"To okrągłe ostrze" służy do wycinania/koszenia drobnych patyków itp

Kupiles za slaby klucz, trzeba bylo brac ten wiekszy 1800, u mnie na razie targa wszystko, kola, zaciski, jarzma w busie (tu potrzebowal 2 sekundy walic udarem i poszlo), najlepsze jest to ile kossztowal z dwoma bateriam 226zl z wysylka od adolfa.

@@ceboin 520Nm takie rzeczy odkręca na kilkunastu tryknięciach, ale 520 prawdziwe, nie papierowe. Kupowałem po przejrzeniu recenzji i wiedziałem że jak ma w porywach 250Nm to będzie cud 👍. Mój był fajny, wiedziałem czego się spodziewać, byłem naprawdę zadowolony i kosztował grosze. Mi bardziej chodzi o bajki w specyfikacji. Obstawiam że Twój też 1800Nm ma tylko na papierze i jakiś Dewalt prawdziwy itp z 900Nm zrobi to samo bez wysiłku. Chinole kochają bajki. wystarczy Allegro i frezarki krawędziowe. Makita ma 700W, chinol nawet 2200W w podobnych gabarytach😂. Tylko czemu Makita daje radę a taki mocarny chinol staje przy byle freziku? szkoda mi ludzi którzy się nabierają na "marketing". Ja kupuję świadomie, jak markowy sprzęt ma 700W to tani chinol max 500 i jest luz, działa jak trzeba. mam od kupy lat kątówkę DrillPro, koło oryginału Makity nawet nie stała, ale 120zł vs 900 robi różnicę. Działa i miała 3 prędkości w czasach kiedy to było mega wypasem 👍

I co o nim powiesz?

@@MrDolinoss Bardzo fajny. Uważam że to jest dobra kopia Makity i chętnie bym drugi raz kupił gdybym miał co nim kręcić.

Ja widziałem są różne filmy na ig o tym że się tnie tarcza taka jak jest w filmie

@@agrogokartteam9230 Ludzie różne rzeczy robią na YT i IG, spora część "twórców" ma pojęcie o tym co trzyma w łapie jak muchy o teorii względności, w skrócie wielkie G 😉

Po to żeby działało tak jak powinno a nie tanio mieć papierowe parametry. Jest masa fajnych "chinoli" i jeszcze więcej tandety nadającej się do trzymania na półce z napisem kiedyś użyję 😉

Stety czy niestety, ale diabeł tkwi w szczegółach i wyższa cena markowych elektronarzędzi nie bierze się znikąd. Nie oznacza to że absolutnie każdy musi iść w topowe narzędzia pokroju festoola, ale o tym na koniec. 1. Wytrzymałość materiałów. W chińskich narzędziach, stal użyta do przekładni jest po prostu słabsza. Szybciej się wyciera. 2. Smarowanie. W chińskich żałują smaru, który często jest też o słabych parametrach smarnych, co przyśpiesza zacieranie się elementów ruchomych. 3. Łożyskowania. W markowych elektronarzędziach, wszystkie elementy obrotowe, masz w pełni łożyskowane, często podparte w kilku miejscach. W chińskich bywa że jest tylko wsadzona metalowa tulejka. 4. Grzanie się. Chińskie narzędzia grzeją się zauważalnie szybciej oraz mocniej. Bardzo możliwe że wynika to z tego, że Chińczycy używają aluminium do uzwojeń silników, a markowe narzędzia używają miedzi. 5. Spasowanie. Często w chińskich narzędziach wszelkie luzy są wielokrotnie większe. 6. Trwałość. Chińskie narzędzia po prostu szybciej się zużywają. Tu można tak w dużym skrócie wyliczyć 4 progi jakości elektronarzędzi i nie zawsze cena oddaje pułap jakościowy (sugerowane marki są ułożone subiektywnie). 1. Najtańszy szajs no name (często jeszcze na akumulatorach niklowo-kadmowych), tego nie polecam absolutnie nikomu, nawet dzieciom do zabawy. 2. Tania, ale już użyteczna chińszczyzna, jakiś lux tools, parkside czy to co mamy w materiale wideo. 3. Narzędzia "półprofesjonalne", jak np bosch, yato, graphite, dedra. 4. Narzędzia profesjonalne, dewalt, makita, festools, ryobi... Sęk w tym, że z narzędziami progu nr 2, należy obchodzić się umiejętnie. Ich nie można katować. To nie są narzędzia w stylu "łooogiń do łoporu!!!", bo zarżniesz to momentalnie. Trzeba pilnować by obroty narzędzia nie zwalniały, by narzędzie się nie grzało (bo smar się wytopi i momentalnie zjedziesz łożyska). Wtedy, to nawet da się całkiem zręcznie używać. Choć tu raczej bym polecał narzędzia sieciowe niż akumulatorowe. Większa moc, oznacza większy margines wytrzymałości. Ten próg jest do przyjęcia dla ludzi, którzy używają narzędzi od święta. Raz na kilka miesięcy (tylko wtedy akumulator wgl traci sens, bo na wpół rozładowany akumulator, rzucony w kąt na kilka miesięcy oznacza że rozładuje się całkowicie - sieć tu jest lepsza, bardziej bezobsługowa). 3ci poziom to już narzędzia dla albo bardziej wymagających majsterkowiczów, albo początkujących budowlańców, którzy nie będą zarzynać sprzętu na budowie. To są narzędzia, które dobrze zniosą krótkie katowanie lub długą rozsądną pracę. 4ty poziom, to po prostu narzędzia profesjonalne, które można katować latami i to zniosą. Pytanie czego ty potrzebujesz? Do tego zauważ że np w tanich narzędziach, zdarzają się bicia na wrzecionie. Masz np wiertełko 1,5mm i tu takie bicie 1mm robi olbrzymią różnicę. Więc jeśli potrzebujesz narzędzi "od święta", to nie ładuj się w makitę, bo ona przeżyje ciebie i twoje dzieci w takim użytkowaniu XD. To jak zaczepianie ciągnika siodłowego do taczki. Znowu twierdzenie że narzędzia poziomu 2, są równe poziomowi 4, to tak jakby zapiąć tico, do naczepy TIRa - może ruszy z miejsca, ale za daleko nie zajdzie XD.

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Mam od lat chińskie elektronarzędzia zero problemów to juz musisz totalny szit z bazaru kupować albo nie potrafisz uzytkować chińskie elektronarzędzia są super zawsze można oryginalne aku makity kupic

Podaj modele i typy tych elektronarzędzi wraz z ich cenami i rokiem z którym je nabyłeś 😅​@@Yveees237

@@Yveees237 Tez korzystałem z podróbek makity z oryginalnymi aku i polskimi zamiennikami. Użytkowane z głową lata służyły. Aku z ali dodawane do narzędzi to totalny złom.

Właśnie sprzedałem w p..... i kupiłem akumulatorową 😁. I wreszcie mam odpowiedni sprzęt.

A użyłeś kuponu? :P z Kuponem cena to $34

A miodem na uszy to juz nie 😂 bo wcześniej je zatkał ? 😂

Hejter, hejter!

@@piotrzet3653 ty ta

@@StaszekGaming. hehe. Pozdro!

cos by sie roznilo

@@Knaty logiem

W pracy regularnie korzystam z elektronarzędzi Makity i patrząc na testy tych chinskich elektronarzędzi są to bardziej takie zabawki do zastosowania raz na jakiś czas w domu bo do cięższej pracy widać że nie dały by rady :/

To musiałeś dużo Makitą pracować 😉. Te zabawki nawet nie mają podejścia do oryginału, ale uzupełnienie systemu narzędzi 18V Makity zamiennikami do sporadycznej zabawy ma sens, kiedyś tak robiłem i byłem zadowolony. Nawet kątówkę Drill Pro mam od 6 lat i ciągle działa, nie zmienia to faktu że nie ma co porównywać z oryginałem.