Pozwolimy sobie odpowiedzieć zbiorczo na kilka komentarzy. Bardzo dziękujemy za dobre słowa, one zawsze są nieocenione. Zdajemy sobie sprawę, że pewne rzeczy w tym kanale są do poprawy. Pracujemy nad tym, wydaje nam się, że dźwięk już jest lepszy. Mamy też już nowy sprzęt, więc pewnie będzie to widoczne lepiej w kolejnych odcinkach. Sprawy nierozwiązane przybliżamy na tyle na, ile możemy. Dla nas najważniejsze jest ich rozwiązanie, dlatego czasem u niektórych z Państwa może pozostać niedosyt. Łatwiej jest mówić o pewnych tajnikach spraw, które już mają prawomocne orzeczenie sądu. Tym kanałem chcemy też przybliżyć świat kryminalistyki, przedstawić Państwu ekspertów, z którymi współpracowaliśmy przez lata. I trochę odczarować rzeczywistość, która nie jest taka jak w filmach. Czasem potrzeba czasu, aby bardzo dobrze udokumentować daną historię, tak aby przed sądem nie było wątpliwości. Reasumując, nad rozwojem kanału nadal będziemy pracować. Jednak w tym wszystkim nie zapominamy o tym co najważniejszej, o prawdzie, którą chcemy pomóc odkryć rodzinom ofiar.

Dziwna sprawa... Jakby policji nie zależało na jej rozwiązaniu. Jakby zależało na jej najszybszym umorzeniu... Czyżby ktoś z policji był w to umoczony? Tak to wygląda dla mnie...

Ta sprawa to jeden wielki skandal, nóż się w kieszeni otwiera na skandaliczny brak działań policji; wygląda to dosłownie tak, jakby kryto jednego ze swoich.

Krew I Włos policjanta z Zakopanego. Brak sprawców przez 10lat...

Jest to jedna z tych spraw, na ktorej rozwiazanie czekam z wielka niecierpliwoscia. Co do miejsca, w ktorym Ula stracila zycie: bylam na tym szlaku, w lipcu, jest on bardzo uczeszczany, a w wakacje sa tam doslownie tlumy: dzieci, mlodziez, dorosli. Szlak nie jest trudny, jakos nie wierzę w nieszczesliwy wypadek zwlaszcza, ze bylo to lato a tam nie ma jakis przepasci. Przy Siklawie ludzie sie zatrzymuja, robia zdjecia, podziwiaja wodospad, przysiadaja na skalach na krotki odpoczynek, trudno jest mi wyobrazic sobie sytuacje w ktorej Ula w sezonie wakacyjnym jest tam sama, ulega wypadkowi i nikt tego nie widzi, jedyna opcja dla mnie zrozumiala to taka, ze Ula oddalila sie z kims (zeszla ze szlaku) i ten ktos zrobil jej krzywde.

To jedna z tych spraw, które nie dają mi spokoju. Mam wielka nadzieję, ze w końcu uda się ją rozwiązać.

Była skrytą dziewczyną, mogła mieć romans z żonatym facetem, nikomu się nie zwierzała, ewentualnie mogło to być przypadkowe morderstwo.

Bardzo się cieszę, że krakowskie Archiwum X wzięło się za ta sprawę. Oni są najlepsi od wyjaśniania takich spraw i wierzę, że im się uda. Nie z takimi sprawami już sobie dawali radę. Niech zbadają tego policjanta i kwaterę gdzie nocowała Ula.

Dziękuje za przypomnienie tej tragicznej historii, szczere wyrazy współczucia dla ofiary i jej rodziny 🙏🙏🙏

Najbardziej żal mi taty Pani Uli, nie wyobrażam sobie czuć taką obojętność od policji i samemu bez żadnego (tak myślę) przygotowania kryminologicznego, czy kryminalistycznego jechać nie wiadomo w jakie góry, szukać swojego dziecka. Horror.

Oj, coś mi się wydaje, że niedługo ta sprawa znajdzie swój finał. To jest strasznie frustrujące, że ktoś popełnia taką zbrodnię ruinując wielu ludziom życie i dotąd nie poniósł konsekwencji. Kanał i materiały super. :-)

Bogdan to b.dobry człowiek. Nadaje się jak najbardziej do rozwiązania trudnych spraw...

Wybite zęby i złamana żuchwa nie mogłyby powstać przy ciągnięciu zwłok-nawet gdyby te uderzały o podłoże-zbyt mała siła.Ktoś musiał ją uderzyć jakimś ciężkim przedmiotem w twarz-kamień itp.Rozwiązanie sprawy to ustalenie dzwoniącego i treści z kompa -nawet gdyby je usunęła spece mogą odtworzyć dane z dysku.

Jak można było stwierdzić, że to był wypadek, skoro Ula była częściowo roznegliżowana ? To nielogiczne.

Świetnie, że kanał się rozwija oraz przybywa nowych widzów. Śledzę od początku i widać duży progres w montażu i samych produkcjach. Samych rozwiązanych spraw. Pozdrawiam.

Bardzo dobrze przygotowany materiał! Jeżeli chodzi o Urszulę, to wyglądała na bardzo bezkonfliktową osobę. Być moze zakochała się w niewłaściwym człowieku, który miał już rodzinę i nie chciał by jego romans wyszedł na jaw. Ciężko powiedzieć. W każdym razie trzymam kciuki za rozwikłanie sprawy. Łapka w górę!

Z tego co pamiętam tam była jeszcze taka historia, że bardzo późno sprawdzono telefon Uli bo policjanci nie mieli na Komendzie odpowiedniej ładowarki do tego modelu aparatu. Tata Uli sam pojechał kupić ten kabel i im go dostarczył. To plus jak argumentowano brak przeszukania miejsca znalezienia ciała (brak przeszkolenia w terenie górskim) według mnie świadczy o tym, że albo zajęli się sprawą ludzie niekompetentni albo faktycznie to śledztwo miało czegoś nie ujawnić. Zastanawia mnie też to, ze nikt w schronisku ani w Topr nie zainteresował się plecakiem Uli. Wiem, że w górach często znajduje się jakieś pojedyncze rzeczy, ale cały plecak z dokumentami? Mam nadzieję, że ta sprawa się wyjaśni. Pomyślałam też, o Joannie Felczak która niedawno zaginęła w Tatrach. Ta dziewczyna też nagle zmieniła plany będąc w Zakopanem. Wyszła w góry i nie wróciła.

Ten policjant podejrzany. I to, że nie wysłali nikogo po pelerynę a małe dzieci tam docierały bez szkoleń

Policjanci z Zakopanego kryli swojego kolegę z komisariatu.

Wspaniały, oddany ojciec Uli😢

Świetni, Panowie, jesteście. Bardzo lubię Was słuchać. Kanał jakby specjalnie dla mnie 😜 Jako małolata oglądałam Magazyn 997 i czytałam Detektywa, a teraz, dzięki takim kanałom, mam okazję poznawać w pewnym sensie tajniki śledztw od kuchni. Pozdrawiam serdecznie.

Materiał ten jest świetny. Tylko wielkie róznice w glosnosci przeszkadzają ...

Świetnie ze będzie sprawa Uli! Przyznam ze od kiedy o niej usłyszałam jest u mnie na 1 miejscu tajemniczych spraw z Polski

Wierzę,że sprawa zostanie rozwiązana a sprawca znaleziony i osądzony. Ulu, pamiętamy!

Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałem o polskim archiwum x , nikt nie dawal rady a oni dawali rade rozwikłać sprawy ,

Nie trzeba było sprawdzać rozmówcy aby potwierdzić jego wersję można było sprawdzić czy dziewczynka o której mówił była w schronisku. Ci którzy tam przebywali tego dnia mogli zapamiętać dziecko bez opiekuna

Nie rozumiem jak ci śledczy i prokuratorzy mogą spać spokojnie!

Czyli wychodzi na to, że w górach można kraść, rabować, gwałcić i zabijać, bo policja nie może tam wejść? Przecież takie tłumaczenie to są głupoty. Skoro policjant nie mogł wejść na miejsce zdarzenia, to mogli wnieść go na noszach, żeby zrobił czynności ;) Ciekawe czy ktoś poniesie konsekwencje za zaniedbania ze strony organów ścigania...pewnie nie. Najważniejsze, że statystyki się zgadzały i komendanci dostali premie.

Świetna robota jak zawsze. Smutna historia.Dziękujemy Archiwum X.👍👍👍Pozdrowienia z Francji.

Zadała się z żonatym, może to policjant albo ktoś z jego otoczenia.

A co z wątkiem włosa na szczotce i śladów krwi policjanta? Czy to znaczy, że zabezpieczając przedmioty osobiste Uli skaleczył się oraz przez roztargnienie uczesał jej szczotką?

Jak słucham co zostało opisane w aktach sprawy to mam wrażenie że sprawę prowadził głuchy ze ślepym. Nie jestem oficerem policji ale widzę że sprawa śmierdzi i jest nielogiczna.

Zastanawia mnie dlaczego Ula nie zabrała aparatu? Osoba która z racji zawodu i pasji to jest dziwne... Jakby nie chciała lub nie mogła uwiecznić nic z tej wycieczki

prokuratura w zakopanym do wyjebania. Mnie to śmieszy że policja nie potrafi wejść na szlak gdzie normalnie dzieci chodzą nie no to są jaja jakieś ja od razu zrobił bym wszystkim policjantom w zakopcu trening chodzenia po górach

No w końcu jest Pan Bogdan. Tradycyjnie pozdrawiam 🙂

Słucham tych zapisów z dochodzenia i przecieram swoje oczęta ze zdumienia🤪. Ja myślę że to niedźwiedź rozpiął jej rozporek i ściągnął spodnie do kolan 😬 takie zboczone niedźwiedzie przecież też się zdarzają. Ps Panowie wracajcie do tego archiwum X pracujcie bo tacy ludzie jak Wy to prawdziwy skarb 👍

Przeczytałem chyba wszystkie dostępne artykuły dotyczące tej sprawy, ale pierwszy raz usłyszałem o śladach biologicznych (krew i włos) należący do pewnego policjanta. Po obejrzeniu tego materiału wiele rzeczy układa się w logiczna całość.

Super, że regularnie dodajecie materiały.

Witam! Słucham z ciekawością kanału. Materiał przekazany rzetelne, ciekawi goście, a szczególnie panowie z archiwum x. Myślę, że sprawa przy pomocy archiwum x zostanie rozwiązana. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, życzę dalszego rozwoju kanału, inaczej mogę powiedzieć dobra robota!!! 😁

Szwagropol do Bialki i Bukowiny nigdy nie jezdzil przez Poronin. Zawsze w Nowym Targu skręcał na Białke omijając Poronin.

Na YT jest kilka filmów nagranych w lipcu i sierpniu 2010 roku w tamtej okolicy. Może warto by było spróbować dotrzec do tych osób. Może mają jakies zdjęcie lub filmy na których może być kobieta ?

Taka głośna sprawa i ludzie zapomnieli? Nie wierzę. Wydaje mi się, że panuje zmowa milczenia ...albo jednak znieczulica?

Świetny odcinek. Naprawdę rzucił mi wiele światła na sposób prowadzenia śledztwa i ogólnie na metody stosowane w kryminalistyce

Moim zdaniem ta sprawa dawno powinna być wyjaśniona, tym bardziej, że jest najważniejszy dowód, czyli cialo Uli. Ściągnięte spodnie ewidentnie świadczą o tym, że to nie był wypadek. Każdy laik, to wie, tylko nie ta pseudo policja. Być może rzeczywiście, jak piszą niektórzy, psiarnia jest w to zamieszania, kryje kogoś ze swoich, wcale bym się nie zdziwiła. Zwróciłam uwagę że ta zbrodnia miała miejsce parę dni po zaginieciu iwony wieczorek, ten 2010 rok był obfity w tragiczne zdarzenia. Tylko, że cialo sp. Uli się znalazło, a iwony nie... Oby te głośne sprawy doczekały się wyjaśnienia 🖤👍

Świetny materiał, moje współczucie dla rodziny. Wiedzą, że to było zabójstwo, a zarazem tyle lat sprawa była i niestety jeszcze jest traktowana jako nieszczęśliwy wypadek. Na pewno wydaje się dziwna sprawa z tym policjantem, że jego krew znalazła się na plecaku, bo jeszcze włos to mogę zrozumieć. Ciekawe czy na pewno dobrze przebadano tą krew, może jednak nie należała do niego, a do osoby spokrewnionej? Dziwna sprawa również, że Ula podczas odwiedzin tej artystki miała na sobie męskie spodnie, czyli już wcześniej była w towarzystwie tego mężczyzny. Może nawet jechali razem z Krakowa i on w pewnym momencie dał jej znak, że wysiadają, mimo, że bilety były kupione do innego miejsca docelowego. Mężczyzna od początku planował zrobić krzywdę Uli, dlatego zadbał, żeby nikt ich nie widział publicznie razem itd. Na pewno ciekawy ten wątek z wynajętym pokojem i gospodarzem, który coś wie, ale nie do końca mówi... A może, nikt nie chciał go porządnie przesłuchać, tak żeby nowe fakty nie pojawiły się w sprawię?

Ja bym przesłuchał jakąś jej przyjaciółkę,pewnie by wiedziała z kim się spotykała,ktoś musiał wiedzieć,sprawa intrygująca....czekam na wasz materiał w sprawie Iwony Wieczorek,powodzenia

mam wrazenie, ze to juz ktoras z kolei sprawa, w ktorej jest prywatna kwatera i mloda dziewczyna, ktora kwatere wynajela, ale nie wiadomo czy tam byla, kiedy ja opuscila a wlasciciel kwatery nic nie widzial i nie slyszal

Polska policja to łapać małolaty z trawką i rowerzystów po piwku lubi najbardziej. Trudniejsze sprawy to pod samobójstwo lub nieszczęśliwy wypadek zapisują żeby statystyki sie zgadzały. Statystyki sa w policji najważniejsze. No i jakby pracować sie nie chce, nikomu po górach sie nie chciało chodzić... Ogledziny miejsca zbrodni sa chyba jedną z najważniejszych rzeczy żeby zebrać wszystkie dowody.

Bardzo dziwna sprawa. Nie daje mi spokoju. Żal mi najbliższych ...

Dziękuje ze jesteście. Życzę aby udało się rozwiązać sprawę.

Moje przypuszczenie jest takie, że wychodząc z domu nie okłamała ojca tylko naprawdę wybierała się na rynek (dlatego nie miała bielizny, ręcznika,spodni na zmiane itp). Sądzę, że wyjazd był spontaniczny, być może zaplanowany przez osobę towarzysząca (na 1 dzień a się przedłużyło). Może zarezerwowała sobie nocleg ale ostatecznie przyjęła zaproszenie na kwaterę swojego towarzysza (dlatego nie miała ze sobą plecaka podczas wywiadu z miejscową artystka). Co się stało na szlaku, jaki był motyw zabójstwa to już nie wymyślę ;)

Skoro nie można znaleźć osoby która wynajeła Uli pokój, nikt się do tego nie przyznaje, to chyba właśnie ktoś z wynajmujących(hotelarze itp.) ma coś wspólnego z jej śmiercią.Ewentualne mieszkała u osoby prywatnej czyli być może sprawcy.

Polica z powiatu Tatrzańskiego jest zainteresowana jedynie łapaniem kierowców.

Śledztwo w sprawie zaginięcia a potem śmierci Uli Olszowskiej było od początku niedbale i niekompetentnie prowadzone.Zaniedbano wiele poszlak i szczegółów, które mogły wnieść istotne zmiany do sprawy i posunąć ją do przodu.Miałam wrażenie, ze komuś zależało aby prawda nie wyszła na jaw...Mam nadzieję, że teraz uda się wreszcie rozwikłać zagadkę śmierci Uli Olszowskiej.

Zasłużona łapka w górę!

Dziękuję za materiał - świetny! Myślę, że krzywdę zrobił jej mężczyzna, któremu ufała, może nawet była zakochana, jednak dla tego człowieka nie była ważna, była jakąś przeszkodą do czegoś. Człowiek, który anonimowo przedstawia jakieś wersje po prostu mataczy... Wyrazy szczerego współczucia dla rodziny.

2010 to był dziwny rok. I Ula i Iwona. Niestety obie te sprawy obnazają nieudolność policji albo celowe działanie... albo ... brak odpowiedniej ilości służb mundurowych do pracy.

Wszystko wskazuje na to,że to morderstwo.Szkoda dziewczyny.Młoda,ładna mogła żyć,ale ktoś brutalnie przerwał jej życie.Okrutny ten świat,a niektórzy ludzie to bestie.💜

Kochani, gdyby policja wykonywala swoja robote jak nalezy, archiwum x nie istnialoby prawdopodobne ...to taka logiczna uwaga. Pozdrawiam 🙂

Uwielbiam wasze filmy. Świetną robotę robicie! Pozdrawiam.

Znałam tę sprawę już wcześniej ale przyznam, że od Was poznałam jeszcze więcej interesujących szczegółów. Też wydaje mi się, że sprawa nie jest aż tak zagmatwana na jaką była pozorowana.

DNA policjanta tego bym się trzymał

Oglądam pierwszy raz Wasz kanał i jestem pod dużym - pozytywnym - wrażeniem nakręconego materiału. Jak widać sprawą zajęli się profesjonaliści, więc liczę że zobaczymy ciąg dalszy ... powodzenia.

Nie wiem, co jest do poprawy w tym kanale, jak dla mnie robicie podcasty idealne...dzięki

Do autorów: Słuchając Waszych opowieści, w moich oczach ta sprawa jawi się tak: Ula, to dziewczyna skryta i nieśmiała w relacjach damsko-męskich. Trochę taki typ naiwnej marzycielki, która ufa i wierzy ludziom. Jej potajemny wyjazd i kłamstwo w stosunku do ojca, wg mnie może świadczyć tylko o jednym. Ula kogoś poznała i z kimś się umówiła, ale będąc osobą skrytą, wolała okłamać bliską osobę niż "spowiadać się" ze swojego życia osobistego. Prawdopodobne jest również to, że ów mężczyzna sam prosił Ulę o zachowanie znajomości w tajemnicy. Być może miał swoją rodzinę i nie chciał kłopotów. Ula i mężczyzna ustalili miejsce spotkania ale ów mężczyzna, dla pewności, w ostatniej chwili kazał jej zatrzymać się gdzie indziej. Ula po przyjeździe starała się czymś zająć. Odwiedziła dlatego tę starszą panią i starała się zabić czas. Prawdopodobnie myślami była jednak gdzie indziej i jej podekscytowanie oraz pośpiech został zauważony przez kobietę, która jako ostatnia widziała ją żywą. W końcu nadszedł czas spotkania Uli z ów mężczyzną. Chodzili po górach. Prawdopodobnie doszło do sprzeczki. Być może Ula zażądała rozwodu albo zagroziła wyjawieniem relacji. Mężczyzna wpadł w szał i udusił Ulę. Jej ciało przemieścił w inne miejsce a dla zmylenia tropu rozebrał ciało, sugerując motyw seksualny. W późniejszym czasie mężczyzna na pewno ochłonął i dotarło do niego co zrobił. W obawie przed karą zaczął tworzyć iluzję, informując policję o morderstwie, którego rzekomo był świadkiem. Dlaczego wg mnie dzwonił sam sprawca? Ano też dlatego, że jeśli policja i prokuratura przyjęły wersję samobójstwa/nieszczęśliwego wypadku bez udziału osób trzecich, to skąd sprawca wiedział, że doszło do zabójstwa? Niejako tym telefonem przyznał się do zbrodni. Późniejsze telefony mogły być próbą uspokojenia sumienia i wybadania na jakim etapie jest śledztwo. Taka wersja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna ale mam też kilka pytań. Wiemy, że ów mężczyzna kilkukrotnie dzwonił na komendę. Czy policja dysponuje nagraniem jego głosu? Być może ktoś ze znajomych Uli rozpoznałby go. Po drugie: w jakiś sposób Ula musiała go poznać. Skryta i nieśmiała osoba raczej nie zrobiłaby tego na mieście, bardziej obstawiałbym internet. Czy policja gruntownie sprawdziła komputer Uli i telefon znaleziony przy jej ciele? Nie znaleziono najmniejszego śladu korespondencji z kimś? Sprawcą na pewno jest osoba, która również tak jak Ula kochała góry. Z osobą, która nie byłaby miłośnikiem gór, raczej nie spotkałaby się w innym miejscu. Jeśli nie poznała kogoś przez internet to przez myśl przychodzi mi jedynie praca. W tej sprawie moim zdaniem mało prawdopodobne jest żeby Ula zginęła przez przypadek z rąk jakiegoś dewianta na szlaku. Najprawdopodobniej sprawca celowo nakierował policję na motyw seksualny.

Opuszczone spodnie mogły też przecież wskazywać na chęć zaspokojenia potrzeb fizjologicznych, na skutek czego mógł nastąpić upadek (obrażenia twarzy), omdlenie i utonięcie. To też tłumaczyłoby zejście ze szlaku i dla jego ułatwienia pozostawienie plecaka. Zdjęte i porozrzucane ubrania już trudniej wytłumaczyć.

Dziewczyna bardzo dziwnie się zachowywała...nic totalnie nie powiedziała gdzie jedzie, bilet kupuje do Białki, ale wysiada wcześniej. Tacie mówi, że wróci popołudniu, a już wie, że nie będzie jej kilka dni. Wchodzi do artystki, zagaduje, ale się śpieszy. Gdyby nie te porozrzucane ciuchy to można by pomyśleć że samobójstwo. Ubrania mogły też zostać porozrzucane przez sprawce na pokaz. Strasznie dziwna sprawa, gdyby cokolwiek komuś zdradziła, cokolwiek byłoby wiadomo.

Co ten pan opowiada, że oględziny były nieważne? Przeciez ojciec sam znajdował rzeczy Uli długo po znalezieniu ciała. Brak oględzin w tym wypadku to totalny skandal i zaniedbanie!

Kanal świetny😁 bardzo fajnie słucha się Panów policjantów. Dźwięk zdecydowanie poprawiony 🙂 powodzenia i trzymajcie tak dalej 😁

Taaak, nieszcześliwy wypadek, a morderca sobie chodzi po świecie, zadowolony, ze popelnil zbrodnie doskonałą. Żenada, koleja porazka wymiaru sprawiedliwosci.

Ewidentnie w tej sprawie widać zależność między sprawcą a ofiarą 🤔 pewnie dlatego nikt nic nie widział,nikt nic nie wie...... smutne

Mam nadzieje że Tychy dwóch panów rozwiążą moment tą sprawę i wiele innych pozdrowienia dla nich

Meeega dobry materiał. Pozdrawiam 💓🍀❤️

Fajne materiały i forma, ale dźwięk zdecydowanie do poprawy! 💪

Na wstępie współczuję od serca Rodzinie śp. Uli. Natomiast Panów jak zawsze podziwiam za upór, intelekt i pasję... Kiedyś też myślałam jak śp. Ula, że ludzie są dobrzy. Niestety, wyjazd na studia z prowincji do 3miasta był dla mnie jak zderzenie z rozpędzonym pociągiem. Dlatego tak ważne są Państwa audycje, żeby uświadomić to w szczególności kobietom (a więc problem narcyzmu, socjopatii, psychopatii itd.). Bo świat jest zły, a dobro w deficycie... Pozdrawiam, dużo zdrowia!

Szukajcie sprawcy w Policji...

Bardzo wnikliwe przedstawienie sprawy ,duże uznanie dla Panów .

Uwielbiam wasze materiały

Cześć, dzięki za waszą pracę i film. Pozdrawiam

Krew na przedmiotach włos i tajemniczy telefon o kimś kto szedł z ula i miał zabandażowaną rękę przypadek?

Like w ciemno!

Dzięki za te programy. Pozdrawiam Was serdecznie

I moze to smieszne...i ktos powie ze zabobonne..ale Ula jesli chciała zyc ...to da jakis znak gdzies poprowadzi. Wierze w cos takiego jak Spokoj Duszy zmarłych. Jesli ona tego spokoju nie ma..to da jakis znak. Sluchalam ostatnio podkastu kryminalnego i tam ofiara morderstwa po ponad 20 latach przyszla dac znak swojej przyjaciółce aby ta walczyla ponownie o rozwiazanie zagatki jej morderstwa I udalo sie. Nie jestem kims kto zarliwie lata do sutannikow ani kims kto modly odprawia codziennie. Ale wierze ze cos z duszami po naszej smierci ciala sie dzieje. W jakies znaki od losu i sygnały.. Zawsze zimno patrzylam na takie sprawy dopuki w wypadku nie zginąl moj brat i klopot byl z ustaleniem sprawcy. Sprawa trafila do krakowskiego archiwum i ci wytypowali sprawce i wskazali winnych..wypadku i niedopatrzen prokuratora i policji na miejscu wypadku. A ilez sygnalow i dziwnych zdarzen bylo przed tym wypadkiem ktore dawał nam los.. Czlowiek wtedy sie nie zastanawial. Dopiero po wszystkim gdy swiat sie zatrzymal..czlowiek dojrzał te drobne sygnały... Intuicja jej zmysl tez jest bardzo znaczący.

Dźwięk dużo lepszy... O niebo! Super słyszę wszystko

Jeśli w sprawę był zamieszany policjant, na co wskazuje jego krew i włos na jej szczotce, to nic dziwnego, że sprawę umorzono. Albo owi śledczy zajmujący się tą sprawą, to niedouczeni nieudacznicy.

Ten gospodarz prawdopodobnie dostał pieniądze, żeby milczeć.. Tak jakby chciał coś powiedzieć ale nie wolno mu było. Pieniądze albo groźba.

Zastanawia mnie wątek tego policjanta i tych jego śladów genetycznych - czy ktoś go przesłuchał? Na jakim był stanowisku - czy był na tyle wysoko w hierarchii, że bano się go "ruszyć"? Czy mógł mieć "plecy"? Czy spotkały go jakieś konsekwencje za zachowanie na miejscu zbrodni, bo branie potencjalnych dowodów bez zabezpieczeń w postaci rękawiczek jest dosyć rażącym naruszeniem zasad postępowania na miejscu zdarzenia. Jaka jest jego historia - czy ma rodzinę, dziecko, bo pojawia się motyw dziecka, który miał być przy Uli i sprawcy. Czy miał problemy małżeńskie? Czy mógł prowadzić podwójne życie? Takie pytania to raczej policyjne ABC niż zagadka w stylu "Z Archiwum X". Tak samo kwestia przejrzenia telefonu czy komputera Uli - sam jestem osobą dość nieśmiałą i introwertyczną, i tak jak wspomniał w swoim komentarzu @Babku10, po pierwsze też nie zawsze chciałem od razu mówić, że np. idę spotkać się z kimś nowo poznanym, więc wolałem podać wersję, że idę się spotkać z kimś znajomym, a po drugie przy poznawaniu nowych ludzi również łatwiej mi jest zawsze napisać w necie niż zagadać w realu. Ciężko mi uwierzyć, że nie ma tam żadnych śladów kontaktu z kimś obcym, choć nie wykluczam, że Ula usuwała wszelkie ślady, jeżeli bardzo zależało jej na poufności, niemniej ślady takich operacji też można znaleźć. Wolę wierzyć, że komuś zależy na tym, aby wyjaśnienie tej sprawy nigdy nie nastąpiło, bo liczba niedociągnięć ze strony śledczych jest tak porażająca, że nic dziwnego, że nie mogą znaleźć sprawcy i strach także pomyśleć, że badają oni inne tego typu sprawy - w ten sposób potencjalni przestępcy mogą spać spokojnie, bo nigdy nie zostaną złapani. Jeszcze na koniec - czy przez te 10 lat zmieniło się coś w kwestii przeszkolenia do prowadzenia działań w górach i czy pojawiły w naszej policji osoby do tego kompetentne?

A co ze sprawą zaginięcia w Tatrach we wrześniu tego roku Joanny Felczak? Do tej pory dziewczyny nie znaleziono. Może kiedyś jej zwłoki też odnajdzie przypadkowy turysta i okaże się że zginęła w podobny sposób co Ula...

Leze i sobie slucham.. Mysle sobie i zwrocila bym uwagę na to gdzie skryta niesmiala dziewczyna mogla kogos poznac kto zawrocil by jej w glowie. Sadze ze musiala miec gdzies dluzsza stycznosc z tym czlowiekiem. A wiec srodowisko w ktorym obracala sie tuz przed smiercią i na dlugo przed. Niesmiala dziewczyna nie umowi sie gdzies..na wyjazd z kims kogo totalnie nie zna. Musial byc to ktos kto w jakis sposob jej imponował. Moze jakis wykladowca ? Tutejszy..znajacy okolice krakowa i tatr. Stateczny sporo starszy ale gibki z ulozoną sytuacja rodzinna. Bądz ktos zupelnie przeciwny jej obyciu i wcale nie stateczny ani poukladany...np jakis miejski gangster czy osiłek... Co musi łaczyc potencjalnych sprawcow..? To iz w tamtejszych okolicach byli osobami rozpoznawalnymi ... Stad wybieg iz przeniesc miejsce noclegu czy spotkania. Zupelnie tak jakby sprawca bal sie ze ktos go rozpozna. Zeby niesmiala kobieta umowila sie z mezczyzna musi go znać..musiala miec z nim stycznosć. Sprawca chyba bardzo dobrze znał gory i szlak..byc moze dobrze wiedzial gdzie ma uciekac po zbrodni aby nikt go nie zauwazył...a przeciez turystow tam nie brakuje. Ulę uwiodl i zabil ktos kto jest tam rozpoznawalny...niezaleznie kim jest jaki wykonuje zawod itp..

Dziękuję i pozdrawiam

Świetny material

Myślę,że Ula została podrzucona już martwa w to miejsce gdzie ją znaleziono.

Zeby bezblednie okreslic co tam stalo sie to trzeba znac calosc materialu dowodowego,widziec miejsce popelnienia przestepstwa, polozenie zwlok, obrazenia etc etc. Mowa tutaj o prawdopodobienstwie. Otoz prawdopodobienstwie,ze gdzies wysoko w gorach dziewczyna napotkala swego zabojce znacznie maleje. Po drugie nie kazde zdjecie spodni spelnia przeslanki przestepstwa na tle seksualnym, sa jeszcze potrzeby fizjologiczne. Po trzecie, jakas czapka na szlaku turystycznym. A ilez to przedmiotow zostawia sie na wycieczkach,np dwoch gowniarzy platajacych sobie figle czy przypadkowo gubi sie przedmioty. Wypadki naprawde zdarzaja sie. Spoczywaj w pokoju Ulo!

Ciało Uli miało buty na stopach czy gołe stopy? Jeżeli gołe stopy to gdzie odnaleziono buty? A jeżeli była w butach to w nich wchodziła rzeki aby się umyć i rzekomo zaczęła zdejmować spodnie nie zdejmując obuwia? Faktem też jest, że wyjazd ukrywała przed rodziną, wprowadziła ich w błąd, że idzie na rynek spotkać się ze znajomymi. Chyba, że zmieniła plany w trakcie. W każdym razie wygląda na to, że tam się pałętała jakaś ukrywana, znajomość. Sprawdzono jej komputer, wiadomości w necie? Telefon, ostatnie połączenia? Tej niebieskiej czapki nie można jakoś odtworzyć i upublicznić? (chociaż nie wiadomo czy należała do zabójcy). Jeżeli facet, który onegdaj dzwonił jako świadek jeszcze żyje to nagłośnienie na nowo tej sprawy być może ponownie wzbudzi w nim silne emocje z którymi sobie znowu nie poradzi i się odezwie jakoś?

Zaczynam was słuchać bardzo ciekawe

Strasznie irytujący odcinek, szczególnie ten dziennikarz, który ciągle powtarza trudno powiedzieć;) niby był, przeprowadzał wywiady ale trudno powiedzieć;) a czy ktoś sprawdzał informacje o turyście z dzieckiem, któremu to kazał iść samemu do schroniska? Gdyby tak było, to taki dzieciak powinien zapaść w pamięci pracownikom schroniska albo gościom.

Nasunęło mi się jeszcze jedno kluczowe pytanie, na które zapewne i tak nikt mi tu nie odpowie 😊 Otóż Ula gdzieś nocowała w Zakopcu. Miała plecak. Czy znaleziono w nim przedmioty pierwszej potrzeby zabierane na krótkie wypady np. szczoteczkę do zębów, ręcznik, bieliznę na zmianę, klapki? Jeżeli nie było tym podobnych akcesoriów, to prawdopodobnie zostawiła je w kwaterze z zamiarem kolejnego noclegu. Chyba, że dziewczyna była typem człowieka niezbyt dbającego o higienę...

Materiały są świetne. Różnica w głośności w ujęciach są zbyt duże i negatywnie wpływają na odbiór.

A może ktoś wynajął pokój,nie Ula?może ten policjant?

Też myślą,że mężczyzna,który nawiązał kontakt z policją ma coś z tym wspólnego.Dzwonil,bo był ciekawy na ile sprawa rozwija się i czy są na tropie.To było ważne,żeby go namierzyć.Dziwne,że niby słyszał kłótnie i nie pomógł dziewczynie.Skąd wobec tego wiedział,że dziewczynie stało się coś złego.Podejrzane💫🕊️💜