Рет қаралды 13,319
Kiedy spotykaliśmy się z naszym kolejnym gościem, lada dzień spodziewaliśmy się decyzji FIM w sprawie przyznania dzikiej karty na turniej SGP, który odbędzie się 24 czerwca w Gorzowie Wlkp. Nie znaliśmy decyzji, ale mocno się już spodziewaliśmy, że zostania przyznana ona zawodnikowi, z którym mieliśmy przyjemność rozmawiać. Kolejnym gościa Magazynu Żużel, jest kolejny zawodnik z krajowego żużlowego top-u. To Szymon Woźniak zawodnik ebut.pl Stali Gorzów, ulubieniec gorzowskich kibiców. Krotko po wywiadzie nasze spekulacje o dzikiej karcie potwierdziły się i już dziś wiemy, że Szymona oglądać będziemy podczas zmagań ścisłej światowej czołówki speedwaya w Gorzowie.
Szymon Woźniak to jeden z liderów gorzowskiej Stali, który na swe barki wziął odpowiedzialność za losy drużyny. Wywiązuje się z tego zadania znakomicie, jadąc jeden z najlepszych sezonów w dotychczasowej karierze. Nas jednak bardziej od bieżących ligowych i międzynarodowych zmagań interesują sprawy, o których mniej wiedzą żużlowi kibice. Skąd w młodym człowieku, który urodził się i wychował w Tucholi, czyli w mieście, które słynie z zupełnie innej dyscypliny sportowej, czyli z kręgli, wzięła się pasja do motor-sportu i żużla? To ciekawe, tym bardziej, że Szymon wcale nie pochodzi, wbrew temu, co niektórzy sadzili, z żużlowej rodziny.
Mówi o sobie, że jest człowiekiem rodzinnym, a oczkiem w głowie są jego córeczki. Wychował się w Borach Tucholskich, nie dziwi więc też jego umiłowanie do natury. Kibice, którzy znają Szymona Woźniaka z żużlowych stadionów, teraz maja okazję poznać swego idola od innej strony. Przekonacie się o tym, oglądając ten wywiad. Zapraszamy.
Więcej żużlowych materiałów na magazynzuzel.pl/pl/