ale "jaja"👏🤣 podaj pikseli i ° kąt 😂

Bardzo dobre zabytkowe Brytyjskie siekiery. 6lbs to już porządny kawał stali. W UK jest ich sporo w różnych wzorach u nas niestety jest to rzadkość. Brytyjczycy takimi ociosywali odziomki przed ścięciem drzewa co widać na czarno białych filmach o ścince z tamtych rejonów.

@@Pingwin-MC Bardzo Ci dziękuję za tą informację i cieszącą mnie opinię na temat tej siekiery mam ją można powiedzieć w perfekcyjnym stanie.Ciężar żeleźdźca to 2'7 kg a długość styliska to90 cm to tak na marginesie ale pwenie znasz doskonale jej parametry. Bardzo się cieszę że posiadam ja w swojej kolekcji wprawdzie od niedawana ale udało mi się ją pozyskać. Pozdrawiam👍👋😀

Siema siema to wal pingwin

Istnieje ryzyko, że drewno się ześliźnie z siekiery w trakcie ruchu...

Z mojego doświadczenia najczęściej gdy się siekiera zaklinuje a nie czuć żeby klocek pękał to obrócenie i uderzenie nic nie daje bo uderzyłem w złe miejsce. Dużo łatwiej jest sam klocek obrócić albo przekręcić i uderzyć poprawnie niż podnosić całość.

@@Pingwin-MC Nic nie szkodzi, że uderzyłeś w złe miejsce. Uderzając siekierą energie do rozstrzaskania klocka daje ci energia kinetyczna siekiery. Energia kinetyczna zależy od prędkości i masy. W przypadku uderzenia klockiem od góry energie kinetyczną daje ci klocek, który ma kilkukrotnie większą masą od siekiery, przez co jego energia do "rozstrzaskania się" jest kilkukrotnie większa co niweluje to, że źle uderzyłeś. Z własnego doświadczenia wiem, że takim sposobem można się nawet przez sęka przełupać dość łatwo. Mnie bardziej interesuje jak takie rąbanie wpływa na siekierę. Czy nie luzuje osadzenia lub czy może zniekształca ucho?

@@kryjPL Jeśli uderzę w nieprawidłowe miejsce to rzeczywiście mogę potrzebować dużo większej siły do rozłupania klocka np. poprzez obracanie siekiery w raz z nim i uderzanie obuchem o pniak, aczkolwiek w takiej sytuacji wolę włożyć w łupanie mniej siły i przestawić klocek lub przesunąć się w taki sposób, by uderzyć w prawidłowe miejsce i go rozłupać tak czy siak. Ma to rację bytu szczególnie podczas łupania większych odcinków drewna które ważą 20kg i więcej. Nie ma sensu się naciągać i siłować z takim. Jeśli siekiera osadzona jest prawidłowo a ucho ma dostatecznie grube ściany to nic się nie wykrzywi.

@Maciej Jan Długosz myślę że ma dobrą kondycję fizyczną, bo mówi swobodnie i nie dyszy mocno.

Mieszkam w bloku w mieście więc raczej korzystam z okazji gdy ktoś znajomy kupi drewno na opał.

Dlatego że klocek uderzył w kamere

kzfaq.info/get/bejne/rt-mocmpm7i7qGg.html&lc=Ugybjv18pGqKupb6fuN4AaABAg Polecam :)

Grubą skórą, wtedy zabezpieczysz trzonek przed uszkodebiami jak tą blachą

@@tomphson2236 No w tym problem że skóra nie zdaje mi egzaminu 😟

@@mariuszhadam4395 gruba 4-5 mam powinna zdać. Dopasowana na mokro, szyta rzemieniem po przelotkach, paracordem albo grubym slamem

@@JanKowalski-yt3pj Dzięki. Naciągu na mokro nie zrobiłem

najlepiej tak używać siekiery żeby kołnierz nie był potrzebny.

Raczej nie bo to żadna filozofia i rzadko się ją stosuje.

Zaprezentuj technike mocarzu.

wcale się nie gubi - spoko rąbie 👍

😂 "...- w pokoju na ścianie wisiała"🤣 jaki szacun😉👍

ja też " tylko to celującą " potrafię 😉👍

Różnie. Kiedyś castorama miała w ofercie bardzo dobre i tanie hikorowe trzonki do większych siekier, teraz mają już tylko proste do siekieromłotów oraz do toporków lekkich. Najłatwiej dostępne jesiony w fajnym kształcie (chociaż czasami się bardzo różnią) posiada w ofercie Obi. Mają też spory rozstrzał cenowy bo jesion 70cm kosztuje tam ok. 15zł, a jesion 80cm kosztuje już 45zł. To za 50zł mamy nową siekiere verve z casto z hikorowym trzonkiem 80cm. Co do trzonków to kombinuje. Staram się ratować fajne trzonki które czasami są trafiają się w komplecie z siekierą. Czasem uda mi się tanio kupić nowoczesną, badziewną siekierę z fajnym trzonkiem hikorowym to trzonek sobie zostawiam do dobrej siekiery a sam żeleziec oddaje komuś.