Ten świat nie przestanie mnie zadziwiać... Chociaż ja też kiedyś miałam ciekawą sytuację. Wynajmowałam pokój w domu (cały przeznaczony pod wynajem na pokoje) - nie dość, że płaciłam jak za apartament, a był to istny chlew. Ściany z papieru, patologia drąca ryje i pijąca do późnej nocy (ale jak ja wyszłam do kibla w nocy to zaraz jakiś patol wyskoczył do mnie grożąc mi, bo zakłócam cisze nocną, bo drzwi skrzypią - kurwa, jakby to była moja wina, że są stare jak wszystko tam i skrzypią, chuj, że on sam darł ryja sam do siebie do 3 albo 4 w nocy tak, że ja nie mogłam spać), wszelakie robactwo, rozpadające się meble, ze sprzętu strach było korzystać - stary, ledwo działał, wszystko było ohydne i robiło mi się źle jak musiałam czegoś dotykać. Co zostawiłam w kuchni, to wszystko zaraz kradziono. Kiedyś zostawiłam w kuchni wielkie opakowanie margaryny, zniknęło, kilka dni później ktoś puste rzucił mi pod drzwi pokoju. Z pokoju zginęły mi pieniądze. Właścicielka, 80-letni babsztyl, przyjeżdżała raz w tygodniu i wchodziła do pokoi bez pukania. Kiedyś wlazła do mnie gdy leżałam w łóżku i powiedziała, że w pokoju jest brudno, są niepozmywane naczynia (w ilości 1 szklanki i 1 miski, których chwilę wcześniej używałam) i niepościelone łóżko, więc ona podnosi czynsz o 400 zł (w ogóle co jej do tego jak kto ma w pokoju? Zajęłaby się tym, że w całym domu były pluskwy, karaluchy i inne robale, do tego wszystko było wstrętne i stare). Przez trudne sytuacje w moim życiu i to, że ktoś okradł mnie z ostatnich pieniędzy nie miałam czym zapłacić tego wielkiego czynszu za ten śmietnik i dogadałam się ze starą kurwą (inaczej jej się nazwać nie dało), że zapłacę pod koniec miesiąca. Ona w międzyczasie, pod moją nieobecność, wlazła do pokoju i okradła mnie ze wszystkiego. Tak, ukradła mi wszystko, co tam było. Zostałam bez dachu nad głową, ciuchów na przebranie, bielizny, laptopa, dokumentów, kosmetyków i wszystkiego, co tam było, a było tam wszystko (też biżuteria, jakieś pamiątki, świeczniki, kwiatki, sztućce, jedzenie, naczynia, garnek, pościel, poduszki - wszystko moje). Do tego wysłała do moich rodziców list (podawałam adres zameldowania przy umowie), w którym oskarżyła mnie o szereg przewinień, których w życiu nie zrobiłam, np. o rzekome branie narkotyków i trzymanie w pokoju, o choroby psychiczne, o to, że niby zdemolowałam cały dom, rozbiłam jakąś szybę (jakąś szybę na stole, wziętą ze śmietnika, owszem, była rozbita, ale ja nie miałam z tym nic wspólnego, zrobił to ktoś inny, ale ona z góry uznała, że to musiałam być ja) i chciała wyłudzić za nią 200 zł, o to, że rzekomo wielokrotnie w moim domu była policja w mojej sprawie (swoją drogą powinna być, ale to ja powinnam wezwać za przemoc wobec mnie tam, ale nie robiłam tego ze strachu przed patolami, a ogólnie żadnej policji tam nie było do mnie, raz przyjechała do jednych patusów, ale to nie miało nic wspólnego ze mną) itp. Do tego kazała sobie płacić za 2 miesiące i mimo, że pokój wynajmowałam jeszcze ze współlokatorem, który uciekł sobie dużo wcześniej (miał jej zapłacić, ale nie zapłacił, ale to nie moja sprawa, ja nie brałam za niego odpowiedzialności, to był dla mnie prawie obcy człowiek i nie miałam nic wspólnego z jego sprawami, a mi powiedział, że płacił), to mi kazała płacić za 2 osoby. a za dwa miesiące, bo w liściku stwierdziła, że nie zapłaciłam jej także za poprzedni miesiąc! Kiedy było czarno na białym na przelewie, że płaciłam. A potem powiedziała, że to kara za spóźnienie. Większości rzeczy nigdy mi nie oddała, dostałam tylko kilka dokumentów (mega przegrzebane wszystko było...), część ubrań i buty. Nawet laptopa już nie odzyskałam, a miałam na nim wszystko co gromadziłam przez całe życie. Nie zgłosiłam sprawy na policję, bo nie mialam nikogo, kto by mi pomógł, sąsiedzi się wypięli na mnie, pewnie bali się, że sami odpowiedzą za pomoc w kradzieży moich rzeczy (bo oni przy tym byli) albo że ona naprawdę podłoży mi jakieś narkotyki, nikt mi nie uwierzy i to ze mnie, z ofiary, zrobią przestępcę. A przez to jak zostalam zaorana nie mialam siły żeby jakkolwiek walczyć o swoje. Środkowym palcem pozdrawiam tę starą kurwę wynajmującą pokoje w pewnym lokalu na Wróblewskiego w Łodzi, niech to całe zło do ciebie wróci.

@@KolejoweHistorie Jezus Maria to brzmi jak materiał na film, współczuję że nie miałaś nikogo kto by ci z tym pomógł

​@@RusherGamingTv to brzmi jak Polska

Cieszę się ze nie jestem jedyny który w tej chwili sra. Kiblowa solidarność✊

@@o0julek0o z fartem, oby woda tyłka nie ochlapała!

W kupie siła!

Tak!

9 z 10 Proktologów lubi ten komentarz.

"Dogville"

Co TP za książka?

@@djunnvices8603 Nie gaś światła - Bernard Minier

@@Muthsera dziękuję:)

Mnie?

💚

4 20 ✌💚💚

@@komekkakanowski4487 Xd

Ty kurwa nieźle wykorzystujesz palenie. hahahaha Takie zjeby to nie powinny jarać wgl

@@NextPL95 Mam tyle tego, że moge sobie tym dupe podetrzeć... i każdy wykorzystuje palenie jak chce, półgłówku

tylko ty - inni po 5 minutach ;-)

Ja też nie, bo ciężko jest sprzątać osiedle jak w niektóre dni ledwo masz czas zjeść obiad pomiędzy 8 a 20. Wtedy jak wybuchł covid to przed miałem okres, kiedy czasem mnie nie było w domu między 6:30/7:00 a 20:00/21:00. Sorry, ale całą wspólnota mieszkaniowa może się zrzucić na sprzątaczkę.

@@Petaurista13 Otóż to..w punkt 👍😉

Oba

Starość boomer

Uciec to może samochód, one lecą do ciepłych krajów

Prowadzą koczowniczy tryb życia. Aktualnie migrują na plecy.

One nie uciekają , tylko to już wiek :)

@@timbuska0 zależy to od genów a nie

@@MoonShinyy Niekryty to zrozumie i tak go "kocham "

@@Talron2666 każdy dojrzały chłop przybiera na masie, tak wygląda finalna sylwetka mężczyzny 😁

Wiesz może ile trzeba kosztuja lampy do audi A3?

Nocna fizjoterapeutka, brzmi podobnie do zawodu z ogłoszenia z gazety.

@@samara.morgan ja wiem, ja wychodzę tylko w nocy jak coś potrzebuje mimo iż sklep mam obok bo sobie w dzień śpię

Byłem 12 minut temu i nic nie było...

Gdzie to jest :)?

@@jakubduzy5766 murarska 43

w piwnicy siedziales?

@@frofro7134 Tak czekając na Twój komentarz. Wreszcie mogę wyjść.

No właśnie, mam wrażenie, że albo Niekryty za mocno poleciał z wycinaniem rzeczy do odcinka, albo scenarzysta poszedł w za duże skróty myślowe. Mój domysł to może mieszkańcy nie lubią nowych sąsiadów? Ale kij wie

Trzeba nie mieć mózgu żeby oglądać dobrowolnie coś takiego w tv

@@sygin9563 To ty nie wiesz? Jeśli ktoś ci mówi że ogląda to dobrowolnie to kłamie. Jest albo molestowany, albo szantażowany, albo gorzej! No jest jeszcze opcja że jest debilem, ale udaje że nie. :)))

869 :)

PiS bliżej do piss.

Jebać PiS

All I'm saying is... Give peace a chance! (unkills Obama)

Lets piss on pis