Rozumiem, ale nie chcę robić odcinków o dziesięciu różnych wątkach, przyjdzie na nie czas w innych. Pzdr

to prawda - mistrzostwo! plus tak bardzo potrzebne "stereotypowemu" polskiemu odbiorcy, dla którego świat najczęściej kończy się na Polsce i Stanach... pamiętam, jak kiedyś jeszcze czytałam papierową gazetę codzienną lub oglądałam wiadomości - zawsze szokowało mnie to, że można tak dzielić włos na czworo na temat naszego grajdołka, a tak mało poświęcać uwagi sprawom zagranicznym...

Poznałem dwójkę Birmańczyków (nie w Birmie) i było im to z grubsza obojętne, ale sami mówili (z tego co pamiętam) własnie Birma, a konkretnie "Burma", bo rozmawialiśmy po angielsku.

imo są w sam raz. serio. przy każdym temacie jest podawane tyle wiedzy, że ciężko byłoby przeciętnemu słuchaczowi w 100% skupić się na dłuższych odcinkach, w szczególności, że nie wszyscy goście mają tak poukładane argumenty, jak prowadzący. bardzo cenię prowadzącego, że potrafi tak pokierować rozmową, żeby pokryte zostały wszystkie zasadnicze zagadnienia. niektóre kwestie mogłyby być dwuodcinkowe - po pytaniach i komentarzach słuchaczy mogłaby być dogrywka.

Staram się zmieścić do godziny, żeby można było przesłuchać na raz. ;)

Ja bym bardzo prosiła, żebys zrobił autorski odcinek na taki temat: porównanie prezydentury Obamy i Trumpa. W szczególności obiektywne spojrzenie na Trumpa. Moje lewackie serce jest po stronie Obamy, ale z tego co słyszę tu i tam, to niestety koniec końców dał ciała i nic w sumie nie zmienił w USA na lepsze. Potem nastał Trump - i choć jako feministka nienawidzę tego buca - to jednak np. nie prowadził żadnych wojen, co z kolei doceniam jako pacyfista. Z jednej strony był skrajnie niedouczonym idiotą pijącym rozpuszczalnik na kowida, ale z drugiej strony sprawił, że prawacy na całym świecie dosłownie go kochali, jakby był prezydentem całego świata i wszystkich "patriotów", a Q był lepszy od Neo z Matrixa! Nienawidzę rozkmin stricte politycznych, ale tu akurat bardzo chciałabym poznać obiektywne oceny tych prezydentur. Może to dobry pomysł na okolice setnego odcinka? :)

@@Zmiana_Pogody Dział Zagraniczny raczej zajmuje się sprawami społecznymi (choć bez polityki nie da się zupełnie...), takie rzeczy to raczej do podcastu "Po Amerykańsku" należałoby się zwrócić.

@@plamos5868 Sprawdzę "Po Amerykańsku", dziękuję. Dział Zagraniczny jest po prostu świetny w zadawaniu pytań, stąd moje marzenie :) Martwi mnie taki paradoks społeczno-polityczny, że nawet jeśli "chcemy dobrze" i nawet "wiemy jak", to wychodzi "jak zawsze". Martwi mnie taka obawa dotycząca efektów prezydentury Obamy, a sama posiadam za mało wiedzy nt szczegółów polityki amerykańskiej. (I co gorsza, nie jestem w stanie jej sama zdobyć, bo to wszystko za bardzo zagmatwane i obarczone uprzedzeniami jednej strony do drugiej, plus jakimś takim specyficznym spier*** amerykańskim i polskim, że trudno dojść do obiektywnych faktów). Z kolei Trump budował mur, dzielił ludzi, i wydawało się, że ma na tym polu spore sukcesy, ale jednak nie - obecnie cudzoziemcy normalnie wjeżdżają do Stanów. Nie uważam, że Dział Zagraniczny jest w pełni obiektywny - przecież nie musi + ma poglądy podobne do moich, więc dla mnie luz - ale na pewno STAĆ GO na taki obiektywizm; a mnie nie. Stąd moje marzenie. Pozdrawiam!

@@Zmiana_Pogody Programowo nie zajmuję się tu Stanami Zjednoczonymi, więc takiego odcinka na pewno nie będzie, polecam szukać właśnie w innych podcastach (czy to wspomniany "Po Amerykańsku", czy "Podcast amerykański").

@ No wiem, tak tylko napisałam, o czym marzę :)

Nie.

Nie każdy gość ma obycie z mikrofonem a bycie nagrywanym dodatkowo wzmaga stres nie mówiąc już o publikacji tej wypowiedzi. Ja zawsze doceniam wiedzę i chęć dzielenia się nią stąd łapa w górę musiała pójść :)

Poza tym Prowadzący na szczęście jest genialny w prowadzeniu wywiadów w takiej formie, żeby gość przedstawił słuchaczom najważniejsze punkty programu. Kocham go za to, bo naprawdę mało kto jest tak ogarnięty 👍👍👍

@@Mmcin5 Ok, mimo wszystko dziwnie się słucha jak ktoś z rozbawieniem próbuje w dowcipny sposób opowiadać o ludobójstwie :) Na szczęście prowadzący ma dar umiejętnego kierowania rozmową:)

@@robertgorski6315 Będę jednak bronił gościa. Rozumiem, że "rozbawiony" ton w kilku miejscach może razić, ale wiem skąd to się bierze - sam, jako osoba zajmująca się zawodowo ciężką tematyką, potrzebuję odreagowywać i jedną z reakcji jest właśnie przyjmowanie bardziej kolokwialnego sposobu opowiadania. Tu dodatkowo wina może leżeć raczej po mojej stronie, bo przed nagraniem specjalnie stwarzam atmosferę rozluźnienia, co może dodatkowo sprzyjać takiemu opowiadaniu. Nie uważam przy tym, żeby mojego rozmówcę ludobójstwo bawiło, wbrew tonowi opowiada się tu bardzo jednoznacznie przeciw zbrodniom i to kilkukrotnie.

@ Ok, rozumiem Twoje stanowisko. Tak jak pisałem temat był ciekawy i na pewno parę śmieszków w nieodpowiednim momencie nie zniechęci mnie do słuchania tego podcastu. :-) Tak tylko napisałem, bo zwróciłem na to uwagę. Pozdrawiam.

Nie ma w tym kraju nikogo bardziej obeznanego w sprawach birmańskich, użycie tu słowa "Indianin" nie ma w tej sprawie nic do rzeczy.