U was nie mają szans takie urosnąć- ale jak urosną u sąsiadów to bardzo je lubicie...!!!😂

'bo ogórki mało kto umie uprawiać...chociaż miliony "nieuków" je uprawia...te ogórki umierają nie od mączniaka, a z niewydolności...a ogórka uprawiamy tak...1. jak ogórek ma pięć liści, to obcinamy mu czubek, żeby główny (samczy na którym prawie nie ma owoców ) pęd nie rósł...wtedy zaczynają rosnąć boczne ("kobiece") pędy na których za dwa, trzy dni pojawię się już malutkie owoce...2. ogórek, to sama woda...więc podlewamy go codziennie...100 g wody na listek...więc jak ma te 5 listków, to 0,5 litra wody...3. pomiędzy roślinkami co 50/50 centymetrów oczywiście całe międzyrzędzie jest wyściółkowanie (słomą lub trawą, sianem, chwastami/pokrzywą, zrębkami, obornikiem)...4. jak te odrosty ogórka mają 30-50 centymetrów, to wiążemy sznurek do ogonka przy ziemi, okręcany roślinkę w bukiet i u góru do liny podwiązujemy...i ogórek mamy w pionie...5. jak te odrosty mają z 50 centymetrów, to znowu czuby im uszczykujemy...bo po co mają rosnąć na kilometry i osłabiać roślinę...jednak pozwalamy, żeby rosły nowe odrosty, które również jak mają po ok 50 cm uszczykujemy...ale możemy również dwa-trzy boczne odrosty (nie główny/meski pęd) pędzić do góry na maksa jak pomidora, ale wtedy nie pozwalamy na inne odrosty (które uszczykujemy jak mają 20-30 centymetrów, bo z nich też będziemy mieli ogóreczki)...6 jak ten ogórek jest już podwiązany i ma 50/60 centymetrów, to podlewamy po 5-10 litrów wody, ale co kilka dni...oczywiście gdy te boczne pędy mają 40-50 centymetrów (jak zrobimy wszystko co powyżej), to już zbieramy ogóreczki...i teraz dlaczego w połowie lipca niemal w całej Polsce ogórki umierają (no nie umnie, bo umnie rosną co roku aż do mrozów...ostatnie 2 lata, to jeszcze w paździeniku zbieram po parę ogórków)...otóż ogórek puszczony na żywioł w lipcu tak się rozrasta, że nie jest w stanie wyżywić tej swojej wielkiej masy, którą wyprodukował...no i w lipcu jest mniej wody (a niewyściółkowane poletka szybciej wysuszją roślinki)...więc ogórki w lipcu padają z wycięńczenia, a jak są wycieńczione, to Pan Bóg tak to stworzył, że wszelkiej maści zarazy muszą takiego cherlaka zlikwidować, bo po co obnizać standarty na planecie...😄...więc przy produkcji ogórka (tak samo jak i pomidora) nie pozwalamy, żeby on rósł jak chce...musowo likwidujemy główny pęd i pędzimy najwyżej na 2-3 pędy w pionie oczywiście (bo widzimy gdzie podlać, owoce mają większy dostęp światła i łatwiej mam je zbierać)...i wtedy mamy ogórki do października/pierwszych mrozów...powodzenia...😄

Witajcie papużki nierozłączki-jak zwykle milo was widzieć. Robię podobne ,ale inaczej kroiłam-w tym roku zrobię z waszego przepisu. A ja kapuję czarną jagodę do zamrażarki i pędzę do ogródka zrywać zielony groszek tez do mrożenia ,bo już ostatni dzwonek z wieloma strąkami. Pozdrawiam serdecznie🥰

Bardzo dziękuję za przepis. To ja wolę właśnie takie większe ogórki, ale fakt do kiszenia te mniejsze są lepsze i do słoika więcej wejdzie. 😊

Dobre są też w zalewie musztardowej z dodatkiem liści selera naciowego i lubczyku a kształt ogórków krojonych to już inwencja własna.Merci🤝💞🌹🥰🌞❤️💌☘️🕊️💋👍🦋🐝💖

A ja chciałam zapytać fachowców dlaczego jak robię ocet jabłkowy wg.sprawdzonej receptury czuję że jest jakiś gorzki???

uwielbiam tę piosenkę

Ja obieram że skórki są lepsze

Źycie to tradycja,Pozdrawiam !!!

Piękna muzyczka taka letnia 😊

Będę robić jak tylko doczekam się tak dużych ogórków 😉

Witam Kochani. Super przepis. Pozdrawiam

Pozdrawiam, dziękuję za przepus

Dziś robiłam ogórki krokodyli tez polecam lubie oglądać wasze filmy pozdrawiam

Też robię w ten sposób ogórki i cukinię.

Witam serdecznie 🥰 dziękuję ciekawy przepis ❤

❤❤❤

💚🍀🥒🧡🥒🧡🥒🍀💚

Czy można użyć octu z łodyg mniszka?

witamy