I z ulem twoim,

😆

Hahahahhaha

Panie Jacku, działam żeby to zmienić :)

​@@pszczelarzjonasz😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊

A gadałeś z jakimś pszczelarzem ? Ja z wieloma i każdy chętnie się dzieli wiedzą, zachęca do założenia własnej pasieki i nawet oferują że dadzą królowe...

To fajnie ja spotykam w necie samych handlarzy, którzy nie chcą się dzielić wiedzą jak hodować rośliny warzywa, pszczoły, bo chcą zarobić a jednocześnie chcą żeby im wolontariusze za darmo dymali na polu. To hamstwo i niewolnictwo. Jeśli uczysz kogoś to daj mu michę I dach nad głową i gdy robi ci za darmo to naucz go jak najlepiej. To jest nasza rradycja. Bez tego przyjdą koncerny I zasieja GMO bo nie będzie świadomości. Sami sobie szkodzą. A najbardziej rozwalają mnie wierzący w UFO, zielarze którzy uważają ze są lepsi od lekarzy ale operacji nie zrobią i nie trafia to do nich kompletnie albo że są alergicy na jad pszczeli czy cukrzycy. Wieś ciągle jest zacofana. Ludzie na wsi wierzą w takie bzdury wróżki, duchy, reacall healing czylibleczenie raka paplaniną zwaną terapią nawet bez psychoanalizy jakąś sekta ogarnia wsie a efekt jest taki, że zakazeni psychologowie czyblekarze uważają że antydepresantami nalezy leczyć choroby i zabijają tak ludzi bo te leki są szkodliwe i ludzie mają po nich padaczki lub popełniają samobója. Ludzie muszą zrozumieć że nie wszystko można wyleczyć ziołami albo medycyną czy psychologia lub jakąkolwiek teorią, i że muszą działać razem. Ale każdy z nich jest najmądrzejszy na świecie I nie chce się dzielić wiedzą ten co mało wie i boi się, że jego błędy wyjdą na jaw. Ten kto nic nie robi się nie myli. Nie bójmy się tego i dzielmy się wiedzą. Rolnik staje się szkodnikiem. Masowe hodowle robią dużo złego. Mali bio rolnicy muszą jakoś przemówić im do rozsądku 7 rozprzestrzeniać tą wiedzę tradycyjna inaczej zginą przejeci przez joncetfny dlatego ta wiedzą powinna być darmowa ale lepi wysmiewac że ktoś nigdy nie chodował. I co z tego. Ludzie w mieście mają znać zagrożenia I wiedzieć. Poza tym też w miastach choduje się pszczoły. Czy widzieliście, że wycięli nam Bory Tucholskie? Puszcze Bialowieską? Gdybysmybto wiedzieli nie pozwolilibyśmy ma to. Gdybyśmy monitorowali stan rolnictwa. Ci co się ukrywają mają coś do ukrycia. Leją pestycydy albo coś np kradną drzewo.... musimy się jakoś za to wciąż vo cała Polska jest łysa.

Ja też 😉😁

Trening i cierpliwość dadzą efekty. Pszczelarzenie to nie zabawa ale ciężka praca, której nie wszyscy podołają. Praca z pszczołami to czysta przyjemność, żeby to osiągnąć trzeba chcieć uczyć się. Pozdrawiam .

jakie wymiary?

@@jakubzielinski81 wszystkie

trzeba wziasc tez transfer chorob z obcych pszczołek do swojej pasieki

@@weteran001 mam 16 rodzin z tamtego sezonu wszystkie zdrowe i silne wszystkie przezimowaly zero chorób. Roje lapie maj czerwiec i są zdrowiutkie

Właśnie o tym myślałem. Pytanie gdzie ten ul postawić? Może być po drugiej stronie własnej pasieki, ok 50 metrów?

@@coolmazur obojętne. jak zechcą, to znajdą.

Dziękuje, ja już chyba Pana skądś znam... ;)

Bardzo ładnie to u Ciebie wygląda

TAAAK TO JEST ŻENUJĄCE. TO TAK JAKBYM JA POWOEDZIALA ZE NIE POWIEM CI JAK UDZIELIĆ KOMUŚ 1 POMOCY DOPÓKI MI NIE ZAPLACISZ.....

Również dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😉👋

To prawda. Co ciekawe ul warszawski zwykły, to ostatni ul który został zaprojektowany z myślą o naturalnych warunkach panujących w dziupli.

I ile zmieniło właściciela... 😉

Dz.U.2023.1610 t.j. Akt obowiązujący, wersja od: 7 stycznia 2024 r. Art. 182. § 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu za rojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę. § 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu niezajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów.

Oceniam że średnio będzie to pewnie ok. 30%, jednak nie jest to miarodajne, ponieważ ja również eksperymentowałem i stosowałem różne typy rojołapek, lokalizacje, wypełnienie itd. co miało bardzo duży wpływ na zasiedlenie. Czasami jedna rojołapka miała 300% zasiedlenia, a inna 0%, to tez utrudnia wyliczenia. Było dużo nieszablonowych sytuacji i ciężko jest podać jeden wynik tak jak w przypadku tradycyjnych badań naukowych ;)

KOD RABATOWY 10% TYLKO DO 5.05.2024 - 9JQK74K9 Ustawiłem nielimitowane użycie, więc inni też mogą skorzystać :) Chciałbym dać więcej rabatu tylko mam zaskakująco duże miesięczne koszty związane z kursem, między innymi duży ZUS, Vimeo, wtyczki do Wordpress, podatki i co najważniejsze duży koszt czasu

@@pszczelarzjonasz Super, dzięki! Zatrybiło, kupiłem. Też prowadziłem stronę (i kanał:P) i duże były koszty utrzymania, nie wspominając o czasie własnym... Także podziwiam, że poszedłeś oficjalną drogą ^^

Mam kilkadziesiąt drzewek owocowych, różne gatunki i odmiany typowo na własne potrzeby i miałem podobną sytuację ze 2-4 lata temu. Przy drzewkach było cicho, dosłownie pojedyncze sztuki i dlatego zainwestowałem w murarki. W tym roku już będę miał ich nadwyżkę. Okolice Lublina

@@adamsikora3020 Dzięki za odp. U mnie jakieś anomalie są ... brak pszczół za to początkiem wiosny było pełno bąków/trzmieli (czarno żółte byczki) - cała ściana południowa domu obłożona bąkami... czemu tak ?? Było ich kilkadziesiąt.. do tego 2dni koło jednego drzewa była chmara takich czarnych owadów - gdy latają mają "dupkę" pionowo.

Śląskie okolice Pszczyny, też mniej pszczół, tak o 70% może 80%

@@jakubiskra523 Trzeba zacząć robić na potęgę domki dla pszczółek, bo zaraz sami będziemy musieli gonić z pędzelkiem i zapylać :D

@@Keradxxz a to wystarczy taka trzcina?

Mam zbyt dużo rojołapek i za mało czasu by je używać. Proszę do mnie napisać maila to jakoś się dogadamy ;)

Proszę o maila lub nr tel

Wysłałem maila w sprawie zakupu rojołapek.

to mój adres: biuro@pszczelarzjonasz.pl

Ok wysłałem nr tel na maila czekam na kontakt 😊

a moze ktos je specjalnie podkrada takim wlasnie sposobem..taka wlasnie rojolapka..

Pszczoły wyroją się niezależnie od tego, czy w okolicy jest rojołapka

za mało miejsca, wyroją sie znowu.

To prawda, nie ma co popadać w skrajność i wieszać rojołapki bardzo wysoko, dlatego powiedziałem o tym w czternastej minucie filmu 14:38

@@pszczelarzjonasz ja nie mówię że nie masz racji tylko po prostu mi się udało złapać na takiej wysokości 50 m od mojego domu a ustawiałem w bardzo różnych miejsca gdzie kwit rzepak pozdrawiam cię 👊

Tak, mam jeszcze duży zapas rojołapek ale bez pasa i metalowego zapięcia daszka. Najlepiej napisać do mnie maila: biuro@pszczelarzjonasz.pl

Zostawienie takich pszczół samym sobie jest trochę ryzykowne. Minimalna kontrola jest raczej wskazana. Jeżeli pojawi się choroba, to pszczoły będą zarażać okoliczne pasieki.

coś się załatwi, to mój adres mailowy: biuro@pszczelarzjonasz.pl

Też ale ci spuchnie na deszczu musisz pomalować olejna

Nie polecam. Po jednym sezonie rozleci sie i bedzie b.ciezki.. OSB tansza i nawet nie malowana wytrzyma sporo lat. Najlepsza taka na dachy. Zadzwon do paru pszczelarzy moze za piwo dostaniesz stary ul. Im starszy tym lepszy. Moze byc dzurawy. Tamtego lata 3 roje wprowadzily sie do takiego ula. Powodzenia

Wystarczy Wielkopolski ul i ramka z pokarmem z zimy

znalazłem coś takiego: www.amazon.pl/Eeneme-Nierdzewnej-Zapięcie-Drewnianych-Narzędzi/dp/B0CV16WYF9

@@pszczelarzjonasz ludziska nie szkoda wam kasy? za parę groszy kupicie drut nierdzewny stosowany do spawania jakiej chcecie średnicy i wygniecie też jak chcecie.

Haha @aliwoznica dokładnie😂

Kupiłem te zaczepy kilka lat temu w cenie 12zl za 100 sztuk. Wole zamówić gotowe zaczepy w 5 minut i mieć jednakowe do każdej rojołapki niż kupować giętarkę do drutu i bawić się z tym cały dzień. W takiej małej skali jak moja inwestycja w sprzęt się nie opłaca

@@pszczelarzjonasz teraz 20 szt kosztuje 50 zł

I CO Z TEGO, ZE NIE MIELI? MOŻE BĘDĄ MIEĆ. POZA TYM WIEDZY I ŚWIADOMOŚCI NIGDY ZA WIELE. MOZE TY ZREZYGNUJESZ A TEN CO NIGDY NIE MIAŁ BĘDZIE CHODOWAŁ. NIE WIESZ TO NIE OSĄDZAJ. A MOZE ZROBI TO LEPIEJ OD CIEBIE?

@@SuperElwira Ty rzeczywiście jesteś super Elwira ;)

po co kupować susz? kupioną rodzinę stawia sie zawsze na węzie. tak samo rój, ustawiasz go na węzie i zimujesz na jego własnych ramach.

Tzn co reklamuje

@@MrSergio1631 Apple Computer Inc.

dziękuję za komentarz, nigdy nawet o tym nie pomyślałem

@@MrSergio1631 Apple Inc

tani koszt wykonania i niska pracochłonność przy obsłudze jest jego plusem. ale ja bym do uli Warre zastosował ramki typu Hoffmana, wydajność miodowa znacznie by wzrosła . .

Ule ojca Warre są spoko 👌

Bardzo ładne ujęcia w tym filmie, dziękuję za podesłanie 😉

miodarkę pożycz, albo kup gdzieś na spadkobiercach, ręczną. dużo tego zostało po starych dziadkach. miodarkę dobrze odkaź. po ul idź do stolarza, albo innego majsterkowicza, zrobi ci za maks 3/4 ceny sklepowej, jak znajomy to jeszcze taniej. uli nie kupuj na spadkobiercach, chyba ze plastik/styropian, bo drewno trudno odkazić.

@@starytruten4389 dzięki za rady. Miodarkę planuję tylko ręczną, jednak kilka stów, a kilka tysięcy to różnica. Dwie-trzy ramki, wystarczy dla jednego ula. Może z czasem będzie ich więcej. Sam ul mam niezłożony, nowy. 10 ramek, sosna wejmutka, wielkopolski, dwie nadstawki. Jeszcze narzędzia, pszczoły, ale na to przyjdzie czas. U siebie bywam za rzadko, żeby się tym zająć i muszę nauczyć się podstaw.

@@hvnterblack dwuramkowa to pomyłka. trójramkowa to minimum, a najlepsza jest czteroramkowa, bo w razie czego ustawiasz dwie ramy po przeciwnych stronach i heja. a jak masz już 10-15 pni, możesz spokojnie zrobić robotę, nie marnując czasu i nie urywając sobie rąk. i ul nie może być za mały, te współczesne pszczoły tworzą naprawdę mocne rodziny. stare ule, takie jak pisałem wyżej, były obliczone na naszą ''czarną'' pszczołę środkowoeuropejską, która roiła się od kichnięcia i nie dochodziła do dużej siły.

@@hvnterblack aha i jeszcze jedno. pusta miodarka musi chodzić lekko, z ledwie wyczuwalnym oporem, bęben nie ma prawa się chwiać na boki, a stojąca luźno na podłodze, pusta miodarka - podskakiwać. obciążona ramami i tak będzie chodzić, bo trudno dobrać ramy o identycznej wadze, dlatego te stare miały w nóżkach otwory na gwoździe, żeby je stabilnie przybić do podłogi. jeśli kupisz starą miodarkę, będzie z blachy ocynkowanej. po odkażeniu musisz ją pomalować lakierem spożywczym od środka, dwie-trzy warstwy, bo miód w kontakcie z ocynkiem czernieje (kwasy w nektarze), a po każdym miodobraniu dokładnie wymyć/wypłukać. i poczytaj sobie o leczeniu pszczół, leczenie warrozy i nosemozy trzeba wykonać profilaktycznie rok w rok. w żadnym wypadku nie stosuj do leczenia cudownych wynalazków z Internetu, stosuj tylko leki weterynaryjne. o radę pytaj doświadczonego weterynarza albo zawodowych pszczelarzy, Internety są pełne cudotwórców i trolli. także YT i fora pszczelarskie! z reguły, im ktoś więcej wie, tym mniej się odzywa.

@@starytruten4389 pierwszy pomysł jaki miałem, znajomy ma małą pasiekę, a więc doświadczenie. Kombinowałem dostawić mu swój ul, normalnie pomagać przy wszystkim, uczyć się i przez ten czas dorobić miodarki, narzędzi. No nie wypaliło, człowiek niepoważny. Ogarnę się i zacznę naukę na poważnie. Miodarkę bym chciał najlepiej ze stali 304. Odporna, nie koroduje, nadaje się do kontaktu z żywnością. Ręczna, bo tańsza. Silnik od pralki mam, sterownik zrobić i korbę mogę podłączyć paskiem. O nosemozie nigdy nie słyszałem, kolejny punkt do edukowania się. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Ja tak mówię trochę nienormalnie :)