Dokładnie lepiej wyregulować przepływy

Mam takie samo podejście, firma, która montuje mi smarthome nie potrafiła tego zrozumieć, że raz ustawione przepływy + pompa na krzywej ma załatwić całą sprawę.

Nie zgadzam się z twoim podejściem do tematu .....czy na cały dom masz jeden włącznik oświetlenia?...czy tez w każdym pokoju chociaż po jednym ? ...każde pomieszczenie ma inne parametry strona północna, nawietrzna ...łazienka 23 c ale w sypialni chce mieć już tylko 18 jak to wysterujesz jednym centralnym sterownikiem?

@@marekszalas863 ja osobiście wolę jednakową temperature w każdym pomieszczeniu ponieważ nie jestem w stanie takiej różnicy zrobić chyba że będziesz zamykać drzwi inaczej powietrze będzie się mieszać

@Marek Szalas jak pisałem wcześniej "trzeba zadać sobie pytanie". Widać ze tematu nie znasz za grosz, bo jeden "włącznik oświetlenia" ma się totalnie nijak do ogrzewania podłogowego. Jak pisałem przepływami bez problemu da się ustalić temperaturę i znam 20 ludzi, którzy mają sterowanie podłogowe i te śmieszne stroniczki i raz ustawione nigdy, ale to przenigdy nie zostały ponownie użyte. Do tego działanie takiego sterownika jest strasznie opóźnione co z tego, że masz od jakiejś strona, bo zanim posadzka się wystudzi to będzie musiała zostać ponownie nagrzana. Naprawdę nie montujcie twego ale możecie sobie kable czy peszle pociągnąć i pomieszkajcie sobie z rok jak stwierdzicie że to wam potrzebne a zobaczycie że 99 na 100 osoby stwierdzi że to do niczego im nie jest potrzebne.

zastanawiałem się, czy ma to sens w kontekście wyłączania dopływu np. w pokoju, w którym spędzamy mało czasu, np. grzejesz tylko przez pół dnia?

Odpaliłem właśnie rekuperację po 2 latach odkąd używam podłogówki. Czekam na spadek temperatury ale już widać że sterowanie siłownikami oraz cały tego koszt nie ma sensu. Właśnie robię testy ale same rotametry dają ten efekt. Plus uważam że minimalny przepływ musi być w instalacji dla ominięcia awarii lub poprostu ruszenia tej wody w obiegu. Do testu będę brał jednak NO 230Vwidzę pozytywy większe niż przy NC. Przy rekuperacji już nie ma sensu bo powietrze faktycznie jest mieszane w całym domu.

Tylko to jest kolejny argument za NO. Każda instalacja się starzeje, a w mojej opinii jeśli akurat instalacja nie pracuje, lepiej jeśli zawór pozostaje w pozycji otwartej. Po kilkunastu latach takie przez ponad pół roku zamknięte zawory mają tendencję do blokowania się i nie odbijania. Przy NO siłownik wymusza zamknięcie, przy NC otwarcie robi tylko sprężynka w zaworze. Oczywiście oddzielny temat, że jeśli się to robi od podstaw, dobrze sobie zrobić automatyzację zamykającą/(otwierającą) na chwilę zawory, powiedzmy raz na tydzień, żeby temu zapobiegać - nie sprawdzałem, ale obstawiam, że gotowe sterowniki podłogówki mają taką opcje wbudowaną.

@@RobertTasarz Słuszne uwagi! Dzięki za rozwinięcie tematu.

Chłodzenie podlogówką to niezbyt dobry pomysł ze względu na to że nie da sie zbytnio obniżyć temperatury podłogi tak żeby nie skraplała się rosa, w przypadku płytek jeszcze to nie szkodzi ale panele parkiety itp nie lubią nadmiaru wody

Nie jestem przekonany do chłodzenia podłogą. Masz rację, w okresacah przejściowych zawory z reguły są zamkniete. Poza okresem grzewczym automatyka odcina mi zasilanie na zawory

Chłodzenie podłogą do dobra rzecz. Trzeba mieć na uwadze że komfort życia to temperatura < 26*C. Pompa sama reguluje temperaturę by nie przekroczyć punktu rosy - ten zależny jest od temperatur i wilgotności, ale średnio mniej niż 5*C. Czyli chłodzenie podłogą działa dobrze przy temp. zewn. poniżej 31*C. Chłodzenie podłogą polecam gdy nie ma klimatyzacji. Niektóre pompy mają to w standardzie lub za mniej niż 1000zł.

@@jackm3458 podłogówka + ściana grzewcza w sypialni fajnie załatwia sprawę. Pompa ma ustawioną taką temp, żeby nie przekroczyć pkt rosy, a jak się w praktyce okazało "zimna podłoga" to nie problem.

Chyba bym użył tego grzejnikowego i go zmodyfikował - gdybyś oszukał czujnik temp że jest skrajnie niska lub skrajnie wysoka temp powinien reagować ustawiając 100% lub 0% otwarcia. Zwykle jest on poza PCB żeby jej temp nie wypływała na odczyt. Powinno wystarczyć zamienić go na stycznik który da zwarcie lub otwarty obwód. Gdyby było zabezpieczenie przed uszkodzonym termistorem można dać szeregowo i rownolegle jakiś stały rezystor

@@MichalKajrunajtys Jeśli się chce mieć tylko otwarty/zamknięty nic nie trzeba oszukiwać. Głowice mają takie tryby. Trudniej jest jeśli chce się sterować procentem otwarcia - niewiele głowic to raportuje i (przynajmniej wśród tych na Zigbee) nie znalazłem żadnej pozwalającej na tego wysterowanie…

@@RobertTasarz nie znam i nie spodziewam się takich produktów bo w zasadzie dla kogo to? Sterowanie temp nie wymaga mocy obliczeniowej żeby logikę wyrzucać poza sterownik a jaki klient będzie kupował upośledzony regulator i dodawał sobie roboty. Szczerze chyba bym wybebeszył wszystko, dał esp32 do komunikacji po wifi i sterownik do krokowca/serwa które jest w środku

A co do głównego pytania, też się do czegoś podobnego zabieram. Może coś z serii Danfoss AB-QM? Z tego typu sterowaniem jest z tego co widzę np. AMI 140. Są też modele z przepływem sterowanym zadanym napięciem (0-10V).

@@MichalKajrunajtys Na przykład dla mnie, albo @NotEnoughTECH i jego widzów, bo bodaj jego materiał jak dodatkowo sterować takimi zaworami ma sporą oglądalność :) Tu nie chodzi o moc obliczeniową, tylko dane z zewnętrznych czujników. Taki zawór nie ma danych o otwarciu okna (co najwyżej szacuje zdarzenie ze spadku temperatury), nie mierzy temperatury wody na zasilaniu i powrocie, nie wie o otwartych drzwiach między pomieszczeniami, nie zna temperatury zewnętrznej, ma małą dokładność pomiaru temperatury, bo jest zbyt blisko źródła ciepła, nie wie o nawiewie z kominka, nie wie o obecnych nastawach na grzejniku obok w tym samym pomieszczeniu itp. itd. To wszystko (no prawie…) u mnie ma Home Assistant i jakieś gotowce (na przykład Better Thermostat) do podpięcia uwzględniaja/mogą uwzględniać te czynniki w wysterowaniu głowic (ja się wolę pobawić samodzielnie). Co do ESP, mam ich trochę, ale przy grzejnikach u mnie brakuje gniazdek, a kolejne 18 baterii/akumulatorów do dość częstego ładowania/wymiany mi się nie marzy (w gotowcach jednak co najmniej te pół roku wytrzymują)… poza tym trudno to zrobić estetycznie (że o nakładzie pracy na taką fizyczną przeróbkę nie wspomnę). Oczywiście można te głowice sterować on/off, tyle że ich głośność jest o wiele bardziej znośna przy krótkiej kalibracji niż przy pełnym cyklu rozkręcania, no i żywotność baterii przez to drastycznie spadnie. Zresztą u mnie te głowice to było rozwiązanie tymczasowe i po prostu się skończy na kablowych ze sterowaniem przepływem zamontowanych w rozdzielaczu, ale to dopiero przy remoncie i po wywaleniu grzejników.

Jak będzie awaria siłownika NO to to samo jakbyś go wykręcił. Czyli grzanie będzie pełną mocą. Przy awarii lepiej aby nie grzało (czyli się przepływ zamknął) i nie marnowało energii.

Ustawienie na rotametrach i wszystko, ludzie na oślep to montują nie mając pojęcia o podłogowce

Oczywiście że tak, tylko co to ma do mjego filmu ?

W 9:50 wspomniałeś że piec na pellet spali mniej jak obniżymy mu parametr a takie piece mają pracować na wodzie 60 st a obniżamy parametr wody na dom dopiero za buforem lub sprzęgłem. Moim zdaniem obniżenie parametru da nam oszczędności bezpośrednio tylko na kotle gazowym i pompie ciepła.

@@marcinlaskowski4628 mówię o parametrze na podlogowce, wiadomo że piec musi mieć swoją ustaloną temperaturę. A co do oszczędności to sprawdź.

@ kluczowe słowo w moim wpisie co do oszczędności to "bezpośrednio".

Oczywiście że nadal ma. Obecnie w każdym piecu (chyba że mówimy o starym bezklasowym) jest elektronika, pompka, podajnik, dmuchawa. Bez prądu nie będzie działać.

@ może być z klasa ale zrobiony grawitacyjnie

@@bartomiej3001 Nie znam kotła 5 klasy, który działa bez wentylatora i pompy obiegowej. Owszem starsze dawały radę

@ No jeżeli mówimy już o tej klasie to może i racja