Agnieszko niech każdy plecak jaki nosisz będzie dla Ciebie lekki jak piórko i zawsze znajdź w nim to czego potrzebujesz. Cudownych, niezapomnianych świąt i udanego sezonu.🙂

Dziękujemy Pani Ago jak zawsze bardzo cenne informacje.

Bardzo dziękuję za przybliżenie tematu. Pozdrawiam świątecznie

Dzięki za ten filmik ❤️w tym roku żywota dokonał mój tradycyjny plecak którego używałam od 7 lat i przymierzam się do kupna nowego. Stawiam na ultralekki 😆mam nadzieję że będzie służył równie długo

Bardzo dobry materiał na temat plecaków .👍👍

Świetny materiał, długi czas chodziłem z Deuterem Air contact 55+10 jego waga 2690g. Co już robiło często 1/3 czy 1/4 wagi całego szpeju. Długo zastanawiałem się nad OMW i dzięki Twojemu materiałowi właśnie podjąłem decyzję ! Goodbye Deuter 😉

Daleko mi do Twojego doświadczenia, a podróżowanie na ultralekko to bardziej ideal do którego krok po kroku dążę niż to co już praktykuję, a dążę, bo też dostrzegam różne absurdy zaszyte w tradycyjnych rozwiązaniach. ;) Tyle tylko, że mając jeszcze jaką taką orientację w tradycyjnych plecakach odnoszę wrażenie, że Twoje zestawienie jest zbyt skrzywione na UL żeby mogło być dobrym poradnikiem. Narzekasz na przywary tradycyjnych plecaków z niższej półki albo sprzed lat (pianka na plecach, brak kieszeni w pasie biodrowym, brak siateczkowej kieszeni na froncie, słabe materiały itd.) a potem robisz zestawienie cenowe używając topowych nowych modeli, które sporej części tych wad nie mają (za to miewają długą gwarancję producenta aż po lifetime). Już pomijam, że "mój" Internet wypluwa te plecaki taniej niż podajesz (i to są ceny standardowe, ale pokazywane jako promocja klasycznym "chłytem" marketingowym). Przytaczasz plecaki UL 2-3x droższe i jeden w cenie podobnej jak tradycyjne, z resztą ekwipunku UL jest tak samo, więc skoro dalej potrzeba mieć 1 śpiwór, 1 schronienie itd. to jak te koszty mają się wyrównać? To jest jak najbardziej ok, że za lepsze technologie i materiały płaci się więcej. Ale nie ma co rżnąć głupa że droższe jest tańsze. No chyba, że wliczyć od razu koszt operacji kręgosłupa po dźwiganiu ciężkich tobołów. :D Mogę zrozumieć, że nie orientujesz się w obecnej ofercie Deuterów, Ospreyów, Gregorych itd bo to już nie Twoja bajka. Tylko czy w takim razie ma sens robienie oderwanego od rynkowych realiów poradnika? :)

Ta seria jest bardzo ważna mam nadzieję że będzie Pani kontynuować ten pomysł bo Pani doświadczenie jest bezcenne .

Dziękuję, namówiła mnie Pani. :-) On My Way.

Ciekawe spostrzeżenia, dzięki za materiał :) niezwykle facynująca jest dla mnie popularność Deuterów, gdzie wersja Lite waży 1,7 kg. Mam Osprey Kyte 46, wybór nieidealny, ale optymalny, celem jednak nie były długodystansowe wędrówki. Większość moich kilkudniowych wędrówek górskich uwzględnia płatne noclegi, a do tego wystarczy mi Lowe Alpine ND 24, który szczerze uwielbiam i cioram niezmiennie od 2 lat. Idąc w tradycyjne plecaki jakoś te amerykańskie marki mają chyba najwięcej do zaoferowania, dość lekkie i pomysłowe.

jak zwykle - doświadczenie i profesjonalizm :) pozdrawiam - super rady :) ja niestety zawsze tradycyjny ale dzięki filmowi pewnie się zmieni :) GSB, Rota Vicentina, Peaks of Balkans .... ale zawsze doceniałem system noszenia Deuter bo miałem plecak Hi Mountion - ten był lekki ale strasznie bolesny dla pleców... ale może to moje błędy pakowania - zawsze zabierałem coś co myślałem że się przyda... gdybyś wędrowała szlakiem dookoła łodzi - 180km - daj zna, chętne przejdę jakiś fragment i porozmawiam z podróżniczką:) - najlepszy na trasie jest park krajobrazowy wzniesień łódzkich :) jest najlepszy na szlaku:) całą reszta przez budowę s14 wygląda tak sobie :) ale z tego co mówisz chcesz zrobić wszystkie :)

Dziękuję za ten materiał, jest bardzo pomocny. Myślę że kwestia doboru plecaka, jak każdego innego elementu ekwipunku, jest zależne i wprost proporcjonalne do formy aktywności jaką lubimy uprawiać. Na długie wielodniowe czy nawet wielo tygodniowe wędrówki plecaki ultralight to oczywisty wybór, ale za nimi idzie również dobór innego ekwipunku, planowanie zaopatrzenia, filozofia pakowania się itp. Wszystko musi być dopasowane i zmierzać w jednym kierunku i ku jednemu celowi. Z drugiej strony plecaki cięższe, z większa ilością kieszeni i pierdół, które uważasz za nie potrzebne, lepiej sprawdzą się w aktywności takiej jak biwakowanie czy bushcraft. Gdy do lasu idziemy, tam być, tworzyć różne rzeczy, uczyć się nowych technik, gdy waga i pokonany dystans nie jest istotny, w tym wypadku uważam, że super lekkie plecaki, ustępują miejsca tym cięższym i mniej wyspecjalizowanym. Najważniejsze chyba, to mieć świadomość do czego mam nam sprzęt służyć, jakie mamy oczekiwania w stosunku do niego i gdy tą wiedze posiadamy dobrać go właśnie do tych potrzeb. Dziękuję raz jeszcze za ten materiał, sporo się dowiedziałem o pakowaniu i doborze plecaka na długie wędrówki po wytyczonych szlakach :) Pozdrawiam!

Dzięki za kolejny świetny film. Pod Twoją opinią podpisuję się obiema rękami! Obecnie używam dwóch plecaków; Atom Packs Prospector 50 l i Atom Packs Atom 35 l. Ta angielska firma została założona przez zapalonego hikera, więc rozwiązania, które proponują są znakomicie przemyślane. Do tego dochodzi świetna jakość wykonania i wysoki komfort, a plecaki można w drobnych szczegółach dopasować do własnych potrzeb. Ceny wysokie, ale jeśli ktoś dużo wędruje, jest pasjonatem lub po prostu stawia na bardzo dobry, ultralekki sprzęt to naprawdę warto.

Bardzo fajne merytoryczne merytoryczny. Ja mam trzecią kategorie plecaka czyli ultra cheap :D

Mój Deuter waży ponad 3kg. Gdy go zapakuje razem z jedzeniem na 2-3 dni to po założeniu go na siebie już mi się odechciewa wędrówki 🙃 Szacun, że przeszłaś tyle kilometrów z tymi standardowymi plecakami ze stelażem ✌

Właśnie jestem przed kupnem nowego plecaka i potrzebowałem głos rozsądku. Chodził za mną plecak o wadzę 1,7kg z paskami kompresyjnymi w środku, kieszonkami itd. Swoim wyglądem szeptał do mnie "Nie chcesz być harcerzem?". Jednak wracamy do Gregorego focal 48. Po zakupie miejskiego Osprey tropos 34L trampolina jest dla mnie priorytetem. Nie mówimy tu o wentylacji bo ta działa ale lubi być przereklamowana przez producentów. Nikt oczywiście nie mówi jakie to "wspaniałe" uczucie gdy po stromym podejściu , na szczycie zwieje mocny wiatr na mokre plecy. Lato staje się zimą. Wracając do sensu trampoliny to rozkład masy na plecy wręcz okalanie ich. W przypadku miejskiego bez pasa biodrowego sprawdza się idealnie. Jeszcze jedna rzecz jest dla mnie kluczowa możliwość odpięcia mózgu/ górnej klapy i zastąpienia jej. Jak ja nie nienawidzę tego ustrojstwa, dociążone miota tym przy każdym otwarciu. Co do samego UL to rozumiem twoje podejście jest to wręcz wymagane przy takich kilometrach. Jeszcze dwa lata temu gdy wracałem do wędrówek stwierdziłbym - " co ona bredzi". Teraz sam liczę gramy. Mam o tyle łatwiej że są to wymarsze weekendowe i mogę sobie pozwolić na kategorie Light. Cenowo też wychodzi przystępnie za dość dobrej jakości sprzęt. A tam gdzie mogę to oszczędzam gramy. -Ten pokrowiec potrzebny? - W sumie nie ! Dziwnie działa ta matematyka tu 100g tam 200g i nagle kilo się rodzi ;) Znajomi też załapali bakcyla i kompletują sprzęt. Człowiek stara się tłumaczyć ale to zdziwienie ile co kosztuje, jak można przecież kupić dwa razy taniej. Każdy chyba musi przeżyć to małe piekło. Wtedy podeślę im twój kanał. Powodzenia na szlaku

mam sierra design flex capacitor 40-60. niestety za duży korpus kupiłem M/L jaki plecak byłby optymalny do wagi w środku 20 kg ? sierra waży 1.2 kg i teoretycznie taka wagę ładunku powinien dac rade. niestety nie trafiłem z rozmiarem. czy ktoś miałby jakiś sugestie na plecak na ładunek 20 kg do komfortowego noszenia?

Mam Forclaza air 40 + z deca ale jest o te pięć - dziesięć litrów za mały. Parę dni temu znalazłem nowość od Gregorego - focal 48 litrów. Masa 1160 gram, do tego duże kieszenie z boku i z tyłu. system nośny jak w moim forclazie , czyli siatka. No ale On my way kusi mnie od dawna. Jako ciekawostkę dodam że na krótkie trasy biorę czasem wisporta sparrowa 30 litrów, i mimo że jest to raczej miejski plecak bez stelaża, to przy obciążeniu koło 10 kilo bez problemu robię z nim 30-40 kilometrowe, jedniodniowe wycieczki z zaskakująco komfortowym przbiegiem. Film jak zawsze super. Sto procent merytoryki bez lania wody👍👌👏

Ciekawą opcją mogą też być plecaki alpinistyczne z popularnej francuskiej sieciówki sportowej :) Mają model sprint 22 i 33litrowy, waga odpowiednio 350g i 600g. A cenowo znacznie poniżej wszystkich przedstawionych w filmie. Wadą dla niektórych może być jednak fakt, że to plecaki przeznaczone do wspinania, a więc nie ma tam zewnętrznych kieszeni. I sporym minusem będzie też pas biodrowy - w modelu mniejszym praktycznie nie ma sensu go używać, bo jest to cienki nylonowy pasek, w większym ciutkę szerszy, ale przy większym obciążeniu koniecznie trzeba by tam robić jakieś patenty w stylu panele z pianki żeby się to nie wrzynało w biodra czy talię.

Dziękuję za ten materiał, jest bardzo ciekawy i pomocny. Jestem bardzo zainteresowana kupnem plecaka OnMyWay, ale powstrzymuje mnie przed tym jedna rzecz. Jestem wrażliwa na to, czy plecak (materiał) wydaje jakieś odgłosy przy chodzeniu czy nie. Przeszkadzałoby mi to bardzo... Czytałam kiedyś (recenzja innego plecaka), że to cecha materiału XPac i że wielu osobom to przeszkadza. Czy możesz to potwierdzić? Czy może są rożne odmiany tego materiału i nie każdy trzeszczy? Dodam, że wybieram się na szlaki jakubowe, gdzie planuję nocować cześciowo w schroniskach i cześciowo w namiocie. Podobno w schroniskach, w salach grupowych przeszkadzają innym szeleszczące plecaki. Dziekuję z góry za odpowiedź i pozdrawiam!

Droga Agnieszko podzielę sie z Tobą taką uwagą, elementy troczne w plecakach, które określiłaś mianem "klasycznych" służą do troczenia rzeczy zajmujących dużo miejsca w plecaku ale lekkich. Ja osobiście troczę tylko matę do siedzenia i ultrallekkie klapki. W dużej kieszeni z przodu plecaka mam kurtkę i czasem spodnie p.deszczowe. Butelki mam po obu bokach i stanowią rezerwę dla bukłaka. Mój plecak z którym zacząłem przygodę z długimi dystansami to Lowe Alpine Altus 42-47. Pozdrawia Gorzów. Ps mówiłaś o plecakach które masz ale nie używasz a są dobre, może oddaj je do lokalnego PTTK-u, harcerstwa albo zwyczajnie podaruj widzom, niech ktoś je dobije.

Dzień dobry. Pytanie jak sprawuję się plecak On My Wey z bagażem przekraczającym 10 kg na szlaku długodystansowym? Czy w takim przypadku będzie niezbędny chociaż minimalistyczny stelaż i jak zachowają się same szelki? I co na to sam kręgosłup? Pani raczej tego nie sprawdziła posiadając rzeczy głównie ultralight, ale nie każdy taki sprzęt ma. Pozdrawiam

Bardzo ciekawe informacje, choć generalnie korzystam z roweru. Dobrze nabity rower z sakwami, w których jest przyzwoity namiot, składane wiaderko na wodę, nawet składany plastikowy taborecik pewniący funkcję stołu do jedzenia, miniobrusik, ..., wagowo zbliża się do 50 kg. Na drodze to dalej zwykły rower, tyle że pod górkę trochę bardziej trzeba zaciskać zęby. Rowerem jednak nie wjedziemy wszędzie. Pod tym wzgędem piesze "włóczykijstwo" jest bardziej wszędobylskie. Łatwiej też przystanąć i zobaczyć piękno świata czy po prostu korzystać z nie tylko fizycznej ciszy. Suszenie skarpetek na plecaku to już przejaw profesjonalizmu. Zazwyczaj turyści mielą wszystko w plecaku i dopiero w miejscu noclegu zaczynają sortować zawartość.

Używam Trion Light 50l Mammuta z klapą, stelażem, waży dokładnie 1000g. Po odjęciu klapy (fajny system mocowania pętelkami), "pocienkowaniu" pasa biodrowego, wyjęciu stelaża zostaje ok 500g. W dodatku jest wyposażony w absolutnie niezbędne mocowania do dziab i czekanów/kijów. Ponadto dla mnie znacznie lepszy jest bukłak niż butelki przenoszone w bocznych kieszeniach.

do on my way`a już ponad rok się przymierzam i chyba w końcu trzeba go zakupić :P

Zgadzam się z opinią Agnieszki. Zamieniłem Deutera Air o wadze 1,7kg na OMW Hiker 0,8kg (w wersji z cienką pinką na plecach) Same plusy. Waga to jedno, ale wygoda i funkcjonalność na szlaku - rewelacyja. Miałem go na zeszłorocznym GSB i sprawdził się doskonale. W tym roku zrobiłem kolejny krok w krainę lekkości i zakupiłem Zpacks Nero 38. Plecak waży 300g i mimo to, robi solidne wrażenie. Po dołączeniu kieszeni biodrowych waga pokazała 360g. Pierwsze testy szlakowe na majówkę 😃

No tak ...minimalizm i lekko to myślę że coś najzdrowszego na kręgosłupy...bioderka...kolanka. Jak dobije mi się mój aktualny plecak pomyślę o takim i spróbuję. Dzięki

Hej! Ja nie jestem żadnym długodystansowcem, ale zwykłym turystą z plecakiem, który w trakcie jednego wyjazdu robi jakieś 100-150 km. Lubię piesze wędrówki, żeby odkrywać piękno naszego kraju, a nie bić rekordy długości trasy. Nie noszę namiotu, a śpię głównie w agroturystykach, ewentualnie w schroniskach. Do niedawna nawet nie wiedziałem, że istnieją ultralekkie plecaki, więc jestem posiadaczem i raczej zadowolonym użytkownikiem "tradycyjnych" plecaków. Jednakże mógłbym je nazwać nowoczesnymi, bo jako człowiek urodzony w PRL-u pamiętam jeszcze z autopsji harcerskie plecaki bez pasa biodrowego czy plecaki turystyczne z aluminiowym stelażem :) Kupując swoje plecaki Paragon 38 (1360 g) i Optic 48 (1120 g) marki Gregory kierowałem się kompromisem między ceną, wagą i funkcjonalnością. Jasne, że wolałbym teraz, aby ważyły one 0,5 kg mniej, ale ponieważ jestem raczej oszczędną osobą, to wolę po prostu zabrać mniej bagażu niż wydawać kilkaset złotych na nowy, lżejszy plecak. Poza tym uważam, że jeśli naprawdę zależy nam na odchudzeniu wagi plecaka, to w pierwszej kolejności powinniśmy zacząć od wyeliminowania wszystkich zbędnych rzeczy, a nie kupna ultralekkiego plecaka. Różnica wagi pomiędzy w miarę lekkim tradycyjnym plecakiem, który waży ok. 1200 g, a ultralekkim plecakiem o wadze ok. 700 g jest bowiem znikoma w porównaniu z wagą bagażu, która może dochodzić nawet do kilkunastu kilogramów. Pozdrawiam!

Dzień dobry a czy można gdzieś kupić taki plecak ten szaro-czarny o pojemności 50 ?

Bardzo mądra Pani 🙂. Jednak doświadczenie robi swoje

Hej ja chcialem zapytac bo przerobilem fjallraven, ciezki bo ponad 2kg, osprey ale jakos nie polubilem. Pozniej gregory ktory wazy 1kg a ma rewelacyjny system nosny a teraz Deuter trans alpine 30l ktory ma 1.2kg. Wszystkie plecaki mialy po 30l . Zastanawia mnie czy jest sens gubic te 400/500g z plecaka o tak malym litrazu? Dodam ze najczesciej wybieram sie na dwu tygodniowe wycieczki, wiekszosc chodzona ale nie tylko. Nie uzywam tez namiotu czy spiwora.

Fajny film, dzięki! Mam 95l "wojskowy" plecak który, po ostrych przeróbkach, waży 1430g - potrzebowałem czegoś dużego, co pomieści mój zimowy sprzęt. Choć nie narzekam, to przekonałaś mnie do szukania czegoś lżejszego, zwłaszcza na lato - czy bawiłaś się może kiedyś w robienie własnych plecaków? Mimo wszystko nie chcę wydać tych 700-1000zł, a na pierwszy rzut oka zrobienie takiego "rolowanego worka" nie wydaje się aż takie trudne.

W omw brakuje chyba kieszonki streczowej na cienką karimatę albo coś w stylu gg thinlite po stronie pleców - tak na 30% długości - attachment na elastyczna linkę jest trochę kłopotliwy na dole. Nawet jak ktoś nie używa karimaty to ograniczyłoby to ścieralność xpaca w trakcie uzytkowania

Wybieramy się na kilkudniowy szlak, więc z chęcią dowiemy się co nieco o plecakach. Zatem zabieramy się za oglądanie. Pozdrawiamy ze Szkocji.

Rekord przydasiów przy plecaku padł u mnie wtedy, gdy kupiłem plecak ze specjalnym olstrem na butelkę mimo bocznych kieszeni. Kieszenie były, ale nie można było z nich wyciągnąć butelki bez zdejmowania plecaka, więc dodano dodatkowe olstro poniżej, które samo z siebie ważyło ze 100 dodatkowych gramów, bo było wyjątkowo solidne.. 50l plecak z niezbyt wygodnym systemem nośnym ważył 1600g, więc ponad dwa razy tyle co TripleCrown, który jest wygodniejszy i większy :). Widzę że nastąpiła zmiana barwy plecaka, fajnie bo mam taki sam. Już raz mijałem na szlaku człowieka z TripleCrown, więc coraz więcej ludzi się do nich przekonuje.

Często chodzę w zimie. Gdzie dajesz namiot ważący ok 2.5 kg. ( ja trocze pod plecakiem na paskach )? Gdzie dajesz śpiwór ważący ok 2 kg .( ja wkładam do środka ) Gdzie dajesz karimatę , materac ?

Agnieszko, mam pytanie techniczne, bo zastanawiam się nad kupnem plecaka Triple Crown. Chciałbym żeby w kieszeniach biodrowych zmieściły mi się rzeczy, które noszę tam w moim Osprey'u a także rzeczy z kieszenie górnej, czyli razem to będzie: żel sanitarny, długopis, scyzoryk, telefon, chusteczki zwykłe i mokre, czołówka, ładowarka, power bank, mały portwel, mała porcja słodkości, krem z filtrem (mały), okulary przeciwsłoneczne - nie chciałbym mieć tego w głównej komorze, tylko pod ręką. Pomieści się to wszystko? Dodatkowo zastanawiam się jak spakować tam takie rzeczy, których nie chcemy pomiętosić jak mapa, czy notesik - co zwykle noszę w klapie górnej.

Witam Ja swój 55l litrowy plecak odchudziłem o 330g poprzez wyjęcie plastikowej płyty i dwóch szyn , oraz odcięciu kilku cm kawałków materiału na suwakach. A mogę jeszcze poprzez wyjęcie pokrowca przeciwdeszczowego z kieszonki na dnie plecaka i odpięciu kilku litrowej klapy górnej plecaka o kolejne 180g. Odciąłem też pętelki na czekan/kijki trek. (12/13g) także realnie jestem w stanie w sumie odchudzić ten plecak tradycyjny o ok. 525g/0,52kg co daje wydaje mi się dobry wynik. Materiał z jakiego jest wykonany to Poliester 420D a klamry z Nylonu, cechy użytkowe jakie posiada (i napisał producent) to wspomniany pokrowiec przeciwdeszczowy, zamek umożliwiający dostęp do całej głównej komory, dwie kieszenie na klapie, kieszenie na pasie biodrowym, wyjście na wodę/słuchawki. Nie mam wagi bagażowej/wędkarskiej aby go zważyć ale sądzę że waży blisko 1kg z hakiem. Popełniłem tylku jeden błąd, otóż wewnątrz kieszeni na wodę (a dokładniej na bukłak) był kawałek rzepu który często podczas otwierania mnie irytował ostatnio aby dostać się do suwaka tam gdzie była wspomniana płyta i stelaż, więc go wyciąłem. Dopiero po redukcji uzmysłowiłem sobie że Bukłak na tej ,,szynie" zamykającej go ma otwór przez którego powinien być przepięty kawałek rzepu, który wyciąłem. Redukcja wagi w ekwipunku to dobry pomysł. Pozdrawiam

Dzięki za ciekawy materiał. Szkoda, że bardziej nie rozwinęłaś tematu wygody chodzenia w obu typach plecaków zależności od stromizny i rodzaju terenu. Obawiam się trochę bezstelażowych właśnie z tego powodu. Od zawsze bardzo pocą mi się plecy i wybieram wyłącznie modele z siatką dystansową (obecnie Gregory Zulu 40, waga ok. 1,1 kg - po kilku modyfikacjach, m.in. pozbyciu się nadmiarowych troków). Jednocześnie nie cierpię kiedy plecak jest mocno odchylony od ciała, więc górę zawszę dociskam do karku, wtedy najwygodniej mi się chodzi, zwłaszcza po górach. Mam wrażenie, że przy braku stelaża w takim układzie cały pot szedłby w materiał, i to właśnie mogłoby powodować podrażnienia, nie mówiąc o tym, jakby ta część plecaka wyglądała (a raczej 'pachniała') po czasie... Pewnie jest tak, że dużo zależy od indywidualnej budowy i cech ciała. Jestem zadowolony z mojego Zulu, bo w bocznych kieszeniach mieszczą się po 2 butelki 1L i można nimi operować w czasie marszu, ma też dużą kieszeń stretchową na froncie i całkiem spore kieszenie na pasie biodrowym (ja akurat całą elektronikę w tym noszę, z ciężkim powerbankiem). Jedynie co bym ulepszył to żeby te kieszenie były wodoodporne :) Niektórzy hikerzy (np. znana Dorota ;)) twierdzą, że w trekkingu po wysokich górach stelaż w plecaku jest nieodzowny. Będę wdzięczny jeśli to skomentujesz. Pozdrawiam serdecznie i czekam na relacje z następnych wspaniałych wypraw :)

Akurat plecaki Osprey np. model Levity 45 (840g) określiłbym czymś pomiędzu UL a tradycyjnym plecakiem. Dla mnie mają znakomity system nośny, który jest idealnym kompromisem. Sam posiadam model Exos (widzę, ze obecnie konstukcja jest zmieniona, w moim nie ma kieszonek bocznych w pasie biodrowym), w którym się zakochałem. Kurde nie wiedziałem, że ceny tak skoczyły. Za swój dałem 420 PLN. Słyszałem też właśnie, że nie każdemu odpowiada ten pas i niektórzy się na niego skarżą. Aktalnie przymierzam się do zakupu plecaka OnMyWay 30l, szukam czegoś co zmieści się jako bagaż podręczny i bedzie wygodne na szlaku. Brak stelaża wtedy jest ogromum plusem pozwalającym zmniejszyć gabartyty na bramkach przy odprawie.

Wyślesz link z opaskami które masz na kolanach? ❤

Mam 54 lata różne formy aktywności przerabiałem i znowu odkrywam Amerykę. Dziękuję .

W tym odcinku porównuję plecaki ultralekkie i tradycyjne. Tym razem nie ma wątpliwości - lekki plecak to lepszy plecak. Ale wiem, że wciąż są zwolennicy ciężkich tradycyjnych plecaków z wieloma kieszeniami, trokami i zamkami. Pewnie wśród widzów znajdą się i tacy - zapraszam do dyskusji :-) Witam podziwiam panią jako wędrowca ale muszę to skomentować bo dwie sytuacje tutaj się z sobą gryzą a pani tego nie rozdziela tylko wrzuca do jednego worka tylko dlaczego ? ja nie będę w to wnikał jaki ma czy nie ma pani interes w tym ? Tylko dla jasności dla innych powinni to wiedzieć. Po pierwsze dobry plecak to taki który odpowiada naszym wymaganiom jeśli musimy przenosić bardzo dużo to będzie ciężko wtedy najlepszy plecak jest taki który dużo wytrzyma ma istotnie pas biodrowy bo to on robi całą robotę jeśli chodzi o ciężar odciąża słabsze barki i przekłada ciężar na silniejsze nogi . Cały system nośny jest regulowany co pozwala bardzo dokładnie dopasować się do anatomii osoby co istotnie przekłada się to na bardzo stabilny komfort noszenia stosunkowo ciężkiego plecaka. Ma szyny z stali sprężystej lub twardej na plecach które przyciągnięte do pleców dbają aby ciężar był blisko pleców a paski kompresyjne w około plecaka dbają o to aby wszystko było ściśnięte to nie są troki aby coś troczyć choć są do tego przez niektórych wykorzystywane w takim celu. Plecak typowy turystyczny jest konstrukcja przemyślana i sprawdzona w turystyce klapa jak i dolna komora są niezbędne tylko trzeba wiedzieć po co one są tam po co to wszystko jest ? Drugie wymagania są spowodowane w miarę lekkim ekwipunkiem biwakowym plus jednio dniowy zapas wody około 5 litrów i jedzenie na dziesięć dni od bazy 5 kg do max 15 kg nie trzeba konkretnego plecaka aby tylko był pas biodrowy to wtedy plecak będzie piórko. Dostosuj swój plecak do ekwipunku a ekwipunek do sytuacji ale zachowaj przy tym zdrowy rozsądek . Dla mnie od 15 kg na plecach potrzebuje pasa biodrowego tylko dla tego że barki są nadwerężone i ten ciężar 15 kg znika absolutnie jestem jak piórko. Bardzo doceniam cały plecak turystyczny tradycyjny za stabilność i wygodę powyżej wagi plecaka 25 kg i dużo więcej plecaka nie czuję na sobie ale nogi to wszystko odczuwają .

No, to się troche pośpieszyłem, Niedawno kupiłem plecak chyba tradycyjny Forclaz MT 900 Symbium. Na pocieszenie pozostaje jednak, że ma dość dobry nośny system rozkładu ciężaru.

Kiedyś dopadła mnie pomroczność jasna i zakupiłem plecak Deuter Aircontact 65 + 10 ważący zaledwie 3100 gram. Po jednym wyjeździe sprzedałem go bez żalu i zacząłem też może nie iść w UL ale rezygnować ze rzeczy typu ,,przyda się,, ;-) Ciekawe Twoje spostrzeżenia na temat tej pianki i jej skutków przy odparzeniach, trochę wywracasz nasze wyobrażenia ale nie ma zbyt wielu w Polsce takich osób z doświadczeniem jak Ty. Pytanie jaki wpływ mają też cechy osobnicze a zależność tradycyjnej pianki a systemu bez pianki. Może kiedyś skuszę się na Twój zaprojektowany plecak, problemem może jednak okazać się brak rozmiarów w stosunku do długości pleców i brak tej regulacji wysokości. Jednak większość okazjonalnych wędrwowców nie ma mozliwosci uszycia customizowanego plecaka. Moim ideałem też jest plecak z jedną komorą, bez miliona suwaków troków, kieszonek. Obecnie posiadam Gregory Paragon 48 i jestem w miarę zadowolony, waży cos 1350 gr., przynajmniej opanowałem wyciąganie butelki litrowej z biedry bez ściagania plecaka ;))) Dzięki za film, powinnaś nazwać jakoś tą serię z recenzjami i poradami typu ,, Szlaki dlugodystansowe - Porady "

Agnieszko, jak już wspominasz o plecakach Zpacks to należy po przeliczeniu (USD->PLN) ceny ze strony producenta dodać 23% podatku VAT oraz 12% cła (cena przedmiotów + [również opodatkowane] koszty przesyłki do Polski [obecnie 29,95 USD]). Więc 1600 PLN za model Arc Blast to IMHO spore "zakrzywienie czasoprzestrzeni" (realnie ok. 2341 PLN) ;-)

Poradniki to chyba tylko Pani powinna publikować 😊 p. S czyżbym widział jednorożca na plecaku 😁?

Przedstawiasz punkt widzenia długodystansowca. Tymczasem to margines turystów. Typowy turysta używa plecaka kilka razy w roku. Pokonuje jakieś śmieszne dystanse 15, 20, czasem 25 km. Nie musi wiedzieć jak się pakować. Zwykle nie wie. Zwykle nawet nie wie jak plecak wyregulować. Zależy mu na wygodzie. A taki tradycyjny plecak mu ja zapewnia. Współczesny sprzęt, ten popularny jest bardzo lekki dziś. Ładunek z zapasami rzędu 12-14 kg to nie jest nic niezwykłego. Taki turysta przechodząc na UL praktycznie zysku nie odczuje. Ile zbije z wagi? 4-6 kg? Jak ktoś nie idzie w długą trasę lub nie ma problemów zdrowotnych (stawy, kręgosłup) to 15 kg na plecach to jest nic. Zapewniam. Czasem noszę po 30 kg po górach, po 40 km dziennie. Po dniu pracy jestem sporo bardziej zmęczony niż po dniu takiego chodzenia, a zdarza się tydzień tak chodzić. Chwilami się zapomina o tych 30 kg na plecach. Czasem z takim plecakiem zbiegam z górki. Niestety widzę że sprzętem UL wielu próbuje nadrobić brak kondycji. Mam zabawę jak taki mija mnie któryś dzień pod rząd. I dociera do niego, że jego 7 kg nie daje mu żadnej przewagi. Albo jak pod stromą górkę koleś bez plecaka wyprzedza mnie, ryzykując zawał. By na tej górce stwierdzić sarkastycznie że mam całkiem niezłe tempo. Po pytaniu ile wazy mój plecak (28 kg) i ile dziś już przeszedłem (25 km, a jest dopiero 13:00) wywala oczy w zdumieniu. I coś do niego dociera. Fajne chwile ;) Wyjątkowo tyle noszę. Tylko w ramach treningu. Typowa trasa to 12-14 kg (zależy ile wody) a nie mam sprzętu UL bo nie czuję potrzeby posiadania. Właśnie wymieniłem namiot na 100 gram cięższy ( z 1500 na 1600 gram) bo wygodniejszy. Pewnie idąc na PCT czy CDT byłoby to na UL. Ale nie na jakimś 2 tygodniowym szlaku (tyle maja najdłuższe w Polsce). Tu na lekko wystarczy. Bez przesady. Zresztą 90% pokonuje je śpiąc wyłącznie pod dachem. Nie noszą schronienia, śpiwora, materaca. To turystyka długodystansowa w polskiej wersji. A pokonanie GSB w ten sposób stało się obecnie modne. Dla zamożniejszych (9-10 tys) widziałem ofertę: GSB w 18 dni, z przewodnikiem, zapewnione noclegi. Auto wozi bagaże na kolejne miejsca noclegowe. Na szlaku w paru miejscach ( tam gdzie drogi) jest zapewniony dostęp do bagażu. Samochód tam czeka. Można nic nie nieść. Pewnie za dopłatą można wynająć człowieka co udokumentuje co fajniejsze momenty z przejścia. Mało ludzi zdaje sobie sprawę że tzw. tradycyjne plecaki to dziś tak naprawdę plecaki do chodzenia na lekko. To te które prezentujesz na filmie jako tradycyjne. Przy okazji Exos to wg. Osprey już UL. Te tradycyjne, na duże ładunki 30, 40, czasem 70-80 kg to margines rynku. Nie ważą 2 kg tylko 3,5-7 kg. Exos 38 ma 11 kg nośności, Exos 48 14kg, a Exos 58 16 kg. Daje to do myślenia? Jak do plecaka zaprojektowanego na 16-18 kg załaduje się 22 kg to będzie niewygodny. Kolejna sprawa to niewielka trwałość plecaków. Mocne, nowoczesne tkaniny mają te same wady. Bardzo niską odporność na UV. A tego w górach jest sporo. Generalnie powinno się je nosić zawsze z pokrowcem. Kto to robi? Który producent o tym informuje? Żaden bo w interesie jest sprzedać kolejny plecak. Zresztą tę wadę dostrzeże długodystansowiec a nie okazjonalny turysta który sobie plecak UL kupi. To samo dotyczy namiotów ale one w dzień są zwykle w pokrowcach wiec ten problem nie jest tak widoczny.

Ja śmigam w Decathlonowym Quechua MH100 40l, po usunięciu zbędnego stelaża na plecy, który wystarczy wyjąć waży równy 1kg a cenowo 180zł, jedyny minus to brak kieszeni stretchowej na przodzie plecaka

Podobno w Cieszynie jest Szlak Magnolii? 🤔

Mam plecak z siatką (Deuter Futura 28), ale to nie jest pianka tylko siatka rozpięta tak że między plecami plecaka a tą siatką jest przestrzeń, działa to tylko wtedy jak wiatr zawiewa od boku. Zbyt małe dystanse robiłem z tym plecakiem żeby mieć jakieś odparzenia (ale siniaki na barkach się pojawiały) i zwykle po lesie. Masz jednak rację, jeśli ktoś chce robić szlaki długodystansowe często po terenie bez drzew, całkowicie odkrytym, w upale, na słońcu, to żadne systemy nośne nie pomogą. Ja jeszcze nie wędrowałem ciepłą porą z moim TripleCrown więc nie wiem jak to będzie, wiem jak to jest z plecakiem z systemem nośnym, bo miałem i HiMountain K2 i The North Face Terra i nie polecam, oczywiście jeśli ktoś potrzebuje pancernego plecaka to ten K2 był z Cordury.

A ja mam fjalaraven Abisko freeluft 45l, można zdjąć górę, można rozpiąć jak walizkę, kieszonki trzymają piciu dobrze, kieszenie na pasie są spoko i sam pas nie jest ogromny, wazy 1.5kg jest tradycyjny i kurde nie wiem, lubię go. Mysle ze przemakalność to nie argument bo każdy używa coverów wodoodpornych, kiedyś pewnie spróbuje tych ultralekkich ;) pozdrawiam

A ja dla odmiany kupiłem deuter futura 30l (sl) ta kobieca wersja jednak nie doskwiera użytkownikowi. Kupiłem używkę za 100 PLN a nie za 700 fabrycznych. A to że ktoś powie że damski plecak używam to będzie w moim głębokim poważniu. Sprawdza się. To po co przepłacać i komplikować sobie życie. Pozdrawiam ☺️

UL na długie dystanse kosztem jakości podróży. W tym roku przerzucam się z Deutera na systemie variflex który jest limuzyna względem jakości noszenia na Gregory Optic 58 który waży 1200g. Zobaczymy jak będzie z wygoda przy moim standardowym sprzęcie.

Bardzo fajny materiał. Deuter to dla mnie taka sama porażka przereklamowana jak salomony. Niestety też mam guide na koncie, nie da się z tym zrobić bez dyskomfortu więcej niż 20 km dziennie. Plecy zawsze mokre.

Ja mam od ok 20 lat Alpinusa Mt. Tanami 50 kosa !! :)

Cześć

A jeśli chodzi o eq to zazwyczaj wybieram mobilny obóz więc poniżej 15 kilogramów nie zchodze ale nie robię długich dystansów max 200 km

a ja biore co potrzeba, a pozniej mysle o wadze ;D

Paradoksalnie plecak UL to wcale nie pomysł ostatnich lat. W latach 80 - tych, równolegle z plecakami "na stelażu (plecak z zewnętrznym stelażem - niektórzy mogą takich nie pamiętać) produkowano bardzo proste i lekkie plecaki. Nie miały stelaża albo był tylko symboliczny, w postaci dwóch listewek. Polska produkowała takie plecaki. Oczywiście nie było jeszcze wtedy dzisiejszych materiałów, plecaki nie miały takich kieszeni jak dziś (boczne, siatkowe itp.), miały tradycyjną klapę. Kiedyś jeden z klubów jaskiniowych wyprzedawał za grosze takie sprzęty - od razu kupiłem chyba z dwa. Niestety obydwa przepadły. Potem w latach 90 - też takie produkowano. Funkcjonowała ich nazwa, nie wiem czy prawidłowa - horoleski. Żeby usztywnić plecak, wkładało się wzdłuż ścianek karimat. No i potem nastąpiła era nowoczesnych plecaków. Do Polski weszły firmy takie jak vaude. Potem alpinus rozpoczął produkcję legendarnego woodpackera. No i właśnie te plecaki, miały skomplikowany system nośny, systemy, niby odprowadzające wilgoć, masę zamków, kieszeni, troczków, pasków szlufek, zapinek itp. Można było znaleźć takie, pogubione przez turystów na szlaku. Niestety, takie plecaki są dalej popularne a idea UL jeszcze chwilę poczeka na większą popularność. O tym, że działanie sytemu, odprowadzającego wilgoć nie działa, przekonałem się kupując kilkanaście lat temu bardzo prosty plecak Grot, firmy Janysport. Ma 30L pojemności i można się do niego spakować na kilkudniowy marsz. Plecak nie ma żadnego sytemu wentylacyjnego a różnica w czasie marszu - żadna.

Agnieszko:) Są także ludzie, którzy szyją sobie plecaki na wędrówkę.

A ok jest 1 kg gregory octal 45.

Pani Agnieszko rozumiem zachwyt nad produktem którego jest Pani jakby nie było twarzą, ale jednak opowiadanie że Deuter czy Osprey nie robi kieszeni na pasie biodrowym to lekkie nieporozumienie... W recenzji jak i na stronie brakuje mi natomiast informacji gdzie są szyte owe hiper świetne plecaki. Moje podejrzenia biegną w kierunku dalekiego wschodu. może Pani ma taka wiedzę?

🖐🙂👍👍👍👌👏🏼

Alpine Pro Ardene. 65 litrów, zapłaciłem 330 złotych a waga walizkowa pokazała 900 gramów...

O noszeniu piwek nie wspomniałaś . To jest najcięższe co się nosi. W górach mega drogo. Trzeba zaopatrzenie brać ze sobą.

Przeczysz wszystkiemu co jest uznawane za prawdy w plecakach turystycznych . Nigdy nie używałem ultralekki plecak i uwierzę jak ponoszę. Niestety nie mam skąd pożyczyć.

Zwykle plecaki kosztują więcej bo to od kilograma się płaci XD

Stronnicze podejście. Nie wejdą 2butelki z boku? Nie wejdą bo nie muszą. Te tzw ciężkie plecaki mają zazwyczaj system do picia z rurki. I dlatego nie muszą mieć 2 butelek z boku. Słuchając innych you tuberow wszyscy mówią że ultralekkie nie są tak wytrzymałe jak zwykłe. Tylko tutaj one są najlepsze. Ja wiem że mają swoje zalety ale bez przesady. Jeżeli te plecaki mają taką oddychalność jak moje stuptuty z Cordury to dziękuję bardzo. I nie nie jest najbardziej funkcjonalny. Jakim cudem otworzenie dolnej osobnej Komory plecaka ma być gorsze niż wyciąganie wszystkiego aż do dołu w przypadku komina? Wygoda pakowania do jednej Komory jest lepsza? Znalazły by się plecaki zwykle z dużymi bocznymi kieszeniami i co wtedy ? Dalej jedna komora lepsza? O jakiej wygodzie mówimy? Wygodnie mieć jest co najmniej 2 Komory w plecaku. Największy atut zwykłych plecaków - to że wytrzymują duże ciężary został zlany. Ktoś idzie na biwak a nie szukać sklepów po drodze. Ten film to chyba ukryta reklama tej firmy On my way. I tak powinien być opisany. Deuter 55 wszędzie poniżej 1000 zł. Ta górna cena nie wiem skąd wzięta. I dlaczego do niej porównywanie plecaków ultralekkich.

A ja głupi myślałem, że exos jest ultralekki :)

OMW ma dobry dobór kolorów - ładniejszy niż ten niebieski. Musze się o niego postarać.

troszkę bzdury - plecaki ultra lekkie są lepsze jak się ma lekki bagaż a w innym wypadku lepszy będzie plecak cięższy ale z lepszym systemem nośnym. Nie mam tutaj jednego zwycięzcy i nie będzie :)