Ja powiem tylko, że toksyka łatwo poznać po 3 rzeczach: - Nie dziękuje - Nie przeprasza - Trzeba się zawsze zgadzać, posiadanie innego/przeciwnego zdania od razu wywołuje reakcję

Ja żyłam z toksykiem 42 lata, od samego początku czułam ze mnie zdradza, ale nie mogłam go złapać na zdradzie. Urodziłam w tym związku 5 dzieci. Ostatnie lata były bardzo trudne, kochanki zapraszał do naszego domu. Rozwiodłam się, oczywiście ja jestem winna ze małżeństwo się rozpadło. Jestem prawie 3 lata po rozwodzie, już dochodzę do siebie, jestem gotowa na nowa milosc. Mam 64 lata. Pozdrawiam Alina

Można dostać szału z tymi manipulacjami. Ludzie przestali być ludzcy. Dzięki za wykład .

Ofiary narcyzów to nie tylko partnerzy, to przede wszystkim ich dzieci. Jestem córką narcystycznej matki - jedynaczką. Życie z nią właściwie od poczęcia było koszmarem. Mam 43 lata, odcięłam się całkowicie 5 lat temu, bo by mnie - i przy okazji moją rodzinę (mam męża i dwie córki) - wykończyła całkiem. Wiele jej wybaczałam biorąc pod uwagę krzywdy jakich sama doznała, ale umyślna podłość wobec mnie i mojego męża była już nie do zniesienia. Do tej pory mnie oczernia, gdzie tylko jeszcze może, nawet do obcych ludzi, szuka latających małp wszędzie. Długo bardzo z tego bólu wychodziłam i dzięki takim mentorom jak Ty mi się udało. Dziś żyję w zupełnie innej, bardzo dobrej jakości emocjonalnej. Dziękuję Ci, że jesteś.

10 lat z narcyzką-w pewnym momencie kazała mi spadać ( delikatnie mówiąc) zostawiła mnie zawsze mówiąc że jestem nikim. Dziś jestem Nikim i dobrze mi z tym. Przez pół roku przepracowania psychicznego od rozstania poznałem kolejną dziewczynę. Dziś jestem Nikim ze wspaniałą młodszą ode mnie o 14 lat małżonką, jestem Nikim z dobrze płatną pracą, dobrym drogim autem,własnym kątem jestem Nikim z dobrymi relacjami z teściami, rodziną, znajomymi. Będąc Nikim czuje się świetnie, optymistycznie patrzę na świat i czuję że nic nie jest w stanie zburzyć tego porządku mojego świata.. Po toksycznym związku wiem że każdy problem da się rozwiązać i wiem że mam do tego siłę. Lekcje zostały odrobione👍

Dla nich nawet nie ma znaczenia to, że zdradzili. Kiedy odchodzisz, to wielkie zdziwienie, „ale jak to, odchodzisz ode mnie, zwariowałaś”? Jak można odejść od takiego ideału, przecież on nic złego nie zrobił, bzyknął tylko swoją kuzynkę, to nic takiego. A narcystyczna teściowa będzie bronić synka i nawet jej brewka nie pyknie, przecież to twoja wina, że cię zdradził 🤷‍♀️ Chore ludziki.

Zacytuję mojego byłego narcyza kiedy po przyłapaniu na zdradzie napisał mi coś takiego:Na szczęście mam kogoś kto patrzy mi tak w oczy że uginają mi się kolana tak się na mnie patrzy jak na największego anioła To właśnie ty straciłaś. Na szczęście wiem co to za anioł!!!...więc chętnie pozbyłam się tego podczepa.

Jestem na wczasach ,właśnie dowiedziałem się z kim mam do czynienia od ok 8 lat. Upokorzenie ,którego doświadczyłam oświeciło mnie po prostu. Nie da się stworzyć relacji ,taka jest moja koleżanka ,która " chciała się przyjaźnić ". Wreszcie zrozumiałam ,żeby wreszcie się zacząć kochać i szanować , pracować nad sobą,a tą osobę po prostu zostawić samej sobie z jej własnym światem . Tu już nic nie da się zrobić.

Zostałam wygumkowana i zamieciona przez rodzinę męża po 24 latach małżeństwa. Moje dzieci też. Mimo że to mąż odszedł do kochanki😮 Nie wierzyłam, że tak mozna, żebrałam o ich uwagę... Ale zmądrzałam na szczęście, szukałam pomocy, rozwiązań, terapii. Dziś po 4 latach baaardzo trudnych, jestem silniejsza i WOLNA! I wdzięczna Bogu, ze uwolnił mnie od tych toksyków! Robi Pani świetną robotę Pani Magdo! Dziękuję ❤

Pani Magdo, dziękujemy za te materiały. Mam pewną smutną refleksję w całym Pani sukcesie i ciężkiej pracy... Przykre jest to, że tyle osób szuka pomocy i wiedzy. To mi dzisiaj przyszło na myśl, po wysłuchaniu tego materiału. Plus jest taki, że mamy Panią, fajną społeczność i możemy się wspierać. Wszystkiego dobrego dla każdego czytającego ❤

Bardzo dziękuję za film, teraz byłam w krótkim związku z narcyzem, zaledwie trzy miesiące, bo szybko wychwyciłam stary schemat. No i właśnie to co mnie najbardziej zaskoczyło, to że to był taki bardzo płaczliwy i rozpamiętujący człowiek, ciągle opowiadał o tym jak zraniły go byłe dziewczyny, wszystko było winą innych, źle życzył ludziom, nienawistnik, furiat. No ja się cieszę że to wylazło szybko, bo już przy moich twardych granicach ciężko żeby ktoś taki miał jakiś manewr 😅 odwołał nasze wakacje we Włoszech żeby mnie ukarać, a ja następnego dnia już miałam zabookowane wakacje solo nad morzem. Nie daję się już tak krzywdzić, chcę wierzyć że to ostatni taki osobnik w moim życiu i że jestem coraz bliżej do tego.

Pani Magdo, przypadkiem, dzisiaj pierwszy raz trafiłam na Pani kanał, słuchałam o osobowości narcystycznej z zapartym oddechem. Definicje narcyza jaką znałam odbiega od tego co się dowiedziałam od Pani. Otworzyła mi pani oczy, dużo zrozumiałam, nie mam dla nich współczucia, to przebiegli manipulanci grający na uczuciach ofiary. Wieczni cierpietnicy i ofiary, poszkodowani przez wszystkich. A tak naprawde dranie żywiący się emocjami swojej ofiary. Dziekuje bardzo. Pozdrawiam Anna

Współczuć narcyzowi WTF ?? Przecież on żyje jak chce, pozostawiając za sobą zgliszcza. Zawsze ma odpowiednie partnerki, z jednej przechodzi płynnie do drugiej. Nawet jak mści się na poprzedniej, to oprócz latających małp, pomaga mu w tym następna pani, przeszczęśliwa, że takie cudo ją zechciało, aż jej inne z zazdrości nienawidzą.🤨

Tak, to prawda, przepracowałam ból i dziś jestem inną, silną osobą. Rozpaczałam okrutnie, 10 lat wychodziłam z traumy, ale dziś mam lepsze życie. Pani Magdo robi Pani wspaniałą robotę. Gratulacje

Dziękuję za bardzo wartościowy odcinek. Relacje z osobami narcystycznie zaburzonymi to ogromne wyzwanie naznaczone wielkim cierpieniem. Można z nich wyjść ale trzeba wiedzieć z czym mamy do czynienia i dlatego popularyzowanie wiedzy na temat narcyzmu ratuje ludziom życie , w każdym możliwym aspekcie. Dziękuję Pani za wszystko, co Pani robi w tej sprawie.

Ma pani rację, narcyz jest podły podły i jeszcze raz podły. Pozdrawiam cieplutko.

Dobrze, ze juz go nie widze ...nie slysze, 20 lat dochodzilam do siebie. Nikt mi nie pomogl. Dobrze, ze ktos o tym mowi, dobrze, trzeba ludzi edukowac i tworzyc systemy, gdzie nie beda mogli funkcjonowac

dziś rozwiodłam się z narcyzem, chorym na chad, na pierwszej rozprawie. obraz nędzy i rozpaczy, człowiek przegrany życiowo... narcystyczny upadek na sali sądowej, bardzo przykry widok... uważam, że wygrałam życie, bo eksmałżonek już to życie przegrał

Narcyz to psychol i tyle. Należałoby takich zamykać w szpitalach psychiatrycznych..

Dzień dobry Pani Magdaleno. Dziękuję za bardzo szczegółowy i obrazowy przekaz.Miałam przed oczami wszystko o czym Pani mówiła .Niestety doświadczałam tego z mężem przez ponad 30 lat , teraz z synem . Poszłam do lekarza i podjęłam terapię. Nie jest mi łatwo ale chcę odzyskać soebie .W każdej chwili utwierdzam się że jestem na właściwej drodze ( nareszcie ) również dzięki Pani. Dziękuję i Pozdrawiam :)

7 tygodni temu odszedłem od żony i (dzieci niestety).Przygotowywałem się do tego długo. To nie łatwa decyzją ale wieże że jest to "lepsze"zlo.Bol o którym pani wspomina pani Magdo jest potężny. Ale dzięki ludziom dobrej rady jak pani dam radę.Ba damy radę wszyscy co oglądają pani porady.Dzieki za podpowiedz i WIARE W SIEBIE.Ale to że pani się cieszy z większej oglądalności to nie dobrze bo to oznacza że jest nas coraz więcej."Troche chorych".Pozdrawiam

Dziękuję, jestem z Panią od pierwszego filmiku który wstrzelił się idealnie w sam początek mojego 'powrotu do siebie'. Gratuluję, kanał rośnie w siłę, pełna profeska 👍🥰😘

Ciężko przechodziłam fazę BÓLU. Ale dałam RADĘ. Teraz jestem Wolną. A w Wolności jest Siła. Dziś poznałam Panią. Dziękuję za ten program i pozdrawiam serdecznie. Wszystkiego dobrego.

W udawaniu to oni są mistrzami…

Teraz, jak patrzę wstecz to wszystko mi się po prostu ułożyło w głowie. Znam w końcu konkretną diagnozę.

Pani Magdaleno...daje Pani ogromną nadzieję na piękne życie ❤

Dziękuję (za wszystkie filmiki). Właśnie tak wszystko przetrawiłem samowychowywaniem od 26.11.2016 przez 2017 i 2018, a potem od 01/2019 już normalnie wysypianie się i praca nad sobą. Najtrudniej było pozbyć się tego żalu.../straty życia (najdroższej waluty): 9 lat znajomości/7 lat od ślubu kościelnego (konkordat), a 09.02.2018 rozwód, a od 06/2017 zerwałem kontakt od pierwszej sprawy rozwodowej cywilnej, by zacząć samodzielnie myśleć i wyrwać się z tej huśtawki emocji jej (ja złożyłem i dostałem i opłaciłem cywilny). Pomogło mi też to, że byłem na 3ch pieszych pielgrzymkach na JG do Częstochowy (99, matura w 2000 i w 2000 oraz 2002). Bo naprawdę podnosiłem się z samego dna 26.11.2016 (nie było by mnie). Jestem silniejszy i potrafię kochać znowu ("połamane kredki nadal kolorują życie moje"). Miałem tą możliwość, że oboje moi rodzice żyją i mogłem u nich dochodzić do siebie. Wznawiam studia wieczorowe i w soboty dla pracujących w moim mieście od października br. po tej pseudopandemii. Teraz 05/2023 złożyła o unieważnienie ślubu kościelnego w SK (jak obiecywała w 05/2017, że cyt.: "załatwi mi rozwód kościelny" i potem w e-mail-u z 06/2018 lub 07/2019). Eh... Nie wiem, czy będzie konfrontacja, ale raczej nie - wszystko na dokumentach składamy pisemnie. Ma teraz partnera i z nim chce 2gi ślub kościelny. A ja do dziś wierny przysiędze małżeńskiej - dla kogo? Ale mam to za sobą i mogę znowu kochać i być kochanym. 😊 Życzę wytrwałości w dalszej pracy (aby nie było wypalenia zawodowego). Aż dziw, że tyle osób szuka pomocy na te tematy. Pozdrawiam. Z Bogiem!

Rany, ale świetny odcinek, był mi on bardzo potrzebny. Aż spałzowałam, by odpowiedzieć na temat bólu, jak sobie z nim radzę. I faktycznie jak sobie przypomnę, mój były chłopak, nie rozumiałam, ale teraz wiem, że był narcyzem, poradziłam sobie z tym okropnym bólem. Zaczęłam analizować cały nasz związek. Docierały do mnie słowa, które mi ktoś mówił, ale ja zakochana i ślepa ich nie słyszałam. Teraz mam męża, kolejnego narcyza 🙈 coś mnie ciągnie do nich 😅 cudowny człowiek, ale.. jednak zaczęłam go usprawiedliwiać, rozmawiam z nim, ale widzę jakich taktyk używa, i raczej sie nie zmieni. Było ciężko po jego incydencie, gdy oznajmiłam, że to już definitywnie koniec, że chcę seperacji. I mimo, że w wielu kłótniach, gdzieś rzucałam obrączką, wracałam. Bywało ciężko. I nadal jest. To już jest inny rodzaj bólu, taki świadomy. I teraz jest ciężko, bo dochodzi wstyd, wrażenie porażki, lęk. Pomyślałam, że mimo bólu, co rozłąka może nam dać. Napewno teraz wiem jak z nim rozmawiać i jak reagować na jego sabotaże. I dziś z nim rozmawiałam, że chyba jest taka kolej rzeczy, że tak musiało chyba być, że jestem ogromnie wdzięczna, że był przy porodach, że mamy cudowne, mądre, zdrowe i wspaniałe dzieci. I ten czas musiał sie wydarzyć. I mimo pokruszonego serca i bólu, patrzę w przyszłość z nadzieją. Dziękuję za filmiki, bardzo podnoszą na duchu a ten w którym mowa, jak sobie radzić po takim związku i porównaniu go do nałogu, to się wzupełności z tym zgadzam. Tak się właśnie czuje. Teraz muszę się skupić na sobie, go to denerwuje a ja wiem ze idę w dobrym kierunku. I zgadzam się, ból nigdy nie odejdzie, pierwszy spowodował, że zwiedziłam świat i poznałam dużo ludzi, co mnie w jakiś sposób ukrztałtowało a teraz patrzę na przyszłość z nadzieją co przyniesie los. A lojalność i szacunek to podstawa w każdej relacji jak dla mnie, jeśli są braki w małżeństwie to jak mam nauczyć dzieci tych wartości.?.

Słucham Pani bo moja córka tkwi w takim związku. Raz opuściła Narcyza i zaczęły się problemy I tak jak Pani powiedziała Narcyz zaczął się mścić. Moja córka była była zastraszana. Ale koniec końców Wygrała. Dziękuję za to co Pani robi

Jak się zorientujesz z kim masz do czynienia to tylko zostawić narcyza niech męczy sam siebie ,innej drogi niestety nie ma

Magda ja jestem pewien jednego. Tysiące ludzi Cię kochają, tysiącom pomogłaś...ale narcyzi to muszą bać się Ciebie :) Czekam na materiał.

Choć mam za sobą doświadczenia z 2 narcyzami w życiu i trzecim obecnym w pracy jako koleżanka (na szczęście dka mnie na wylocie z niej😊) i choć wspomnienia czy obecne doświadczenia nie poruszają już zbyt moich emocji, to jednak po wysłuchaniu tego filmiku ogarnął mnie smutek po uświadomieniu sobie, że narcyzi , choć nie sami zafundowali sobie takie zaburzenie, musieli żyć całe życie z wewnętrznym bólem, to na koniec i tak zostali pozbawieni możliwości autotransformacji i skazani na samostracenie....na poziomie duszy, czy energetycznym. Trudno mi zaakceptować fakt, że nie istnieje sposób aby im pomóc pozbyć się ich rany narcystycznej i uzdrowić ich relacje samych ze sobą. Dlaczego nie možna odwrőcić tego skrzywdzenia które ktoš im zadał , sprawiając že całe życie zamiast wzrastać , toczą się w dół w kierunku kompletnej duchowej degradacji....? Szkoda mi ich niezmiernie, bo narcyzm to taki bolesny nowotwór na duszy....

Ja bardzo w to wierzę ,że mój ból po takim wieloletnim cierpieniu w końcu znajdzie ukojenie w nowej ,prawdziwej miłości ❤️❤️❤️❤️

Co ważne! Siadajcie razem ze znajomymi z matkami z rodzinami i słuchajcie tych podcastów. Niech wszyscy będą świadomi tej narcystycznej obłudy.

Świetny film właśnie tego doświadczyłam i podziękowałam koleżance narcyzowi. Wdzięczna za własną odwagę 🙏 czuję się wspaniale uwolniona już teraz po przeżyciu szoku . A jej WSPÓŁCZUJĘ że sama nie wie kim jest. I nie chce się dowiedzieć. Ma pani wspaniałe wykłady słucham od jakiegoś czasu, sama prawda a narcyzów w moim życiu nie brak na szczęście uczę się już ich eliminować. 🙏 Żyj i daj żyć innym. życzę pani wiele dobra i, samych dobrych ludzi wokół. I przyjmuje z wdzięcznością to co pani mówi. 🌸

Narcyz nie odczuwa bólu tylko złość. Diametralna różnica.

Cudownie Pani o tym mówi 😊Dziękuję ❤

Gratuluje pani Magdo!

Tak sie ciesze, widzac pania taką szczesliwą ❤❤ Pozdrawiam

Wspaniały pomocny wykład.Jest Pani wielka. Dziekuje

Dziękuję za ten film. Narcyzom nie współczuję, niech zgniją w swoim bólu, niech ich boli dniami i nocami. Krzywdzą na potęgę najczęściej słabszych i bezbronnych, więc niech cierpią.

Dziekuję. Pani Magdo jest Pani tak piękną i wdzieczną osobą, że od sluchania jest mi lepiej. Motyw transformacji cierpienia to strzal w 10. Choć nie lubię określenia lekcji życia, ale wczoraj rozważalam ze znajomymi czy trudna relacja może byc dobra. Moze, jedynie kiedy przetransformuje nas na milość do samych siebie.

Mimo że juz nie mieszkam z byłym partnerem juz 8 miesiąc, nie moge sie pozbierać. Czuję cholerną złość, za to kłamstwo i że teraz mści się na dzieciach. Mimo zakazu zbliża udostepnilam mu kilka krotnie kontakt z dziećmi. A on tylko widzi swoją krzywdę że musiał się wyprowadzić. Jako kochający, skrzywdzony ojciec mówi do dzieci że zawsze moga do niego zadzwonić, a później nie odbiera telefonu. Od 8 miesięcy nie dał grosza na dzieci, twierdząc że jestem złodziejką dzieci. Potrafi przynieść używane zabawki aby dzieci sie cieszyły ale nie pomyślał o pieluchach lub mleku dla syna. Jestem zła sama na siebie, że nie widziałam totalnej nieodpowiedzialnosci z jego strony

Bardzo mądry i wartościowy odcinek. Madziu, jesteś wielka🤗

Dziękuje za wspaniałe wykłady które dużo mnie uczą ❤

Łapka w gore w ciemno 🎉 kazdy materiał tutaj jest wartosciowy❤

Świetnie wytlumaczony ten ciężki temat! Gratuluję ❤

Byłem w związku z narcyzką 5 lat i na całe szczęście otworzyły mi się oczy. Na początku nie dostrzegalem sygnałów, że jesteś z osobą Tobie nieprzychylną. W towarzystwie zawsze wykorzystywała sytuację, żeby się ze mnie pośmiać, wytknąć błędy, umniejszać w oczach znajomych. Starała się być bardzo blisko moich rodziców , aby na mnie narzekać i opowiadać o trudnych sytuacjach w mojej pracy czy potknięciach. Jak zakończyłem związek to nie było dnia żeby nie pojawiła się u moich rodziców i płakać i mieć żal do mnie. Mój tata połknął haczyk i przez to nie miałem z nim kontaktu przez rok. Moja mama jest osobną racjonalną i powiedziała jej w prost, że skoro nie jestem z nią w związku to nie chcę żeby ona przychodziła i opowiadała jak jej źle. W związku odciela mnie od moich znajomych, a po rozstaniu nagle byli wspaniali i chętnie się z nimi umawiała na spotkania. , tylko po to, żeby mnie oczernić i postawić się w roli ofiary. Chciałem, by rozstanie było w miarę spokojne, ale nie. Okradła mnie mnie do ostatniego widelca, bo stwierdziła że poświęciła 5 lat i się jej należy. Odpuściłem, bo chciałem mieć święty spokój. Dzisiaj mam żonę , dwoje wspaniałych dzieci i widzę , z kim wcześniej żyłem. Dziś mam wsparcie i pomoc kiedy potrzebuję. Współczuję każdemu kto trafi na takie osoby i trzymam kciuki żeby się wyrwać z kleszczy narcyza

Ból minął. To było 20 lat z narcyzem. Minęło dwa lata pracy katorżniczej na zgliszczach jakie ze mnie zostały. Czasami dopada mnie dół niemocy ze świadomości uczenia się wszystkiego od podstaw, to jest jak rehabilitacja po rozległym udarze. Wyprany mózg do zera ciągle pyta czy teraz białe jest białe? Czy warto? Zdecydowanie tak, walczę, upadam, wstaję,upadam. Ciągle analizuję...walczę ze strachem, który zajął miejsce bólu. Nie jest nacodzienny ale bywa że wali z nóg ❤ Dziękuję za to że JESTEŚ ❤️

Czekam na film i ciekawość mnie zżera 😂

Nie. Zdecydowanie nie każdy ból jest przyczynkiem do rozwoju. Czasem przeżycia są tak szokujące i bolesne, że załamują na wiele lat. Owszem, rozwój emocjonalny i duchowy ma szansę się rozwinąć gdy probuje się uratować przynajmniej swój mózg przed wylewem czy serce przed zawałem oraz zadbać o dzieci aby jak najmniej odczuły zmiany rodzicielskie, ale to okupuje się często pozostałymi aspektami życia.

Jestem w związku z osobą, która była w związku z narcyzka. Mają 13 letnią córkę. Córka z ofiary narcyzki staje się katem. To, jak zadaje ból ojcu i nam-jego nowej rodzinie jest wręcz przerażajace. Pojawiają się insynuacje i dziwne oskarżenia. Matka oczywiście nie widzi problemu, bo dramaty są jej paliwem… dodam, ze matka (eks mojego partnera) jest prawnikiem. Nie ma na nią mocnych, tylko kasa i zadawanie bólu za pomocą córki ja interesują. Sama przeżyłam sporo traum, moja mama wyszła ze związku z socjopatą, potem była chora na raka, żyłam w bólu całe dzieciństwo i młodość, ale nigdy nie nauczono mnie zadawać bólu, nauczono mnie wybaczania, szczerości i życia swoimi sprawami. Mam problemy z emocjami, czasem depresję, ale nie umiałabym żyć zemstą, nienawiścią. Nie rozumiem tego.

Pani Magdaleno - dziękuję, dziękuję, dziękuję!!! Pani wykłady pojawiły się jako wsparcie w najwłaściwszym momencie mojego życia: zaczynania od zera po 20 latach niszczenia przez trzech narcyzów: w pracy przez przełożonego i kierownika (z niektórymi współpracownikami) oraz męża. Z pracy odeszłam, bo zabrano mnie prosto z niej do szpitala. Późno, bo trzymały mnie jeszcze sentymenty i najwyższe laury zawodowe i społeczne - było mi żal to zostawić… A w rezultacie po nic nie wróciłam i wiem, że to było niezwykle oczyszczające, uwalniające. Czas rekonwalescencji oczyścił moją głowę. Nie będę opisywać tego, co przeszłam, bo dosłownie wszystko jest w Pani wykładach. Narcyzi w domu i w pracy sprawili, że moje ciało zaprotestowało - najpierw fizycznie i przeszłam 7 różnych operacji (kolejna za miesiąc!), a potem psychicznie. Terapia wzmocniła mnie i obecnie jestem w nieformalnej separacji. Wyszłam z domu tak, jak stałam. Za chwilę składam pozew. Mam wielkie wsparcie córki, rodziców, rodzeństwa, psychologa i psychiatry, przyjaciółki, kierownika duchowego, Pani poprzez wykłady, a zmiana myślenia i odzyskiwanie szacunku i miłości do siebie zaczęło się od… Pana Boga🥰 wymieniam wszystkich, bo moja wdzięczność jest bezbrzeżna! Poobijana, ale wolna i szczęśliwa myślę o…książce. Pozdrawiam Panią i wszystkich słuchaczy🥰

Dziękuję serdecznie za te porady. Bardzo mi pomaga Pani sposób mówienia o narcyzmie. Trudne i wręcz dramatyczne sytuacje są tłumaczone że spokojem, dużym zrozumieniem, empatią do osób, które zmierzyły lub zmierzają się z traumą związku z narcyzem.

Wspaniałe wsparcie, wspsnisle słowa. Wdzięczności i zdrawiam 💚🙌🍀

Dzień dobry wczoraj trafiłam na Pani kanał, odsłuchałam już kilka filmów i chciałam serdecznie Pani podziękować za to co Pani robi, za to co Pani przekazuje, uczy, otwiera oczy na tyle ważnych rzeczy ❤ Jestem w związku z narcyzem... w tym roku zaczęłam terapię behawioralno- poznawczą, jest ciężko, ale mam nadzieję, że uda mi się wygrać z tym bólem i cierpieniem, które doświadczyłam i doświadczam przez tą osobę... Dziękuję z całego serca za wiedzę i Pani spokój w głosie, który koi duszę ❤

Jest Pani wspaniała, dziękuję, podziwiam Panią i bardzo dobrze się Pani słucha, pozdrawiam serdecznie ❤

Dziękuję za Pani pracę i za to, że Pani jest. Pięknie Pani wygląda😊

Piekni i zrozumiale Pani tlumaczy . Serdecznie dziękuję . Jestem wdzięczna . Basia z lasu 🌳🐿️🌲🪶

Pani Magdo, bardzo fajnie poprowadzony mini wykład - świeczki bardzo romantyczne ;). Bardzo mądre konkluzje. Miłości, wdzięczności i udanej podróży w rozwoju osobistym wszystkim życzę.

Bardzo dziekuje Jestes cudowna madra i niesiesz dobro i przekazujesz

Calkowita obojetnosc, traktowanie jak powietrze, ciąć po łapach za każdym razem, jak odważy się z jakąś nikczemną akcją , slowem nie dawać się zdołować. A jego/jej latające małpy likwidować bez skrupułów.

Super wideo 💯 Dziękuję i pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych 💯

Tak. Ja "mojemu" narcyzowi współczuję. Miała go tylko przez chwilę a on musi być ze sobą 24h przez całe życie. To musi być straszne. Dlatego mu współczuję. Trzymajcie się ❤

Pozdrawiam Pani Magdo, jest Pani cudowna, dziękuję... przynajmniej już nie obwiniam tylko siebie😐

Przypadków nie ma, świetny materiał leci, sub 👍❤️

Potrzebny wykład. Dziękuje za poszerzenie wiedzy :).

Pani Magdo - jutro sprawa - dziękuję 😊

Dziękuję za uswiadomienie miz jakim potworem bylam w zwiazku.Jestem szczesliwa że potrafilam odejść a bol minął. Jestem wolna.❤

Nie wiedziałam,że to w ogóle przyjdzie,ale ból jest coraz mniejszy, czasami całkowicie znika, patrzę na męża jak przez szybę, ignoruję to, co mówi, traktuję go jak osobę chorą i to mi pomaga go ignorować, widzę jak on bardzo kłamie nawet w drobiazgach i to mi też pomaga już nie przypisywać znaczenia jego słowom. Widzę też że zrzuca winę także na 9 letnie dziecko wtedy tłumaczę jej spokojnie,że to nie jej wina i niestety mówię dziecku że tata popełnił błąd, bo rodzice go nie nauczyli przyznawać się do błędu. Tak mówię dziecku które bardzo cierpi, a ja bardzo to rozumiem i to straszne, że dziecko musi tego doświadczać. Co mogę poradzić?Słuchać na temat narcyzów, ja słucham od stycznia 2023 i jak można to uciekać od Narcyza, a jeśli nie można uciec fizycznie bo masz np kuratora,który nie pomaga albo inne sytuacje to żyj sam dla siebie dla dziecka, czuwać nad miłością do siebie. A ten film Pani Magdy świetny

Mega uświadomienie. Dziękuję :)

U mnie zakończyło się „wycięciem” ze zdjęć i zemstą. Nie związek, a relacja rodzinna. Dziękuję, to bardzo ważne dla mnie 🙏🏼

Piękne dziękuję ❤❤❤

Bardzo dziękuję za to co pani mówi, bo to właśnie wlało we mnie nadzieję na to, że kiedyś może będzie lepiej, chociaż też z drugiej strony zastanawia mnie, co narcyz może zrobić, żeby wyjść z tego swojego błędnego koła i jeżelibym się odciął od mojego ojca, to co z moją mamą, która jest naprawdę wartościową kobietą, a która zostałaby z nim praktycznie sama przez większość czasu.

Również dziękuję. 😊

Tak mam toksyczną Matkę. Zdemaskowałem ją i wpadła w furię!

Byłam w małżeństwie 1,5 roku z narcyzem. Nie liczą się dla niego uczucia drugiej osoby, tylko on jest najważniejszy. Nie można mieć przy tej osobie własnego zdania. Człowiek nawet nie widzi,że żyje w klatce. Zamyka się w sobie coraz bardziej, bo wie,że nie da rady nigdy sprostać oczekiwaniom narcyza. Rozstanie jest trudne,ale cieszę się, że ten związek nie trwał dłużej. Powoli staję na nogi.

Bardzo pani dziękuję. Słuchałam wiele wypowiedzi na temat narcyza, ale takiej roboty jak pani nikt jeszcze nie zrobił.brak mi słów zachwytu i podziękowania.pani pierwsza nie mówi co minutę: odejdź od narcyza, pani mówi : pracuj nad sobą , opiekuj się sobą, dbaj o siebie a będziesz zadowolona z życia.❤

Pani Magdaleno, dziękuję bardzo za kreatywny przekaz.

Oczywiście, że łapka w górę ale Pani jest piękną i jeszcze młodą kobietą to łatwiej się odnaleźć i przerobić ten ból a co jeśli ktoś takiej urody nie ma albo wybudził się po kilku dekadach bycia w takim chorym związku jaka jest szansa, że poczujemy to prawdziwe życie, szczęście? Bardzo ciekawy temat.Pozdrawiam.

Świetny materiał ❤ dziękuję ❤ Jestem świeżo po rozstaniu z narcyzem, i na etapie rozstawania się z narcystycznymi rodzicami Widzę siebie i jestem szczęśliwa bo w końcu widzę siebie

❤❤❤❤❤❤❤❤❤ Fantastyczny wykład pani praca to boski palec w ziemskim trudnym życiu - dziękuję i serdecznie pozdrawiam. Pani jest ANIOŁEM ❤❤❤❤❤ ❤❤❤❤❤

Super odcinek .

Poradziłam sobie ze skrajnie narcystycznym złem jednym cięciem, ale to nie rozwiązało problemu, ponieważ zemsta uderzyła w najważniejszą dla mnie osobę - moje dziecko. Zemsta skrupulatnie zaplanowana i perfekcyjnie przeprowadzona niszcyzczy życie mojego syna, który nawet dobrze nie zna swojego prześladowcy. Ból spowodowany tym, że cierpi mój syn jest nie do zniesienia, dlatego pomimo że nie mam już od trzech lat żadnego kontaktu z moim bezwzględnym, narcystycznym prześladowcą, nie mogę zamknąć tego mrocznego rozdziału w moim życiu. Sytuację komplikuje fakt, że narcystyczny psychopata jest bardzo silnie osadzony w kaście prokuratorskiej, a jego rodzina (trójka dzieci i zięć) są inspektorami policji dysponującymi różnymi możliwościami inwigilacji i prześladowania mnie i mojej rodziny. Droga prawna , w moim przypadku nie jest możliwa. Jedyna nadzieją jest to, że mój bezkarny prześladowca znajdzie w końcu nowe źródło zasilania, co nie zmienia faktu, że ciągła obawa o syna odbiera mi spokój i prawo do normalnego życia. Skutkuje to u mnie silnym zespołem stresu pourazowego. Mam też duże poczucie winy, że z mojego powodu cierpi najważniejsza dla mnie osoba - moje niewinne i bezbronne dziecko. Zwracałam się o pomoc do wielu instytucji, fundacji dla ofiar przemocy oraz prawników, ale nikt mi nie pomógł, bo informacja o tym, z kim mam do czynienia zniechęcała wszystkich do podjęcia skutecznych działań mających na celu ukrócenie bezkarności mojego prześladowcy. Jeżeli ktokolwiek z subskrybentów kanału Pani Magdaleny ma jakiś pomysł na wyście z tej patowej dla mnie sytuacji, to będę wdzięczna za każdy komentarz.

Stracić darmową służącą,obsługę oczywiście dla egoista jest bólem. Musi sam po sobie sprzątać, prasować, włożyć pranie do pralki . Dla narcyza takie czynności są pogardliwe i obraźliwe - jak to ich mość,ich wielkość ma zbierać brudne skarpety, nawet jeśli on jest kierowcą, choćbyś i betoniarki. Ale nie sprzątać,to nie jego poziom!

Uwielbiam panią ❤❤❤

tak to wszysto prawda dziekuje za material oozdrawiam beata

Dziękuję bardzo 🙏i pozdrawiam serdecznie oraz dodaję jeden z moich wierszyków nawiązujący do tego zagadnienia mając nadzieję, iż będzie pomocny👍😊🍀💕 "Rozterki duszy" Przyszła na Ziemię, nie pamiętajac niczego. Bezimienna, beztroska, ciekawa wszystkiego. Była szczęśliwa, bez bagażu żadnego. Okazywała radość poranka każdego. Jej serce jak burza miłością grzmiało. A uśmiech jej oczu rozweselał ciało. Nagle jej życie jakże się zmieniło. Poczuła smutek i to ją przeraziło. Chciały ją zmienić te inne dusze. Tak aby jak one poczuła katusze. Chciała przekonać je jakoś do siebie. Żeby odmienić dusz tych istnienie. Lecz nie udała się jej ta wyprawa. I wnet jej miłość obumarła jak trawa. Płaszcz swego ego przybrać musiała. Pod którym miłość i radość schowała. Straciła swą siłę i popadła w niewolę. Zaczęła się tułać, chwaląc swawolę. Coraz to głębiej i głębiej błądziła. Chcąc to odnaleźc, co gdzieś zgubiła. Choć szczęście całe, że nie popadła. Do końca w otchłań pogoni wiecznej. Iluzji pięknej, bujnej, bajecznej. Bo serce wciąż miała bardzo waleczne. I przebudziła się nagle jakby ze snu. Dłużej nie chciała bładzić po ciemku. Teraz już wie, że nic nie straciła. Tylko pomogły jej o tym zapomnieć. Te inne dusze, które też nie wiedziały. Że cel ich w miłości był przewspaniały. Iż przyszły pomagać sobie wzajemnie. Aby życie ich wszystkich nie było przyziemne. Żeby wyzwolić się z ramion okrótnej pokusy. W której skąpane były głęboko po uszy. Która to nigdy w zamian nic im nie dała. Tylko życiową energię od nich czerpała. I teraz pamięta co musi robić. Pomagać innym i nikomu nie szkodzić. Być sercem życzliwa a duchem pogodna. Słowem uczciwa i dotykiem łagodna. Wierzyć też bardzo, że to się rozniesie. I cały świat wnet na duchu podniesie.

Bardzo dziękuję za ten live❤

Super. Pani Magdaleno filmy na kanale są coraz lepsze 👍

Bardzo dziękuje za ten film

Cudowne dziekuje❤

Uwielbiam Panią ❤

Mogła by Pani nagrać coś na temat " Jak toksyczne matki niszczą synów " coś o związku narcystycznej toksycznej matki i uległego męża ojca.

Jestem Ci ogromnie wdzięczny❤😊😊😊😊😊

Dziękuję za ciekawy wykład. Pozdrawiam MMK🍒🌹🌺

Jak długo ta zemsta mize trwać bo jest to męczące. Narcyza opuscila żona bo zamknął jej drzwi wspólnego mieszkania, przrmoc w kazdej postaci. Mści sie już parę lat. Trudno to wytrzymać. Jsk długo. Sa dzieci i tu jest dla niego możliwość do działania. Dzieci mają dość tej manipulacji i nic nie da się zrobić.

Cała prawda, wszytko wprowadza w życie. Ten ból trudny do pozbycia sie mi po 2o latach

Dzieki za interesujaca porcje wiedzy, dorze wiedzieć z kim sie ma do czynienia, i czego można sie spodziewać, w sumie w przypadku wielu ludzi gdy wyciagnie sie prawde to ich świat sie wali i to z hukiem, tylko szkoda mi tych ludzi ogłupionych przez religie i przez system i to przez całe życie, dla nich to jest tragedia, ale narcyzów to mi nie żal, ci to sa jak wrzody dupie, chociaż każdy z nas inkarował sie tutaj żeby czegoś doświadczyć, Miłego Dnia

Uwielbiam słuchać kompetentnych wypowiedzi 🎉❤