Poznałem kiedyś Pawła na Cinemaforum ! Chciałem u niego rolę i pracować z nim. Czekam na "Lubiewo", fajnie by było jakby Agnieszka Dygant była narratorką.

Przemoc nie jest oczywiscie wylacznie fizyczna, lecz rowniez psychiczna i spoleczna. Przemoc cos zabiera, poczucie pokoju, szacunku, stanowienia o sobie samym. Rzadko kiedy nie wywoluje checi odwetu. Sensem odwetu nie jest oczyszczenie, lecz przywrocenie tego, co sie utracilo, czasami przywrocenie pozorne. "Film zemsty" w tym wlasnie sensie (czyli wylaczajac element zabawowy - ten jest bowiem oczyszczajacy, poniewaz zabawowo daje wyrzucic z siebie nagromadzone agresje) pokazuje jak odzyskac honor, uznanie, samostanowienie, szacunek do siebie. Moze byc pomostem do rozmowy o przezytej traumie, znalezienie slow, by o niej rozmawiac. Spolecznie tez nie jest bardziej bezpiecznie, pomimo ze mogloby sie wydawac, ze spoleczenstwo bedzie coraz doskonalej obchodzic sie z tematem. A tu pojawia sie termin "mowy nienawisci", "faszyzmu" itp. Jak wielu ludzi uzywajacych tych terminow nie dostrzega, ze wykluczaja innych, nie zadajac sobie trudu myslenia, myla pojecia, lub je zamieniaja. Byle tylko znalezc sie po stronie "lepszych". Owi inni to co prawda nie chlopi panszczyzniani, lecz ci pierwsi to niekoniecznie szlachta. A to dzieli, zamiast laczyc. Widzimy to wszyscy. Filmu jeszcze nie widzialem, lecz mysli Pawla Maslony, ujawnione przez niego samego, tylko zachecaja. Nie mowiac o tematyce historycznej jego dziela. Prowadzacy emanuje sympatycznie, lecz tok nieco powierzchowny. Nic to. Wszystko da sie ulepszyc. Ciesze sie na film.Pozdrowka z Niemiec od "Polonusa". (Przepraszam za brak niektorych polskich liter, lecz nie mam odpowiedniej klawiatury).

Kino zemsty ! Brzmi okropnie. Kino czesto wplywa na mloda psychke i mlodzi czerpia przyklady.