Moja ulubiona gra, którą dzieciaki wprost uwielbiają i nigdy im się nie nudzi, to wisielec - wręcz błagają na początku lekcji, aby choć z raz się pojawił :) sami też uwielbiają go prowadzić i wtedy albo daję im zdania bądź wyrazy, które im zapisuję na szybko na kartce, albo sami sobie wymyślają - zawsze się przy tym rozruszają, jest zabawnie i od razu nastroje lepsze :) głuchy telefon też się często sprawdza, jak już nie ma nic w zanadrzu. Albo - w starszych klasach - pisanie wspólnej historyjki - ustalamy tylko jeden wspólny temat, po czym daję pierwszemu uczniowi kartę, na której on zapisuje zdanie - on swoje zdanie zawija, tak, aby kolejna osoba go nie widziała, druga osoba zapisuje swoje zdanie, zawija itd. Gdy kartka przejdzie przez klasę, odczytuję bądź proszę kogoś o odczytanie tego, co nam wyszło - a wychodzą często śmieszne rzeczy :D

Hehe, no z tym papierem to HIT!! Jak to można z powtórki do klasówki zrobić zabawę!! Dzięki za inspiracje!

Wspaniale, inspirujace pomysly. Dziekuje!

Dopiero trafiłam na Wasz kanał 😁 świetny! Dzięki za pomysły! Z przyjemnością się Was ogląda i słucha 😀 nadrabiam zaległości i już przeglądam resztę filmików 😁

Super kanał :) Cieszę się, że na Was trafiłam - jestem początkującym nauczycielem(od września) i bardzo mnie inspirują Wasze pomysły. Nigdy nie przestawajcie nagrywać! Jak się dowiedziałam z zaczęciem pracy w szkole - to tematyka bez dna :)

Fantastyczne pomysły 😍! Dziękuję!

rewelacja. jestem zachwycona

Przypomniało mi się takie zadanie: na tablicy piszemy /dyktujemy uczniom krótki list, np. " Tim, I'm so sorry but I can't come on Tuesday ! What are we going to do now?! Please, don't say anything to Fiona and Will! I must think things over... Bye for now, Mary" ( tekst z czapy, możemy wymyślić swój). Zadaniem uczniów jest opowiedzenie lub napisanie czego dotyczy ten list: kim są dla siebie Tim i Mary? Jaki mają problem? Kim są Fiona i Will i dlaczego nie mają się o czymś dowiedzieć? etc. Wychodzą naprawdę ciekawe historie! Ważne, żeby list był enigmatyczny na tyle, żeby dawał pole do popisu wyobraźni. Inne zadanie wymaga użycia jakiegokolwiek podręcznika do angielskiego lub Internetu (telefony się przydadzą :) ). Dajemy 1 tekst, niezbyt długi, który uczniowie czytają i tłumaczą na ładną literacką polszczyznę - ładną, więc nie "słowo-za-słowo". Tekst zmazujemy/zamykamy. Czytamy polskie tłumaczenia, wybieramy najlepsze lub uczniowie współpracują w grupach/całą klasą. Kolejny krok to przetłumaczenie polskiego tekstu z powrotem na angielski tak, aby odzyskać jego oryginalne brzmienie. Nie jest to bynajmniej łatwe i przy późniejszym porównywaniu tekstów uczniów z oryginałem jest sporo zabawy. Robiłam to w klasie dwujęzycznej, ale można z łatwością dostosować do każdego poziomu. Ważne, aby dając tekst do przetłumaczenia na polski NIE MÓWIĆ, że będą później tłumaczyli w drugą stronę! Pozdrawiam ! Beata

Kupuję pomysł z papierem! Super!

I like it😉

Niezbyt rozumiem zasady żywego memmory - ile osób szuka par?