środowiskowych, względem zużytej w tym samym czasie energii produkowanej przez elektownie korzystające z kopalin przez średniego użytkiwnika cywilizacyjnych dobrodziejstw. Nie kwestionuję, że elektrownie są bardziej ekologiczne od zabawy w magazynowanie jej w bateriach. Chodzi o fakt, że ten kto korzysta z baterii o wiele bardziej szanuje energię od tego kto ma ją w gniazdku, przez co o wiele mniej jej czerpie. Wychodzi na to, że jedno zachowanie w porównaniu z drugim bardzo się równoważą względem ekologii. Zaskakujące jest jak bardzo ostatnio najbardziej "rzucają się" osoby które zarzucają innym swoje własne błędy ... szczególnie widoczne jest to w polityce.

A ten teren to rządu jest głupcze?