Рет қаралды 24,505
PETRA - Miasto wykute w skale. (Nie tylko) Dolnośląskie Tajemnice #103 Opowiada Joanna #Lamparska
Pomysł i scenariusz: JOANNA LAMPARSKA
Kamera i montaż: RADOSŁAW BUGAJSKI
Redakcja treści antenowych: PIOTR CZYSZKOWSKI
Koordynacja i marketing: MARTA OCYPA, JOANNA RUSIECKA ::: www.aviareps.com :::
Jeśli lubicie historie i zagadki z przeszłości, możecie liczyć na naszą filmową ekipę, która co tydzień - odkrywając „Dolnośląskie Tajemnice” - poleca Wam różne ciekawe miejsca i to nie tylko w naszym regionie. Kilka tygodni temu Joanna Lamparska i Radek Bugajski byli w Czechach, tym razem wybrali się daleko, aż do Jordanii, a wszystko po to, aby przybliżyć Wam historię Petry, czyli dawnego miasta starożytnego ludu Nabatejczyków.
Historia odkrycia tego miejsca to historia determinacji, historia uporu i historia odwagi. W 1812 roku przez te rejony wędruje John Ludwig Burchardt - szwajcarski podróżnik, który jako bardzo młody człowiek zaczął uczyć się arabskiego, ponieważ zawsze marzył o dalekich podróżach, ale przede wszystkim marzył o tym, żeby odkryć źródła rzeki Niger w Afryce i w tym celu ruszył z dalekiej Szwajcarii przez Bliski Wschód do Afryki.
Szukał źródeł, a znalazł niezwykłe... miasto, miasto, które jest dziś jednym z 7 cudów świata, a które każdego roku odwiedza ponad milion turystów z całego świata. Dodajmy, miejsce nadal bardzo tajemnicze...
Co my naprawdę wiemy o tym mieście? Wiemy tyle, że w VI w.p.n.e osiedlili się tu Nabatejczycy, czyli plemiona beduińskie, które powoli zaczęły oswajać ten twardy bardzo nieprzyjazny krajobraz, ale byli w tak dobrym miejscu w tej dolinie, do której wiódł jedynie wąski wąwóz, to wąskie przejście, że z czasem nieprzyjazne wąwozy, nieprzyjazne szczeliny, skały stały się dla nich prawdziwym domem.
Domem i jednocześnie... miejscem popłatnej pracy.
Starożytna Petra znajdowała się na skrzyżowaniu ważnych szlaków handlowych - z Indii do Egiptu oraz z południowej Arabii do Syrii. Był to więc bardzo ważny węzeł komunikacyjny.
Nabatejczycy, którzy tu się osiedlili, zarabiali mnóstwo pieniędzy, nakładając na przejeżdżających kupców różne podatki i opłaty, a przede wszystkim zaopatrując przechodzące karawany w wodę.
Nic więc dziwnego, że jedną z najbardziej charakterystycznych budowli Petry ochrzczono „skarbcem”.
Dopiero niedawno archeolodzy ustalili, że to nie jest żaden skarbiec, że jest to prawdopodobnie grobowiec, grobowiec jednego z tutejszych królów, który zresztą zapisał się w historii Petry bardzo pięknie, bo przyłączył do państwa Nabatejczyków spore terytoria.
Wszyscy, którzy nie byli w Petrze, a których historia tego miejsca zaciekawiła, zapraszamy na stronę internetową www.radiowrocław.pl oraz nasz kanał KZfaq.