Osobiście przyznam, że nie raz słyszałem od bliskich osób pytania w stylu: Kiedy sobie kogoś znajdziesz, Kiedy się ożenisz, Kiedy będziesz miał dzieci, bo czas leci. Kiedyś mnie to dotykało, teraz się z tego, śmieje. Obecnie jestem na takim etapie swojego życia, że nie przejmuje się tym, co mówią i tym, co o mnie myślą. Postanowiłem zacząć spełniać swoje marzenia i żyć po swojemu, bez pośpiechu i zazdrości, że ktoś ma więcej ode mnie. Nie chcę mieć dzieci, żony/męża, bo nie są, mi oni do szczęścia potrzebni na ten moment jest, mi dobrze ze samym sobą. Nie chcę na siłę spełniać czyjś chorych oczekiwań tylko po to, aby zaspokoić ich wymagania. Postanowiłem, że od teraz będę "Podążał za swoim szczęściem i będę wkładał energię w to, co mnie uszczęśliwia" Pozdrawiam 🙂

Ja też żyję jak chcę, bez męża i dzieci, ale moja rodzina czasem daje do zrozumienia, że to z egoizmu. Pracuję, jestem niezależna, musze organizowac swoje codzienne zycie i nie prosze o pomoc, a bywam tez zmeczona, a oni myślą, że nic nie robię i zawsze powinnam mieć czas, bo przecież "co ja takiego robię i czym jestem zmęczina". Mój brat ma prawo nie mieć czasu, bo "ma dziecko", nie sam rzecz jasna je ma, ale on ma prawo być zajęty, jak trzeba coś zrobić dla ojca, a ja "co właściwie mam do roboty?"😂

Uwielbiam Panią słuchać właśnie za to że mówi Pani co myśli i że jest Pani po prostu Sobą . Dziękuję

Niektórzy mężczyźni boja sie silnych kobiet😂. Najlepiej jak kobieta jest ladna, ladna i nic nie mówi. Pozdrawiam silne i niezależne kobiety!

Dzień dobry Pani Karolino, Zawsze czekam na piąteczek na godzinę 18-tą. Jakże warto posłuchać mądrych ludzi. Pozdrawiam

Nie mam męża, nie mam dzieci, ale mam za to 50 lat. Nigdy nie mów nigdy, nigdy nie mów zawsze, ale ja na prawdę nigdy nie chciałam mieć dzieci, choć dzieci bardzo lubię i rozpieszczam nastolatkę przyjaciółki i dzieciaki z rodziny, no taka dobra ciocia jestem. Jak kiedyś powiedziała moja koleżanka z pracy matka pięciorga dzieci, szybo się staraj, bo twój zegar biologiczny tyka, kto ci na starość poda szklankę wody. To jej odpowiedziałam, już dawno przestał, że może wtedy akurat nie będzie mi się chciało pić... Pracuję, zarabiam na siebie, jestem wolna, wakacje spędzam tam gdzie ja chcę. Mam paczkę przyjaciół, spotykamy się na imprezach, chodzimy razem do kina, teatru, czy na piwo. I nikt mi nie zabrania wyjść, nie mówi, nie puszczę cię, sama na pewno nigdzie nie pojedziesz itp. No, ale wiadomo małe miasteczko, a ja bez męża, faceta, to pewnie lesba, dziwoląg, albo dziewica. Już nawet słyszałam, że jestem jehową hahaha! 🤣🤣🤣Każda kobieta powinna mieć męża, dzieci taka nasza rola, jeszcze niektóre kobiety tak myślą. Uwielbiam czytać książki, słuchać dobrej muzyki, mam trzy koty i jestem szczęśliwa. A moja mama zawsze mi powtarzała, nie oceniaj, bo ciebie też ktoś może ocenić. Pozdrawiam! ❤

Książka jest świetna, choć musiałam ją czytać na raty. Bardzo polecam.

Ktos gdzies powiedzial, ze jak dziecku powiesz, ze Mikolaj przynosi prezenty, to ono ci uwierzy. I jak mu powiesz, ze jest leniwe, wszystko niszczy, jest nieznosnym bachorem, to tez ci uwierzy. Wiem, ze to prawda, z doswiadczenia.

Pięknie dziękuję🙂

słucham na Spotify, ale wpadam i tutaj żeby łapkę zostawić. Życzę szerokich zasięgów

całkowicie się z Panią identyfikuję w tej kwestii, z wyboru jestem sama i bardzo dobrze mi z tym👌👌

Dobrze że Pani jest, dziękuję za Pani prace. Życzę wszystkiego dobrego :)

Dziękuję za te słowa

Jako matka na pewno zawiodłam wiele razy. A przecież kocham miłością największą i bezwarunkową.

w pełni zgadzam się z Pani wpisem na Instagramie o dzieciach oraz komentarzem w tej sprawie w Pierwszej Młodości. A to co o tym myślą w naszych sprawach inni, to zwykle ich problem, chociaż komentarze tych osób są irytujące , by nie powiedziec dosadniej

Miałam ciarki słuchając podcastu. Muszę przeczytać te książkę.

Dziękuję, że poruszyła Pani temat dyskryminacji kobiet niezamężnych i bezdzietnych. Pogarda jest ogromna. Kobieta bez męża nie ma prawa się odzywać, wszystko co mówi jest dziwne- jak często to słyszę. Przeraża mnie, że kobiety potrafią zrobić piekło drugiej kobiecie tylko dlatego, że nie ma męża i dzieci. W społeczeństwie mężczyzna traktowany jest jako ten który daje nam prawo do życia i legitymizuje nasze prawi do wypowiedzi. Jestem osobą samotną i miałam dystans do tego, ale często mnie to boli, nie to, że jestem sama ale to, że słyszę negatywne komentarze dotyczące kobiet samotnych w otoczeniu, w komentarzach, w książkach w filmach.

Chociaż wyczuwam Pani obecność na urlopie, to dla mnie jeden z najlepszych odcinków Pierwszej Młodości, Miedzy innymi nie pozwole, by umknał mi film Życie z Billem Nighy, którego cholernie lubię:)

Znowu dawka świetnej energii.

Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.

Dziekuje za radosc sluchania .Podnosi na duchu .

Może już wyznawałam, ale się powtorzę: uwielbiam Panią 🎉 i to od pierwszego wejrzenia 😍, więc nie od dziś i nie od wczoraj 😊 ale od baaaardzo przedwczoraj

Pani Karolino, słucham podkastu wręcz uzależniająco. Super tematy, książki i filmy - inspirujące. A co do ostatniego odcinka, zgadzam się całkowicie. Gdybym wiedziała o tym 33 lata temu...

Jestem. Czekałam. Dziękuję ❤

Słucham i jeste głęboko poruszona Pani podcastem. Tyle emocji od wzruszenia, zciekawienia, buntu. Postaram się obejrzeć film "Życie".

Dziękuję.

Pozdrawiam.Słuchało się super jak zawsze .Film obejrzłam -super❤💐👍

Wczoraj obejrzalam „Życie”..wow jakie to piekne i wzruszające. I ta dziewczyna z Sex Education, jak wspaniałe dała radę w duecie z głównym bohaterem 😮❤

Dzięki ❤🌷🌻🫶

Ksiazka jest rzeczywiscie swietna !

Fajna babka jesteś......naprawdę masz dystans do pozazdroszczenia....super podcast ❤

Ja juz w wieku 20 lat wiedziałam ze nie bede miec dzieci, bo nie chcę. Teraz w sumie nawet dobrze,ze zachorowałam, bo juz nie musze sie tlumaczyc , dlaczego nie mam dzieci.

Zgadzam się, że istnieje wiele związków w których nie ma uczucia i charakteryzuje je dziwna ekonomiczna zależność. Jestem kobietą urodzoną wcześniej i znalazłam się w takiej sytuacji w życiu, że teraz mam znowu wybór czy chcę iść dalej sama czy nie. Widzę wiele pozytywnych stron w byciu samej i lubię swoją wolność. Ale chciałabym podkreślić, że wcześniej byłam w bardzo długim związku (23 lata) i byłam bardzo szczęśliwa. Sami decydujemy z kim się spotykamy, z kim mieszkamy i czy chcemy iśc z kimś przez życie, ale oprócz złych przykładów należy też wspomnieć o dobrych związkach ( naprawdę takie znam w moim otoczeniu). Podając same negatywne przykłady też nie przedstawiamy całej prawdy o życiu. Zgadzam się jednak, że powinniśmy zawsze być wierni sobie w swoich wyborach.

No ale Aniston i tak wszystko opowiedziała😁

Książka boli, czytam ją po kawałku. Ale chyba też wyzwala

Mam dorosłe dziecko, jestem rozwiedziona, mam drugiego partnera (nie męża) od 20 lat ale też żyję jak chcę. Trzeba być bezdzietną singielką, żeby móc powiedzieć, że żyję jak chcę? Bycie z kimś i posiadanie dziecka nie znaczy, że nie można żyć po swojemu. Mam 48 lat, dziecko od ponad 6 lat mieszka w innym województwie, nie widzę powodów, dla których bym nie mogła żyć jak chcę.

Niestety kobieta powinna być przede wszystkim CICHA i ŁADNA: ładnie wyglądać, ładnie pachnieć i mówić tylko to czego się od niej oczekuje. Do tego być miła i się uśmiechać. Jej potrzeby ? są spójne z potrzebami rodziców, dziadków, ciotek, wujów, stryjów i sąsiadek a potem partnera i swojej rodziny. Jak się ośmiela zestarzeć to też cicho, cichuteńko i nie rzucać się w oczy tą swoją siwizną i zmarszczkami! A już nie daj boże się nimi obnosić. Jeśli chcesz żyć inaczej to jesteś wariatką, lesbijką, brakuje ci witaminy CH ... Słyszałam o tej książce, oglądałam rozmowę autorów ale to Pani rekomendacja skłoniła mnie do zamówienia. Mam nadzieję, że ją uniosę ale też, że dzięki niej będę choć ciut lepszą matką.

Pani Karolino o ksiazce o polu bylo juz Czy to jakas inna ksiazka?😊 po 5 minutach... aaa dobra bylo o "Prywatne zycie łąki" tego samego autora.

P.S. Autor artykułu to Liam Hess. Nie zauważyłam podziękowań dla niego, za to, że jego artykuł znalazł się w audycji.

Ja uważałam i uważam, że KKP jest bardzo ładna. Co za durnie mówią że nie jest?

Pani Karolino z jednej strony jestem bombardowany o uzdrawiającej sile wiary w Boga z drugiej o uzdrawiającej sile wiary w coś co nauką też nie jest. Czy naprawdę nie można zostawić normalnych ludzi którym nikt nie musi objaśniać jacy są i co mają myśleć w spokoju i dać sobie spokój z tą agitacją? Naprawdę lubię Panią od lat ,ale ta bałwochwalcza wiara w jakieś psychoterapeutki i nachalne zachęcanie do odwiedzania tychże (za ciężką kasę)zaczyna stawiać Panią w roli jakiejś nawiedzonej.

Ja, ja, ja. Nucz się mówić poprawnie po polsku.