Ja to mam tak słabego lapka, że przy odpalaniu pasjansa muszę pomagać mu w obliczeniach, bo robi błędy przy mnożeniu.

Film o minimalnych wymaganiach sprzętowych = laptop do testów: 64GB Ram GTX1080 :v

Arasz i tak wygrałeś bitke, ten szef to tyliko na koniec wszedł!

Twórcy specjalnie zaniżają wymagania minimalne do poziomu uruchominie się gry. Bo najlepiej wcisnąć produkt a potem rozkładać ręce bo przecież " uruchamia się " , a to że się nie da grać to już problem klienta. Jak ja widze dzisiejszą optymalizację gier na PC to nawet śmiać się nie wypada. gry nawet na komputerach za kilka tysięcy potrafią się dławić więc jak mają chodzić na minimalnych podanych przez producentów. Żenujące jest to że dzisiaj się robi wszystko żeby sprzedać grę a nie robi się nic żeby gra była dobra .!

Gdyby nie LowSpecGamer wiekszosc tytulow musial bym omijac Obwodnica xD

Z tymi systemami to nie jest teoria tylko prawda. Ja zawsze tak mam. Gdy tylko widzę, że jakaś gra mi się zacina albo przycina a wiem, że powinna chodzić bez problemu to robię formata wgrywam daną grę i co się okazuje? Śmiga jak Najman po ringu w walce z Pudzianem. Ps. Wy narzekacie na fpsy w grach bo Wam spadają mimo dobrego sprzętu. Ja przez 3 lata grałem w Lineage 2 w trybie "pokaz slajdów" termin wymyślony z moim kolegą w tamtych czasach. A to przecież MMO targetowane :D Człowiek musiał mieć wtedy takiego skilla, żeby coś ugrać na takim PC. Pokaz slajdów - czyli gdy masz tak szmacianego peceta, że obraz na ekranie zmienia się co 0,5 sec.

Ja i tak grałem czy mi pójdzie czy nie, przeszedłem Watch Dogs w 18 fps średnio XD

Całe życie na minimalnych ❤️

Przypomina mi się niedawna sytuacja kiedy to kupiłem AC:Origins i byłem wielce uradowany, bo mój pecet był rekomendowany do tej gry. Wydawało mi się, że uruchomię grę na wysokich w 60 fps. Rzeczywistość: nawet na najniższych ustawieniach nie jestem w stanie grać w 60, mało tego, nawet po zniżeniu rozdzielczości pewnie bym nie osiągnął tego pułapu, a przecież wtedy gra byłaby bardziej rozmazana niż gry sprzed 10 lat xd. Genialna optymalizacja. Interesujące jest to, że we wielu lokalizacjach na wysokich i bardzo wysokich ustawieniach mam ok 40-45 fps, a w innych 20-30. Jeszcze ciekawsze jest to, że Unity miało wyższe wymagania, ale de facto jest tak, jak powinno być - nowsza część to bardziej wymagająca sprzętowo część. Dobrze mi się zdaje, że narzekano na optymalizację w Unity? Ps. i tak mam w tej grze ponad 100h. Nic dziwnego- mój komp się trochę zestarzał i już nie jest w stanie pociągnąć zbyt daleko. Mogło być gorzej, mogłem grać w cs:go w 30 klatkach. Chyba nie jest tak źle.

Ja czekam aż kiedyś technologia pójdzie w takim kierunku, że przy próbie zainstalowania gry pojawi się komunikat: "Nie spełniasz minimalnych wymagań gry, twoja gra będzie chodziła maksymalnie w x klatkach na sekundę przy najniższych ustawieniach graficznych. Chcesz kontynuować?"

Pamiętam kupe lat temu mój pierwszy komputer 1 rdzeń 1.8, 256RAMu. Wtedy był nawet dobry wszystko współczesne mogłem grać bez problemu. Pamiętacie te czasopisma w stylu KomputerSwiat, Play itd? Kiedy instalowało sie gry z ich płyt miały tam soft, który sprawdzał naszą konfiguracje i minimalną gry, a to co mieliśmy za słabe było zaznaczone na czerwono. Z czasem użytkowania tamtego komputera wiadomo pojawiały się coraz lepsze gry. Moge śmiało powiedzieć, że dziesiątki gier, pokazywały, że moja konfiguracja jest stanowczo za słaba - a mimo to mogłem grać. Oczywiście im większa była różnica wymagań tym np bardziej sie zacinała itd ale nie było w tamtym czasie gry, która po prostu by sie nie włączyła albo działała jak...nie powiem co :P Dlatego generalnie uważam, że minimalne wymagania są albo przynajmniej kiedyś były sporo zawyżane. Jeśli miałem procesor jedno-rdzeniowy 1,8GHz, a gra potrzebowała 2.0 dwu-rdzeniowy i mimo to mi działała to zdecydowanie były to zawyżone minimalne. Wiadomo nie była to komfortowa super gra bo też zależy co rozumiemy przez "komfortowa". Jako dzieciak nie wiem 9 lat może jedyne co potrzebowałem do szczęścia to żeby po prostu tą gre włączyć, a czy sia troche pozacinała czy nie to jakoś mi to było obojętne. A dzisiaj po ponad 15 latach od tamtego czasu mam lepszy sprzęt, nie najwyższej półki ale i5 4,5GHz 4rdzeniowy po OC z GTX980Ti i 16GB ramu i na prawde moge grac we wszystko na ultra ale mimo to zawsze sprawdzam minimalne wymagania. Bardziej jako taka hmmm ciekawosc? ostroznosc? Jeśli gra wymaga minimum więcej niż sam mam wtedy odpalam gre na ultra ale obserwuje zegary czy aby na pewno ultra to dobry pomysł, a jeśli jest okej to po prostu nie zwracam na nie uwagi.

Ja do niedawna grałem jeszcze na gównianym lapku na którym przeszedłem Wiedźmina 2 w 15 fps. Teraz mam pc z gtx 1080. Warto oszczędzać.

Czy tylko mi sie zdarzyło ze na minimalnych ustawieniach graficznych miałem mniej fps niż na domyślnych (srednie, wysokie)

To "cześć" na końcu było bardzo majestatyczne

Szczerze przyznam, że mam zajebisty komputer, który złożyłem 2 lata temu i że tak powiem nie ma mocnych na niego, wszystko bangla bardzo płynie, mimo wszystko jest wiele gier typu Indie, czy po prostu takich pixel artowych gierek, które są dla mnie niesamowicie piękne i mam ich dużo na dysku. Wśród tych gier jest tak kolorowo, że nigdy nie uległem wrażeniu, iż grafiką się tu coś upraszcza, robi po taniości. Mówię tutaj o takich grach, jak Seven Days Long Gone, Hyper Light Drifter, BroForce, czy Death's Gambit. Wychodzę z założenia, że tam jest to wyryte w stylistykę gry i nie wyobrażam sobie, że takich gier mogłoby zabraknąć. Podziwiam twórców, którzy są na tyle odważni, żeby wydawać takie gry.

Prawdziwy gracz NIGDY się nie zastanawia czy PC pociągnie :) Ewentualnie może się zastanawiać ile tych gier da rade naraz odpalić. Konsole to syf a ich użytkownicy to pseudo gracze a nie gracze.

Dzień matki = Problemy z wymaganiami gier ;-;

Mój laptop ASUS uciągnął dying ligha definity editon na dużych ustawieniach a nie spełniał minimalnych wymagań.Przypadek ? Nie wiem

wielkie dzięki za dodawanie tytułów gier przy aktualnie wyświetlanym filmie, doceniam

Szkoda, że nie powiedziałeś u programach, które mierzą aktualne użycie pamięci, czy procesora, dzięki czemu jesteśmy w stanie określić ile zasobów sprzętowych potrzebujemy.

Mój stary komp kiedyś ciągnął cs go spokojne, gra szybko się ładowała, nie ścinała itp. Potem przyszły aktualizacje, nowe i zremasterowane mapy i skończyła się sielanka a zaczoł koszmar. Gra właczała się ok 3 minuty, mapy ładowały sie ok 5 minut i zaczeły się crashe i ścinki (duże scinki). Teraz nowy komp ciągnie wszystko w max detalach, ale wiem że to co chodziło mi rok temu po paru aktualizacja może w ogóle nie chodzić.

Te wymagania minimalne są zawsze inne w każdej grze: jedna gra na minimalnych sie tylko odpali, inna ciagnie na niskich 60 fps, a jeszcze inna umożliwia granie na średnich ustawieniach w 30-60 fps.

Aby gry na PC sprawnie działały trzeba koniecznie minimum raz na 6 miesięcy przeczyścić wnętrze jednostki centralnej komputera tzw. sprężonym powietrzem, a jeszcze lepiej raz na trzy miesiące! Jeśli zauważyliśmy spadek wydajności w grach, to taki zabieg może przywrócić z powrotem dawną wydajność.

0:01 Nie każdy. Pozdrawiam konsolowców.

ja odpalam każde gry na moim gt 9500 ac origins chodzi płynnie w 13 klatkach. Nie wiem czemu ludzie wydaja tyle na sprzęt komputerowy.

Wymagania sprzętowe najczęściej są wyciągane z d**y. Już sam fakt, że nie jest podawana prędkość i tryb (single channel, dual channel) pamięci RAM to jakieś nieporozumienie. Wolne pamięci single channel vs szybsze dual channel to może być nawet 2 RAZY więcej klatek od procesora - DWUKROTNIE więcej! Bardzo często procesory są dobierane kompletnie od czapy - przykład Battlefield 1 i BFV gdzie minimalnie wymagany jest procesor i5-6600K albo AMD FX-6350, a w BF1 (singleplayer) i3-4170 robi ponad 80 klatek, natomiast na FX-6350 nie trzyma nawet tych 60 klatek (na RAMach 2x8GB w dual channel, 2400 MHz, CL11).

Mój stary PC to był Terminator xD Jakimś cudem udawało mi się odpalac gry, których minimalne wymagania były większe, niż to co w nim siedziało. Co prawda było to ok 15-20 fps, ale się grało :)

Wczoraj ku mojemu zdziwieniu po zakupie AC Origins okazało się ,że gtx 1070 8 gb to stanowczo za mało by nacieszyć się stałymi 60pfs na najwyższych możliwych ustawieniach w 1440p i muszę zadowolić się wysokimi. Po 8 latach użytkowania przedpotopowego pc jestem "znieczulony" na "granie na ultra" ,jednak lekki niesmak jest.

zmniejszanie wymagań sprzętowych do stabilnej granicy nie może pogarszać jakości grafiki w grach jeżeli jakość jest gorsza po wyłączeniu efektów graficznych to znaczy że gry są gorszej jakości i źle zoptymalizowane

Pamiętam jak pierwszy raz uruchomiłem far cry 3 na laptopie 2gb ram procek amd 2rdzenie i grafa amd 256mb vram miałem 15fps na najniższych możliwych opcjach ale jakoś grałem ponieważ według mnie fc3 ma najlepszą fabułę a teraz na nowym blaszaku jak odpalam to na ultra lekko 60fps i nie wyobrażam sobie dać na niższe opcje graficzne Ahh te czasy :)

laptop Radeon HD 5650 , 2 rdzenie 2,8 i5 , 8 GB ram, gra poinformowała mnie, że nie jestem w stanie załączyć gry na minimalnych detalach i rozdzielność, a działa na max detalach, cieniach i rozdzielczości 1450 x 1050, jedynie muszę wyłączyć wygładzenie krawędzi a widok na 30% - ale i jak tak stanę na wysokim hrodgarze to i tak widzę obiekty na połowie mapy :D :D

Ja zwykle widzę rozbieżność w drugą stronę - mimo, że mój pecet spełnia tylko minimalne wymagania, albo i jest ciut poniżej, to gry i tak uruchamiają się w grafice średniej jakości i działają płynnie.

@TVGRYpl Sam pamiętam mój taki ostatni dylemat związany z GTA V, gdzie podjąłem się próby uruchomienia go na i3 @ 3.6GHz (2 core, 4 thread) oraz ASUS GeForce GT610 (2GB) - i mimo iż mój sprzęt kompletnie przekraczał najniższe wartości (a zwłaszcza GPU) to byłem w stanie uruchomić GTA V na najniższych przy 800x600 oraz cieszyć się grą w przedziale 30-50 FPS (ze średnią 38-45 FPS). Mimo iż kosztem niewielkiego spadku FPS (z rzędu 3-5 FPS) mogłem podnieść rozdzielczość do 1050x800, to mój sprzęt już odczuwał różnicę. Choć gra wyglądała płynnie (praktycznie tak samo), to dochodziło do opóźnień lub przedłużania reakcji podejmowanych czynności. Bardzo łatwo było to dostrzec poprzez zwykłe palenie gumy pojazdem. Przy 800x600 palenie gumy przez 10 sekund kończyło się maksymalnie 1 sekundowym opóźnieniem przerwania palenia, zaś przy 1050x800 10 sekund palenia gumy opóźniało już nawet o 5 lub więcej sekund, co bardzo wpływało na komfort rozgrywki. I nie chodzi tu o opóźnienie w wyświetlanych klatkach (bo jak wspomniałem obraz był podobnie płynny), a opóźnieniu reakcji w grze. Dotyczyło to nie tylko pojazdów, ale i przy strzelaniu się to zdarzało. Na dzień dzisiejszy posiadam jedynie mocniejsze GPU (Gigabyte GeForce GTX 750Ti 4GB + OC) i odczuwam diametralną różnicę, choć sama karta wciąż do topowych nie należy. Podobnie to się tyczyło gry Warframe, choć tutaj płynność reakcji zawsze była dobra. Również nawet Battlefield 1 działa bardzo rewelacyjnie przy moim aktualnym sprzęcie. Obecnie moje najbliższe zmartwienie "czy mi pójdzie?" dotyczy The Crew 2 (który już przedpremierowo zakupiłem) oraz Battlefield V (który najprawdopodobniej także zakupię przedpremierowo). :)

Mam prośbę. Podawajcie w opisie jakich gier używaliście do tworzenia materiału. Byłbym wdzięczny.

Mam laptopa z 2010 i wtedy niestety nie miałem pojęcia o sprzęcie i pozwoliłem na kupienie mi na 18tkę lapa z kartą Nvidii 310m. No cóż, już parę lat potem tego żałowałem, ale kasy na nowy nie miałem. Na takim Skyrim pójdzie, ale po zmodowaniu tnie strasznie. Dlatego odpuściłem sobie granie i powoli z wypłaty zbieram na nowy. Najważniejsze, by samemu móc decydować o sprzęcie, jaki się kupuje.

Ja tam zawsze miałem dziwne problemy z wymaganiami. Jak miałem kompa dużo lepszego od podanych wymagań to często gry miały problem dobrze chodzić na średnich detalach, natomiast gdy teoretycznie gra nie miała szans mi pójść, to szybko się okazywało, że śmiga bez problemów.

Mi się czasem zdarza, że gra która ma niższe wymagania sprzętowe chodzi gorzej niż ta, która ma wyższe wymagania. Może to też zależy od silnika gry, a może po prostu część gier ma ustalone minimalne wymagania trochę na chybił-trafił...

Materiały tego typka ogląda mi się najlepiej :-) Pozdro ^^

kiedyś to było ;-D trzeba było się tym martwić, teraz 8700k, gtx1060 który też będzie zmieniony w niedalekiej przyszłości ;-) kiedyś stary laptop, komputer z 9600gt, człowiek nie wiedział co ulepszyć w kompie tylko schodził z ustawieniami cały czas

Aż mi się przypomniało jak kiedyś bardzo chciałem zagrać w grę Colobot a nie miałem akceleratora 3d z 4mb pamięci, przez co uruchomiłem grę w 2fpsach i klatka po klatce przechodziłem początkową misję 5 godzin, to się nazywa cierpliwość. Ale ile miałem frajdy z kradnięcia baterii przejeżdżającym pojazdom, kiedyś to było ^^

Niestety muszę grać na laptopie, który ma już jakieś 9 lat. Nie dałbym go najgorszemu wrogowi. Zrozumieli byście, gdyby mieliście by z nim do czynienia przez kilka godzin

Pamiętam kiedy przechodziłem Far Cry'a 3 po kilka razy na starym laptopie, który w dodatku nie spełniał *MINIMALNYCH* wymagań... :'( Ale i tak gra chodziła w jakiś 40-50 FPS i do dzisiaj nie wiem jakim cudem tyle laptop wyciągał skoro nawet był gorszy niż *minimalne* wymagania...

Powinniście sprawdzić pod tym względem Escape From Tarkow XD

Ten kwadrat w tle, to Prawdziwy potwór....

Problemem jest sam gracz, który często minimalne wymagania bierze do ustawień ultra.

Ogólnie to powinna być opcja bieda-ustawiania w krtórych np nie ma cieni, jest najbardziej prymitywne oświetlenie, 3 tekstury postaci na krzyż i wtedy Wieśka 3 nawet na kalkulatorze by się dało odpalić XD

jak wleciał taki temat to się aż pochwalę Wiedzmin 3 razem z "serca z kamienia" i "Krew i wino" przeszedłem w 10/13 fpsach tak się w nim zakochałem XD

Kiedyś płakałem, dzisiaj się śmiałem.

Kiedyś grałem w Crysis 2 na GF 8600 256 VRAM i miałem jakieś 20-30 fps. Za każdym razem przy uruchomieniu był komunikat, że gra nie obsługuje tej karty grafiki. Prawda jest taka, że ludzie grają na takim sprzędzie jaki mają.

Przyznam szczerze - zdarzało mi się nie spełniać wymagań minimalnych, a gra działała świetnie. Lub odwrotnie, spełniałam wymagania, a był lag na lagu... xD

3:50 - tytuł kawałka w tle poproszę

A czy jest możliwe, że twórcy wysokobudżetowych gier są dogadani z producentami sprzętu i sztucznie zawyżają wymagania, żeby ludzie kupowali nowy sprzęt?

Mam laptopa, który według większości twórców, powinien dać radę z grami na minimalnych, a czasami i średnich. Niestety nie wszystkie gry działają mi na tyle, że mogę w nie grać komfortowo. Niektóre potrafią pójść na wysokich, a inne na niskich się zacinają.

Ja raczej nigdy nie zastanawiam się czy jakaś gra mi pójdzie. Na moim komputerze nigdy nie spotkałam się z tym żeby jakaś gra miała mi nie pójść, a jak akurat korzystam z laptopa rodziców to wiem, że nie, raczej nie pójdzie. Laptop moich rodziców ledwo uciąga własny system operacyjny i absolutnie każda przeglądarka działa strasznie wolno. Jeżeli chodzi o gry, to chodzi na nim Minecraft (w 20-0 FPS), The Forest (w 10-0 FPS) i Portal 2 (15-0 FPS), a poza tym jedynymi grami które chodzą na miarę płynnie są Diablo lll i Cities Skylines. Więc jeżeli jest jakaś fajna gra, to wiem, że nie, ten laptop raczej jej nie uciągnie.

Ostatnio zacząłem wierzyć wymaganiom po tym, jak po "e tam, brakuje mi tylko trochę mocy procka" miałem komiks w menu głównym Inkwizycji.

często w minimalnych jest podany np. gtx 660 czy 670 które mają 2gb pamięci, a w rzeczywistości gra wykorzystuje więcej i przycina

W moim przypadku chodzi o grę NFS MW 2 gra się włącza ustawiam specjalnie opcje wszystkie na minimum gra się uruchamia nie ważne na jakich opcjach lecz po 2 -3 wyścigach czy nawet jednym z kilkoma powtórzeniami laptop jest tak nagrzany, że z przyjemnością można by było usmażyć jajecznicę

Ja byłam mile zaskoczona, gdy Wiedźmin 3 ruszył mi (i był jak najbardziej grywalny! choć oczywiście grafika w większości poustawiana na najniższą jakość) poniżej minimalnych wymagań. Co prawda nie było to dużo poniżej (jeden model za stara karta graficzna), ale naprawdę miło byłam zaskoczona tym, że nie muszę na razie sprzętu wymieniać. Wymienię za kilka lat, jak będzie Cyberpunk wchodził i pod niego wszystko skompletuję :)

Gothic I, AD. 2002 klasa maturalna nowy komp obiecany przez rodziców dopiero po wakacjach "na studia". Odpalam więc na moim leciwym Pentium II 266 Mhz, Riva TNT2 32MB, 64 MB RAM. Minimalne na pudełku 350Mhz, zalecane 400Mhz + 128 RAM. Efekt ? wszytko na low i mam 15-20 fps, podczas walki mele z więcej jak 2 przeciwnikami 10fps. Szkole się więc w łukach, jeśli walczę w zwarciu to tylko 1 na 1, kait-uje mobki, używam przewagi terenu wspinam się i strzelam z wysokości, przed każdą walką obmyślam taktykę gdyż śmierć bardzo boli wczytanie save zajmuje 10-15 minut [!sic]. Kiedy używałem kamienia teleportacji mogłem iść zaparzyć kawę gdyż zanim wczytało cały obóz i ludki mijało dobre kilka minut. "Gimby nie znajo" człowiek się jarał że mu "idzie" i może grać. Może dlatego to mój nr.1 z tamtych lat. Dało się? Dało :) Teraz jak młodzież ma mniej jak 60 fps to "grać się nie da" z perspektywy 35latka który pamięta jak się kiedyś grało brzmi to bardzo komicznie.

Chwilę po premierze wiedźmina 3 (a jakże by inaczej) mój komputer nie spełniał żadnego kryterium (AMD 2 rdzenie; 550ti; 4gb ddr2; ssd). Gra śmigała, byle jak, ale śmigała. Wszystko zmieniło się wraz z trzecią aktualizacją (chyba, dużo ich było), w tym momencie gra wyłączała się nawet na low modach po jakichś 5-10 minutach. W tej sprawie nawet pokusiłem się o napisanie do cdp, w odpowiedzi zwrotnej dostałem że w grze pojawiły się drobne zmiany w teksturach i niema na to ratunku ale zalecają zmianę rozdzielczości na 800x600 (ale miło że w ogóle odpisali).

Pamiętam jak u kolegi odpaliliśmy jedną ze strategi władcy pierścieni na minimum i do momentu nie odpalenia jej na lepszym kompie nie wiedzieliśmy, że postaci mają cienie, nawet drzewa ich nie miały.

Ja uruchamiałem gry na sprzęcie, który nie spełniał wymagań i dało się w nie grać. Warto poruszyć kwestię sztucznego zawyżania wymagań sprzętowych.

W 1440p o dziwo da się grać w sporo rzeczy na integrze, ale oczywiście mówię o nieco starszych grach. Cywilizacja V jakoś działa na minimalnych bez zmniejszania rozdzielczości :)

Dlatego od lat gram na konsolach i za dzieciaka tez na pegasusie zaczynalem - konsola plytka i grasz nie martiwsz sie o nic jedynie co masz do zmartiwenia to co generacje kupno kolejnego sprzetu i tyle

procesory sześcio rdzeniowe będą sprzedawane do 2030 roku dlatego wszystkie gry będą optymalizowane dla starych procesorów ale procesory czterordzeniowe były wyposażone w stare skuteczniejsze funkcje szyfrujące do bezpiecznego połączenia z internetem dlatego wybierać trzeba między prywatnością i wydajnością na przykład intel i7 870 intel i7 980x następne generacje procesorów były produkowane dla zwiększania szybkości do podkręcania megahercami

Fajny film

Zróbcie materiał na temat tego czemu gry dzisiaj wyglądają z roku na rok tak samo, nie oferują nic specjalnie nowego a wymagania są dużo wyższe. Piękny przykład to Dishonored 1/2. W pierwszej części na najwyższych detalach i FullHD mam stabilne 80FPS, w drugiej części na najniższych mam około 40FPS. Oraz czemu w dzisiejszych grach FPS wahają się tak bardzo. W starszej produkcji mogę mieć stałe 60FPS, a w nowszej między 30 a 100. Czemu dzisiejsze silniki gier ssą pałkę?

Ja kiedyś przeszedłem STALKER'a: Zew Prypeci na "very low" w 10-15 na Radeon'ie Xpress 200M, 1GB RAM'u i Celeronie M440 (1 rdzeń @ 1,86GHz). Tyle powinno wystarczyć, by zdać sobie sprawę jak nasi wschodni sąsiedzi obsesyjnie podchodzą do optymalizacji.

Ostatnio miałem tak, że przy 2 giga ramu przy jakimś starym procku od amd i gt 430 odpaliłem mgsav i rising i chodziły stabilinie nawet gdy działo się dużo. Grałem na wysokich teksturach, z lekko wygładzonymi teksturami, no i oczywiście bez vsynca i cieni. Dziwi mnie np, że taki payday wygląda jak kupa, a chodzi mi gorzej niż mgsy, lub nawet bf4 na minimalnych.

Patrzeć na minimalne warto ... Kupiłem jakiś czas temu Skyrima Special Edition na steamie, cieszyłem się jak dziecko. Czekam aż instalacja się skończy i po dłuższym czasie zasiadam, robie zamaszysty ruch ręką i wciskam "GRAJ" a tam .... *każdy sie domyśla* po prostu nie chodzi przez system 32-bitowy zamiast 64 ...

świeży przykład kłamstewka odnośnie minimalnych wymagań z mojego życia było gdy zakupiłem wieśka 3 jakoś niecały rok po premierze. procek i ram nie jest tu ważny (mieściły się przed minimalnymi), ale karta graficzna którą wtedy miałem to gtx 560ti 1gb oc. gra hulała na ultra w około 30 klatkach (w skrajnych przypadkach mniej, ale to juz byla albo wina dysku albo procka) bez hairworksow, cieniach i dystansie roślinnosci zmniejszonych do WYSOKICH. ależ byłem szczęśliwy ;> wspomne tez ze duza zasluge takich obrotów grafiki był niewielki wtedy monitor o rozdzialce 1440x900

w moim pc procek jest jego najgorszym podzespołem, gdyż jest to Pentium G3258 podkręcony do 4Ghz na boxowym chłodzeniu, do tego 2x4gb ramu które pracują z prędkościa 1333Mhz (na 1600 nie pozwala procek) no i zwięczeniem jest Palit GTX 750Ti Storm Dual X, dysk 2,5 cala z lapka wyciagniety 1TB 5400rpm i smiga to na płycie ASRock H81 HDS R2.0, i gry jakoś śmigają, oczywiście w najnowsze tytuły już coraz ciężej grać (głównie przez procka) ale jakoś daje rade, przymierzam się do wymiany processora na jakieś i5 tylko nie wiem na jakie jeszcze :D ogolnie teraz gry na minimalnych już świetnie wyglądają, więc naprawde źle nie jest :D

Ty to jesteś, Arasz :D

Wirtualne Maszyny nie symulują starych systemów operacyjnych. Na nich się uruchamia prawdziwe stare systemy operacyjne. Świetnie nadają się do testów API, nie tylko 32-bitowości. Wyjątkiem jest DosBOX, który działa tak jak mówisz.

Przeszedłem wiedźmina 3 poniżej minimalnych na gt 750m (laptop) bez modowania. Całe szczęście, że patch 1.0.8 poprawił optymalizację, tylko momentami łapało "przycinkę" a reszta przy 25-30 FPS

Grałem na swoim komputerze w Wiedźmina 3 na maksymalnych ustawieniach i ani jednej ścinki nie miałem, ale coś się zepsuło i teraz na minimalnych nie da się grać, nawet po formacie. Komfortowo nawet chodzić nie idzie, a gdzie tu walczyć...

Mam pomysł na odcinek. Dla Kacpra oczywiście. Dlaczego gra która działa nam na minimalnych ustawieniach np. w 40fps i czasem zklatuje, działa płynniej na max ustawieniach i bez żadnego klatkowania w tych samych fpsach?

Jakoś 4 miesiące temu nabyłem sobie Warhammer: End Times Vermintide. Flaczki mojego PC powinny uciągnąć to dzieło jeśli za wyznaczniki wziąć wymagania druknięte na pudełku produktu. Sama gra posiada też aplikacje/ program ( nie wiem jak to nazwać ) który a - sprawdza czy wymagania gry są spełnione przez sprzęt na jakim chcemy to odpalić i b - określa najkorzystniejsze ustawienia by gra chodziła płynnie. Ustrojstwo dumało i dumał, aż dało zielone światło. Niestety gra nigdy się nie odpaliła. Wysypuje się po ładnym intro i tyle. Załamany pokusiłem się o instalacje gry an sprzęcie dziewczyny (laptop nieco słabszy niż mój sprzęt). Kolejny raz aplikacja/ wyrocznia coś tam sobie podumała i dała światło czerwone, wyświetlając przeprosiny, że niestety sprzęt gry nie uciągnie... Mimo to gra się odpaliła. Chodzi na najniższych możliwych detalach ale chodzi płynnie sprawnie.

Najbardziej wkurzające jest kiedy wyskakuje komunikat o braku jakieś tam biblioteki DLL, a po wrzuceniu tych bibliotek komunikat nie znaleziono punktu wejścia.

ja siedzę na starym lapku z gt 640m i i5 3210m. Wiele gier, których wg geforce experience nie powinienem uruchomić przeszedłem. W tytuły, które wyszły po 2013 roku w zasadzie mogę tylko obejrzeć na yt, a niektóre lecą na minimalnych w okolicach 30 jak np. CoH 2.Grałem w sporo gier, ale jeśli nie byłem w stanie utrzymać stabilnych 30 fpsów to sobie darowałem. Niedługo się przesiadam na nowy sprzęt, ale nie rozumiem PCMR, tego całego biadolenia, że jak ktoś ma jakiś grafikę za 300 zł, a nie za 2500 to już może wyjść. Nie wszyscy muszą grać w 144 czy 60 klatkach, wolą sobie zainwestować w coś innego albo po prostu oszczędzają na coś większego np. mieszkanie, a tu nie masz sum w okolicach 2-10k, ale po 200+

Blizzard jest jednym z tych producentów, który nie zna nawet tych podstaw, które wytłumaczyłeś Arasz na filmie. Pozdrawiam.

Mam już trochę stary komputer (nvidia gtx 720m), gdy wychodził Overwatch sprawdziłem wszystkie wymagania, itp by się upewnić czy mi pójdzie 😉, według informacji powinien mi chodzić bez problemu, i tak mniej więcej było, trochę długo się gry ładowały, trochę laggowało ale nie było tak źle. Ale z czasem gra zaczęła coraz dłużej się ładować, coraz bardziej laggować, oskarlżałem o to złą optymalizację gry dla słabszych komputerów bo po roku gra stała się wręcz niemożliwa do użytkowania. Pół roku później przywróciłem komputer do ustawień fabrycznych i okazało się że wszystkie tego typu gry śmigają mi bez zarzutów. ^.^

Zauwazylem teraz ze wlasnie jest na odwrót to co powiedziales. Niby minimalne gry to gtx 660 a chodzi na gtx 660 na srednio-wysokich.

W dniu premiery cyberpunka ten film miał 2 lata

O w końcu temat który dotyczy mnie tak bardzo! :-D U mnie prawie wszystko idzie na minimum. :-P A to dlatego że posiadam HP 255 G4 (bardziej jest to laptop do pracy niż do grania) ;-P

Tylko raz uruchomiłem grę na minimalnych, później poszła z dymem karta graficzna i wymieniłem na nową. To co zobaczyłem na detalach ultra z porównaniem do minimalnych to niebo a ziemia. Minimalne detale po prostu niszczą grę. Lepiej odłożyć produkcję i zagrać za kilka lat na lepszym sprzęcie, by cieszyć się w pełni. Jeśli gra nie chodzi na średnich detalach w 60 klatkach, to nie ma sensu w nią grać. Tak skończył u mnie np. Dishonored 2.

Może kiedyś patrzałem na wymagania gier ale teraz to nie ma sensu. Tam nie ma informacji już czy pójdzie i na jakich tylko reklama nowego sprzętu do grania. A może człowiek chciałby wiedzieć na czym tak naprawdę pójdzie dana gra? Dobra, zrobiliście mi smaka. Idę pykać w AoE na i7 ;D

Kiedy kupowałem Need For Speed z 2015 roku mój komputer spełniał wymagania minimalne a gra na niskich chodziła mi w max 20 klatkach :(

Pamiętam jak kumpel był na mnie wkurzony bo miał teoretycznie lepszego kompa ode mnie a w pierwsze Borderlands mógł grac tylko na minimalnych podczas gdy u mnie ciął się dopiero przy włączeniu dynamicznych cieni...

słowa nie wspomniał o tym że pewne podzespoły są po prostu lepszej jakosci niż inne, mimo że nie różnią się ilością pamieci. dajmy na to taki laptop lenovo nawet o wysokiej konfiguracji nadaje się do grania w sapera co najwyżej

Całe życie (lat mam 18) grałem na komputerze który ledwo spełniał lub nie spełniał minimalnych wymagań, zawsze 18 fps, jak zobaczyłem kiedy 50 fps w grze z 2000 roku, to miałem problem z graniem, bo wszystko na ekranie działo się straszliwie szybko. Minimalne wymagania prawie nigdy nie mówią prawdy o tym czy i jak gra pójdzie ci na twoim PC.

Deus Ex Rozłam Ludzkości. Fullscreen rozdzielczość 800x600 włączony tylko tymczasowy antyaliasing i wyostrzanie tekstur reszta na minimalne minimum. Gra działała w 30-40 fps ze sporadycznymi dropami do 24 fps na laptopie o takich parmetrach Karta grafiki GT 740m (2 GB DDR3 ramu), 8GB DDR3 RAM, I7 3630 QM oraz dysk HDD. Powiem wam tak, że grało się naprawdę dobrze, owszem pikseloza była ale kurde czułem się jakbym grał w stare deus exy :D N O S T A L G I A

A tam...Dużo zależy od optymalizacji gry. Ja np odpaliłem Wiesława 3 na Core 2 duo i nawet nie cięło XD A przecież wedle minimalnych nie miało prawa ruszyć.

Minimalne wymagania do komfortowego grania? No cóż... Odległość rysowania terenu dużo wpływa płynność gry. Gorzej, gdy gra działa wystarczająco płynnie dopiero na minimalnej. Gdzie nazbyt często owa minimalna odległość rysowania wynosi około 10, 20 metrów. Gra działa, ale orientacja w terenie leży, bo brak punktów odniesienia. Po prostu źle się gra, jeśli nigdy nie wiesz gdzie idziesz.

najs materiał 👌👌👌👌👌

W Overwatch mój komputer nie spełniał nawet minimalnych wymagań, a gra działała w 30 klatkach na rozdzielczości 75% 1330-782

Z liczb wynikało, że Fortnite pójdzie... w rzeczywostości mam 5 FPS (i to na prezydenckim PC) edit1: o, dzisiaj się spaliła mobo i wogóle się nie włącza...

#TeamPitala

Moje pytanie brzmi: ramu mam teoretycznie 4GB, ale z informacją, że "dostępne" jest 3,86. Gra ma minimalne wymagania 4GB. Pójdzie czy nie? aka czy to info o dostępności ma duże znaczenie? Proszę, nie śmiejcie się, nie jestem technogeniuszem :) P.S. Nie zależy mi na niesamowicie wysokich fpsach albo na liczeniu liści na drzewie. Tylko na popykaniu sobie w weekend w starego dobrego Skyrima.

łoooch... Bałem sie, bez flaneli tym razem