Bo to czysta chemia.

@@ewa9137 nie prawda . Ja używałam ekologicznych świec wyrabianych ręcznie

A masz gwarancję, że tam były wyłącznie ekologiczne produkty? Wystarczy, że olejek eteryczny był nie eko i po sprawie. Może być też tak, że Mama jest uczulona na jakiś składnik.@@havvacieslak7192

​@@havvacieslak7192 To jeszcze może z czego jest baza, czy wosk sojowy naturalny, czy parafina, czy jakieś inne jeszcze gorsze świństwo. Sojowe są prawdopodobnie najlepsze.

​@@havvacieslak7192może mama jest uczulona po prostu na pewien składnik danej świecy. Jeśli próbowałaś z świecą sojową to spróbuj może z inna np: z wosku pszczelego. Albo jeśli używałaś kupnej gotowej świecy to nie wiadomo jakie olejki były do niej użyte, zapewne jakieś zwykłe najtańsze zapachowe a nie eteryczne.

W tym momencie kończy się nagranie po angielsku. Nie wygląda wcale na urwane. Sadhguru odpowiedział, że palenie kadzideł może mieć pozytywny wpływ, ale nie przesadzać z jego ilością oraz zadbać, aby było z naturalnych składników.

Dziękuję bardzo za pomocną podpowiedź,bo nie znam angielskiego😊

Na narzędziach, które daje, czyli praktykach jogi, a które genialnie zmieniają życie na lepsze. Poza tym niczym się nie różni od gospodyni domowej.

Na prostocie przekazu przy jednoczesnym wymagającym toku rozumowania, po którym albo się ślizgasz myślami (jak Ty) i szukasz haków, albo wnikasz, przeżywasz i czujesz. Gdybyś siedział w więzieniu i słuchał go (nie tylko słyszał), z pewnością siedziałoby ci się lepiej, może stałbyś się lepszy, ale gdybyś słuchał go wcześniej, być może nigdy byś nie siedział. On nie peroruje, nie zakazuje, on prowokuje do myślenia, do przemyślenia. Tylko tyle, tylko... I jeszcze jedno - nie wyznawcy. I jeszcze jedno - lubię słuchać ludzi, którzy mądrze mówią, nawet kiedy się spierają, słucham i wyciągam wnioski. Nie lubię krzykaczy, to różnica, jeśli wiesz, co to znaczy.

@@KAMI1410-eb4wq jeszcze zapal te kadzidło wzniesiesz się na wyższy poziom mentalny jeden piosenkarz śpiewał kiedyś - piękne słowa mówią wszystko, ale nie zmienią nic - to lepsze niż te kadzidło i ten guru, pełno jest takich ładnie mówiących, który łechta miło uszy i umysł jakby co 20 lat temu to samo przeżywałem chłonąc Krisznamurtiego, przechodziłem przez to samo co ty, i mimo studiowania go i wkręcania się bardziej niż w biblię, praktykowania nawet - zmiany były niewielkie, krótkotrwałe i nie pomogły w najgorszym rozdziale życiowym cała pomoc to były krótkie odcinki w roku najwyżej parogodzinne i oszukiwanie siebie przez skupianie się na nich, na tych nielicznych sukcesach relaksacyjnych setki godzin czytania, kontemplowania i praktykowania okazały się niewypałem, mimo tych nielicznych udanych rezultatów, ale chodzi o lata studiów, których nie skończyłem - problemy okazały się znacznie silniejsze niż filozofia wschodnia w praktyce I to jest tak jak z prawie wszystkimi metodami relaksacyjnymi - medytacją, jogą, treningiem autogennym itd- pomagają ale nie w cięższych, dłuższych przypadkach nerwicy, zaburzeń lękowych czy wielo-nakładających się urazach, traumach -

👏👏👏👏

Na czym polega różnica ? NA WSZYSTKIM... nawet na myśleniu bo to jest energia która tworzy ten świat, pozytywnie lub negatywnie... nie mówiąc już o innych rzeczach większych.. I Ty podajesz taki przykład? I pytasz o różnicę? hm... poszukaj najpierw kim Ty sam jesteś.. i co tutaj robisz na ziemi.. ??

Wiesz, co widzę? Faceta, który ma kilka fakultetów, przeczytał mnóstwo mądrych książek, a jeździ starym gratem i nie chce go żadna kobieta. Nie dziwię się, że jesteś sfrustrowany, ale może warto byłoby coś zmienić w swoim życiu, zamiast pluć na innych? Od tego jadu niczego fajnego Ci nie przybędzie.

Pamiętaj żebyś nie korzystał z żadnego sprzętu medycznego oznaczonego serduszkiem WOŚP

@@ewa9137 Sfrustrowani to wy jesteście, boście się Boga wyrzekli (służby z TVN kazali) i znaleźli nowego, który okazał się samozwańczym przebierańcem, którego lokalsi w Indiach nazywają cwaniakiem łapiącym kasę od zdegenerowanych białasów.

Nie jesteś zbyt wiarygodny. Swoje tezy opierasz na insynuacjavh i kłamstwach! 1. WOŚP nie pracuje jeden dzień a cały rok. Zbiórka w I. niedziele roku to nie wszystko. 2. "Robta co chceta" to tytuł programu TVP

@@TomTomasz57 Jest gorzej: Wośp przez cały rok przetrzymuje zebrane danego roku pieniądze na koncie, aby z tego procenciku co im urośnie sfinansować bagno Woodstocku, zaś Juras rozbija się po lasach i bezdrożach Landrowerami i qudami zwanymi "słoneczny patrol" czy jakoś tak. Oczywiście że Juras "pracuje" bo bierze za to kasę, a ściśle jego żona, dzieci pozatruudniane w fundacji on zaś skromnie żyje z Kamerowani, wydruku koszulek i gadżetów przez swoje spółki: Mrówka cała, złoty melon, i o ironie: Czysta spraw. Nie chce ujawnić finansów tej przeczystej fundacji za okres kilku lat mimo kilku sądowych nakazów i poleceń. Nawet Rydzyk nie jest tak bezczelny. Jedyny kto tam pracuje za darmo, czyli ofiarował się dla idei , to są te zmarznięte dzieci w styczniową niedzielę wystające z puszką w ręku pod kościołami. Jak wyliczył Piotr Wielgucki u Jurasa średnio 30% zebranej kasy idzie na rozkurz: wille, auta, Wodstocki itp., itd, a wiele z zakupionego sprzętu wala się po szpitalach bo nikomu jest nie potrzebne, gdyż zakupy szpitale zrobiły same.....

Jeśli jesteś od niego lepszy, to z czym masz problem?

@@RB-vk4uk Po co więc słuchać takiego pierwszego z brzegu ladaco, "proroka" pogańskiego bożka ? Czy nie widzicie, że to niedouczony prymityw, dla którego Jezus, Bóg ma taką samą wartość jak jakiś samozwańczy Kriszna czy sziwa hindustyczny jeżdżący na byku.... jak go zwał to zwał.

Mam słuchać Ciebie? Okej, dajesz. Słucham. Co masz do powiedzenia?@@diesel34167

😂

Może to przez ten celibat? Czas na żonę, dzieci i motocykl!