Zawsze miło jest usłyszeć Twoją przemyślaną i logiczną analizę. Nie interesuje mnie byczy rynek czy bessa. Handluj niewielkim procentem swojego portfela, zamiast wchodzić i wychodzić co kilka tygodni, starając się ustalić czas, w którym handel na rynku przebiegł dla mnie gładko, ponieważ udało mi się zebrać ponad 8,4 BTC, kiedy zaczynałem od 3 BTC w ciągu zaledwie kilku tygodni, wdrażając codzienny handel Nolana Mylesa sygnały i wskazówki.

Polecam: Ocena bieżącej sytuacji ekonomicznej - lipiec 2024

Bardzo dobry komentarz. Trzeba zaznaczyć że roboty nie kupują i nie płacą podatków, a co najważniejsze nie zadłużają się przez co nie można wykreować nowego pieniądza. Wystarczy zobaczyć co się dzieje od kilkudziesięciu lat w Japonii w której dopiero inflacja podażowa wywołana wojną spowodowała podwyższoną inflację. Ze względu na zapaść demograficzną i starzenie społeczeństwa mimo ultra niskich stóp oraz QE nie udało się wpłynąć na wzrost inflacji popytowej. Mało tego Japończycy zostali zmuszeni do zwiększenia emigracji. Nas czeka to samo. Z roku na rok będą rosły wydatki na emerytury i renty oraz ochronę zdrowia. Niestety będą również malały wpływy budżetowe ze względu na mniejszą konsumpcje. Przyszłość nie napawa optymizmem zwłaszcza że dług publiczny ciągle rośnie, jesteśmy na etapie potężnych inwestycji szczególnie w energetyce i transporcie. Czekają nas ogromne wydatki związane z obronnością i dodatkowo z roku na rok rosną wydatki na cele społeczne. W momencie w którym powinniśmy alokować środki które pozwolą przystosować się do zmiany związanej z zapaścią demograficzną i starzeniem społeczeństwa my wydajemy prawie 200 mld na obronność będąc w NATO i jeszcze się tym chwalimy. W latach 30 ogromna liczba pracowników zacznie przechodzić na emerytury i będzie już tylko gorzej bo trzeba będzie ich zastąpić tyle że nie da się tego zrobić przez robotyzacje i automatyzacje bo tak jak pisałem to nic nie da od strony popytowej.

Co to jest za argument, że na 25 000 masowych zwolnień, przypada 100 000 ofert w UP, o wyłączonych stronach? Taaak, bo z dnia na dzień tłumacz lub filolog będzie jeździć traktorem... Człowiek by obejrzał Pana Redaktora, ale tego gościa to się po prostu słuchać nie da!!! Co za propaganda!!!

tak może być po upadku tego rządu.

Największymi problemami społeczno-gospodarczymi naszego kraju są: - rosnące koszty pracy, szczególnie dla mikroprzedsiębiorców np. małe sklepiki osiedlowe Pensja minimalna powinna wynosić moim zdaniem 45% przeciętnego średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w sektorze przedsiębiorstw (powyżej 9 osób) - rosnące koszty energii, presja Unii europejskiej na transformację klimatyczno-energetyczną (koszty CO2 tzw. ETS), brak polityki energetycznej państwa (niedostosowany i przestarzały system, który wymaga doinwestowania i modernizacji) - demografia, starzejące się społeczeństwo (wzrost kosztów obsługi składek emerytalnych i zdrowotnych), niska dzietność (brak pracowników)

😂😂😂😂😂