Czasami tak jest z tymi diagnostami. Fajny filmik 😀

Jak lubisz jeździć poza miasto to zapraszam do Wołomina, tam przegląd polega na sprawdzeniu nr VIN i świateł z tylu ;) nawet nie wyjeżdżasz na stacje;) I czynny do 18 ;) super kanał ;)

Hahah standard. Raz w życiu chciałem załatwić sprawę w urzędzie miasta (otwarty do 15) o godzinie około 14:30 . Pani stwierdziła że nie da rady już .... norma. Swoją drogą to przeglądy moto to pestka w porównaniu do auta. Szerokości!

No masz fajny kanał :) Sub dla ciebie

Jaką masz kamerę i jaki sposób mocowania? Jakość wygląda zacnie ;)

nie szalał bym tak w miescie szkoda prawka pozdro :)

Ta piosenka pod koniec filmu to?

Ja polecam PIMOT na Jagiellońskiej w Warszawie. 7-14:30 POLECAM!!!!

Ale bym mu dał premie za taką kontrole ! Nawet ze swojej premii bym mu dał.

Cze. Widzę że zegary masz czarne od R ? czyli wszystko pasuje w razie awarii i podmianki ?

ciekawość czym jeździsz mordeczko i co ty masz za sprzęcior przy kasku że sobie radio helo helo odpalasz xD z góry dzięki za odp

Hej ,wiesz może jak ta piosenka na końcu odcinka się nazywała ??

Czesc to normalne ze w z750 jak puścisz kiere ściąga w prawo ? Co sądzisz o tym moto warto ?

Spoko słychać tobie jak zgrywa dźwięk z słuchawki , ale słaby mikrofon jest z tego co mówisz trzeszczy

powinni osobno wszystko przeglad motorow i aut

jakiej firmy rękawice??

który rok kawy?

I tak wygląda przegląd w motocyklu ?! Sprawdzenie czy działają kierunkowskazy i stop oraz klakson? Kurde u mnie w samochodzie gdzie bym nie pojechał badają siłę hamowania na wszystkich kołach oraz na ręcznym i ich procentowy rozkład sił, czy lewe nie bierze bardziej itp. Potem jest wjazd na trzęsące się płyty gdzie badają amortyzatory, siłę dobicia, odbicia, przebicia, zabicia ;) i co tam jeszcze jest i też jest to pokazywane w % oraz mierzone są różnice lewej i prawej strony i nie mogą one przekroczyć iluś tam procent, sprawdzają też czy amory nie są zapocone. Potem auto wjeżdża na przesuwające się płyty i na zablokowanych kołach płyty te przesuwają się do przodu i tyłu a facet wchodzi pod samochód i maca wtedy wszystkie drążki, wahacze, sworznie, stabilizatory i patrzy czy nie ma luzów, przy okazji ogląda układ wydechowy czy nie jest luźny, czy nie ma okopceń co by świadczyło o nieszczelności oraz od razu przewody hamulcowe czy nie spękane i nie pokorodowane, dodatkowo zwraca uwagę czy nie ma wycieków płynów ze skrzyni, wspomagania czy silnika. Potem wychodzi i ogląda przez felgę na ile może oczywiście stan klocków i tarcz hamulcowych, sprawdza tez opony czy nie łyse i czy nie mają wybrzuszeń albo spękań. Potem podjeżdża do auta przyrządem który sprawdza regulację świateł, czy nie daje za wysoko, czy nie oślepiam innych, sprawdza też zawsze numer VIN i porównuje go z dowodem, sprawdza gaśnice i trójkąt, sprawdza czy działają wycieraczki, sprawdza potem zbieżność kół przejeżdżając powolutku na prostych kołach przez ruchome płyty w podłodze. Jeśli cokolwiek istotnego zobaczy (np dziurę w tłumiku albo zardzewiały przewód albo różnicę w działaniu amorów z lewej i prawej większą niż tam chyba 10%) to odmawia podbicia przeglądu. Jeśli zobaczy jakiekolwiek wycieki choćby kroplę oleju wiszącą na silniku toi się mocno pruje, a jeśli wybada luzy gdzieś na drążkach to podbija przegląd ale mówi że ma być to zrobione. Ogólnie jest więc to długie i ciężkie badanie około 30 minut trwa, i nawet w sprawnym nie zbyt starym aucie zawsze się do czegoś przywali. A bo tu amorek zapocony, albo bo tłumik skorodowany i zaraz zacznie przepuszczać albo kropla oleju wisi na misce olejowej, albo jedna z dwóch żarówek podświetlenia tablicy rejestracyjnej na bagażniku nie działa. Itp itd. No i jak mówię kluczowe mechanizmy jak amorki i hamulce i zbieżność i światła sprawdza specjalnymi narzędziami podłączonymi pod komputer więc nie da rady oszukać go że dopiero co wymieniałeś hamulce. Więc ja się troszkę boję jeździć na przeglądy choć moje auto jest całkowicie sprawne. Ale zawszę usłyszę że niebawem to do wymiany albo że amorki z tyłu mają już tylko połowę życia albo że gaśnica jest miesiąc po terminie. A tu na filmie Twoim proszę jak sprawnie. Zatrąbić, włączyć kierunek i wcisnąć stop i przegląd podbity. :D My w samochodach mamy dużo gorzej. Na niektórych stacjach mierzą nawet zawartość spalin czy tam nie dymi coś za bardzo. Przejść taki przegląd 10 letnim (więc nie tak znów starym autem) jest czasem na prawdę ciężko.

iiiii wole na nogach przeglad www trumnie i wtedy nie dzala ale popierdalam

Pozdro dla tego policjanta

Przepisy sie troche zmieniły bo wirus i każdy przegląd trwa około 20 minut lub dłużej wiec dlatego ten pierwszy gość Ci odmówił.

Po co Ci przegląd? I tak by nie przeszła hahaha

Zapierdalasz po miescie zero myślenia