Lata 2000-2004 to chyba najlepsze lata w branży gier. Uwielbiam gry z tamtego okresu

Wspaniała gra z dzieciństwa. Co 2-3 lata przechodzę ją od nowa 😃

Ah dużo wspomnień z tą grą. W multi spędziłem setki godzin głównie na wersji 1.0. Pozdrawiam ludzi z klanu ANTHARAS może oglądają. 😀 świetna była zabawa za nastoletnich czasów:D

Skoro mówimy o Jedi academy to trzeba powiedzieć o modzie ,,Movie Battles II" który jeszcze bardziej rozszerza mechanikę walki i do dzisiaj utrzymuje społeczność tej gry

Jak już mówimy Jedi Academy to nie można zapominać, o najlepszym modzie do tej gry czyli Movie Battles 2. Który tworzy rozgrywki teamowe, z podziałem na klasy postaci. Posiada także skiny postaci z filmów, gier itd. Piękne czasy spędzone przy tym modzie ❤️

Nie no takiej gry to się nie zapomina, prawdziwa legenda. Fajnie było sobie tą gierkę znowu przypomnieć :D

Jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Tysiące godzin w multiplayer i do dziś lubię wracać do tej gry:) Pozdrawiam nabusan

Kurła chyba 12 lat spędziłem w organizacjach RP, do tej pory jeszcze jest chyba Szlakiem Jedi, które prezentuje orgromny potencjał, wiedzę oraz poziom rp. Jak się już raz tym zarazisz, to już możesz nigdy nie odejść od PC. Od 13-15 wszyscy zbierali się na serwerze każdego klanu, zakonu czy organizacji i graliśmy po nawet kilka dni na jednej mapie , na której mieściła się placówka organizacji. Dni... miesięcy, a czasem nawet lat! Galaxy od Star Wars, Nowe Galaktyczne Imperium, Ostatnie Praxeum Jedi, FaR, FJ. Bractwo Cieni, gbury Wagnera i inni pozdrawiam! Czasem nachodzi mnie ochota aby znów wrócić do tego klimatu i usłyszeć dźwięk z mapy Jedis Home JL 2 oraz chatu z wysłanej wiadomości :D. Aby awansowac z Adepts czy Nowoprzybyłego trzeba bylo czasem lat gry, szkolen, nauki teorii, pojedynkow. No majstersztyk. Do dzis zapamietalem wiecej nabytej wiedzy na zajeciach role play z JK3 niz z 4 szkol jakie skonczylem xddd. Pamiętam, że mody Open Jedi Projekt oraz Movie Battles II to były epickie mody. Boże ale bym wrócił na samą myśl. Wieczne problemy z podaniami oraz napisanymi historiami na min. 1000 słów :D, jaja aż się gotują. Łezka się kręci jak słucham tego soundtracku, proszę bardzo to dla was kzfaq.info/get/bejne/qtinksKG07q-YmQ.htmlsi=y4uqsgU44BJHeoyU

Grało się w multi jakieś 15 lat temu. W przypadku pojedynczego miecza standardem w duelach był tryb czerwony

Chyba jedyna gra multi w którą grałem od 2005 do 2019, oczywiście z przerwami. Wersja 1.00 jak i 1.01, liczne klany, teamy, turnieje i nawet ESL ♥️.

Moim osobistym wspomnieniem odnośnie Jedi Academy to wspólne wyprawy z kumplem do kafejki internetowej by pograć wspólnie w multiplayer :)

Wątpie że kiedykolwiek będzie gra z bardziej satysafkcjonującą walką na miecze Do dzisiaj ta gra z modem "Movie duels" gdzie można walczyć postaciami z kanonu to jedna z najprzyjemniejszych gierek w jakie grałem

Ten wisnia, to ja.. wszedlem 1. Raz po 3 latach na 15 min i takie wyroznienie. Bylem mistrzem swiata ESl w latach 2005-2011. Czekamy na remake-a i gramy dalej. Najpiekniejsze czasy!

Gothic i Jedi Academy na zmiane przez większość dzieciństwa. xd

Świetna gra, jedna z najlepszych w ogóle w świecie Gwiezdnych Wojen. Walka rzeczywiście rewelacyjna, idealnie wyważona. Nawet graficznie wygląda to wciąż ok. W multi nie grałem, w 2003 dopiero chyba miałem pierwszy internet w domu.

Ograłem to jakieś 2 miesiące temu i zajebiście się bawiłem. To jedna z tych gier, które się dla mnie nie starzeją. Co do multi, to grałem troszkę po LANie ze znajomymi i z botami, na których uczyłem się walki. Też ostatecznie postawiłem na pojedynczy miecz ze stylem ciężkim.

10:22 w matchapie dual vs dual nigdy nie używało sie tego supera z latajacymi mieczami dookoła postaci bo kumaty przeciwnik gasił jeden miecz i tym pojedynczym Cie one-shotował właśnie tym atakiem

3:46 "Terroryści zajęli się samolotem, wszelki opór mija się z celem, pomóc może odwaga do spółki z polotem, Steven Seagal z Kurtem Russellem"

Jako dzieciak, ktory w tej grze spedzil polowe dzieciństwa troszeczke boli, że temat multi zostal poruszony tak po macoszemu. Temat patcha 1.01, modów, które do dzis trzymają gierke przy zyciu. Kultury na serwerach, przychodzenia na serwer wlasciwie tylko w celu porozmawiania ze znajomymi.. oj piekne czasy. W tej grze dalo sie nawet stworzyć wlasny serwer, na którym grali inni ludzie. Mozliwość włączenia cheatów na serwerze, po których każdy gracz mial spowolniony czas, jak podczas jakiegoś bullet time. Coś pięknego. Wiele godzin spędzonych na swietnej zabawie. Plytke tak mocno zajechałem, ze prawdopodbnie dzis nie bylbym w stanie jej odpalić. Ten tryb o którym wspominasz z przechodzeniem celów mapy to był tryb siege, bardzo fajna odskocznia od zwykłej nawalanki w trybie FFA lub duel. Mnostwo znajomych przepadło bo to nie był czas fejsbuka w polsce xd. Niespatchowana gra byla chyba jedyną grą w którą grałem, ktorej nie dalo się zminimalizować bez zewnetrznego programu. Pozdrawiam wszystkich graczy, których karałem przez te wszystkie lata xd a no i 1.00 > 1.01 xd

Ten tryb gry z misjami nazywał się Siege i też był bardzo fajny. Warto też wspomnieć o Movie Battles 2, modyfikacji do jedi academy, która do dzisiaj jest bardzo żywa i daje zupełnie nowe wrażenie z gry (gdy je odkryłem to już grałem tylko w to) :)

Uwielbiam Jedi Academy. A lata temu przypadkowo natrafiłem na tę grę :D

Dla mnie i tak Jedi Academy miało najlepszą walkę mieczami świetlnymi

Tak odjechanej uczelni to nawet ojciec Rydzyk by nie założył.

Lata gry w polskim zakonie Executors - piękne wspomnienia ^^

Było grane w Movie Battles ❤

Przez tą grę sam się nauczyłem władać mieczami! :D Tylko podwójny miecz świetlny!

Brat grał w ligach, ja miałem z 9 lat i uwielbiałem podwójne miecze lub średni styl na pojedynczym. Najlepsze mapki na ffa to była jakby taka jasna szkoła z dużym dziedzińcem oraz napa ogromną, po której mogło biegać z 20 graczy i tutaj była naparzania na bronie dosyć często. Ofc capture the flag było epickie, z trzema ścieżkami na wzór UT gdzie pośrodku była wąska kładka i łatwo było przeciwnika zrzucić, jeśli nie miał gotowego zaklęcia obronnego. Ta gra to było moje Quake 3 arena w takim sensie, że nie miałem już 7 lat i był internet na którym dało się grać online ❤️ Wspomnień czar, dzięki za fajny filmik ❤

Ta gra dostała drugie życie z modem Movie battles 2. Europejskie serwery też potrafią być pełne, a i system walki ulepszono niemalże do perfekcji. Ma się realną kontrolę nad blokowaniem i parowaniem ciosów. Zaimplementowano system umiejętności, w które to możesz inwestować stałą dla wszystkich liczbą punktów. Po dziś dzień mod dostaje aktualizacje więc ma stałe wsparcie. Ma swój własny launcher by gracze "nie babrali" się w plikach gry i ustawianiu wszystkiego od podstaw samemu, co może faktycznie dla casualowych graczy być przytłaczające.

Oj grane było, servery base (bo były też moded ale nie podobało mi się założenie ich poza może opcją wyzwania na pojedynek gdzie nikt nie mógł przeszkadzać) i naparzanie dualem miotełki skośnej, jedna z najtrudniejszych form do opanowania ale dobrze wyczuta potrafiła wysadzić 200hp, tak samo jak singiel red styl przy odpowiednim przeciągnięciu. Nie pamiętam jak dokładnie się to teraz nazywało, ale było takie coś że na red wyprowadzając atak machało się odpowiednio myszką aby kilka razy miecz przeszedł przez ciało przeciwnika. Piękne wspomnienia, nie do odtworzenia. Pozdrawiam.

FluffySaber here. Really cool to be in your video, didn't know you were recording :D

Oj, to była gra..jedna z najcieplej przeze mnie wspominanych gier dzieciństwa..razem z Jedi Knight: Jedi Outcast. Chociaż chyba Jedi Outcast bywało dla mnie nieco trudniejsze przez zagadki środowiskowe itp. Jedi Academy stawiało z kolei na różnorodność misji na wielu planetach oraz parę stylów walki, piękna sprawa jak na tamte czasy. Niedawno kupiłem za śmieszne pieniądze obie te produkcje na Steam i będę do nich wracać. 😍 Na multi nie grywałem, bo miałem pirata i nawet tryb multi przeciwko AI nie działał mi poprawnie, dziwne to było. Ale ogrywałem "prywatnie" multi w Jedi Knight wybierając często maksymalną liczbę przeciwników, haha! Dzięki za ten materiał, Panowie. ;)

Wspaniała gra i piękne multi. Tyle czasu co człowiek spędził na serwerze klanowym to się nie zliczy :) jeśli jest ktoś z [MotL] odezwijcie się może uda się zrobić "spotkanie" po latach - Bartosz

Takie materiały lubię!

❤❤ Przechodziłem ta perełkę 26 razy😊 Wspomnienia tej gry powodują iż robi mi się cieplej na sercu😉

Do tej pory pamiętam ogrom klanów i bractw które grały na polskiej scenie JK2 oraz JA. Ojjj, pograłbym robiąc poke redem :D

Głównie grywałem na kodach. Wklepywałem komendę "d_freeze 1" czy jakoś tak by zamrozić wszystkich NPC a potem ustawiwszy komendą "bind" pod rozmaite klawisze komendy respiące NPC, rozstawiałem po mapie strzelców oraz Rebornów (tych słabszych Sithów) i odtwarzałem własne scenariusze bitewne mając w poważaniu cel misji :p Przy okazji, dowiedziałem się, że czerw jest w stanie zabić każdego, nawet nieśmiertelnego przeciwnika (jak zmutowany Rancor), a wrzucenie na słup elektryczny Boba Fetta skutkowało crushem gry xD Swoją drogą, komenda "playermodel" pozwalała nam przebrać się za dowolnego bohatera i otrzymać jego zestaw skilli. Wybierając Boba Fetta, jego jetpack nadpisywał nasz skok

Najlepsze lata jesli chodzi o gry. Wtedy twórcy chcieli stworzyć jak najlepszą grę, a nie jak najlepiej zarobić na mikrotransakcjach. Ahh GTA vice city, kotor, gothic 2, vampire the masquarade czy max payne. Piękne czasy, a i nawet simsy bez dodatków miały duzo do zaoferowania. 😅

Przechodzę tę grę jak i Jedi Outcast raz do roku. 100% jednej i drugiej gry zajmuje mi 2 wieczory, bo znam wszystkie mechaniki i zakamarki. Oglądam też coroczne streamy CovertMuffina ze speedrunowania tej gry. Jest to absolutnie moja ulubiona gra Outcast + Academy. Poziomy które obecnie speedrunuje, w podstawówce zajmowały mi tygodnie, np. takie Kejim lub Artus Prime. Oceniam tę grę wyżej nawet od San Andreas. Ostatnio widziałem wyzwanie na yt, żeby przejść grę nie używając miecza świetlnego ani mocy. Spojler: nie da się tego wyzwania ukończyć po ciemnej stronie mocy. O ile Taviona da się zabić nie używając miecza ani mocy, o tyle Kyle Katarna nie można, bo ten używa tych 2 buffów które powodują, że a) nie da się go przewrócić b) broń którą zabijamy Taviona, nie robi Kylowi żadnych obrażeń.

Właśnie gram, równocześnie oglądając. Ale w moda: movie battles 2. Oczywiście multi.

Kocham tą grę bo to była moja pierwsza gra sieciowa z znajomymi z podwórka. Była kiedyś strons jk3 files może nie każdy ją kojarzy, ale do tej pory mam gdzieś zgrane mody plus tryb ja+ Jedi Academy to piękno i kwintesencja Star Wars. Były też "dlc" Movie Duels" które działały na silniku Jedi academy i dały możliwość walki podczas filmowych wydarzeń. Było też KoTF, zabawa umożliwiała stworzenie armii dobrych i złych na włączonej pauzie w trakcie dodawania postaci.

Dla mnie jedna z najlepszych gier za młodu, dodałbym jeszcze kilka słów o modzie Knights of the force (KOTF) Gdzie w fabule i mutli można było grać swoją ulubioną postacią filmową.

Zdecydowanie gra dzieciństwa.😁💪

Miałem z kilkoma kumplami grać w multi i tak jednego razu postanowili że będziemy do siebie tylko strzelać bez korzystania z mieczy świetlnych, zabawa całkiem spoko ale po jakimś czasie zjawiły się dzieciaki które w nosie to miały że im się powtarzało "NO LIGHT SABERS!" to one wyciągały swoje świetlówki i psuły nam zabawę.

Kurde, gra dzieciństwa, aż zainstaluje po formacie :D a swego czasu nawet miałem swój klan :) niestety, wtedy przyszedł też kryzys w rodzinie i musielismy wyzbyć sie Internetu, więc na serio, wróce do gierki.

Kieruneka następnie przytrzymania spacja - wyskok w stylu Vadera . Sporo kombinacji klawiszowych było ..jak ktoś dobrze przebierał paluchami to walka zaczynała wyglądać efektownie jak na grę z tamtych lat. I to bieganie po ścianach

Bosz, pamiętam dołączanie do klanów, rekrutacje które przeprowadzało się na forach (protoplasta Discorda), cotygodniowe treningi (lub częściej), nawalanki między klanami, modyfikowanie 'configa', żeby zbindować odpowiednie klawisze i komendy, czy żeby wyświetlany tekst był w różnych kolorach (nawet każda z liter)... etykieta pojedynków, techinki zadawania ciosów mieczem, żeby przy jednym machnięciu gra zliczała to jako wielokrotność cięć (co widać na gameplayu z multi w tym materiale; to się chyba nazywało 'poke'?) Wspomnień czar. Wróciłby do tamtych czasów, a najchętniej - pograł we współczesnego następce, JK3 - ale przy obecnych modelach robienia gier, nie ma na to szans. A szkoda. Ale jeszcze przynajmniej kilkadziesiąt lat życia przede mną, to może jakieś studio mnie kiedyś zaskoczy? :DD

Polecam też JAEnhanced który został zbudowany na OpenJK i poza poprawkami OpneJK dodaje też customizacje miecza na wzór Fallen Order i Jedi Survivor, dodatkowe opcje do customizacji wyglądu protagonisty, dodatkowe opcje np włączenie realistycznego miecza świetlnego i parę innych rzeczy.

Ależ się w ta giere łupało, kilkanaście razy przeszedłem kampanię, masa czasu spędzona w multi. Byłem zwolennikiem podwójnego lub dwóch mieczy świetlnych i nawet dobrze mi szło. Kiedyś na jednym serwerze grałem w multi gdzie była zasada że każdy może się bić z każdym ale tylko po wyzwaniu go na pojedynek. Na tej mapie na szczycie takiej wieży gdzie ciężko było się dostać siedział jeden koleś i przyjmował pojedynki, walczył pojedynczym ostrzem i zmieniał w jej trakcie style. Mimo wielokrotnych prób nie mogłem go ani razu pokonać moim sposobem walki więc w końcu poszedłem na inny serwer i trenowałem sposób walki jednym ostrzem z dynamicznymi zmianami stylu do upadłego. Po tygodniu, dwóch wróciłem tam i w końcu go pokonałem, po czym zająłem jego miejsce króla wieży. Tylko ten gracz mnie regularnie pokonywał i na zmianę byliśmy mistrzami wieży. Jest to jedno z moich najlepszych wspomnień w growej karierze :)

Czerwony/ciężki styl był mocno OP w duelach. Pamiętam jeszcze jak ustawiało się dużą czułość myszy i przy bocznych cięciach kucalo się i robiło spina w okół siebie albo cięcie w bok, spin i odskok w tył. Ehhh kiedyś to było kurła.

Kurde wedlug mnie jedna z najlepszych gier Star Wars ❤

Super gra, jak byłem w gimnazjum to w nią cały czas grałem. Przechodziłem fabułę, a potem multi i grałem na modzie z innymi ludzmi. Pamiętam, że były klany i można było się do nich dołączyć, i trenować z nimi... Szlifując swoje umiejętności. Ja nalezalem do klanu i moim mentorem był chyba Rio, ablo Rise... Czy jakoś tak... Teraz planuje kupić sobie jk3 na ps4 i zacząć od nowa przygodę z tą grą. Pozdrawiam fanów jk3 i Niech Moc będzie z nami

Wiele lat spędziłem w JK3 MP i szczerze to była (jest?) najlepsza gra multi w jaką grałem. Byłem również członkiem w paru polskich i zagranicznych klanach, toczyliśmy wojny z innymi klanami i ogólnie było epicko. Właśnie głownie za to zawsze uwielbiałem Jedi Academy, za community. Można było wpaśc na serwer i nawet nie odpalić miecza tylko pogadać spokojnie z często bardzo ciekawymi ludźmi, na własnym serwerze robiliśmy treningi/sparingi, uczyliśmy padawanów strefy, timingu... ehhh piękne czasy.

Gralo sie gralo, w sumie jeden z pierwszych multików w moim życiu. Ale głównie to kampania mnie tam urzekła, świetny system walii, klimat, fabuła. Mam kopie teraz w cyfrze na xbox sx i chętnie bym wrócił jak znajdzie się chwila na takie powroty.

Ale za nawiązanie do starej reklamówki TVN to szanuje. Jakim cudem wciąż pamiętam to cholerstwo po tylu latach.

Zawsze jak grałem na 1 miecz świetlny, to do walki z blasterami używałem stylu szybkiego/niebieskiego, bo najszybciej odbijał ataki i zostawiał krótkie okienko gdy byłeś bezbronny po odbiciu ataku. Do walki z używającymi mieczy świetlnych zawsze styl silny/czerwony, jak się dobrze trafiło, to każdy nie-boss schodził na 1 cios. Stylu średniego/żółtego używałem tylko na początku, potem stawał się bezużyteczny (przynajmniej dla mnie).

Najbardziej w grze podoba mi się system, że jak walczy się mieczem to jest widok zza pleców, a jak się używa blasterów to ma się widok z pierwszej osoby. Mi personalnie ułatwiało to rozgrywkę (nie znalazłem innych gier z podobną mechaniką, a fajnie byłoby wiedzieć czy są).

Oj tak, Jedi Academy to wspaniala gra. Pamietam pierwszy raz jak gralem jako Jedi u kolegi w domu, myslalem sobie "to takie gry istnieja?". Lata pozniej, nadal nie jestem w stanie pojac, jak ta gra mogla wtedy wyjsc. Bylo sporo swietnych gier tamtych lat, bylo GTA san andreas, byly dobre gry bazowane na filmach (batman, matrix, etc), ale Jedi Academy to stan umyslu. No i ten genialny multiplayer i mody Movie Battles II oraz Movie Duels. Pozamiatane

Gra z mojego dzieciństwa. Gdy odświeżyłem ją sobie kilka lat temu to zorientowałem się, że znam prawie każdy tekst z głównych cut-scenek gdy byłem mały i jeszcze nie ogarniałem tak angielskiego 😂 Multi nigdy o dziwo nie grałem, myślałem, że w ogóle nie działa 😂

Multi w tej grze to było coś. Najlepsza gra z uniwersum po dziś dzień moim zdaniem

eh setki godzin w multiplayer, obywały się nawet zawody esportowe w ESL. Pozdrawiam serdecznie wszystkich ktorzy grali na Exile/Forsaken.

3:46 Wszelki opór mija się z celem 😊

Tak, też grywam w Jedi Academy od 20 lat (z przerwami), obecnie jestem członkiem organizacji RP (Roleplay) grającej na tej grze, która wykorzystuje do tego swój własny autorski mod, mape itd... zmieniając praktycznie każdy aspekt rozgrywki. No ale ogólnie, mimo że gra ma swoje lata to każdy znajdzie w tej grze mimo wszystko coś dla siebie.

Do dziś pamiętam mój ubaw jak odkryłem że można robić piruety jeśli posiada się miecz o podwójnym ostrzu 😂

Oj tak, pamiętam, jak uczyłem się poke na ciężkim stylu ;) Jak ktoś nie pamięta - uderzenie poziome w lewą albo prawą stronę, pod koniec delikatnie wibrując myszką. To dawało naprawdę ogromne obrażenia, często oneshot.

Jedna z lepszych gier w jakiekolwiek grałem , gra online wyśmienita klany walki pvp to czego potrzebuje

Do dzisiaj w to gram w świetnej organizacji roleplayowej, która niedawno obchodziła swoje dziesięciolecie, siedzę w niej od prawie pięciu lat, potencjał tej gry jest niesamowity, choć przyznam że oryginalny system walki pełen bieganiny i jumpów mnie odrzuca, Open Jedi Project ma znacznie bardziej filmowy system, niestety mod poza RolePlayem już prawie nie istnieje, a szkoda. Mój team RPowy ma do tej gry totalnie przerabiany przez lata mod pełen nawałnicy funkcji, setki customowych animacji, powiększone rozmiary możliwych limitów modeli, triggerów, pojazdów i rozmiarów map, wbudowany system RPG, zdalne sterowanie botami i NPC, przerabianie map na żywo i w ogóle. To co ludzie potrafią wyczyniać z silnikiem JK3 jest niesamowite :D

Jak dzieciak grałem dwoma mieczami na multi, ale jako już starszy zdecydowanie preferowałem tryb najmocniejszy z 1 mieczem. Gram czasem do dzisiaj i dalej jest grywalna produkcja, szczególnie dzięki modom, gdzie można upiększać postacie i wgrywać kolejne mapy. Poznałem tam wiele osób i o dziwo sporo Polaków. Jeden gość starszy ode mnie z dychę sporo mnie nauczył właśnie, jak się włada tym mieczem pojedynczym i wtedy stałem się naprawdę mocnym graczem.

Ten tryb o którym mówisz to SIEGE (oblężenie). To był najbardziej porywający tryb, szczególnie gdy mieliśmy nowe mapy.

11:00 chyba chodzi o Lugormoda, chyba tak się nazywało :D Nawet miałem kiedyś serwer na tym modzie, tam faktycznie było dużo elementów rpg i różne misje

Gra w trybie multi dostarczała mi przez wiele lat mnóstwo niesamowitej rozrywki... aż się łezka w oku kręci :) hawqu/d'light

Moja 1 gra z uniwersum SW w którą grałem, i za razem moja ulubiona. Zagrywałem się w nią za dzieciaka, chyba ze 100 razy skończyłem. Do dzisiaj nikt nie zrobił mieczy świetlnych lepiej niż JK:JA.

5:50 ile ja razy tak robiłem XD

Grało się! Pamiętam moje zdziwienie jak zainstalowałem mod JA+ i ile nagle serwerów na multi mi sie pokazało. Taki nagły skok z 2 do 4635151830058271651729040472. No dobra.. Pewnie, aż tyle to nie, ale nadal sporo sie tam tego pojawiło :)

Za dzieciaka miałem tylko demo gry i katowałem je na wszelkie sposoby dziesiątki razy. Może z 5-6 lat temu postanowiłem sobie w końcu przejść całą grę i świetnie się bawiłem :D

Pozdrawiam graczy trybu multiplayer. To był najlepszy system walki mieczami świetlnymi, tego nie ma w dzisiejszych produkcjach typu Battlefront od EA.

Myślałemze sie rozpłacze jak ten filmik obejrzałem , wspomnienia wróciły i dłuuugie miesiące albo lata spędzone w tej grze. Pamiętam te klany i "systemy awansu w nich" granie klanówek z innymi, godziny spędzane na serwerze tak poprostu, mimo że nic konkretnego się tam nie działo. Ustawianie configu, żeby "blokować. Kurcze aż znowu mam ochotę w to zagrać :) Do tej pory nie mogłem znaleźć, aż tak wkręcającego multi. Pamiętam jak się jakieś mniej oficjalne zawody robiło w kalanch np: na wyscigach ścigaczy albo latanie x-wingami :). Duzo modów Ja+ mod, Movie Battles II i jakieś mniej oficjalne modyfikacje, podmienianie modeli postaci na te z univwersum star wars. Super materiał i fajnie wrócić te 15 lat w przeszłość. Jakby się jeszcze ktoś chętny znalazł to możn pograć :)

Jesli chodzi o Multi to gralem od 2006-2012 w outcast 2007. Jak sie zaczelo grac w multi to tak wciagnelo iz nigdy wiecej nie wrocilem do singla. Co do rozdzielczosci tak na prawde wystarczy pogrzebac w ustawieniach i dziala, jest tam sporo komend, ktore uprzyjemnia nam rozgrywke Jak powstanie remake to od razu wracam do gry

Nie miałem okazji poznać tego tytułu, a szkoda bo to ciekawy okres w historii uniwersum. Katowałem natomiast serię bardziej RPG, o starej republice i z chęcią zobaczyłbym odcinek również o kotorach😄

Tryb siege :) BOSKI! :) Ale podobnie najwięcej czasu mi zeszło w tą grę na duelach :)

Jest to jedna z gier którą chciałbym zobaczyć w nowej odsłonie albo nową część z tym systemem walki i movementu. Niestety żadna gra z uniwersum Star Wars nie dorównuje systemem walki do Academy

Autorzy TVGRY coś tam liznęli o JK:JA... no ale ogólnie słabo! Nie rozumieją kompletnie tej gry :D W tamtych czas gracze nazwali by ich noobami czy lamerami. Przede wszystkim JK:JA MP, to była bardzo wysoka kultura gry! Ludzie na ""szanowanych" klanowych serwerach chodzili z wyłączonymi mieczami gdy nie walczyli, każdy kto używał " kata" czyli np. kombinacji dwóch przycisków naraz, przewrotu i pchnięcia mieczem, często miał przerywany duel, albo w ogóle był banowany na serwerze. Nazywało się ich katanoobami. Druga piękna sprawa to mapy utworzone przez moderów. Istne arcydzieło, niektóre skrywały tyle sekretów że odrywaliśmy je z teamem miesiącami... piękne czasy :)

Bossa można było jednym cięciem zabić jeśli dobrze się trafiło. To było niesamowite i do dzisiaj nic nie pobiło systemu walki lightsaberem z JA. Ciekawe było to, że w multi można było grać na piracie. @edit - Mogliście wspomnieć o rewelacyjnych kodyfikacjach, które wyszły do JA. Np te odwzorowujące filmy.

Wspaniała giera. Przeszedłem ją chyba ze 3 razy. W multi grywałem rzadko, ale najczęściej pojedynczym mieczem i stylem szybkim.

W JA zawsze gralem dwoma saber'ami. W singlu jak i w multi. Pamietam jak po kilku latach wróciłem zeby ponownie sobie grę przejść, i włączyłem po tym wlasnie multi. Ku mojemu zdziwieniu graczy było sporo. A najlepsze co dla mnie bylo wlasnie w multiku to ukłony i "duele" z randomami. Po tej przerwie zagralem doslownie kilka razy w multi, ale jeden raz zapadł mi bardzo w pamieci, kiedy po dłuższej walce z jednym z graczy ten zaproponował mi dolaczenie do polskiej gildii. Odmówiłem, bo czas juz nie pozwalał na takie swawole growe. 😅

Grało się. Najbardziej lubiany przeze mnie był podwójny miecz. Mapy z zadaniami w multi były częścią gry. Jest grupa atakująca oraz broniący. Atakujący mają do wykonania kilka celi, a obrońcy mają im w tym przeszkodzić.

Ochhh Grałem namiętnie w multi JK2:JO i na końcu będzie pytanie do Michała "Elessara". Pamiętam jak codowne było polskie community skupione na wyzywaniu się na duele bez używania mocy. Grało się też w klanach, mnie przypadł zaszczyt trafić do klanu, którego pierwsze litery tworzą nazwę znanego napoju wyskokowego i ówczesnego sponsora jakiejś łódki. Klan nasz starał się jednocześnie trzymać zasad Role Playowania - była akademia dla młodzików, a po wstępnych szkoleniach mistrzowie otrzymywali swoich padawanów, których szkolili aż do prób Jedi. I czas na pytanie do Elessara - czy my się przypadkiem nie znamy z tej zacnej organizacji? Czy ksywka Mobius coś Ci mówi?

,,Ustawiłem sobie miecz na czerwony, bo jest szybszy" xD

Mnóstwo godzin w Multi. Teraz żeby zagrać, ważne jest aby zassać z internetu plik konfiguracyjny z serwerami i podmienić. Mi się gra kojarzy z modem JA+ dodającym linki, możliwość wyzywania na duel i różnych małych usprawnień w multi. Najlepsze serwery z wyłączoną mocą i tylko miecze świetlne. Wyzywanie na pojedynki - bez boruty na planszy. Jeśli jesteśmy przy modach to movie "movie battles 2" coś pięknego :) Sprawdźcie sami

Bardzo dobra gra😊

Najlepsza gra w uniwersum star wars do dziś.. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatnie produkcje.

Jezu, wiśnię i Fluffiego pamiętam jeszcze z 2016 roku, więc bocą hardo do teraz :D. Ta społeczność multiplayer była mała ale rewelacyjna. Klany i nieoficjalne rangi za władanie mieczem do mistrza włącznie...

To jedna z dwóch najlepszych gier osadzony w SW (KOTOR jest tą drugą), zdecydowanie ktoś powinien zabrać się za remake tej części.

Ten tryb zadań o którym mówisz - istniał i grałem w niego jak jeszcze ludzie grali w tą grę na normalnym multi. Były to po prostu proste zadania jak zniszczenie generatora, aby przejść dalej, czy pokonanie jakiegoś bossa. Trzeba było też nieraz eskortować jakąś część droida do panelu sterowania itp. Niestety to jedyny tryb, gdzie nie można było dodać botów...

Tak jak cała saga Star Wars nie sprawia by me zimne serce biło szybciej tak na Jedi Academy zjadłem nie jedna myszkę. Najlepsza gra sagi! ❤ Teraz jeszcze zróbcie materiał o 2 najlepszej, republic commando :D

Najlepsza walka mieczem świetlnym kiedykolwiek i prawdopodobnie najlepsza gra SW także

Prawda jest taka, że żadna z najnowszych gier z serii nie zbliżyła się nawet odrobinę do klimatu bycia jedi, tak jak to zrobiły zarówno Jedi Academy i Jedi Outcast

Do tej pory nie stworzono w grze walki mieczem opartej o czysty skill bardziej złożonej niż JKA

Tylko multi ze staffem! Nie przeszedlem singla ani razu ;D pogarda dla graczy stosujacych poke! ;D

Odwiedzam regularnie ❤❤❤

Najlepsza gra SW jak do tej pory.