38,8 l v12 !

Nie troj dziadu dzieci spainami na zlom to kurwa stalinowskie kurestwo !

Numer jednostki?

Chyba miałeś zwidy

O widzisz to juz wtedy wojsko stawialo na czyste białko?

Ówczesna ruska władza

Pamiętam dorsze mielone z białym serem oraz gotowaną rombankę ( czasami gotowana słonina ) z ziemniakami i kiszoną kapustą. Rocznik 1968.

taki na chipie to by pewnie stworzyl jeszcze wieksza zaslone dymna nic 1.9 z czipę

+SZYBKIErece, wstawisz chyba na przyczepkę.

w-2-34 ma moc 500km przy 1800obr./min. oraz moment obrotowy 2000Nm, więc lepiej se kup wytrzymalsze zawieszenie żeby ci się nie wyrwało od ruszenia, a nie jakieś cipy i sterydy do silników xD a jeżeli faktycznie jesteś zainteresowany tym silnikiem do swojego golfa; www.mortarinvestments.eu/products/other-6/t-54-and-t-34-engines-298#currency=USD

@@Przemo1256 Czipę powiadasz? Żal to czytać...

Muzyk Wojtek wzajemnie

Zgadza się. Od 11 lat tam tylko wiatr hula. A miało się tam w latach 90-tych praktyki i wszystko jeszcze działało. Wielu porządnych fachowców robotę tam straciło. Sukińsyństwo.

KOR sie tak zajął robotnikami że zlikwidował im miejsca pracy,tym samym ich samych. Solidaruchy to największe nieroby i złodzieje,zrujnowali ten kraj,nie produkujemy nawet zapałek.

Tylko 1.6t

Ja miałem takie dwa motory na wodolocie typu Kometa.

Tu nie chodzi o to, że są to silniki bez miski, otóż układ tłokowo-korbowy w tym silniku jest tak duży i ciężki, a luzy na łożyskach ślizgowych tak duże, że by taki silnik łatwo obrócić, należy wstępnie podbić ciśnienie oleju. To samo jest np. w silnikach lokomotyw spalinowych. Bez tego przy rozruchu można porysować panewki albo nawet uszkodzić silnik.

To samo pomyslalem 😁

A w czapce to napewno major

No z majorem najprawdopodobniej

Ja taką czapkę mam na profilowym

@@tomaszlll7054 Bardziej Jabłonowski

Z ruskiego czołgu raczej. Ale to nie jest radziecka konstrukcja, to jest kopia jakiegoś zachodniego silnika lotniczego, który pierwotnie pracował na nafcie lotniczej, miał zapłon iskrowy i znacznie większą moc, rzędu 1000 - 1500 KM.

...a mnie się wydaje ,że W-12 !

W tytule jest że z t34 nie jest napisane że to oryginalny silnik z t34 co?

Ja tam zadnego nie widze,ale moze sie akurat poszly pasc.

tak, pincet XD

Jeżeli oryginał z T34 to chyba "aż" 380 kucyków. Ten silnik z przeróbkami zwiększającymi osiągi był stosowany aż do wersji czołgu T72. Jako silnik "Wola" był stosowany również do napędu agregatów i chyba nawet mniejszych statków. Ja miałem z nim do czynienia w czołgu T55 i T72. Najpewniejszy rozruch był powietrzem i jednocześnie elektryczny. Po rozruchu miało się wrażenie, że wszystko się łamie w środku, łoskot był niesamowity (czołg nie ma żadnych tłumików, spaliny są wyrzucane wprost z kolektora. Palił bardzo różnie w zależności od egzemplarza. Samego oleju silnikowego dolewało się jakieś 20 - 40 l/ 100 km. Paliwa spalał od 150 do 300 l na 100 km. Silniki czołgów i ich osprzęt to bardzo ciekawe konstrukcje. Multicyklonowe filtry powietrza, układ cylindrów V z jednym rządem korbowodów doczepnych. Konstrukcja pozwalająca na stosowanie niemal każdego paliwa. A układy napędowe to już prawdziwa bajka, poczynając od przekombinowanego układu przeniesienia napędu Pantery, przez PMS-y do oddzielnych skrzyń biegów na każdą gasienicę itd.

woow dziekuje za obszerna odpowiedz))

500km przy 1800obr./min. oraz 2000Nm

butle maja cisnienie 15 barow tak jak t 72

15 MPa ma butla górna. Dolna 7 Mpa. Między nimi jest reduktor ciśnienia. Z dolnej o niższym ciśnieniu uruchamiany jest silnik. Powietrze podawane było na poszczególne cylindry tylko podczas suwu pracy poprzez rozdzielacz powietrza połączony z rozrządem silnika. Ten silnik to W-55. Praktycznie nie zmienił się w konstrukcji przez wiele lat. Stosowany był jeszcze w t 72, jako W-55W. Zasadniczą różnicą było dołożenie turbosprężarki, która dodawała 180 KM do podstawowego silnika.

​@@ElektronikMirek1976 A rozrusznik elektryczny bądź mechaniczny?

Też jest o mocy 15 kW, służy zarazem jako prądnica, W wozach WZT można spawać z tego ustrojstwa.@@Adi-lk3fy

@+Klurbert Klurbert Samo "brzęczenie" to pompa paliwa. Trochę litrów nawet na taki rozruch zużyto. W końcu 12 wielkich cylindrów. Poza tym rozruch takiego silnika odbywa się na dwa sposoby. Poprzez silnik elektryczny, coś w rodzaju rozrusznika, albo przez sprężone powietrze które napędza turbinę rozruchową. W tym przypadku rozruch następuje poprzez ww. sprężone powietrze. Widać to od 0:26, dalej gość trochę o tym opowiada. Jeżeli interesujesz się trochę mechaniką to z pewnością wiesz, iż silniki diesel'a posiadają bardzo wysoki stopień sprężania i byle korbką nie obrócisz wału korbowego. Na silniku leży tłok od takiego silnika. Porównaj go sobie z jego dłonią. A sam gość raczej do ułomków nie należy. Tak na marginesie w późniejszych czasach ciekawym rozwiązaniem było uruchamianie wielkich silników w spychaczach (oczywiście produkcji ZSRR). Był ta mały silnik benzynowy. Gdy osiągnął swoją moc, uruchamiał silnik główny. Pozdrawiam

+Maciej Sugalski nie pompa paliwa a oleju podtłacza olej do silnika

+tomek lisicki A dzięki za uwagę Panie Tomku :)

pewnie te male ludziki,ktore zaczynaja swoja zmiane trzeskaja drzwiami od zakladu.

ciekawi mnie twoja wypowiedz uzasadnij

..a czym będziesz sikał ?

Po kolektorach ciężko policzyć, kadłub wskazuje że jest to V czyli razy 2

widać przecież że 12 a co do pojemności to w huj!

Niespełna 40 litrów, widlasta dwunastka.

V12, 38800cm³(niespełna 39 litrów), wa...aaa zresztą, do odważnych świat należy :-D

Jamz to v8 a to v12. W-54

Nie.

t-34 wspomniany w tym filmie to czołg sowiecki, amerykanie mieli czołgi ciężkie t-34 ale to zupełnie inny pojazd tylko nazwa taka sama, a jak chcesz się mądrzyć to przestań grać w WoTa i się ucz na dany temat (mimo to że nawet WoTcie jest sowiecki t-34)

Sowiecki t-34 ma "-" a Amerykański ma samo T34 ewentualnie T 34.

T-34 to czołg radziecki (nie sowiecki), ale jego zawieszenie oparte jest, jak i poprzednich czołgów radzieckich jak np. BT na pomyśle amerykańskiego wynalazcy, Waltera Christie, kupili nawet od niego dwa jego egzemplarze M1930 a potem pomysł rozwinęli i był on dobry. Czołgi te, do czołgu BT-7 włącznie, były czołgami gąsienicowo - drogowymi, można było zdjąć z nich gąsienice i zasuwać na samych kołach nośnych po twardych drogach i to szybko jechać. Co ciekawe, w tym samym czasie i Polacy byli zainteresowani tymi prototypami i nawet już zapłacili zadatek ale okazało się, że Rosjanie byli parę dni szybsi, Polakom zwrócono pieniądze i nawet kary umowne Christie zapłacił, a Rosjanie wywieźli nie do końca legalnie jego prototypy do siebie i Christie zafundował sobie tym zainteresowanie FBI. T-34 to absolutnie czołg radziecki, najlepszy z czołgów podstawowych II Wojny Światowej (prócz paru nieistotnych mankamentów) ale zamysł jego podwozia gąsienicowego rzeczywiście oparty był o pomysł Amerykanina, Waltera Christie, który tak de facto, też nie był Amerykaninem, gdyż miał pochodzenie niemiecko-francuskie, z tego, co pamiętam.

Adam Lewandowski Wyperdalaj wotowcu. T-34 był konstrukcji radzieckiej. Natomiast T34 był serią prototypów czołgów ciężkich jak T29/E1/E2/E3 czy T30

...no jasne ..tak zadekretowało ...IPN !