Ostatnio trafiłem na inny kanał urbexowy i wujek yt podpowiedział mi ten filmik. Jak ktoś faktycznie zauważył łatwo znaleźć jaki hotel zwiedzaliście, choć mi zajęło chwilę połączenie faktów. Chcę tylko powiedzieć, że odżyły mi wspomnienia, bo już wiedząc o jakim miejscu mowa: naturalnie nie zdradzając, byłem tam chyba latem 2003 (a może 2004?). Ostatni obóz językowy, na który wiekiem już byłem za stary, ale jeszcze się zmieściłem. Chwilę potem szedłem już do liceum, choć jeśli byłby to (a raczej tak) 2003 rok to na pewno byłem już chwilę przed ostatnią klasą gimnazjum. Teraz to się wydaje jak wieki temu, ale do dziś pamiętam to miejsce. Po przyjeździe przysnąłem obok tego murku na plastikowych krzesełkach z parasolami schollera, pamiętam te pokoje i jak wynika ze zdjęć, które można znaleźć wystrój generalnie był wtedy bardzo ładny. Pamiętam tę salę kominkową, stał tam ping-pong, a jak się go złożyło to wjeżdżał stół do bilarda. Można tam było zrobić potańcówę i obozowy teatrzyk po angielsku. Jadalnię i kuchnię też zapamiętałem całkiem nieźle i teraz (a i po Was pewnie jeszcze bardziej) to obraz rozpaczy. W jadalni były połączenia telefoniczne i pamiętam że w kuchni bankowo musiała być lodówka na lody, bo raz jak się popłakałem za mocno (wiecie, tęsknota czasami dawała się jeszcze wtedy w znaki, a to były długie dwa tygodnie (a może nawet trzy?)) i fantastyczna pani kucharka/właścicielka (?), której nazwiska nie podam, ale też można się dokopać w necie, na pocieszenie przyniosła mi z niej chyba rożka czy coś podobnego (za darmochę, bo normalnie można było je kupić). Fantastycznie gotowała - knedliczki pierwsza klasa, kwasu chlebowego dolewała do oporu. A w rejestracji można było oprócz pocztówek kupić Pexeso (gra typu memory z obrazkami z Czech - mam ją do dziś). Pamiętam też, że niżej po drugiej stronie tego hotelu była polana z ławami do ognicha i chyba nieczynny już wówczas odkryty basen. Szkoda, że to miejsce upadło i pewnie upada jeszcze bardziej. Dziękuję za ten filmik, podziwiam, pozdrawiam i przepraszam za długaśny koment, no ale kurczę musiałem :D

Doprawdy zadziwia mnie stan zachowania tego hotelu. Widzę, że Czesi mają większe poszanowanie do cudzej, jak również opuszczonej własności. U nas nawet jeśli coś opuszczonego (i to w takiej skali) jest daleko od większych siedlisk ludzkich to raczej nie ma szans uchować się tak długo. Super materiał 💪

A u Sietry wielkie zmiany,

Oooo znajome miejsce. Niewiele się zmieniło od mojej wizyty :). Świetna realizacja i nawet ponad 45 minut nie przeszkadza w oglądaniu. Płynnie profesjonalnie i merytorycznie! :). Pozdrawiam serdecznie z Katowic! :).

Rozdzielacie się, wchodzisz na ciemny strych i włącza się niskotonowa nuta zwiastująca zagrożenie... :) Lubię Wasz duet. Już tak chyba ze dwa lata śmigacie razem.

Miejsce świetnie zachowane aż chce się oglądać no i oczywiście eksploracja z Janem eksploracja udana powodzenia

Mieszkałem blisko granicy z Czechami ,teraz trochę dalej. Nie dziwi mnie fakt małego wandalizmu,uważam ,że są bardziej okrzesani jak my,niestety.

Jak zawsze na poziomie pełna kultura zachowania i wypowiedzi 👍i świetny urbex

Czytałam całkiem niedawno, że są lokale gdzie za dość sporą opłatą można się ''wyżyć''- potłuc talerzami, porzucac meblami itd. Myślę, że właśnie dzięki takim opuszczonym miejscom typu wspomniane okraglaki takie lokale powstają, nie widzę innego tłumaczenia dla kradzieży zastawy typu porcelit...

Chyba jestem starszym widzem. Bo słuchałem muzyki na kasetach wiele lat zanim! W kraju pojawił się nośnik CD. pamiętam jak w 1993 byłem u ciotki, wtedy zobaczyłem po raz pierwszy wieże Aiwa,. Która oprócz odtwarzacza CD miała pilota z dość obszernym wyświetlaczem LCD! To było doświadczenie! Pochwalcie się swoimi doświadczeniami z tamtych czasów!!!:)

Świetny odcinek, więc jak zawsze 🙂 a przy oglądaniu starych telewizorów, magnetofonów ogarnęła mnie nostalgia, ech to były czasy. Rocznik 1985 pozdrawia😊

44:10

Fajnie się zgraliście z Janem👍Obiekt wielki i świetnie się trzyma, oby takich więcej. Pozdrawiam👍

Troszkę inna kultura, albo prawo .Brak dewastacji.

Super filmik 👍 i Wy chłopaki 👍👍 fajnie się Was ogląda 😉. Teraz muszę nadrobić zaległości z wszystkich eksploracji 😜

Mega urbex 😎✌️ 🇵🇱 sietra i Jan dzięki

Co do firmy Tesla to podejrzewam że Muska jeszcze nie było w planach gdy powstała w latach dwudziestych zeszłego stulecia pod nazwą Elektra by w połowie lat czterdziestych zaistniała jako Tesla.Elektronika a zwłaszcza głośniki są po dziś dzień cenione i słynne ze swej jakości:).Pozdrawiam:)

Do tej pory słucham muzyki na kasetach. Mam tylko nadzieję, że z tym hotelem nie stanie się to samo co z okrąglakami.

Witam elegancko łapka w niebo i do kolejnego pozdrawiam dwóch z eksploracji 154 👍👈🙌🙏👌🥇🏆