Niereformowalni sąsiedzi mają syna około 14lat który ciagle pod oknami mojego pokoju bawi się dosłownie skuterem,warczy przez dość długo czas bazując,hałas niesamowity do tego czuć spaliny bo mieszkam na parterze. Strach z takimi zacząć ale co mogę z tym zrobić? Pracuje po 9godzin cały tydzień w hałasie to normalne że potrzebuje ciszy,spokoju a tu nawet nie da się tv obejrzeć ani skupić myśli. Dzieciak ma kuratora ale co z tego. Zamiast do szkoły to warczy ciągle pod oknami tym złomem i jako nieletni praktycznie dziecko jeździ motorem 125 po wiosce. Normalne ? Wątpię. Nie wspomnę już że moje leki na nadciśnienie przy takich sąsiadach nie działają. Rodzice tego dzieciaka niereagują. Ojciec go nauczył jeździć żeby po alkohol go woził.... Coś niesamowicie przerażającego.

Nie prawem bo prawo wspiera tych którzy łamią zasady, jaki jest legalny sposób żeby wysadzić sąsiada w powietrze? Może sposobem " Na komendanta"?

Motywiwac sąsiadów. Jak oni wszystko wiedzą najlepiej. Oni wszystko przeciez mogą.Granie,szczekanie.Ja mam spakowac manatki i wyprowadzic się,ponieważ wprowadxilam się jako ostatnia .masakra

Mógłby pan powiedzieć, co można zrobić, gdy walnięta na rozum sąsiadka mnie nęka, wchodzi na posesję (kilka razy też wypuściła psa, żeby sobie latał gdzieś po ulicach miasta), cały czas dzwoni dzwonkiem do domu, a dzisiaj jeszcze znowu weszła na posesję, zadzwoniła dzwonkiem i psiknęła czymś na drzwi wejściowe do mojego domu (potem jak podeszłam do drzwi, nie otworzyłam, ale wyczułam przez drzwi tą substancję, przez którą drażni mnie gardło, nieprzyjemnie mi się oddycha (takie drapiące, zalegające uczucie), jeszcze zaczyna mnie mocno boleć głowa) - z tego, co wiem od mojej mamy, to ma zakaz wchodzenia na posesję, ale ta stara wariatka jak widać nadal to robi. Zastanawiam się także, co mogłabym zrobić a czego nie, gdy mi wejdzie znowu na posesję, bo z takimi ludźmi to nigdy nie wiadomo, czy mnie nie będzie próbowała nie wiem udusić, zabić lub zranić fizycznie lub mi uniżyć. Można na luzie użyć gazu pieprzowego, dać jej dosłownego kopa w dupę, albo jeszcze spałować? Robić zdjęcia na dowody i dzwonić na policję?

Mieszkam na wsi, sąsiad przegina z ilością bydła, wiatr w 90% niesie cały odór na moją działke, smród gnoju przytłacza, nie da się żyć, nie da się otworzyć okna, korzystać normalnie z działki, wysuszyć ubrania na zewnątrz, w ogóle czegokolwiek,.. Czy w ww. przypadku ma miejsce immisja niematerialna lub pośrednia/bezpośrednia, czy w tym momencie dysponuje możliwością ochrony swoich praw, czyli tzw. roszczenie negatoryjnym?

3:10 a to z jakiej okazji skoro art. 51k.w mówi o ciszy nocnej, trzeba doprecyzować o ciągłym nieustającym hałasem

Witam ,mam problem z sasiadami jednym za ściany ale teraz czekamy na sprawe w sądzie za zakłócanie spokoju dziennego i w końcu udało sie go przyłapać na tzw. gorącym uczynki akurat policjancie weszli na cały armagedon ,nie chciał przyjąć mandatu więc sprawa została skierowana do sądu .Następny mój problem to młoda sąsiadka nademną ma może z 18-19 lat jak jest w domu to non stop chodzi i ten stukot pięt doprowadza mnie do szału bo naprawde jest to uciążliwe do tego wiecznie coś ciągnie po podłodze dzwięk straszny mi sie wydaje że to odkurzacz ale nie odkurza w tym czasie bo słychac u nich odkurzanie jak ktos to robi.Przez czas jaki ona jest w domu można oszaleć ja mieszkam na parterze .Kilka razy chodziłam do nich i prosiłam aby przstała,przestali....skończyło sie na obietnicach i wróciło z dwojoną siłą .Dzis wezwałam policje bo nie wytrzymałam i oczywiście poszli do nich na góre i wiadomo rozmowa a tamci stwierdzili że zachowują sie normalnie ,policja zeszła,weszli do mnie ponownie powiedzieli że sobie z nimi po rozmawiali i że oni wszyscy cała trójka chodzi w skarpetkach i na tym sie skończyło.Wcześniej byłam u prawnika o porade bo jestem świeżym lokatorem i zanim kupiłam swoje mieszkanie to stało ono przez 2,5 r puste więc każdy z nich wyrobił sobie własne nawyki bo przecież nik wtedy nie mieszkał ani pod nimi a drugi sąsiad za ścianą na parterze tak jak ja.Więc zapytałam prawnika co może grozić mi ze strony sądiadów za wzywanie policji ,wiec powiedział że może być tak że oni w odwecie mogą oskarżyć mnie za naruszenie ich dóbr osobistych że bezpodstawnie wzywam policje a oni przecież nic nie robią i prawnik polecił mi kupic dyktafon i nagrywać że w prawie karnym nagrania są dopuszczalne .nagrałam sąsiada za ściany bo ostatnio znowu puścił głośno radio i udało mi się to nagrać i przedstawie w sądzie na rozprawie że nic się nie zmieniło .

Czy może Pan rozwinąć problem hałasu: tuż przy płocie w altance sąsiad stawia aparaturę nagłaśniającą i puszcza muzykę bardzo głośną od rana do późnej nocy, że nie sposób nie słyszeć jej nawet w domu. Jak jest dłuższy weekend to jesteśmy wykończeni. Policja (chociaż przyjeżdża na moją posesję) karze nam nagrywać i zawozić do nich . Sami nie podejdą i nie zwrócą im uwagi. Przecież to jest czysta głupota. A sąsiedzi śmieją się nam w nos i dalej sobie używają. Jest jakaś rada?

dzien dobry mozna do pana kontakt jakiś? mam klopot sąsiedzki

mam kłopot z pewnym człowiekiem który mnie atakuje , nachodzi , próbowałem to zgłosić na Policję ale Policja nic nie zrobiła w tej sprawie bo mi tak i nikt nie uwierzy a parę razy doszło do ataku w sklepie niedaleko mnie mimo tego że był tam monitoring , próbowałem rozmawiać z ojcem moim żeby go jakoś uspokoił ale nie chce się wtrącać do tego a okazało się że jest sąsiad u mnie który zna mojego dziadka który używa wulgaryzmów w stronę mojego ojca i jego partnerki a ten sąsiad który czepia się mnie ciągle o mojego dziadka a to bliska moja rodzina jest ten sąsiad ,chciałbym się skontaktować z kimś też w sprawie tych napadów bo parę razy groziłem temu człowiekowi że jeżeli nie przestanie mnie atakować przed sklepem gdzie co niedziela robię zakupy to może się dla niego skończyć sprawą na Policji lub w sądzie a nie mam pieniędzy na wynajem adwokata.

Mój sąsiad umieścił antenę wprawdzie na swoim balkonie ale tak skierowana jest że jak wychodzę na balkon to mam ją przed moi nosem ,czy można coś na to poradzić ?

Mam obecnie stalking nękają mnie psychicznoe sasiedzi. Grożą mi śmiercia i pobiciem.

Film nic nie wnosi, jedynie teoretyczne wynurzenia

Szczekający pies? Art. 51kw kto krzykiem hałasem... To odnosi się do ludzi a nie zwierząt 😁