Wesprzyj nas. zrzutka.pl/dfrpjw
- Na tak, są fajne chałupy wiejskie, budynki zagrodowe, dawne sprzęty i narzędzia rolnicze, których przydatności dziś trudno dociec, ale to wszystko jest martwe, bez życia. Jak to pokazać w ciekawy sposób - frasował się operator Marek.
- Spoko wodza. Jak zwykle coś wyczarujemy, Mareczku. Na razie zostaw klamoty. Idziemy na rekonesans - i pociągnąłem mojego kompana w stronę dworku, w którym miała czekać na nas przewodniczka. Kiedy zobaczyłem młodą, wesołą i - jak się okazało - nadzwyczaj energiczną dziewczynę, wiedziałem już, że zdjęcia będą udane. Marek nawet nie zdążył dokończyć, co go gniecie, kiedy Marysia wypaliła - Chcę wam zaproponować przebieranki, konie, wóz, prace polowe i gospodarskie, żeby pokazać ludziom jak dawniej żyła wieś. Zdjęcia z udziałem Marychny i jej kolegów z Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu, przypomniały mi niegdysiejsze pobyty u wujostwa i to, z jakim szacunkiem gospodarze odnosili się wówczas do Matki Ziemi.
Jak co roku o tej porze, przeżywamy cud budzącej się do życia przyrody. Jak długo jeszcze tego cudu będziemy mogli doświadczać ? - to pytanie pada coraz częściej i coraz głośniej. W tym samym czasie (lata sześćdziesiąte XX wieku) kiedy Stanisław Lem napisał powieść ”Solaris” o planecie z myślącym oceanem, uczony James Lovelock ogłosił, że Ziemia jest żywą, rozumną istotą. Że kontroluje atmosferę, temperaturę powierzchni, grubość warstwy ozonowej, poziom zasolenia oceanów - słowem - utrzymuje wszystko na odpowiednim poziomie. „Koncepcję Gai” Lovelocka całkiem niedawno potwierdzili Rosjanie. Profesor Wiktor Rogożkin dowiódł, że Ziemia, jak każdy żywy organizm, oddycha przez pęknięcia swej skorupy. Pierwszy głęboki i wydłużony wdech wykonuje w czasie wschodu Słońca. Po wdechu następuje niemniej potężny wydech. Na średnich szerokościach Ziemia oddycha co 40 minut. Na równiku rzadziej - raz na 130.
Czyste powietrze, czysta woda, czysta gleba i - co równie ważne - czyste, nietoksyczne myśli - oto, co jest niezbędne do życia. Niezbędne nam i naszej Planecie. Zatem, jeśli Anglik i Rosjanie mają rację, to, w obronie swojego życia, Ziemia znajdzie sposób na to, by unicestwić szkodnika, który ją zatruwa. Po prostu się go pozbędzie... Więc zamiast skakać sobie wzajem do oczu, pochylmy się nad sobą, wyrzućmy z naszego Królestwa (z naszej świadomości i umysłu) wszystkich wrogów, którzy na nas nastają (lęk, gniew, zawiść, chciwość, zazdrość, pychę), żeby zrobić w nim miejsce dla Miłości.
Włóczykije, życzę Wam Miłości. Do siebie, do bliźnich i do Całego-Wszechświata-W-Którym-Jesteśmy i Którym-Jesteśmy. Radosnych Świąt Wielkanocnych. Alleluja!
KARTECZKI Z WYCIECZKI
SKANSEN W SIERPCU CZYLI WIEJSKIE ŻYCIE
Podziękowania za muzykę dla Karola Krusia oraz zespołu White Garden
produkcja
maxlook.pl
biuro@pljestok.pl
2019