Historia naszego gospodarstwa rozpoczyna się w 1987 roku, kiedy ojciec Mirosław Kotlarz po ukończeniu technikum rolniczego kupuje 33 ha łąk w środku lasów z dala od utwardzonych dróg i rozpoczyna budowę stawów. Początki przedsięwzięcia bez prądu i dobrego dojazdu były bardzo trudne. „Wóz drzymały” stanowił jedyny obiekt mieszkalny.
Dzisiaj nasze gospodarstwo to jeden kompleks stanowiący powierzchnię ponad 200 ha. Jest jednym z najnowocześniejszych obiektów rybackich w kraju. Posiadamy min. nowoczesną odłówkę, gdzie ryby przebywające od jesieni w magazynach trafiają bezpośrednio na windę mechaniczną, transportowane na pierwsze piętro są sortowane i warzone, po czym tunelem zjeżdżają do basenów z wodą. Załadunek kilku ton ryb trwa około 30-40 minut i jest go w stanie przeprowadzić 3 osoby.
W 2012 roku oddano do użytku nowoczesną przetwórnię, dzięki której zwiększył się nasz asortyment o ryby patroszone, tuszki, dzwonko oraz filety. Do tej pory produkt oferowany był tylko w lodzie łuskowym, natomiast od tego roku proponujemy Państwu także możliwość zapakowania w systemie MAP oraz SKIN. Przetwórnia usytuowana jest na terenie gospodarstwa dlatego w obawie przed czynnikami chorobotwórczymi trafia do niej ryba pochodząca wyłącznie z naszej hodowli.
Gospodarstwo Rybackie Krzywa Góra położone jest w Stobrawskim Parku Krajobrazowym, otaczają je tylko lasy i łąki. Do najbliższej drogi asfaltowej dzieli nas odległość 3km, natomiast najbliższa miejscowość to już 6km. Wszystkie stawy zasila jedna z najczystszych rzek na opolszczyźnie jaką jest Budkowiczanka. Żyjemy i pracujemy w zgodzie z naturą, Stworzyliśmy mikroklimat w którym idealne warunki bytowania znalazło wiele gatunków zwierząt. Cały przegląd gatunkowy dzikich kaczek i gęsi, perkozy derkacze, łabędzie, żurawie, czajki, rybołowy, orły bieliki i wiele innych. Jelenie codziennie nocą spacerują koło domu, a wrześniowe wieczory i poranki zawsze spędzamy na tarasie nasłuchując lub oglądając niesamowity spektakl jakim jest okres godowy jeleni czyli rykowisko. Widok zbuchtowanego przez dziki trawnika też już nie dziwi.