Рет қаралды 810
Do wioski widmo przyjechaliśmy w nocy. Nie byliśmy świadomi, co tak naprawdę nas otacza. Dopiero poranek odsłonił całe piękno. Jezioro spowite mgłą, wzgórza, widok na Tatry, zamki ... ale największym zaskoczeniem była dla nas ta wieś, czy jak doczytaliśmy w internecie osada... Budynek, w którym nocowaliśmy był jedynym zamieszkałym. Pozostałe piękne, zabytkowe wille, domy, chałupy czy piwniczki ... bez swoich gospodarz, bez gości, bez żywej duszy. I tym wstępem - lekko zalatującym klimatem jak z powieści grozy zapraszamy was do wspólnej eksploracji okolic jeziora Czorsztyńskiego. Miejsce absolutnie warte odwiedzenia!