Właśnie masz rację! Pominięto ważną kwestię metanu z przeżuwaczy! No, ale to gryzie amerykanów... Sam CH4 ma o wiele mocniejszy potencjał cieplarniany od CO2. Przez to wszystko w świadomości przeciętnego człowieka gaz cieplarniany to synonim dwutlenku węgla i to wszystko. Do tego trzeba pamiętać o tlenku diazotu, tzw. NOx-ach, można dodać chlorofluorowęglowodory oraz zdawać sobie sprawę, że para wodna też jest gazem cieplarnianym.

W podkascie to sie chyba jeszcze nie pojawilo ale na wpisac na innych socialach juz owszem.

Pan Popkiewicz uprawia propagande klimatycznego alarmizmu. Pierwszy falsz to twierdzenie, ze poziom dwutlenku wegla (rosnacy ze spalaniem paliw kopalnianych) wychodzi poza skale. Jak sie wezmie przedzial ostatnich kilku milionow lat, jak to zrobil pan Popkiewicz, to istotnie wychodzimy poza skale. Ale te ostatnie kilka milionow lat niektorzy okreslaja jako okres glodu weglowego. Przeniesmy sie wstecz kilkaset mionow lat i znajdziemy tam zawartosc CO2 w atmosferze na poziomie ponad 2000 ppm, a wiec pieciokrotnie wiecej niz obecnie. Spadek poziomu CO2, jak nietrudno wydedukowac to dzialalnosc rosli tak na ladzie jak i w oceanach. Jesli ktos okresla taki wysoki poziom CO2 jako katastrofe niech sie puknie w glowe i przyjrzy roslinom gigantom z tego okresu. Takze skorupiaki (ammonity) zyjace w oceanach osiagaly gigasntyczne rozmiary (wykopaliska nie klamia) wiec trudno to uznac za sytuacje katastroficzna dla zycia. Wrecz przeciwnie. Jesli chodzi o fizyke gazow cieplarnianych to pan Popkiewicz dopuszcza sie innego oszustwa pomijajac znany jeszcze Arrheniusowi (ojciec teorii gazow cieplarnianych) fakt, ze wplyw CO2 na temperature przy zwiekszaniu jego zawartosci w atmosferze jest funkcja logarytmiczna a wiec o malejacym tempie wzrostu. Juz obecnie ten wplyw jest bliski stanu nasycenia. Tlumaczy sie to tym, ze CO2 nie dziala na cale spektrum promieniowania podczerwonego emitowanego w kosmos przez ziemie ale tylko na jego waskie pasmo. Dalej standardowe bujdy alarmistow, ze niebezpieczenstwo twki w "bezprecedensowym" tempie wzrostu temperatury. Na koniec chcialbym poprosic pana Popkiewicza, zeby zechcial wtlumaczyc dlaczego zestawiajac wykresy globalnych tempeatur a awartoscia dwutlenku wegla w atmosferze (tu potrzebna duza skala czyli przedzial setek milionow lat) widac, ze najpierw rosnie (lub maleje) temperatura a dopiero potem podaza za nia poziom dwutlenku wegla (opznienie okolo 700 lat). Na zwyklu chlopski rozum widac, ze zwiazek przyczynowy jest to najpierw temperatura a pozniej CO2 a nie na odwrot. Zwiazek przyczynowy wytlumaczyc jest zreszta latow. Temperatura zmienia sie pod wplywem z mieniajacej sie ilosci energii docierajacej na ziemie ze slonca. Ogrzewanie/chlodzenie wod oceanicznych skutkuje pochlanianiem wzglednie uwalnianiem rozpuszczonego w wodach CO2. To tak jak z ogrzewaniem butelki z Coca Cola. Inna sprawa to niech pan Popkiewicz wytlumaczy skad mailyby sie wziac spontaniczne i cykliczne zmiany w pozomie dwutlenku wegla gdyby to dwutlenek wegla pelnil role kontrolera temperatury. Pan Popkiewicz to przekupiony oszust a ja sledzac debaty klimatyczne nie takich oszustow juz widzialem. W gruncie rzeczy chodzi nam jednak o cos innego. O to do czego pra klimatyczni alarmisci. Chodzi im o to by uczynic nas latwymi do kontrolowania nedzarzami. Odsylam do slow Bosaka. "Unis Europejska juz od dwudziestu lat prowadzi polityke klimatyczna (ceny paliw kopalnianych, elektrycznosci, nawozow sztucznych, cementu itp. to juz obecnie od 40 do 70 procent to podatej weglowy) i klimat sie od tego nic nie zmienil".

Podążaj za pasterzem 👏🏻👏🏻👏🏻

Miałem dokładnie tak samo 12 lat temu.

@@mao73a czyli ty już od 12 lat żyjesz na palącej się planecie? Straszne!

​@@MisQotno to się zdecydujcie czy wcześniej wiedziano o globalnym ociepleniu czy jest to nowy wymysl😊

To dobrze. Dzięki temu pewnie łatwiej Panu przełknąć gorycz płacenia coraz wyższego podatku od emisji CO2.

@@EfektNietoperza A powiem, że jest na odwrót. Kupuję więcej produktów lokalnych, które często są tańsze i przy tym wspieram polską gospodarkę. Dojeżdżanie na rowerze też się opłaca. Mniej się płaci podatków za benzyne i zdrowie lepsze. Przy okazji nie ma goryczy, że żyję na koszt przyszłych pokoleń i robię panne lekkich obyczajów, żeby uzasadnić swoją pozorną wygodę.

@@EfektNietoperza Jeszcze dodam, że gdyby w naszym kraju nie istniały by grupy, które jawnie przeczą faktom, to już dawno temu można by było zmodernizować sieci energetyczne, zbudować atom, oze pod kurek i mieć dużo tańszy prąd i o wiele mniejsze emisje. Teraz te grupy wykorzystują beznadziejne skutki swoich działań jako argument jaka ta unia jest zła.

@@MrKhornel Ok. też jeżdżę rowerem, dla zdrowia. Załóżmy, że nie "straciliśmy" czasu i w 2023 roku Polska ma energetykę w całości opartą na OZE i atomie: 1) Czy faktycznie wierzy Pan, że energia byłaby tańsza od tej z czasów wcześniejszych? 2) Emisje CO2 z Polski byłyby mniejsze, natomiast w skali świata nic by to nie zmieniło, czyli byłoby to kosztowne "poświęcenie" bez mierzalnych efektów.

@@EfektNietoperza Na 2) masz fajną odpowiedź tutaj: 1:15:55. Zasadniczo my mamy wpływ na Unie, a Chińczycy patrzą się co robi Unia. Więc ten wpływ Polski ostatecznie jest realny. Poza tym problem z globalnym ociepleniem jest taki, że to problem wytworzony przez mały wkład bardzo dużej liczby elementów. Jeśli każdy z 8 mld ludzi powie, że to nie jego sprawa i on sam nic nie znaczy i przez to będziemy mieli syf. Jeśli każdy powie, że ma jakiś tam wkład i zrobi co w jego mocy to sytuacja będzie dużo lepsza. Sam nie znoszę argumentacji, że "mogę ukraść, bo inaczej ktoś inny ukradnie". Wolę zacząć zmiany od siebie i ewentualnie dać przykład innym. 1) Na to nie znam odpowiedzi. Jest dużo czynników jak inflacja, wzrost płacy minimalnej itd., które mocno zaburzają wnioskowanie, więc moim zdaniem nie jest to dobra metryka. Pewnie byłaby tańsza niż jest dzisiaj i bylibyśmy bardziej suwerennym krajem - tyle mojego zdania.

To duże znaczenie 5% emisji jest dość łatwe wyjaśnienia, ponieważ to 5% jest zaburzeniem naturalnego balansu. Przed rewolucją przemysłową bilans dwutlenku węgla w atmosferze był zerowy: organizmy na ziemi wytwarzały CO2 przy oddychaniu, a rośliny to wyprodukowane CO2 absorbowały w procesie fotosyntezy. Rewolucja przemysłowa sprawiła, że zaczeliśmy dawać to atmosfery ekstra węgiel z paliw kopalnych. Rośliny absorbują tyle co kiedyś CO2, ale za to do systemu wpływa go więcej niż kiedyś z powodu spalania paliw kopalnych i przez to CO2 zaczyna się w atmosferze gromadzić i powodować efekt cieplarniany. To trochę jakby być w sytuacji, że się wydaje co miesiący tyle co się zarabia i dostać 5% podwyżkę. Po dłuższym czasie to 5% może nam wygenerować majątek jeśli będziemy je odkładać. Bez tej podwyżki nasz oszczędności wyniosą 0.

Czego ty się czepiasz ??

@@MrKhornel Wciąż wspominają te 5% bo musi być naukowo. A istotne jest ile tego syfu ogółem wrzuconą no nie krótko po chłopsku.

Mrkhornel wyjaśnij mi co się stało w kwietniu 1795-1800 skąd tak wysoka temperatura zblizona do tej z 2015 roku co? Zwykle cykliczne zmiany 50 lat dla ziemi to nic w stosunku do 4,6mld lat jesteście nawiedzonymi fanatykami zielona pseudo ładu uwielbiacie szkodzić sobie i wszystkim w około dla swojego chciecia bo moja prawda jest mojsza

Troszkę absurdalna propozycja

Nie to, że ich bronię, ale pamiętaj, że polityka jest również grą aktorską w celu zdobycia poparcia. Politycy wszystkich formacji mówią to czego od nich oczekują wyborcy. Mentzen jakieś 2-3 lata temu wypuścił filmik w którym nie negował naszego wpływu na klimat, tylko go potwierdził, znał % polskiej emisji na tle globalnym itd.

Już raz wiech rozmawiał z Korwą. Oranie konfederaty przeokrutne to było

Trzeba kupić flaszkę abo kratę piwa to może Pan Metzen się pojawi.

Zaraz rzesza fanatyków wyzwala by tego pana od lewaków niestety z nimi nie da się poważnie dyskutować.

Obojętnie co robią Chiny bezwzględnie nie należy ich chwalić i raczej nigdy nie będzie sensu naśladować - musimy iść inną drogą niż utrzymywanie kasty 100 mln komunistów.

Hmmm nie widać dwóch komentarzy? Cenzura czy błąd systemu?

@@Mlodywolyn Wiesz, moje komentarze były usuwane przez autorów kanałów o przeróżnej tematyce.

@@martinsvoboda126 czyli cenzura jestem ciekaw co ich tak bolało 🤦🏼‍♂️

@@Mlodywolyn Wg mnie cenzura ma dwa końce. Z jednej strony autor pozbędzie się niewygodnego komentarza, ale z drugiej strony zrazi do siebie użytkowników. Kasować komentarze mogą kanały po kilkaset tys. subów.

Dosyć się ich nasłuchałem - I NIE ZAMIERZAM SKOŃCZYĆ - Pozdrawiam

@@iczkimer Tzn. Pan Popkiewicz powtarza mniej więcej to samo w większości podcastów, wykładów czy prelekcji. Niestety materiały na ytb muszą być dostosowane głównie do przeciętnego odbiorcy i dłuższych filmów/podcastów, takich bardziej dokładnych nikt by nie oglądał czy słuchał w zależności od platformy. Szkoda.

@@martinsvoboda126 No tak znam to wszystko na pamięć. Mam dodane do ,,Play listy,,.

@@iczkimer Szanuję Pana Popkiewicza, który jako jeden z nielicznych w Polsce wykonuje tak dużo pracy na rzecz uświadamiania ludzi czym grozi zmiana klimatu dla naszych potomków.

Sprawdzała Pani może jakieś statystyki? Bo to, że się o czymś wcześniej "nie słyszało";), to nie nauka. Zmiany oczywiście występują, ale proszę poczytać statystyki i uzmysłowić sobie niewielką skalę tych zmian (w wypadku niektórych zjawisk, ich ilość nawet maleje). Przyczyn zim bez śniegu w Polsce po 1990 jest kilka. Powielanie straszenia każdą powodzią, pożarem, trąbą powietrzną itd., staje się już żenujące. Nauka, pomiary, statystyki, obserwacje a nie słowa, słowa, słowa.

@@EfektNietoperza naukowcy opierają się na pomiarach ,co mniemam jest dla ciebie wiadome, jednak jak ktoś nie chce przyjąć do wiadomości faktów bo mu nie odpowiadają nic go nie przekona ,a poza tym od czasu ogólnego dostępu do internetu ,ludzie nie wierzą ekspertom którzy większość życia spędzają na badaniu danego zagadnienia,naczytają się głupot i myślą że są ekspertami,pokazała to dobitnie pandemia,gdzie internetowi eksperci negowali jej istnienie

@@EfektNietoperza Na podstawie danych pogodowych z mojego miasteczka w latach 1975-1985 liczba dni, w których temperatura przekraczała 30 stopni wynosiła 5. Na lata 2015-2023 średnia tych dni przekracza 20. Faktycznie "niewielka" skala zmian.

​@@MrKhornel Tak, wiem I dlatego niektórzy łatwo ulegają przesadnemu straszeniu lub propagandzie.. W latach 60-80 mieliśmy tzw. globalne zaciemnienie, zimy były ostrzejsze, zachmurzenie większe. Po zakończeniu globalnego zaciemnienia wzrosło usłonecznienie i nastąpił wyraźny wzrost śr. temperatury. Statystyki z lat 1960-2020 zwykle będą pokazywać tendencję wzrostową zjawisk (i tm się straszy). Proszę poszukać i porównać skalę zjawisk z lat ok. 1900-2020, np. liczbę fal upałów w USA, liczbę cyklonów tropikalnych itd. w skali czasu ponad 100 lat różnice są nieistotne lub żadne.

​​@@EfektNietoperzaw latach 50-90 przypada właśnie szczyt aktywności słonecznej, a nie żadne słoneczne zaciemnienie, to obecnie aktywność słoneczna spada. Mimo to ocieplenie klimatu przyspiesza. W latach 50-70 miała miejsce stagnacja temperatury, pomimo zwiększania emisji CO2, gdyż ludzie zaczęli masowo spalać słabej jakości paliwa kopalne z dużą ilością tlenków siarki, który mają mają efekt odwrotny do cieplarnianego (oziębiają klimat), więc maskowały działanie CO2. W latach 80 zaczęto oczyszczać paliwa kopalne z tlenków siarki, gdyż doprowadzały do kwaśnych deszczy i były szkodliwe dla zdrowia, dlatego dopiero końca lat 70 jest zauważalny bardzo gwałtowny wzrost temperatury.

Nie chce się wymądrzać, bo fizyk ze mnie żaden, ale z tego co czytałem to wiele słusznych teorii naukowych z dawnych lat wymagało późniejszych korekt. Pozdrawiam.

Jest nas mało, ale nie jesteś sam. Mnie po prawej stronie trzyma wolność jednostki, wolność gospodarcza. Jestem również pro-climate! Trochę szkoda, że nie mogę na spokojnie porozmawiać na forach prawicowych na temat klimatu bo panuje mityczne przekonanie o posiadaniu ogromnej ilości węgla, dzięki której możemy być niezależni energetycznie. Mogę napisać coś mądrego, że jesteśmy jednym z największych Państw w Europie i potrzebujemy bardzo dużo energii i musielibyśmy posiadać złoża węgla kamiennego na poziomie USA, Chin, Indii, RPA czy Australii, żeby być samowystarczalnym w tej kwestii. Polacy są strasznie spolaryzowani i nie ma miejsca na jakieś mieszane poglądy, czy zaczerpnięcie czegoś dobrego z każdej strony konfliktu. Grubo ponad połowa wyborców nie ważne czy PiS czy PO czy Konfederacji, Lewicy, PSLu to totalni radykałowie zamknięci na swoje jedynie słuszne poglądy. Pozdrawiam serdecznie kolego!

@@martinsvoboda126 Tutaj jest Wasze miejsce, Panowie :)

Partiom chodzi o to, żeby pozyskać elektorat. Partia z takimi propozycjami, o które Ci chodzi, nie była by prawdopodobnie popularna, więc politycy takiej partii by się nie najedli za państwowe.

@@przemysawkujawa3685 Taka partia nie ma racji bytu (jak na razie) ponieważ, 90% jak nie więcej osób prawicowych uważa osoby które zdają sobie sprawę ze zmian klimatycznych za szurów, foliarzy, Niemców, Sorosów etc. 😕 Ja też nie jestem do końca prawicowy, ponieważ popieram jedynie obniżkę podatków, uproszczenie podatków, przekierowanie socjalu na osoby na prawdę potrzebujące, a nie jak teraz, że ludzie nie mają ręki i na rente to za mało, a 500+/800+ rozdajemy lekką ręką, chociaż nie działa.

Wielu lewicowców też często sobie ceni sens, logikę i rodzinę ;)

Gwałtowne cieplenie klimatu w Polsce doprowadzi do śmierci 70% polskich lasów oraz 99% raf koralowych do 2100 r. Spowoduje wymarcie ogromnej ilości gatunków i zaniku bioróżnorodności. Doprowadzi do migracji setek milionów ludzi . Polskę będą coraz częściej nawiedzać susze. Nie chciałaby pani tego. ;)

A wy państwo bredzicie

Obecnie wpływ wulkanów jest ok. 150 razy mniejszy niż wpływ człowieka na klimat (pod względem emisji gazów cieplarnianych). Ilość emitowanego przez organizmy (np. robale) CO2 wyprowadzanie z obiegu są w ekosystemie stałej równowadze. To nasze działania tą równowagę zaburzyły, dlatego poziom CO2 gwałtownie wzrasta.

nie wiem dokładnie jakie jest pochodzenie źródła tych informacji. jednakże, warto zwrócić uwagę na fakt, że to właśnie w Chinach są produkowane komponenty w najniższej cenie do technologii OZE

@@puszduszek Władze Chin od lat się szybko rozwijają a do tego potrzeba dużo energii. Doskonale wiedzą, że na paliwach kopalnych długo nie pociągną. Jako, że jest tam totalitaryzm to nie muszą kupować wyborcach opowiadając bajki o złożach węgla na 200 lat.

Właściwie to jakie inne widzisz rozwiązanie? Można było za rozwiązanie problemu się wziąc od razu powiedzmy w roku 2000, co by było druzgocące dla gospodarki. Można także było zaplanować neutralność klimatyczną na 2100, co też by było katastrofalne, ale dla ekosystemów. Tak kompromisowo mamy ten 2050, co wydaje się zdroworozsądkowe. W każdym przypadku spora część opinii publicznej byłaby niezadowolona i nic się z tym nie zrobi. Demagodzy też zawsze będą straszyć i zbijać na tym jakiś kapitał polityczny. Np. fit for 55 nic nie mówi o zakazie lotów tylko o bardziej zielonych paliwach. Nikt też nie zakaże posiadania samochodów. Miasta takie jak Oslo, Amsterdam, czy Paryż po prostu są dopasowywane, żeby samochód nie był potrzebny. Robią to poprzez rozwój transportu publicznego, ścieżek rowerowych, czy ogólnie planowania tak żeby szereg niezbędnych usług był w zasięgu paru minut spaceru.

Jak się nie weźmiemy za zatrzymanie zmian to standard życia pogorszy się bezapelacyjnie i nieodwracalnie. Transformację trzeba traktować jako inwestycję, bo również z niej płynie wiele korzyści, szczególnie w późniejszym terminie. Ludzie chcą "żreć" jak dotąd i myślą, że komfort im się należy bez włożenia żadnego wysiłku. Niestety mentalność większości Homo sapiens sprawi, że dojdzie do katastrofy.

Jest słońce, można produkować energię z paneli foto, żaden problem to magazynować i zasilać pracujące w mieście klimatyzoatory. Lewactwo zrobiło się strasznie miałkie i płaczliwe jelsi chodzi o zmieniający się klimat. Człowiek ma w głowie eksplorację Marsa i zasiedlanie a płaczą wszyscy na tym że się w Dubaju mieszkac nie da bo za ciepło gdzie upały w tej części świata to norma od setek lat

@@MQ33321 Czyli migracje to nie kwestia temperatur a poziomu rozwoju gospodarczego regionu (i lub przeludnienia). Jeżeli Indie osiągną równie wysoki rozwój, co Dubaj, i ograniczą ;liczbę ludności, to migracje nam nie grożą (?)

@@piter2084 Żaden problem? Bredzisz. Pokaż mi skuteczną metodę magazynowania energii słonecznej. Gdybyś taką znał, byłbyś najbogatszym człowiekiem na świecie, więc gdzie te twoje miliardy? :D:D

Mega często ostatnimy czasy widzę strategie przyczepiania się do czegoś co w filmie nie padło. Jak ktoś by chciał pełną wiedzę, to lepiej przeczytać od deski do deski raport IPCC. Przecież to nic dziwnego, że w godzine nie da się wszystkiego powiedzieć. A tak w temacie "omiającego eksperta" to Marcin Popkiewicz pisał artukuł na portalu "Nauka o Klimacie" np. o tym, że niby się ociepla, bo Słońce mocniej świeci i jest to bullshit, bo mierzyliśmy, że temperatura na Ziemii nam rosła mimo spadku aktywności słonecznej. Wystarczy wyszukać: "Mit: Globalne ocieplenie jest powodowane wzrostem aktywności słonecznej"

@@MrKhornel Opieranie wiedzy o klimacie o raport IPCC to trochę jak próba zrozumienia początków wszechświata w oparciu o Księgę Rodzaju Starego Testamentu. Sam raport (chodzi mi konkretnie o "The Physical Science Basis" z 2021 roku) niczego właściwie nie wnosi, jest to po prostu dość chaotyczna prawie 4000 stronnicowa kompilacja źródeł które akurat pasują pod tezę. Pewnie dlatego wielu się tym raportem podpiera a nikt nie cytuje. A co do "omijającego eksperta": artykuł pana Popkiewicza jest nie na temat. Chodziło mi o okres od 1275 do 1850 roku, czyli wpływ Małej Epoki Lodowcowej na ochłodzenie klimatu o około 2°C i ponowne ocieplenie obecnie (czyli powrót do stanu z czasów rzymskich).

@@marcinmotylinski1796 Mam wrażenie, że dyskusjesz w złej wierze. Zaczynasz od pokazania jak to się znasz, bo słyszałeś o terminie, który na polski tłumaczy się "wymuszanie radiacyjne" i że "ekspert nie jest na czasie". Tak jakby w nauce wszystko nie było modelem, którego złożoność dopasowuje się do potrzeb. Równie dobrze ja mógłbym się doczepić czemu nie powiedziałeś jak wyglądają diagramy Feynmana dla tego procesu. Identyczny bezsens. Można też znaleźć artykuły Popkiewicza gdzie termin "wymuszanie radiacyjne" pada wielkrotnie. Dalej sugerujesz w teorio-spiskowy sposób, że "ekspert coś celowo omija". Chociaż audycja trwała mniej niż wykład akademicki, a w 1 minutę można znaleźć, że Popkiewicz się do tych tematów odnosił, więc to też śmierdzi. Potem mówisz, że artykuł jest nie na temat chociaż odpowiada na: "bo jeszcze by się okazało że temperatura rośnie bo słońce mocniej świeci ". Odnośnie Małej Epoki Lodowcowej też można znaleźć dyskusje, ale lepiej udawać, że jej nie ma bo "to pod tezę pasuje". Czemu te dyskusje muszą zawsze wyglądać w ten sposób? Ciągłe próby udowodnienia, że otwarte drzwi są zamknięte.

Metafora ciepłej kołderki jest bardzo dobra, by opisać efekt cieplarniany. Efekt cieplarniany nie polega na odbijaniu promieniowania, tylko na pochłanianiu promieniowania. Energia, która trafia do Ziemi i jest przez nią pochłaniana z światłem w zakresie światła widzialnego, potem jest systematycznie emitowana poprzez emisję światła w podczerwieni. (czyli ziemia świeci tak jak słońce, tylko że światłem o zakresie, którego nie widzimy). Cząstki CO2 chętnie pochłaniają światło podczerwone emitowane przez ziemię, przez co przechodzą do formy wzbudzonej. Forma wzbudzona emituje energię w postaci ciepła, które podgrzewa atmosferę 2. Globalnie temperatura w czasie małej epoki lodowcowej była o 0.6°C niższa niż w latach 70. W czasach rzymskich i w czasach optimum średniowiecznego temperatura była porównywalna do tych z lat 70. Natomiast obecnie temperatura jest o 1°C wyższa niż w latach 70. Więc obecna temperatura to nie jest powrót do czasów Rzymskich. Obecnie mamy najwyższe temperatury od 120 tys. lat

Wiesz, że dalej powstają prace które sprawdzają zasadność teorii względności, praw maxwella czy mechaniki kwantowej? Jakoś to nie kończy niczyjej kariery. Było dużo badań podważających globalne ocieplenie np. Berkeley Earth podważające metodologie mierzenia średniej temperatury. Jakoś zawsze wychodziło, że jednak się ociepla.

@@MrKhornel Taaaaa....... i jakoś zawsze wszystkim wychodzi w badaniach że jest 48 płci a nie 2. W nauce istnieją badania dotyczące kwestii apolitycznych i politycznych. Niewątpliwie kwestia zmiany klimatu nie jest sprawą apolityczną. Straty jakie poniosą zwykli ludzie "dzięki" fit for 55 repower EU itd będą porównywalne do kosztów reformy Balcerowicza i jak zwykle uderzą w najbiedniejszych. Z drugiej strony istnieje silne lobby "ekologiczne" które napycha sobie kieszenie przy tej okazji. Nie ufam badaniom których "niezależne" wyniki jednych doprowadzą do ruiny a drugim umożliwią montaż złotych klamek. Nie raz i nie dwa w historii świata wielkie zmiany społeczne jako argumentu używały "niezależnych" badań naukowych. Faszyzm, komunizm, neoliberalizm, ekologizm? Chyba jakoś tak to szło........

​​​@@user-mj8ug5oi9o 1. Artykuły naukowe przechodzą peer review, a potem dalszą weryfikację w konfrontacji z opiniami innych środowisk naukowych. Jeśli wszystkie, albo chociaż część badań naukowych wspierających pogląd o antropogenicznej genezie ocieplenia byłaby fałszowana ub robiona pod tezę, to byłby to wielomiliardowy spisek niewyobrażalnej skali, czyli teoria spiskowa. Oczywiście obecna polityka nie jest idealna i wymaga sporo opracowania, ale s fakt ocieplenia klimatu i jego antropogenicznego pochodzenia jest niezaprzeczalny. 2. Z twojego komentarza wynika, że nie umiesz rozróżnić gender (płci społeczno- kulturowej, czyli zjawiska występującego u organizmów tworzących kulturę i społeczeństwa - tj człowiek) od płci biologicznej. Zresztą płeć biologiczna też nie jest w pełni binarna - istnieją też osoby interpłciowe

Czy ja wiem? ,,Lesistość kraju została zwiększona z 21 proc. w roku 1945 do 29,6 proc. obecnie". Betonoza? Co zabetonowane miasto ma do suszy? Za mała skala. Wydaje mi się, że główną przyczyną jest odwadnianie terenów, masowa budowa rowów melioracyjnych przez co woda zamiast magazynować się w gruncie jest dużo szybciej przesyłana do rzek i do morza. Raczej stawiałbym na nieprawidłową gospodarkę wodną (jeśli chodzi o PL) niż na te przyczyny o których napisałeś.

@@qPolakq a czy z betonu woda nie szybciej spływa do morza jak jest zieleń trochę ta woda wsiąknie w ziemie -co do lesistości tak zgadza się ze lesistość została zwiekszona ale kiedyś nie liczono leśniczówek (dzisaj to hektarowe powierzchnie )do zalesień a dzisiaj są wliczane do powierzchni lasów .

@@qPolakq Wielkość to nie jakość.

@@iczkimer daj jakieś badania na potwierdzenie tej tezy, bo jak na razie tylko ja tutaj operuję jakimikolwiek faktami

@@qPolakq To nie teza. Beton lepszy od asfaltu. A ma być zieleń i nic tego nie zastąpi. Ale o to chodzi. Lesistość została zwiększona wycinka ?? Jakbyś betonem zastąpił asfalt. Wycinka starych drzew stop . A nowe ,,gałązki,, nasadzone to efekt za kilkadziesiąt lat. O to chodzi - Pozdrawiam

Nie wszyscy uciekają od problemu w kierunku alkoholizmu. Oczywiście jako kraj mamy z tym ogromny problem, jeden z największych w Europie. Jedynie na wschód od nas jest gorzej, czyli głównie: Białoruś, Estonia, Litwa, Rosja, Ukraina.

@@martinsvoboda126 człowieku, mój komentarz to był żart 🙂 Polecam poćwiczyć znane tylko niektórym ludziom poczucie humoru i dystansu do otaczającego świata.

@@luki1503 Ale ja cię nie "zaatakowałem" w komentarzu, przynajmniej nie miałem tego na myśli. Jeśli poczułeś się urażony, to przepraszam. Po prostu uważam, że zapijanie wszelakich problemów w Polsce jest bardzo popularną praktyką. Pozdrawiam.

@@martinsvoboda126 nie odebrałem tego jako atak, bardziej uznałem, że "załapałeś żartu". Ale to fakt, nie sposób się z tym nie zgodzić - kult "chlania" jest u nas jeszcze bardzo mocno zakorzeniony.

@@luki1503 Hej, ważne, że się dogadaliśmy bez żadnej spiny. Jeśli chodzi o klimat to większość Polaków nie dochodzi nawet do pierwsze Z (Zakuć) ponieważ w szkołach to bagatelizują. Nasze wnuki będą miały do nas pretensje, że nic nie robiliśmy póki jeszcze był na to czas. Ja nie przepadam za wysokimi temperaturami, a mieszkam w bardzo ciepłym regionie kraju, czyli na Opolszczyźnie. Mało się mówi o jednej kwestii: Na stacji pomiarowej może być np. 32°C (pomiar w cieniu), ale już na słońcu te temperatury są dużo wyższe i często latem nie da się wyjść z domu do 18:00-19:00 😕 Spojrzałem teraz na statystyki temp. za mojego życia dla nadchodzącego sierpnia i średnia pow. 20°C była w latach: - 1992, 2002, 2015, 2017, 2018, 2019, 2020, 2022. Statystyki jasno pokazują, że ostatnie lata są najcieplejsze od początku pomiarów.

Obejrzeć to jedno, zrozumiec to drugie, a zmienić zdanie i to publicznie to zupełnie inna historia.

@@MQ33321 Tamten film był zły i błędny na tak wielu poziomach, że szkoda strzępić języka. Po prostu część naukowców zmieniła paletę barw w produkowanych wykresach (pewnie po prostu użyli innej biblioteki w pythonie z innymi domyślnymi kolorami) i zaraz wielki spisek, a w domyśle wszystkie pomiary są źle zrobione (tak, to wszystko dlatego, że ktoś pokolorował mapki inną paletą niż 20 lat temu!).

@@MQ33321 Więc serio uważasz, że jest spisek, bo dzisiaj inaczej koloruje się mapki niż 20-30 lat temu? I to w PROGNOZACH POGODY? W TELEWIZJI? Więc to oznacza, że naukowcy się zmówili j kłamią? Jako dziecko miałem w domu stary atlas świata, gdzie góry im wyższe, tym bardziej czerwone, aż do takiego brązowego. Potem poszedłem do szkoły i tam w atlasach te same Himalaje czy Karakorum nie były bordowe, tylko fioletowe - więc kartografowie też mają swój spisek? I którzy? Ale co ciekawe - cyferki przy szczytach się nie zmieniły - to był spisek, czy nie? Tak, zmieniła się paleta: kiedyś te mapki rysował grafik. Teraz masz automatycznie paletę dostosowaną przez komputer: podajesz minimum, maksimum i rodzaj skali kolorystycznej. I dostajesz wykres, na którym grafik już tylko wpisuje cyferki do miat i masz prognozę pogody w takiej telewizji. Owszem, do tego dochodzi tendencja do medialnej przesady: że w styczniu jak temperatura spada do -10 to mamy nagle "siarczyste mrozy", a jak w ostatni weekend temperatura w lipcu wzrosła do trochę ponad 30 stopni to mieliśmy mieć "tropikalne upały". Do tego jeszcze ostrzeżenia RCB o każdym kapuśniaczku i silniejszym podmuchu wiatru. Ale to nie naukowcy pracują jako pogodynki, a pogoda to nie klimat. PS Wiesz, że kiedyś był "spisek" producentów aparatów fotograficznych i kamer i próbowali ludzi "oszukać", że świat jest czarno-biały, ale ludzie się nie dali i od tamtej pory mamy już normalne, kolorowe zdjęcia i filmy? ;) to ten sam poziom argumentacji ;)

@@MQ33321 WTF - nie pisałem nic o naukowcach tylko o dziennikarzach i grafikach co najwyżej. Jeśli nie umiesz przeczytać ze zrozumieniem kilku linijek tekstu, to chyba taka rozmowa jest bezcelowa

W ogóle lata 90-te były bardzo fajne! Jeszcze był śnieg w miastach zimą. :)

92 rocznik nic nie skorzystał z najlepszych lat,z lat 90 tych.

1. Dziura ozonowa powoli zanika, gdyż człowiek w latach 80 zakazał freonów. 2. Na przełom XVIII i XIX w. przypada początek rewolucji przemysłowej i początek nagłego wzrostu ludności 3. Na podstawie wierceń lądolodów udało się zrekontuować temperatury , które miały miejsce 1000 lat temu. Pomimo istnienia wtedy średniowiwcznego optimum klimatycznego, średnia temperatura była wtedy i tak 1°C niższa niż obecnie. 3. CO2 nie blokuje energii słonecznej, która dociera do Ziemi, gdyż ta jest pod postacią energii światła widzialnego, z którą CO2 nie oddziałuje. Energia uchodzi z Ziemi pod postacią światła podczerwonego (o zmniejszonej energii), a w tych częstotliwościach promieniowanie może już oddzieływać z CO2. Człowiek ma dominujący wpływ na obecne zmiany klimatu i jest na to mnóstwo dowodów.

ubaw po pachy

@@crauzers lepiej byś coś doradził, zamiast sie mądrzyć.

www.pgi.gov.pl/images/stories/artykuly/wegiel_brunatny/tekst_kasin_2.pdf

nalezy dodac ze skonczyło sie wielkei maximum słoneczne (zakończone okolo 2008) , wg astrofizyków taraz ma nastapić wielkie mienimum słoneczne. dane NOAA pokazuja że od 2015 srednia globalna temperatura spada

​@@EfektNietoperzaco to jest?

@@gromosawsmiay3000 Wszedłem na stronę NOAA w 'Global Time Series' i po prostu gadasz brednie, albo nie umiesz czytać wykresów. Według ich danych tempetura rośnie cały czas.

@@Mlodywolyn ? Co to jest globalne zaciemnienie? Krótko, zmniejszenie ilości promieniowania słonecznego docierającego do Ziemi w skutek emisji aerozoli i sadzy z przemysłu w latach 1960-90 (za wikipedia)- warto poszukać info. Ograniczenie tych emisji (przełom 80/90) przyczyniło się do wzrostu np. nasłonecznienia i jest jednym z czynników wzrostu temperatur w tym okresie.

szkoda ze nie wspomniano ze ocieplenie z ostatniej epoki lodowcowej do obecnego ocieplenia trwalo wg badań 50 lat i skok temperatury byl o 7 stopni, wiec to tez była gwałtowna zmiana - WEDŁUG BADAŃ ,,januszy,, Z INTERNETU ??

@@iczkimer Szkoda, że nikt nie ucina krótko dywagacji nt. temperatur sprzed x lat. Nas interesuje tu i teraz, czyli teraźniejszość i przyszłość naszych dzieci, wnuków. Po prostu nie jesteśmy w stanie się dostosować w tak krótkim czasie do tak drastycznych zmian klimatycznych w ujęciu biologicznym. Wcześniej organizmy ewoluowały długie lata w celu dostosowania się do zmian, które zachodziły wolno, a gdy zmiany były szybkie to przeważnie poszczególne gatunki wymierały. Przez ostatnie sto lat zaburzyliśmy całkowicie naturalny obieg węgla w środowisku i teraz będziemy odczuwać skutki uboczne. Wg mnie można się zastanowić czy nasza działalność na prawdę będzie już nie do zatrzymania i będzie tu druga Wenus. Większość ludzi to nie interesuje ponieważ upraszczając za ok. 50-60 lat nas już nie będzie. (Chodzi mi o naszym pokoleniu) Podczas gdy my fizycznie staniemy się częścią cyrkulacji węglowej to nasze wnuki będą miały poważne problemy z adaptacją do następujących zmian klimatycznych. Gdzieś po drodze przewija się temat "dziury ozonowej"... Jeśli ktoś myśli, że problemu już nie ma, albo nigdy nie było to wystarczy podjechać nad morze i pochodzić po plaży kilka dni i poczuć na sobie skutki poparzenia słonecznego.

@@iczkimer w odróżnieniu od ciebie zawsze pozyskuje wiedze nei tylko z yutuba i mediów ogólnodostepnych, jest nie tylko jedo żródło dla twojej informacji naucz si eczytać i pozyskiwac wiedzę "the Younger Dryas, ended abruptly 10,700 years ago2. Here we further focus on this epoch-defining event, and present detailed heavy-isotope and dust-concentration profiles which suggest that, in less than 20 years, the climate in the North Atlantic region turned into a milder and less stormy regime, as a consequence of a rapid retreat of the sea-ice cover. A warming of 7 °C in South Greenland was completed in about 50 years." żródło: "The abrupt termination of the Younger Dryas climate event " autorzy: Dansgaard, W. ; White, J. W. C. ; Johnsen, S. J. "Nitrogen and argon isotopes in air trapped in a Greenland ice core (GISP2) show two prominent peaks in the interval 11,800-10,800 B.P., which indicate two large abrupt warming events. The first abrupt warming (10 ± 4 °C) is the widely documented event at the end of the Younger Dryas. Here, we report on the second abrupt warming (4 ± 1.5 °C), which occurred at the end of a short lived cooler interval known as the Preboreal Oscillation (11,270 ± 30 B.P.). A rapid snow accumulation increase suggests that the climatic transition may have occurred within a few years. " źródło: "4 ± 1.5 °C abrupt warming 11,270 yr ago identified from trapped air in Greenland ice" autorzy: Takuro Kobashi, Jeffrey P. Severinghaus, Jean-Marc Barnola

@@iczkimer jeżeli w swoich pracach np. "The abrupt termination of the Younger Dryas climate event " autorzy: Dansgaard, W. ; White, J. W. C. ; Johnsen, S. J. "4 ± 1.5 °C abrupt warming 11,270 yr ago identified from trapped air in Greenland ice" autorzy: Takuro Kobashi, Jeffrey P. Severinghaus, Jean-Marc Barnola to sa janusze internetu.... to kim ty w takim razie jestes? ignorantem odpornym na samodzielne poszukiwanie wiedzy ?

@@martinsvoboda126 szkoda ze gdy ekspert mowi ze nigdy wczesniej nei bylo tak szybkich zmian, pomija prace swoich kolegów dokumentujące jak szybkei byly zmiany pod koniec ostatniej epoki lodowcowej, bo przypadkiem słowo nigdy nie bylo by prawdziwe, i narracja nei była by taka dramatyczna. zmiany byly wtedy szybkie, wymarły mamutu pojawiło sie rolnictwo, potem metalurgia, komputery , samochody i twoje wygodne zycie.... co bedzie w przyszlosci tego naprawde nikt nie wie, ja tam moge wrocic do konia i kosy, a ty jestes gotowy zrezygnowac ze swojego wygodnego życia? "Jeśli ktoś myśli, że problemu już nie ma, albo nigdy nie było to wystarczy podjechać nad morze i pochodzić po plaży kilka dni i poczuć na sobie skutki poparzenia słonecznego" masz na mysli nad morzem baretnsa czy tasmana, bardzoj to drugie bo dziura ozonowa głownei wystepuje nad antarktyda.

,,Proponował bym zaprosić gościa( negacjoniste),, - Problem skąd go wziąć ?? Kiedyś kilku było. Teraz nawet ze sceptykami krucho. ,,i zrobić konfrontacje bo tak to "śmierdzi" ustawką! ,,- śmierdzi twój debilizm. ,,To nie jest debata tylko potwierdzanie własnych tez,,, - No debil i mogę ci to na pewno udowodnić. Jak chcesz ?

@@iczkimer No i znów myśliciel się trafił!!! Wyjdź z swojej banki przestań ludzi obrażać zacznij rozmawiać i zobaczysz że jest pełno ludzi co myślą inaczej niż ty i w przeciwieństwie do ciebie nie są debilami 🤦🏼‍♂️ Miłego dnia życzę

@@iczkimer i co z tym twoim udowadnianiem 🧐🤔

Jeśli ktoś lubi wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne to smacznego! Ja ze względów zdrowotnych staram się omijać takie potrawy.

Tak nie za wiele ma to wspólnego z

Albo po prostu pogoda to zjawisko lokalne zmienne od każdego byle "pierda", za to który w ogóle nie ma wpływu na klimat. Nie trzeba sięgać do mechaniki kwantowej

@@crauzers Pogoda to ,,klimat,, 1 dnia. Klimat to 30 lat obserwacji na całym świecie. Jak uprałeś dzisiaj gacie to wiem. Ale dopiero za 30 lat prania swoich gaci będę widział czyś szmodruch czy czyścioch.

To są najlepsze dane jakie istnieją w nauce - jako że jest to podsuwanie ostatnich lat badań w zakresie nauki o klimacie.

@@kamilpoter4022 zaufać to drogi Panie można niezależnym badaczom z zakresu nauk o ziemi a nie IPPC. I żeby było jasne nie neguję dynamicznych zmian termicznych od roku 1860.

​@@mateuszbukowski4929 a co takiego IPCC robi złego :) Przeciez oni nic nowego do nauki nie wprowadzają, tylko cytują wnioski prac naukowych.

Ja też jem popcorn, ale też staram się emitować jak najmniej, jednocześnie nie poświęcając temu całego życia. Kompletny brak starań to jak wzięcie udziału w zbiorowej głupocie, co mnie by uwłaczało ;)

Mówienie "planeta sobie poradzi" jest głupie. Planeta to głównie skała. Jej jest obojętne czy będzie w na niej temperatura -273°C czy 2137°C. Jednak to co Ziemia ma cenne to ogromna bioróżnorodność życia, które czuje i myśli, w tym nas ludzi. Jesteśmy niezwykłym, cennym i pięknym aspektem wszechświata, dlatego należy dbać o to by ten skarb zachować.

@@kamilpoter4022 podnoszac podatki😎

​@@fatbobsexotics7630 jeśli są one dobrze gospodarowane to dlaczego nie. Ale oczywiście nie twierdzę, że obecny rząd dobrze gospodaruje podatkami ;)

Nie tak ostro. Po zmianie ustroju to dopiero co niektórzy uczyli się jak nie marnować czegokolwiek, bo wcześniej nikt ich nie rozliczał. Inni jeszcze mieli taki zwyczaj podrzucania śmieci sąsiadom nawet jak wywóz był bezpłatny - bo nie będą się zniżać do słuchania jakiśtam wytycznych z urzędu gminy. Przeszliśmy długą drogę i dlatego teraz wpędzanie ludzi w poczucie winy z powodu ułamkowych wskaźników jest takie denerwujące, trzeba cierpliwości.

@@peter_oso Ten 1992 rok to oczywiście RIO. Tam się świat zjechał po raz pierwszy. A oni do dziś udają że o niczym nie wiedzieli debile. I dlatego należy się im czapa - Pozdrawiam

Ja tam nigdy nie widziałem, żeby para wodna była pomijana w analizach i właśnie to, że para wodna jest silnym gazem cieplarnianym sprawia, że zwiększanie stężenia CO2 jest niebezpieczne. Więcej CO2 -> wyższa temperatura -> więcej pary -> wyższa temperatura -> ... Klasyczne sprzężenie zwrotne.

@@MrKhornel ale chodzi mi o wpływ taki wycięcie 3/4 lasów, osuszenie bagien, zniszczenie małej retencji, zmiana ekosystemu, zamiana tego w pola i pastwiska oraz suche bory.. Sprzężenie sprzężeniem, ale klimatyści skupiają się na prostych rozwiązaniach, temperatura globalna czy oceanów, badanie co2 w atmosferze czy odwiertów w lodzie, nie zadają sobie wiele trudu o wpływie powyższego, bo to dużo trudniejsze metodologicznie.

@@Adam_Ostraszewski Jeśli rozumiem to co mówisz, to zasadniczy problem tu jest taki, że to nie jest coś co można by zmienić. Tzn. zalesienie pastwisk i pól uprawnych wymagałoby globalnej redukcji spożycia mięsa. Na to nikt nie pójdzie. Łatwiej poszukać sposobów tam gdzie się da.

@@MrKhornel Wiadomo że ograniczanie emisji i alternatywa dla węgli to jakiś pomysł, (chociaż prawda jest taka że zachód puki co robi trochę fikcję, bo energochłonne do wyprodukowania materiały sprowadzają z krajów gdzie nie przestrzega się żadnych cywilizowanych norm). Jestem ogromnym zwolennikiem sadzenia lasów wszędzie gdzie się da. Zamiast rozdawać olbrzymie dotacje na stawianie wiatraków często w miejscach gdzie ekonomicznie (ani ekologicznie) nie mają sensu powinni dawać na zalesianie, albo państwowo wykupywać mało atrakcyjne grunty i wykorzystywać nieużytki pod zalesianie. W Polsce mamy mało lasów, szczególnie na wschodzie. Byle potem tego nie spalali bo to kolejny absurd polityki klimatycznej biomasa, to już lepiej to drewno po x latach przeznaczyć na palety albo zakopać ;)

Adaś przestań się wymądrzać. Naprawdę poczytaj. Nie mieszaj prawdy z bzdurami.