Niestety, powojenna odbudowa nie traktowała urbanistyki miasta z należytym szacunkiem. W wielu miejscach można nawet odnieść wrażenie, że celowo dążono do złamania harmonii i zniszczenia spójności urbanistycznej miasta, co na szczęście udało się zrealizować jedynie w ograniczonym zakresie.

Mam jakiś problem z tym dronem i wyszło to teraz przy okazji lotów w Szczecinie. Prawdopodobnie nie ominie go jakiś serwis choć widzę że z dostępnością terminów dramat.

@@szklanedomy9675 jak z dostępnością terminów? Chcesz zgłosić bezpośrednio w DJI czy przez sprzedawcę?

@@RobertMaczeta w sumie to powinienem chyba najpierw spróbować zgłosić do sklepu, z którego zamawiałem drona ale nie wiem jakie tam procedury są i czy oni będą mieli możliwość się tym zająć. Uderzę najpierw do sprzedawcy chyba.

No niestety, ale na miasto składają się budynki z różnych epok i style architektoniczne przeplatają sie ze sobą. Gdyby w każdej z tych epok, w której te style architektoniczne się rodziły, ludzie odmawiali sobie budowy nowych budynków i osiedli, nie mielibyśmy w takim mieście żadnego rozwoju, nie mielibyśmy kamienic w szerokim spektrum styli architektonicznych. W sumie to nic by w takim mieście nie mogło nowego powstać bo przez myślenie, że to co stare jest lepsze, należałoby wszystkie nowoczesne idee zduszać w zarodku. Wieżowce muszą powstawać, bo w takich czasach żyjemy w których one są budowane. Grunt, to budować je tak, by szanować jednocześnie historyczne rejony miasta w których takowe by nie pasowały i zaburzałyby porządek urbanistyczny oraz założenia architektów. Dla mnie w takim mieście jak Szczecin należałoby wyznaczyć jakiś rejon pod budowę wysokich, szklano-betonowych obiektów. Stworzyć pod ich budowę takie miejsce, które nie zaburzy tego o czym już wspomniałem a będzie to nadal akcent w panoramie miasta który wyjdzie mu na plus.

@@szklanedomy9675 Centra wieżowców można budować na peryferiach miasta. A nie debilnie budować pomiędzy niższymi budynkami. Spójrz jak paskudna jest Warszawa.. Przykładem bardzo dobrego zagospodarowania przestrzennego jest Praga zazdroszczę im bo szanują swoją historię.

@@szklanedomy9675 Miszmasz stylów archiektonicznych jast najgorszą zakałą miast.. Budowanie wieżowców w historycznej tkance miasta powodowane jest tylko korupcją urzędników i ogólnie pieniędzmi. Powinniśmy chronić wszelkimi środkami historyczną zabudowę i panoramy miasta. Amerykanie już nam zazdroszczą tak pięknie zachowanych miast i sami żałują że wyburzyli historyczną zabudowę kolonialną. Szklane wieżowce to kicz plastik i chłam. Paskudne szkarady jak czyraki na zdrowych tkankach Pięknych europejskich miast..

@@paweczyryca1643 Warszawa byłaby jeszcze bardziej paskudna bez wieżowców. One przecież powstają wśród blokowisk i przy kiepskiej urbanistyce.

@@aryon55 zgadzam się że blokowiska również nie powinny w tamtym miejscu powstać. Miejmy nadzieję że bloki znikną z czasem.

będę robił materiał o tej odbudowanej "starówce". Zgadzam się co do opinii, że te pseudo - kamieniczki, szybko staną się kiczowate. Te, które zbudowano jeszcze w latach 90-tych już trącą myszką. Z lotu ptaka całość jako założenie urbanistyczne, plus ładne kolorki elewacji - wszystko to z daleka wygląda atrakcyjnie. Z bliska jednak, po przyjrzeniu się wątpliwej jakości detalom architektonicznym - wychodzi na jaw, że coś tu jest nie tak. Osobiście nie lubię gdy historyczną formę kamienicy traktuje się jako pretekst do upchnięcia bloku w postaci imitacji czegoś starego. To trochę tak, jakby chcieć przemycić dubstep przez zremiksowanie którejś z kompozycji Fryderyka Chopina w tym gatunku.

​@@szklanedomy9675 Te 'kamieniczki' już są kiczowate w chwili ich wybudowania. Mówią, że postmodernizm się skończył a w Szczecinie go nadal z uporem maniaka budują na Starym Mieście. Styl nazywany 'retrowersją' powstały w latach 80 tych, najpierw zainicjowany w Elblągu, potem rozlał się na inne pokiereszowane wojną i nieodbudowane tuż po niej obszary staromiejskie. Ogólnie poziom współczesnej architektury w Szczecinie niestety powiatowy (z małymi wyjątkami). Geograficznie tak blisko Niemiec (tam jest wysoki poziom planowania przestrzennego i estetyki), a mentalnie taaak daleko.

@@szklanedomy9675 Ja myślę, że Podzamcze najgorsze ma już za sobą. Realizacje z ostatnich lat są już, zarówno architektonicznie, jak i realizacyjnie, lepszej jakości niż te z początków odbudowy tego obszaru. Najważniejsze jednak, że po latach dzielnica zaczęła faktycznie pełnić swoją rolę i ogniskować takie knajpiano-kawiarniane życie miasta. Podzamcze ma wiele problemów, ale zawsze będę bronić decyzji o jego odbudowie - już samo to nie jest oczywiste, bo długo dało się słyszeć nostalgiczne słowa krytyki, że kamienice zasłoniły zamek... Zapewne przygotowując materiał trafisz też na informacje na temat dyskusji, jakie toczono na temat odbudowy tej dzielnicy: jedna z koncepcji zakładała np. wniesienie na terenie odgruzowanego Podzamcza... czterech wysokich bloków mieszkalnych, jakie miały stanowić waterfront historycznej dzielnicy. Można więc powiedzieć, że uniknięto najgorszej z możliwych opcji.