Można nawet powiedzieć, że staczamy się ze sporą szybkością ku końcowi znanej nam cywilizacji. Godfrey Reggio, autor rewelacyjnej trylogii filmowej "Quatsi", kilka lat temu w jednym z wywiadów stwierdził, że właściwie nie widzi szans na przetrwanie przy obecnie panującym podejściu ludzi do planety na której żyją. Nic dodać ani ująć. A co do samochodów elektrycznych to warto dodać jeszcze "krwawy" ślad w postaci 7-10 latków, które zatrudniane są w kopalniach kobaltu czy ogromne koszty lokalne przy wydobyciu niklu.

Największy "ślad węglowy" powstaje gdy elektryki płoną.

Tylko akcent tragiczny. Słuchać się tego nie da! Ten pan kaleczy język polski z zapałem średniowiecznego mistrza tortur. W naszym języku akcentuje się (z rzadkimi wyjątkami) na drugą sylabę od końca, a nie na pierwszą! Gorzej czyta chyba tylko symulator mowy WINDOWS 95! Hańba po prostu.

@@DeProfundisClamavi66ależ po cóż ta egzaltacja, dziesiątki wykrzykników i pokrzykiwanie o hańbie? Może zamiast wytaczać ciężkie działa krytyki (właściwie pozbawionej sensu, ponieważ nawet uznani polscy aktorzy mają często problemy z akcentowaniem, a tu mamy do czynienia z amatorem) warto cieszyć się tym, że są ludzie, którym chce się czytać, nagrywać i dzielić się efektami z innymi. A i poza poprawną polszczyzną są w życiu inne, ważniejsze tematy. Jak na przykład kultura, która powinna nas powstrzymywać przez nadmiernym krytykowaniem innych. Rozumiem, że przeżywamy takie momenty w życiu, że coś nam każe popisać się w internecie, błysnąć jakąś metaforą czy porównaniem, zbesztać kogoś i zmieszać z błotem, ale może wtedy warto złapać dystans i pomyśleć: o do diaska! A czemu zamiast krytykować po prostu nie zrobić tego dużo lepiej samemu? Warto spróbować i może zostać drugim Gustawem Holubkiem ;)

@@tomvron8603 Nie wiem, kogo ma Pan na myśli mówiąc o "uznanych aktorach", ale ja nie słyszałem żeby Janusz Gajos, Ewa Szykulska, Jerzy i Maciej Stuhr, Krystyna Janda czy Jan Englert źle zaakcentowali jakiś wyraz. Za Kasię Cichopek i tym podobnych celebrytów nie ręczę. To po pierwsze. Po drugie krytyka jest jak najbardziej potrzebna, ponieważ jak widać w dotychczasowym życiu autora jej zabrakło lub jej nie słuchał. Dlatego zapewne poprawnie czyta tylko wyrazy jedno i dwusylabowe, a dłuższe już artykułuje błędnie. Wypraszam też sobie aluzje, co do braku kultury, gdyż w obronie kultury tu właśnie występuję. Upadek kultury zaczyna się od upadku języka, a totalną degrengoladę polskiej mowy możemy aktualnie obserwować. Publikacja tak żenującej jakości materiałów, jak i ich obrona jest legitymizacją upadku języka w tym kraju. Co do propozycji nagrania tego samodzielnie, to muszę przyznać, że miałem to zaproponować, kiedy pierwszy raz próbowałem tego słuchać. (Dawno temu nagrałem nawet kilka materiałów dla radia.) Po trzecie, moja wypowiedź nie była podyktowana chęcią zaistnienia czy szczególnym nastrojem, tylko świętym oburzeniem, gdy po raz trzeci próbując podejść do tego tekstu, zobaczyłem pochwałę na samym początku komentarzy. Autor faktycznie ma dobrą dykcję, ale fatalny akcent. Dlatego krytyka jest ze wszech miar potrzebna. Doceniam materiały, które Pan umieszcza, ale - na wszystkie świętości - równajmy w górę, a nie w dół. Pozdrawiam

Tak, pani Janda wraz panem Sewerynem ostatnio popisali się swoim talentem krasomówczym. Złote usta się należą.😂