Рет қаралды 226,777
Gminną drogę zagrodził rolnik z miejscowości Polule w gminie Szypliszki. W ten sposób Jan Pawłowski, bo o nim mowa, postanowił zwrócić uwagę na swój problem. Chodzi o to, że droga biegnie przez jego grunty, co komplikuje sprawę rozliczenia dopłat unijnych. Przed dwoma laty wójt zobowiązał się, że wytyczy nowy pas. Tak się nie stało. Co więcej, teraz gmina oczekuje, że przy wytyczaniu nowej drogi gospodarz opłaci połowę kosztów geodezyjnych. To kwota rzędu tysięcy złotych. Na wieść o tym Jan Pawłowski poczuł się oszukany i razem z żoną Teresą postawił na drodze szlaban. Inaczej sprawę widzi Mariusz Grygieńć, wójt gminy Szypliszki. Twierdzi, że sprawę można było rozwiązać już dwa lata temu, ale gospodarzowi nie odpowiadał zaproponowany podział. Grygieńć zwraca uwagę, że w podobnych sprawach rolnicy sami opłacali całość kosztów geodezyjnych a w przypadku Pawłowskich gmina i radni poszli na ustępstwo. Co mają zrobić osoby, które zechcą dojechać do swoich działek? - Prawo nakazuje rolnikowi udostępnić przejazd - mówi Grygieńć i dodaje, że takie sytuacje rozwiązuje policja.