Po raz drugi rolnicy zebrali się w Marianowie aby protestować w obronie prawa do swobodnego gospodarzenie na swojej ziemi. Było ich o wiele więcej niż tydzień wcześniej. Agnieszka i Jarek Rogalscy z Bronowa też nie ustępują. Protestujących przybywa. Rolnicy są coraz bardziej świadomi, że muszą walczyć o prawa obywatelskie. Podczas protestu pojawił się wiceminister Krajewski i zadzwonił na prośbę rolników do Huberta Ojdany, który od wczoraj ukrywa się w obawie przed agresorami podającymi się za obywateli Ukrainy, którzy grozili mu za protest w Dorohusku. Pojawił się też były wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski. Jednak podczas tego protestu rolnicy nie chcą dzielić się na partie. Chcą być zjednoczeni dla walki o likwidację Zielonego Ładu i innych obostrzeń unijnych. Protestują przeciwko wjazdowi towarów z Ukrainy, które nie podlegają unijnym obostrzeniom. Są przez to tańsze i stanowią nieuczciwą konkurencję.