Ma sens. Ja ostatnio kupiłem i to 1.6gdi bo jeżdżę głównie w mieście. Silnik wystarczający. Na trasę kilka razy w roku też da radę.

11-12 to było przy 160-180, felgi nie były zmasakrowane tylko brudne od pasty wulkanizatora.

Ja w swoim tucsonie 1.6 gdi mam juz nalatane 236 tyś i nie tylko sprzęgło ale i cała reszta śmiga jak nowy,wymienione byly tylko pióra wycieraczek płyny eksploatacyjne klocki i tarcze hamulcowe,silnik jest pancerny i debiloodporny a malkontentom zawsze polecam supernowoczesne Das auto koncernu VW to jest dopiero zabawa,co tydzien w serwisie,dolewanie oleju do nowego silnika co 1000 km. Spalanie tucsona w mieście to 8-10l. a w trasie przy 90 można zejść do 5l. a przy 120 6,5-7l,jest to silnik bardzo oszczędny. Po za tym części zamienne w śmiesznie niskich cenach nowe oryginalne sprzęgło to koszt około 1500zl,zamienniki można już kupić od kwoty 400zl !!! Pozdrawiam

@@mariushs.627 i jak dalej polecasz? Bo przymierzam się do zakupu tego modelu auta

@@devoy6809 Zdecydowanie tak !!!

@@mariushs.627 ok a jak to wygląda pod względem wyciszenia w środku? Albo wykończenia plastików w środku bo słyszałem że są średniej jakości i trzeszczą? Swoją drogą to jeśli można to jeszcze dopytam czy kupiłeś je używane czy nowe?

450 w 3:50, więc jakoś chyba jednak jedzie😉

@@autoprofesjatv1559 kwestia to się słabo rozpędza😂 nawet 1.6t-gdi ma chyba 8.9 do setki?

Bo jeździć trzeba umieć

​@@-xYz--nk1gm Nie jest to auto ma tor. Jazda miejska - nie ma różnicy czy 132 konie czy 300- wszyscy jadą i tak do 50-60km/h. Autostrada/ trasy - kilka razy w roku daje spokojnie radę. Jeżeli chcesz jeździć tym codziennie w trasę to rzeczywiście silnik jest za słaby, jeżeli 90% miasto a wakacje kilka razy wyjazd w roku - nie ma większego problemu.

@@vcars5554 akurat nie do końca się zgodzę. Nawet w mieście można użyć więcej mocy. Zobacz chociaż jak fajnie z miejsca ruszają hybrydy toyoty czy lexusa z 2.5 pod maską.