Dokładnie tak wszystko jest droższe,chemia gospodarcza, bilety, perfumy, artykuły gospodarstwa domowego itd itp, a zarabiamy mniej niestety ,smutne....

W maju br kupowane w Paryżu, w stacjonarnym butiku Chanel, perfumy Chanel Mademoiselle byly we Francji tansze o 10% od najtanszej polskiej oferty internetowej 😢 A do zakupu sprzedawca dorzucił 5 probek innych zapachow tej marki, w tym z linii butikowej oraz mini pomadkę... Wszystko pieknie zapakowane. To nie byly tylko zakupy, to bylo bardzo mile doświadczenie!

Nie tylko tańsze, nawet w przeliczeniu, ale również ciekawsze zestawy prezentowe w lepszych cenach, w tym niektóre trudno dostępne jak Caron Pour un Homme de Caron lub Dior Homme Original, czyli ta pierwotna formulacja irysowa a nie to, co się obecnie sprzedaje jako Dior Homme u nas. 😢 Do tego próbki!!! Nie ma porównania między wizytą we francuskiej S. a polską. Gdy mieszkałem we Francji, to praktycznie z każdej wizyty w S. coś przynosiłem; nawet gdy wziąłem antyperspirant i wodę po goleniu za kilka euro. Promocje u nich to - 30%, nasze maksymalnie 25%. Pozdrawiam serdecznie

Tak, to jest Fakt, porównuje ceny DE

Wszystkie moje Green tea , 5 th avenue,Glorie Vanderbild i inne kupiłam w niemieckim rossmanie w promocji po ok 10 euro za 100ml lub 125 ml.Jeżeli chcesz coś wyłowić bardziej ekstra to trzeba śledzić prospekty z Galerii Kaufhof lub Karstadt(ta sieć upada, co jest dużym szokiem dla Niemców) lub drogerii Mûlller.Takich propmocji nigdy u nas nie widziałam ,a niektórzy mówią, że w Niemczech przeżywają tzw szok cenowy. Nierówność w traktowaniu wynika z zaniedbań naszych polityków i naszej mentalności ,która jest w jakieś sposób bardziej uczciwa i trochę naiwna.

Myślę, że to zależy od podatków przy imporcie kosmetyków. Jeżeli marka jest rodzima, jak np. CHANEL i Yves Rocher we Francji, czy niemieckie kosmetyki w Rosmannie w Niemczech to ten problem odpada i sklepy mogą sobie pozwolić na niższe ceny. Mieszkam w Berlinie, czasami trafiam na polskie marki-np. Bell w drogerii Müller i ceny wychodzą wyższe niż w Polsce. Jeżeli chodzi o próbki to wcale nie jest lepiej niż w Polsce, mam wrażenie, że zależy to głównie od humoru obsługującej nas osoby, zdarzało mi się robić duże zakupy w luksusowym KaDeWe i nie dostawałam często żadnych próbek. W innej perfumerii za to przy każdym zakupie dostaje ciągle te same próbki - np. J’adore, którego nie lubię. Z minusów dodam, że poziom obsługi nawet w miejscach uchodzących za luksusowe wola często o pomstę do nieba - pod tym względem w Polsce jest lepiej, jeżeli chodzi o moje osobiste doświadczenia

Ceny perfum w Polsce odlecialy w kosmos dlatego przestałam robić zakupy perfumowe.

Co za telepatia, właśnie dzisiaj pachnę Verbeną YR za którą zapłaciłam 15.95 euro za 100ml. Jeśli chodzi o ceny perfum w Holandii w porównaniu z Polską to tutaj jest zazwyczaj taniej, mamy bardzo często promocje. W Ici Paris czy też Douglasie, jeśli klient chce przetestować jakieś perfumy to bez problemu z uśmiechem na twarzy otrzymuje odlewkę. Natomiast przy zakupie perfum kilka próbek lub też odlewki, jakie sobie życzy. Ekspedienci w perfumeriach są mili. W Polsce byłam kilka razy w Douglasie i czułam się, jak intruz, gdyż panie jakoś podejrzliwie patrzyły, jak spryskiwałam nadgarstek bez pytania. Tutaj to nie do pomyślenia! Następnym przykładem jest obuwie, tutaj też tańsze. Ale tak ogółem to jest drogo, zwłaszcza nieruchomości i komunikacja. Pozdrawiam serdecznie🌷

Ceny kosmetyków są zależne od wysokości podatków, które poszczególne kraje ściągają przy kupnie kosmetyków. To są moje informacje i porównania. Na przykład we Francji jest ten podatek wyższy niż w Niemczech. Tysiące Francuzek przyjeżdżają do Niemiec aby zakupić francuskie perfumy i kosmetyki. W Szwajcarii jest ten podatek tak duży, że wielu Szwajcarów przyjeżdża nawet do Monachium i zaopatruje się w kremy i perfumy. Ja jestem tylko mieszkanką Niemiec, natomiast moja mama mieszka przy granicach francuskiej i szwajcarskiej. Tam widać to bardzo wyraźnie. dm jest zawsze wysprzedane, prawie puste 😂. Tak to jest... Pozdrawiam serdecznie.❤

Pozdrawiam serdecznie🌺🌿, życzę miłego wieczoru i do następnego...🤗😘

A ja znam Chanel EGOISTE... z wypustu premierowego i mówię tu... jak tu stoję, obecny chłam nie ma NIC wspólnego z wypustem premierowym. Nie wspominając o podobieństwie, do Bois Noir Chanel. Bo to był protoplasta.

W Hiszpanii perfumy dużo tańsze; robiłam zakupy perfumowe w zeszłym roku i np. Ysl czy Dior w tamtejszym douglasie dużo, dużo tańszy. We Włoszech i Francji to samo. Nie wiem kto przelicza euro w Polsce, ale generalnie za 1 euro płacimy 5 zł!

Pani Agatko kiedyś ok 10 lat temu byłam w Canadzie i tam wpadł mi w ręce /po prostu zostawiali katalog pod drzwiami / -była to firma AVON po przeglądnięciu doznałam szoku, ceny były dosłownie o połowę niższe i dużo większy asortyment. Przywiozłam ten katalog ze sobą i pokazywałam koleżankom nie mogły uwierzyć .Nie wiem od czego to zależy ,tam woda perfumowana kosztowała ok.10 dol a u nas ten sam zapach 60-70 zł. Cena dol.kanad wtedy wynosiła ok. 3 zł. Pozdrawiam sedecznie !!!!

Z rankingu wynika, że najtaniej na Ukrainie i Słowenii ale Szwajcaria i Austria bardzo drogo.

Poczułam się obrzydliwie bogata na tle Europy, jak to dobrze być burżujem :-)

Wróciłam właśnie ze Szwecji lakiery do paznokci OPI 99 koron, czyli 37 zł czyli prawie połowa ceny w Polsce 75 zł. Kupiłam to w normalnej drogerii nie internetowej.

Rafał Otoka Fronckiewicz Uśmiechnięta i bigata Polska.

Zdarzyło mi się kupić nowe perfumy na Vinted z zagranicy i po przeliczeniu na złotówki łącznie z przesyłką bardziej mi się opłacało niż w Polsce.

Jesteśmy trzecim światem dla dystrybutowrów, ceny od zawsze są wywalone w kosmos. Na Zachodzie też nie ma takiego szału na kosmetyki jak w Polsce.

Jestem na Fuerteventura gdzie sa wyprzedaze, rowniez te perfumowe i musze powiedziec ze jest duzo taniej niz w UK czy w Polsce.

No właśnie.... sama zamawiam czasem perfumy i kosmetyki z zagranicznych drogerii bo jest po prostu taniej.

Rudy... o nas dba... z uśmiechem i sercem na dłoni.

W hiszpani to zależy od miasta W Lidlu w Burgos tylko pieczywo tańsze jest reszta to ceny E U. Warzywa drogie,a tam zarobki niższe niż np. Belgia,natomiast tanie są mieszkania w mniejszych miejscowościach.

Witam. Holandii w Yves Rocher jest właśnie promocja na całą serie tych zapachów w cenie 15,95€ za 100ml.Zestaw z 200ml żelem pod prysznic kosztuje 19,99€

Myślę że duży wpływ na ceny ma niestety podatek W wielu krajach podatek to 20%na kosmetyki u nas już 23%

❤

Liczba ludnosci Francja 68 mln, Niemcy 84 mln, Polska 37 mln. Glowny wplyw na cene ma wielkosc rynku i tzw glowni importerzy z Warszawy.

Ciekawe z czego to wynika?

💕

W Niderlandach ceny perfum sa duzo wyzsze niz w Pl. Wiec najczesciej juz kupuje perfumy w ojczystym kraju.

Ma Pani piękną sukienkę czy bluzkę na sobie. 😍

👍

🎉

Tak, to prawda, u nas zdecydowanie najdrożej. Robiłam zakupy w amerykańskiej i kanadyjskiej Sephora. Ich ceny są co najmniej o połowę niższe niż u nas.

😊

O widzę ze mój komentarz zniknął 😮 nie wolno krytykować douglasa?

Ja jestem już od lat w szoku jesli chodzi o sieć rossmann. Ceny w Polsce są takie same a często wyższe niż w Niemczech. Ceny są dosłownie przeliczane z EUR na złotówki. To samo w drogeriach dm. Pomijajam już fakt, że na rynek Europy Srodkowo Wschodniej produkty mają inny (gorszy) skład.

Aby Was pocieszyć, za produkty francuskie w Belgii płacimy nieraz podwójnie. Szczególnie chodzi o produkty kosmetyczne apteczne. Perfumy nie mają wielkiej różnicy.

Ja cały czas mówię że im (okupantom ) chodzi o Polskę chcą nas wykończyć a Polską się podzielić!

Werbena czy lisice werbeny? Może mamy cłp wysokie

Problem nazywa się podatki! Firmy zagraniczne wysyłają do Polski i z przesyłką jest taniej niż w perfumeriach! Pozdrawiam!

Yves Rocher w Rosji, wystarczający powód by nic od nich nie kupić.

❤