Cieszę się, że mogłam pomóc:)

Dobry pomysł;)

Dziękujemy w imieniu Marty :)

możliwe że po prostu jest młody i nie ma jeszcze takiej równowagi jak bardziej doświadczone konie :)

Dziękuję za miłe slowa! Cieszę się że mogłam pomóc!

Będzie na pewno taki film. Jak już mam nadzieję, że zauważyłaś. Rozpoczęłam serię o skokach. :)

Trzeba na nim troche popracować kiedy w kłusie dajesz łydke a tego nie chesz musisz go przytrzumać i odpuść,przytrzymać,odpusić

@@julieequestrian400 ok dzięki

Po pierwsze niech trener oceni czy ta łydka którą dajesz to faktycznie taka łydka, którą koń ma prawo odebrać jako popedzającą, czy jest to takie po prostu lekkie ściśnięcie, które koń powinien ignorować. W pierwszym przypadku trzeba popracować nad sobą, a nie nad koniem! Może jeździsz napięta przez co ściskasz nogi i nawet tego nie czujesz? Porozciągaj nogi i poproś trenera o wycisk na lonży dosiadowej:)

@@CzerwoneNorzycki ok dzięki za odpowiedź

Co rozumiesz przez łamanie nadgarstkowy?

Marta Adamkiewicz mogę wysłać zdjęcie w wiadomości prywatnej? Bo trudno mi to wytłumaczyć. Albo nie, można to niby porównać do trzymania rąk tak jak na rowerze ale ja to robię jeszcze inaczej 🙄

Zapraszamy - Stajnia Iskra, ul Łąkowa 19, 82-400 Sztumskie Pole :D

Oo dziękuję bardzo

Zależy od kierunku, ćwiczenia i konia

Moja droga cięzko mi jest cokolwiek poradzić że względu na to, że nie widziałam was na żywo.

Pomyślimy moja droga :)

Półparada to przede wszystkim sygnał dla konia 'uwaga, będzie zmiana, przygotuj się!'. Półparadę wykonuje się swoim ciałem, aby wpłynąć na konia tak, żeby ułożył ciało do tego, co zaraz będzie się działo. Dla przykładu np idziesz w stępie. Kiedy już zaczynasz myśleć o tym, że chcesz przejść do kłusa, to jeśli tylko umiesz się ułożyć swoim ciałem, aby być w równowadze w kłusie, to wykona ono specyficzne ruchy. Jeśli będą poprawne, tzn zrozumiałe dla konia - to koń będzie je mógł odczytać jako 'oho! zaraz będzie kłus!'. I w związku z tym koń zmieni swoje ułożenie ciała na takie, które pozwoli mu na wykonanie przejścia do kłusa. Jakakolwiek zmiana w ruchach jeźdźca wywołuje zmianę równowagi. Równowaga nie jest też dana każdemu raz na zawsze - cały czas ją łapiemy. Nawet jak chodzimy to cały czas balansujemy, bo nasze mięśnie cały czas pracują - nawet leżąc nasza równowaga się zmienia, bo sam chociażby oddech wpływa na naszą równowagę. Kiedy to się zrozumie, to już nie będzie dziwić stwierdzenie, że półparada to łapanie równowagi.. Pozdrawiam!

Tak mi się przypomniało, jak jeden z moich trenerów porównywał jazdę na koniu (czy też powodowanie koniem) do .. prowadzenia partnerki w tańcu. Oczywiście przy założeniu, że mężczyzna PROWADZI, a nie CIĄGA partnerkę po parkiecie (co niestety najczęściej ma miejsce) i myśli, że taki zajebisty z niego tancerz :D Dobry jeździec właśnie to robi - prowadzi konia, a nie go szarpie, a nie go bije batem. Tancerz też musi zrobić swoje półparady, żeby mógł partnerce pokazać, że zaraz będzie zmiana i żeby ona też się na to przygotowała. Mowa oczywiście nie o wyćwiczonych układach, a o tańcu dwóch osób, które nie tańczą układu, tylko poddają się muzyce. Np na imprezach gdzie ludzie tańczą ze sobą, a nie obok siebie ;) To cudownie widać w tangu argentyńskim, kiedy się chodzi na milongi i tańczy się pierwszy raz z daną osobą - widać, czy prowadzący jest w równowadze i czy rozumie jak ustawić swoje ciało, a następnie jak dać sygnał poddającej się prowadzeniu. Tudzież - czy prowadzący tak potrafi nią powodować, aby ta zrobiła to, czego chce prowadzący.. Zawsze mnie to zadziwiało, że kiedy tańczyłam z tancerzem, który wiedział co robi - nigdy nie miliłam kroków, nie byłam podeptana, nie deptałam. Wystarczyło, że zaufałam prowadzącemu, bym tańczyła taniec, do którego kroków nie znałam! Natomiast, kiedy miałam tańczyć z osobą, która raczej ciągała mnie po parkiecie, to moje ciało się buntowało, bo nie wiedziałam czego chce ode mnie partner i próbowałam przewidywać, a nawet - wręcz przejmowałam dowodzenie. Bądź tańczyłam swoje. Ale .. bynajmniej nie można było tego nazwać tańcem w równowadze.. ;)

@@jakajajestem nie bardzo rozumiem. Polparada to; 1. uwaga, będzie zmiana, przygotuj się!' 2. umiejetnosc ulozenia ciala w rownowasze. 3. Półparadę wykonuje się swoim ciałem, aby wpłynąć na konia tak, żeby ułożył ciało do tego, co zaraz będzie się działo.....Nie bardzo wiem co chcialas ta wypowiedzia osiagnac? Czy jest to udowadnianie ze to co w tym filmiku jest powiedziane trzyma sie kupy? (wedlug mnie, nie trzyma sie kupy) Czy probujesz wyjasnic jak robi sie polparade? (Co wedlug mnie, tez nie trzyma sie kupy) Jezdzic tzeba caly czas w rownowadze, a nie lapac ja przez polparade.

@@simonhermann1873 Co do polparady - napisalam, czym ona jest, ale trzeba umiec czytac ze zrozumieniem, a przynajmniej jego checia, a nie podejsciem 'nie wiem o czym mowisz, ale zaneguje, bo nie rozumiem'. Tutaj wymagana jest chec zrozumienia pewnego konceptu zahaczajacego o biomechanike jezdzca i konia, a takze przede wszystkim - rozumienia dzialania grawitacji i jej wplywu na cialo jezdzca i konia. Jesli wiec faktycznie bedziesz zainteresowany zrozumieniem tego konceptu, to zadasz kolejne pytania, ale beda one mialy inny charakter. Zycze milego dnia 🙂

@@jakajajestem apsolutnie nie mialem zamiaru cie urazic, jednak piszesz o polparadzie w podobny sposob co tresc tego filmu....co uwazam za nietrzymanie sie kupy....Ps. dodawanie w swoich wypowiedziach....biomechanika lub nie daj Boze naturalna jazda....dziala na mnie jak plachta na byka a nie podnoszenie wartosci wypowiedzi....milego wieczoru