Mieli kolumny za sobą lepiej się tak gra ;)

Nie tylko historyk muzyczny. Muzyczny między innymi. Pozdrawiam

Dziękuję i również pozdrawiam 🙂

Apeluję gorąco do społeczności żuromińskiej o wsparcie dla kanału Pana Sławka. Komentujmy i wyrażajmy wsparcie! Pan Sławek przywraca wspomnienia!

Był taki jeden z Żuromina co pod każdym filmem obligatoryjnie dawał minusa. Był, bo go zablokowałem i minusów już nie ma. Nikt sobie nie zdaje sprawy ile to pochłania czasu i pracy

@@slawektopolewski zdecydowanie Pana praca jest naprawdę trudna i wymaga czasu i wysiłku.

Bardzo dziękuję za Pana filmiki. Jeden mnie szczególnie uratował : 1991 Żuromin,śpiew wiely młodych pieknych ludzi i na końcu brać klerycka z WSD Plock,a wśród nich najbliższa mi osoba,której już nie ma miedzy nami. Subskrybuję Panski kanał. Jeszcze raz dzięki.

@@slawektopolewski To jakim trzeba być msciwym człowiekiem żeby tak robić.

Też grałem w tamtych latach. Moim zdaniem jak na tamte czasy wszystko jest ok. Tak się wtedy grało. Miałem 17 lat jak zacząłem grać po weselach i zabawach. Grałem na klawiszach, akordeonie. Próbujesz Kolego przez pryzmat 15 minut wesela ocenić kapelę. Jasne, grają kilka kawałków jeden po drugim na tym samym rytmie, ale jak zagrali całe wesele? Tego nie wiemy. Grało się po kilkanaście kawałków na żywo, nie było play listy. W zależności od tego jak się bawiła sala tak się grało kolejny numer. Jak sporo młodzieży to 4/4 jak starsi to zmiana. Na przerwie wstępnie ustalaliśmy co gramy dalej, ale ostatecznie to sala weryfikowała. Przychodzili goście prosili o jakiś numer to się grało. Na tym nagraniu nie wiem która jest godzina, mało informacji kto na parkiecie. Nie ma co porównywać dzisiejszych kapel do tamtych. Co więcej nie ma już takiego klimatu jak kiedyś, jeśli faktycznie grałeś to wiesz o czym piszę. Zabawa była całkiem inna i nie potrzebne były torty z cieknąca czekoladą czy napisy LOVE, była oranżada i wiejskie jedzenie, nie potrzebny był stół wiejski bo każdy miał go przed sobą . Grałem na przyczepie, w stodole, na deskach. Długo by opowiadać...po klawisze trzeba było za miedzę jeździć...na wzmacniaczach można było wodę gotować ale jakoś szło :) nie było miejsca na ściemę....

Dziękujemy za tak pochlebną opinię🙂 Swoją działalność zakończyliśmy w styczniu 2006 roku.

@@waldekkakol7489 Wielka szkoda , do wypowiedzi poprzednika dodam KAWAI K4 , brzmienia tego nie da się zapomnieć i zastąpić niczym.....

@@waldekkakol7489 kapitalni byliście ! Szacunek dozgonny.

@@krzysztofsotysiak4112 Dziękujemy 🙂

Bo to było cover :) Grałem w tamtych latach po zabawach i weselach, miałem 19 lat .....wszystko było naturalne a pod palcami miałem Roland U-20.

Raczej źle. Kolumny Elestra

Nagłośnienie to power mikser Peavey symbolu nie pamiętam. Kolumny to Elestry na głośnikach Beyma natomiast moduł perkusyjny to Yamaha TMX

@@waldekkakol7489 chodzi mi o model keyboardu Yamahy ale dziękuję za odp :)

Yamaha to jakiś niski model PSR może 28, który służył nam jako podkład do grania marszów przed domem

@@waldekkakol7489 na tym tmx grałem ja przez 3 lata 😁

@@pawecywinski2002 wiem 🙂

Poważnie???

Na tamte czasy to ty chlopcze robiles pod siebie i tylko muchy daly Ci znać ze cos tu smierdzi...🍼🍼

No i chyba za stołami na żywo naprawdę nazywa z akordeonem bębenkiem ludowym itp itd to gówno umieli zagrać taka orkiestra na sped w remizie dla małolatów ani polki ani oberka walczyka czysto ładnie zagranych nic

@@aniaszymanska6103 chłopaki grali dobrze nie rozumiem po co te negatywne komentarze jak to nagrania prawie sprzed 30 lat ;)) i w 100 procentach się zgadzam z Tobą

Stuknij się