Bulletstorm to super gra, jedna z ciekawszych strzelanek w jakie grałem swojego czasu, Kacper, mówisz, że fabuła taka sobie, ale mnie wciągnęła na maksa, że popadłem w syndrom "jeszcze jeden level", zwyczajnie ludzie dali ciała nie sprawdzając tej gry, ode mnie ta gra ma pełne 10/10 no i ten humor i ten dialog w windzie z Ishim (kto grał i zagłębił się w dialogi, ten wie o co chodzi) :)

Ja się bawiłem świetnie przy niej. Świetna gra z humorem. I etap np jak idą po oknach budynku a okazuje się, że to inna płaszczyzną to opad szczęki był.

Kołkownica

Pomyśleć co by było jakby wydali w roku 2013. W czasie gdy wychodził Deadpool, Saints Row oraz Far Cry Blood Dragon, liczba sprzedanych kopi na pewno by wzrosła, gdyż dopiero w tym czasie wychodziły bardziej luźne i humorystyczne gry.

Absolutnie uwielbiam tę grę i uważam ją za jedną z najlepszych polskich produkcji, na podium z Wiedźminem i Dying Lightem

Edit. W końcu ktoś powiedział prawdę. Gracze en masse nie chcą żadnych zmian, dlatego jesteśmy zalewani seriami-kserami jak Battlefield, Call of Duty, Assasyny czy Far Cry. Szkoda że nie wyszło, bo widać że to była dobra gra, ale niestety wtedy takie były trendy. I pomyśleć że 2 lata później wyszedł równie jajcarski Blood Dragon

Przeszedłem kilka razy, świetna zabawa, miodna giera. Chyba zaraz zainstaluje znowu.

Oby Lipski z Araszem pozostali na tym kanale. Ich materiały są super :)

Kupowałam na premierę i przechodziłam po kilka razy... Świetna gra, zawsze miałam poczucie, że jej nie doceniano...

Świetny materiał Kacprze! Bulletstorm nie grałem, ale sądząc po komentarzach i niektórych klipach to kawał porządnej gry z humorem

Gra genialna. I te nazwy poziomow. "Las Rozpierdalas" :)

Pamiętamy hed

Dla mnie Bulletstorm jest jednym z najlepszych shooterów ever. Kupiłem to 2x, przeszedłem w sumie chyba ze 15x i co jakiś czas wracam.

Bulletstorm to świetna gra, kupiłem na premierę i przeszedłem dwa razy z rzędu (drugi raz na wyższym poziomie).

Grałem w to dużo, 3x przeszedłem. Remaster też kupiłem. Dla mnie był czymś fantastycznym, z tym wszystkim o czym mówisz tekstami, poczuciem humoru, radością z pokonywania przeciwników kreatywnie. Ale multi był niestety po endgame słaby w osoby chętne do współpracy, za dużo było rywalizacji o punkty, zamiast co-opa. I to wtedy odszedłem od tytułu, bo nie było z kim grać.

Bardzo mało gram w gry ( dom, dzieci, praca... ), ale dzięki temu filmikowi właśnie zakupiłem Bulletstorm. Zazwyczaj gram w dnie wolne, czyli święta itp. Tak więc zapewne pogram w nią z grubsza w Święta Wielkanocne, a dokończę w Boże Narodzenie. Na razie w Boże Narodzenie 2021/2022 zacząłem grać w Dishonored 2, które mam od dwóch lat....... !!! Tak ma się w "dorosłym" życiu czas na granie !

Bulletstorm to naprawdę świetna gierka. Dostałam ją w dniu premiery w ramach prezentu, grałam w nią naprawdę długo zanim zdałam sobie sprawę z tego, że to polska gra. Wyróżniała się dla mnie na tle innych tego typu strzelanek, wiele wątków w grze mnie pozytywnie zaskakiwało choćby system dobijania przeciwników czy też zabawne kwestie dialogowe.

A wystarczyło zlecić ten projekt jakiejś państwowej firmie, wtedy czas realizacji wydłużyłby się kilkakrotnie.

Pamiętam jeszcze jak na Hyperze był tego zwiastun i recenzja, aż się łezka w oku zakręciła. Na X360 wszystkie osiągnięcia osiągnięte i aż szkoda, że nie doczekaliśmy się kontynuacji - końcówka na to wskazywała

Bullecik zajebista giera

Jeśli chodzi o wprowadzenie: Ja na szczęście pamiętam czasy gdy fps'y rodziły się i właśnie pokochałem ten "kolorowy" styl strzelanek z laserami, wyrzutniami rakiet, minigunami i innymi kołkownicami :) Potem właśnie ta era militarnych shooterów była dla mnie jak liść w pysk bo to w ogóle nie było w moim stylu i nie trafiało do mnie za grosz.. Do tej pory pamiętam ten ból jak człowiek szukał już wręcz na siłę nowej strzelanki w starym stylu ale tylko wychodziły jakieś szare a-la call of duty z realizmem/nudą 500% i kończyło się albo na graniu po raz kolejny w coś ulubionego albo coś wykopanego starego, co jeszcze nie ograłem. Cieszę się, że obecnie to się ustabilizowało i wychodzi i jedno i drugie. Każdy znajdzie coś dla siebie a nie jak kiedyś, że pewna moda i głównie tylko to wychodziło. No obecnie jest tak samo ale już znacznie mniej to czuć bo gier wychodzi tak dużo, że każdy ma wybór.

Bulletstorm to była świetna gra. Aż zainstalowałbym i zagrał ponownie

Painkiller na zawsze w serduszku

Ja pamiętam, że Bullet storma przeszedłem w całości na touchpadzie w 2011 roku :D

Zajebista gierka, Painkiller też mistrzowski ❤❤❤

Jak zwykle klasa materiał, oby tak dalej ;-)

Bulletstorm to nadal świetna gra! Szkoda, że nie wyszła druga część :(

Jedna z moich ulubionych gier FPS. Świetnie się przy niej bawiłem i wracam co jakiś czas.

Ta gierka to był miód. Każdy strzał satysfakcjonujący i oczywiście jak najwięcej buttshotów dla stylu.

Ciekawy materiał , Super!

People Can Fly teraz mocno sie rozwija, bardzo w nich wierze.

Uwielbiam oglądać Wasz kanał, pozdrawiam :)

Pamiętam że byłem podjarany tą gierka ale mój ówczesny lapek nie mógł jej podołać. Kompletnie zapomniałem o tej gierce, dzięki za przypomnienie, na pewno ogram w tym roku.

Doskonała zabawa, pamiętam, że nie mogłem się oderwać a wymyślanie kolejnych kombosów było świetnym wyzwaniem, które sam sobie narzucałem. Właśnie ściągam Full Clip Edition na XOX i czuje, że będę bawił się równie dobrze jak 10 lat temu. Polecam!

Buletstorm wygląda super. Faktycznie troche pospieszyli się z wydaniem gry. Teraz by się napewno lepiej sprzedało

Przeszedłem pierwszy raz tą grę w 2021 i dalej była fenomenalna fabuła wraz z mechanikami.

Pamiętam jak u kumpla graliśmy w BULLETSTORM mieliśmy ZAKAZANE słowo ''SMYCZ" bo pies zaczął szaleć

Bulletstorm

Świetna gra! Super się w niej bawiłem :) z chęcią bym zagrał w kontynuacje

Wow! Super wygląda ta gra nawet jak na dzisiejsze warunki. Nie miałam okazji zagrać, ale liczę, że jednak powstanie druga część. :)

Świetne wspomnienia gierki. Super się przy niej bawiłem!

Boże, ta gra była doskonała. Bawiłem się przy niej wybornie i serce mi pęka, jak sobie człowiek uświadomi, że gracze wtedy nie docenili i nie będzie kontynuacji.

Piękna gra piękna oprawa piękny system punktowania coś przy czym uwielbiałem się rozluźnić i wlatywać we wrogów niczym bomba atomowa

Medal of honor Allied Assault to była moja pierwsza zakupiona oryginalna gra. Były wówczas pięknie wydawane, w dużych pudełkach. Acha co to była za gra... Grywalność, efekty dźwiękowe i wspaniała filmowa muzyka! Podobno przy produkcji brał udział nawet Steven Spielberg.

BulletStorm..M-m-MM! Świetna gra. Szkoda, że póki co kontynuacja nie wyszła, bo "jedynka" skończyła się na ostrym klif hengerze....Jak wydadzą drugą część..Będę grał :)

Jedyna gra którą kupiłem 2 razy w pełnej cenie (w dniu premiery i remaster) . Fabuła może owszem płytka i wulgarna ale idelanie oddaje niepoważny klimat gry i idzie się przy niej uśmiać. Czekam na 2 w chu... jak jasna cholera.

Pamiętam jak dobrze się bawiłam przy Bulletstormie od jego premiery, ale pamiętam też duży problem który ta gra miała w dniu premiery i przez pierwsze miesiące, a nazywał się Game for Windows Live.

To może ja podzielę się moimi wspomnieniami z Bulletstormem. Gdy miał on swoją premierę to byłem zagorzałym fanem MW2, usłyszałem że twórcy Painkillera(POLSKIEGO STUDIA) tworzą nową grę to było to dla mnie "say no more and take my money". Nie uważam żeby to kwestia czasu była problemem tej produkcji. Ta gra po prostu mnie nie zachwyciła. W porównaniu do Wolfensteina z 09 czy Singularity których fabuły nigdy nie zapomnę to Bulletstorm był kilku godzinną zabawą i tyle. Nie wspominając już o Borderlands które wprowadziło nowy standard w grach fpsach.

Pamiętam tego FPS'a! Grałem w tą pierwszy raz w 2013 roku. Była wyczesana! Kiedyś planowałem ograć ten tytuł już drugi raz, ale... niestety nie, bo kiedyś dawno temu straciłem dostęp do konta Games For Windows Live. Smuteczek po prostu! :(

6:03 w utworze The Speed Freak - Erectro pojawił sie ten fragment. Tak myślałem, że kiedyś gdzieś już go słyszałem

Ciekawostka ode mnie: jakieś 2-3 tygodnie temu oglądałem horror "Rany" i tam w pewnym momencie jest scena jak bohater włącza telewizor a na ekranie menu Bulletstorma 😄 Gość bierze pada i zaczyna grać, nawet jest chwilę gameplay na całym ekranie. Jest to o tyle ciekawe że film jest z 2019 roku.

Fajne :D Dodałem do Listy życzeń :D THX!

Pierwszy raz słyszę o tej grze. Ale jeśli wyszła w 2011, to nic dziwnego, bo w 2012 miałem maturę i mój ówczesny komp nadawał się do gier tak z grubsza do 2006 roku.

Grałem rok temu, gra super :)

To jedna z lepszych strzelanek w jakie kiedykolwiek gralem i zycze tworcom, aby kolejna czesc zostala godnie doceniona.

Bulletstorma ograłem niedługo po premierze. Widząc trailery, parodię Call of Duty i "Kill with Skill" będące jednym ze sloganów skutecznie mnie nakręciło. Jak jest to naprawdę świetna gra, tak wg mnie lepiej by się przyjęła te kilka lat później (po wydaniu Rise of the Triad).

Co pare lat wracam do tej gry przechodzę od początku do końca. Wyśmienita zabawa za każdym razem. Szkoda tylko ze nie ma lepszego multi czy coopa.

szczerze to jak miałem 11 lat to jak grałem w CoDa na PS4 to ni czułem z niego satysfakcji czułem że coś w nim brakowało. Później w wieku 13 lat gdy dostałem śmieszny laptop z 2GB ramu szukałem jakichś gier do grania padło na dooma 2 i kurde od razu się w nim zakochałem to było to czego szukałem, i przez sam rok przeszedłem masę retro shooterów. I się zastanawiam czy nie kupić bulletstorma chociaż ten limit broni do 3 sztuk odsuwa od tej gry jak cholera

Nareszcie jakiś ciekawy materiał.

Nie rozumiałem kompletnie porażki tej gry - GRA BYŁA ŚWIETNA!!! Radosna, inna i zupełnie odświeżająca. W sumie granie rozpocząłem w latach 80-tych i jak dla mnie była czymś innym po CoD-ach czy MoH-ach (Do tej pory mam oryginał w pudełeczku)

Nigdy nie przepadałam za strzelankami, ale po tym materiale mam ochotę spróbować.

Dzięki temu materiałowi grę w ogóle odkryłem. Od razu kupiłem. Jestem zachwycony!

Ekstra, ja to nie miałem pojęcia o istnieniu tej gry a jest to coś wprost dla mnie!

Pamiętam że ogrywałem na xboxie i bawiłem się świetnie, mam super wspomnienia z bulletstorm

Jestem dumny że ograłem Bulletstorm na premierę ;) bawiłem się świetnie

Świetny tytuł ! Ależ to była zabawa ! :D

W "Bulletstorma" grałem jakieś 9 lat temu. Przyczyny niskiej sprzedaży jednak nie upatrywałbym w "Call of Duty", a w drugim "Crysisie", na którego czekali wtedy chyba wszyscy i w kiepskiej strategii marketingowej Epica/Electronic Arts (odpowiedzialnych za wydawnictwo tytułu), choć to właśnie promocja bywa bronią obosieczną, o czym przekonał się CDP ze swoim "Cyberbugiem" (dobry produkt sam potrafi się wybronić bez wciskania go dosłownie wszędzie, a gracze lubią dzielić się opiniami z innymi - dlatego poczta pantoflowa w nieco zmienionej wersji dzięki internetowi nawet pomimo istnienia takich platform jak steam, epic launcher czy jak to się tam nazywa, gog etc. wciąż potrafi odgrywać znaczącą rolę w promocji konkretnego tytułu) . Nie zgodzę się też z tym, że wszyscy zapatrzeni byli w tamtym czasie w "intelektualne" shootery chcące być "grami z poważną fabułą". Przecież wtedy taki "Hard Reset" (notabene - także z Polski) odniósł niezły sukces, na horyzoncie gdzieś tam majaczyły "Borderlandsy" niekiedy również traktujące się z dystansem a najlepszym przykładem na rozsadzanie obowiązujących w danym momencie trendów na rynku była wcześniejsza gra od Ludzi mogących Latać - "Painkiller" (wraz ze znamienitym dodatkiem "Battle out of Hell" - aż szkoda, że seria nie została w 100% w polskich łapkach - do dziś dnia czekam na pełnoprawny sequel losów Daniela po rozmowie z Ewą w finale BooH. Może właśnie "Witchfire" to taka zmyła, bohaterem gry okaże się Daniel Garner a pełen tytuł gry to "Painkiller 2: The Witchfire"? Kto wie, kto wie...). Rok 2004 miał być rokiem starcia gigantów - id Software ze swoim trzecim "Doomem" oraz Valve Software z drugim "Half-Life'em". Te dwie produkcje wtedy miały podzielić rynek FPSów między siebie. Tymczasem jak wiemy, plany pokrzyżowały im Crytek z pierwszym "Far Cry'em" i właśnie People Can Fly wyskakujący niczym Filip z konopi z "Painkillerem", który w mojej osobistej ocenie jest o wiele, wiele lepszy od "Dooma 3".

Trafiłem przypadkiem na tą grę, bawiłem się świetnie 9/10 mocne.

Kacper... kozacka gierka. Do tej pory mam na dysku i nawet mi się nie śniło aby odinstalować. Chwała ze taki twór wyszedł. Zaraz po serious sam to nr 2 w wymiataczach. Pozdrawiam

Zachęciłeś mnie do przejścia Bulletstorma, który był w plusie parę lat temu.

Zrobiłem w to platynę, pamiętam jak z kumplem nabijaliśmy kosmiczne kombosy w co-opie. Niby pierdoła, założę się, że większość nigdy nie ogrywała tego trybiku, ale pamiętam że jak już się zgraliśmy i skoordynowaliśmy to zabawa była nie do opisania, w każdym razie potencjał ogromny, cały, ten piękny już w solo gameplay podbity jeszcze do potęgi 2. Może nieco zbyt wymagający dla casuali, bo potrzeba było dużego zgrania i znajomości mechanik, broni, ale kto wie, czy gdyby w dziesiejszych czasach to wyszło, z prawdziwą, pełną kampanią w co-opie, to nie zawojowałoby np. twitcha.

Największą porażką Bulletstorma był "windows live". Pamiętam jak kupiłem płytkę w media expercie i potem przez wiele lat w grę nie zagrałem bo po prostu nie umiałem jej uruchomić... Dopiero jak bulletstorm pojawił się w PS+ to przeszedłem 3 razy pod rząd

Fajna gierka była w sumie. Te skillshoty fajnie ponazywali, zrzucenie typa z urwiska „polecony”, zabicie go strzałem w szyję „głębokie gardło”. Problemem jednak było to że jeżeli nie chciało się robić skillshotów to gra nie nagradzała gracza w ogóle, co faktycznie mogło zrazić część graczy bo zamiast odpalić sb gierkę i porozwalać złoli trzeba było bawić się w matematyka kombinować i ustawiać ich pod odpowiednim kątem żeby skillshot wyszedł.

Ja bawiłem się świetnie! Przechodziłem kampanię nawet kilkukrotnie.

Po Crysisie każdy FPS tamtych lat wyglądał po prostu biednie. Zrobili ten tytuł za wcześnie, było poczekać parę lat na UE4. No tak bywa w branży. Słyszałem o grze dużo dobrego, ale wtedy miałem ziemniaka, na którym ledwo WoW chodził. A teraz... teraz mam dziesiątki innych, nowych gier do ogrania.

no i namowił. Odpalam allegro ! super film :)

Nie wiedziałem że to była porażka... Ograłem już z 5x bo uważam że można się bawić świetnie ale nie można mieć przy niej kija w doopie... Gra jest mega i czekam na kolejną część :D

Bardzo dobrze się bawiłem i misja ,,Ostatni pociąg do Las Rozpierdalas" wyryła się w mojej pamięci ze względu na nazwę:)

Koniecznie muszę to ograć

W tym momencie zastanawiam się jakim cudem ta gra mnie ominęła skoro z opisu ona brzmi jak coś totalnie dla mnie Jako fan przytoczonych w materiale Dooma, Wolfensteina, Shadow worriora... No i co pewnie też istotne jako ogromny fan też niepoważnych w swej konwencji Borderlandsów czuje że musze nadrobić. Kupiona, instaluje sie. Dzieki za polecajkę xD

ta kampania reklamowa była dość dziwna i natarczywa.. bardziej mnie odpychała od tej gry niż zachęcała, ale co do czego przeszedłem tą grę 3 razy i za każdym razem bawiłem się świetnie, kto jeszcze nie grał to polecam :D

Ograłem na Switchu z Dukiem, zamiast pierwotnego głównego bohatera i szczerze polecam 🔥🔥🔥

Świetna gra ukończona dwa razy :)

Potwierdzam, jedna z niewielu gier, które ukończyłem:) Dawała mnóstwo frajdy, była ładna, kolorowa, stosunkowo prosta, ale tez dobrze zbalansowana - trzeba bylo używać roznych skilli oraz broni, co bylo zresztą przyjemnością.

Borderlands, Rage, Metro, Assasin's Creed, Batman: Arkham City... Bulletstorm konkurencję w tamtym czasie miał potężną, a sam przez graczy nazywany był: "Gears of Warem tylko z widokiem z oczu bohatera". Nawet podobne problemy co z pecetową wersją Gears of War były: wszyscy grali i chwalili, ale nikt nie kupił. Polscy deweloperzy chcieli pokazać pazur, ale rynek pokazał faka.

Painkiller na zawsze w moim sercu

Niewiele było FPS przy których bawiłem się równie dobrze, jak przy Bulletstorm. :)

Bardzo fajna gra, jak tylko przeszedłem czekałem na dwójkę bo nie mogłem się oderwać od tego produktu. Mogę powiedzieć że dalej czekam na drugą część którą ograłbym z taką samą radością jak jedynkę jak nie większą. Uwielbiam ten produkt i mam nadzieję że doczekam się kolejnej odsłony...w końcu kiedyś haha :D pozdrawiam wszystkich fanów Bulleta

2 rzeczy, o których była mowa w materiale: rozpoznawalność i konformizm. Wbrew pozorom mało ludzi lubi poznawać nowe rzeczy, wolą grać ciągle w to samo, może co kilka lat kupić coś nowego, ale żeby było podobne do starej gry. Za duże zmiany odrzucają wielu ludzi. No a druga rzecz to rozpoznawalność marki. Wielu ludzi podatna jest na to, żeby kupować to co jest popularne, mimo tego, że będą sami mówić że oni akurat nie są.

Pamiętam że byłem zawiedziony że za krótka. Ale można było powtarzać levele żeby poprawić liczbę gwiazdek.

Ja się przednio bawiłem przy Bulletstormie. Szkoda że nie powstała druga część.

Ostatnio myslalem o tej grze, a tu materiał : D demo na 360 męczyłem godzinami jezu jaka to frajde sprawiało.

Kupiłem jakiś czas po premierze w promocji. Grało mi się przyjemnie, dobra gra. Taki PK na sterydach w przyszłości. Czemu gra nie odniosła mega sukcesu, sam wspomniałeś. Ta gra wyszła zbyt wcześnie.

Bulletstorm bardzo mi się podobał, chyba w tym samym czasie wyszedł inny skillshooter "vanquish" też się jakoś nie przyjął i został zapomniany... To chyba jest przyczyna zapomnienia, skillshooter

siema, wg mnie to najlepsza strzelanka jaka w ogóle wyszła i lepiej się przy niej bawiłem niż przy nowych doomach. Ponoć grę doorali crackerzy, nie sprzedała się tak dobrze bo była mocno piracona już od początku...

Mega sztos 💪

Świetna gra. Super się bawiłem. Myślę że nie odniósł sukcesu że względu na przemęczenie ludzi strzelaniami w tamtym okresie. W tym samym czasie dużo większa marka jaką jest Medal of Honor praktycznie dokonała żywota. Gdyby zamrożono Bulletstorm jak Marylę Rodowicz i odmrożono w niezmienionym stanie dziś to realnie odniósł by spory sukces. Dziś rynek potrzebuje takich gier. I ot tak ja już od jakiegoś czasu mam go na dysku PS4 aby w najbliższym czasie się za niego zabrać

Świetna, genialna i zapadająca w pamięć gra - grałem na premierę i wiele razy wróciłem. Świat nie był gotowy, gdyby wyszła teraz mogłaby stać się topką roku!

No i namówił, tak mi brakuje czegokolwiek nowszego z humorem.

Jedną z przyczyn porażki bulletstorma może być fakt, że dopiero się o nim dowiedziałem