Sam fakt że matka wybiera pochowanie córki zamiast uścisku mówi sam za siebie, co wyraziła wyraźnie w wywiadzie

Dziwne pomyłki …

Też zwróciłam na to uwagę

Freudowska

To jest w ogóle jakaś dziwna rodzina.

@@wilczycawrazliwa163 ta, kuzyni się walą, dziwne rzeczy odprawiają.

Nie ujmując sytuacji że właśnie kuzyn był policjantem o ile się nie mylę. Mimo to Iwona cieszyła się że matka ma kochanka i chce pognać Piotra czyli nie byli super rodzinką warto szukać koło domu mieszkania a nie w sopotach właśnie dla spokoju i oczyszczenia w środowisku mamy Iwony ja na ani jednym wywiadzie łzy nie widziałam zimne chłodne opowiadania

@@magdalenakakol9747 mylisz się. Ten kuzyn z którym się waliła to zwykły pryszcz, niejaki patryk g. ale jego ojciec bodajże jest byłym psem bądź też ma w kieszeni jakiegiegoś wysoko postawionego psa. A przynajmniej tak wynika z szostaka książki.

Powiem krótko dziwne spokojnie zachowanie matki to nienormalne Starszy człowiek umiera choruje cierpi rodzina nad trumną płacze a tu żadnej skruchy dziwne? inna matka by włosy trwała z głowy niewiem Znieczulica Niewiem????

spokój? Ona jak mówi, to w niektórych momentach jest bliska płaczu, ledwie nad sobą panuje, a ty piszesz o spokoju? Bez jaj.

@@Caenthe płacz to zdrowie , szczery , oczyszcza oczy i może przynosić ulgę … lub nie 😉

@@Caenthe a musi zapanować bo w jej Zawodzie to idealny wygląd to podstawa … taktak

Poczytajcie o tych butach matki na obcasie. To o nie była kłótnia!!

To historia wielkiej miłości Patryka i Iwony z tragicznym finałem. Byli rodziną. Paweł może mówić co chce, bilingi nie kłamią. Zero tajemnicy.

Mówiła gdzieś że uciekła od policyjnego psychologa po 2 czy 3 spotkaniach. Znalazła podobno sama prywatnie pomoc.

Tej mamusi jakoś nie wyszło macierzyństwo! A po za tym te wypowiedzi jakieś takie srutu !

@@marianizioek193 Iwona najmłodsza ? Z 3 ? A poprzednie miały imię bierzmowania , następna te ze chrztu mamy a ta , najbardziej podobna do ideału miała zaszczyt mieć to imię pierwsze , główne ? Różne , zmienne , nazwiska a imiona te same … nietuzinkowa rodzina fakt

Te buty potem jeden pan widział u Iwony w domu , wróciły te stare czy nowe zakupione ? Dwie Iwony cztery stopy i jedna para to … pali się grunt

Bardzo słuszna uwaga

Myślę, że matka też wie.

to raczej nie jest ukryty uśmiech, poza tym może wiedzieć kto co i jak ale nie chce co zarzucał jej chyba rok temu Szostak że wszystko jest w aktach sprawy a z nimi nie chciała się nigdy zapoznać matka Iwony, bardziej chodzi zapewne o to że mija sprawcę pewnie kilka razy w miesiącu i nie chciałaby wiedzieć że to on wiedząc że nie został do tej pory ukarany

Ja tez zauważyłam ukryty uśmiech.

@@hannag.8417 chyba większość niestety zamiast widzieć smutek to widzą uśmiech....

Jakby coś wiedziała to chyba specjalnie by zatajała uśmiech a nie uśmiechała się ,,pod nosem,, żeby ściągnąć na siebie podejrzenia.

Mamusia dobra aktoreczka

Mi też ta matka dziwnie spokojna na wszystkich nagraniach czy to świeżych zaraz po zaginięciu czy 10lat później nie mówię że ona zabiła ale chodzi mi tylko o jej emocje

@@Camilla-iq2ck Dlaczego aktoreczka ?

Iwona nie stara ale nadal żwawa i jara .

@@Camilla-iq2ck grać może nie gra . Iwona jest Iwona .

Też tak sądzę

Ja uważam ze bardziej prawdopodobniejszą sytuacją może być to ze wróciła do domu ale miała wcześniej jakieś problemy i upozorowała smierć i gdzieś uciekła z pomocą mamy

Ojczym ja zabil albo Adriana.

Teraz po latach oglądam stare filmy z Iwoną i zawsze w kazdym wywiadzie kiedy Matka zaczyna mowic ze chce wiedzieć co sie stalo z córką Jej oczy zaczynają byc rozbiegane.Z psychologicznego punktu widzenia wiem ze kiedy oczy zaczynaja unikać wzroku,byc rozbiegane albo uciekają w bok yo osoba kłamie

wg mnie te rozbiegane oczy świadczą o silnych emocjach, bez przesady.

Tak , też zauważyłam … nie do pojęcia ! Nerwy , szok , strata zmysłów nie wchodzą chyba w grę , patrząc na całokształt , dziwne teksty , pomyłki typu - najstarszniejsze jest wiedzieć co die stało … to tak - wiedzieć czy niewiedziec to też bez różnicy w tym temacie

Też zwróciłam na to uwagę! Szok!

Fakt dodatkowo są bardzo podobne.... Moim zdaniem matka wie ... Sądzę, że skoro Iwona dzwoniła po znajomych i do nikogo nie mogła się dodzwonić to odezwała się do matki....

@@marionetka445na monitoringu to jest Matka Iwony Wieczorek

Mogła się przebrać po dyskotece.

Są do siebie bardzo podobne , imiona nawet te same .

Myślę dokładnie tak samo.

Jaka dziwna Zabił ją ktoś z rodziny albo znajomych !!!! Czemu teraz tam nie znikają dziewczyny ?

@@rafaellrafaell7898 znikają.

@@rafaellrafaell7898 a konkretnie pan Patryk za tym stoi.

@@dawixk4722 nie można tego mówić wprost bo jest zasada domniemania niewinności, dopóki nie zostanie skazany to jest niewinny

O trzeciej córce też nie wspomina. Dziwna kobieta...

Zaciekawiła mnie ta zagadka i zacząłem analizować na podstawie tego co media przedstawiają w Internecie. Ułożyłem sobie nawet swoją teorię i wszystko by się zgadzało, że Iwona natrafiła na kogoś kogo zna. Kogoś z otoczenia, a najbardziej prawdopodobne wydawało się to, że natrafiła na Patryka. Jednak ta sprawa nie jest prosta. Popełniono dużo błędów w niej. Wierzę, że faktycznie ekipa sprzątająca widziała osobę z monitoringu siedzącą na ławce i "pana ręcznika". Wierzę też w to, że tak jak zeznali skręciła w uliczkę i była w parku. Mam wątpliwości czy ta osoba to faktycznie była Iwona jak podają media. Opis jej matki to w co była ubrana córka nie zgadza się z tym co widzę na nagraniach. Jakaś dziewczyna widziała Iwonę około 5 rano przy wejściu na plażę. Była też z jakimś facetem nawalona. Iwona wzięła od niej papierosa i przedstawiła się z imienia. Kiedy media zaczęły trąbić o jej zaginięciu to ją rozpoznała i nie miała wątpliwości, że o tą Iwonę chodziło. Teraz myślę, że przez tą durnowatą pomyłkę z nagraniem wszystkie media trąbią nieprawdę i myślę, że żadne nagranie z kamery ją nie uchwyciły, które zostały upublicznione. Sprawa ma wiele wątków i przez podawanie błędnych informacji nie można tego rozwiązać. Nic dziwnego, że to trwa już blisko pełne 13 lat i stoimy w miejscu skoro popełnione zostały podstawowe błędy. Wystarczy naprostować wszystko i podać do opinii publicznej prawdziwe informacje. Jeśli matka Iwony szła śladami Iwony w ciuchach podobnych do tych, które miała ubrana jej córka to szczerze ja podobieństwa nie widzę patrząc na nagrania.

@@DeathisChannel Mam propozycję - proszę zapoznać się ze sprawą Iwony Cygan. Od początku wszystko było proste, jasne, byli świadkowie. 20 lat zajęło policji postawienie przed sądem kilkunastu policjantów. Historia lubi się powtarzać.

@@DeathisChannel Też tak myślę, że na monitoringu jest inna osoba...

@@user-ku2zq5nq8m otrzymałem informację od jednego z użytkowników o tym, że nagranie zostało zmienione. Po głębszej analizie ponoć na nagraniu można zaobserwować pewne zmiany, ale nie chcę siać dezinformacji. Nie chciałem się bawić w analizowanie tego materiału lub oddać komuś do ekspertyzy. To nie jest moja działka. Być może tak jest, być może nie. Tym powinien zająć się ax, a nie ja.

Też zwróciłam na to uwagę. Nie tylko w tym wywiadzie mówi o córce w czasie przeszłym. Tak robią ludzie, którzy już wiedzą.

Nie. On jest z polecenia.

No tak się zdaje ale nie my śledczy matkę powinni ciągnąć za język

To ma tu podczas wywiadu ,,wyć,,? i rwać na wizji ,,włosy z głowy,, ?.Każdy inaczej reaguje i pokazuje swoje emocje bądź stara się je tłumić.

Opanowanie, żeby nie powiedzieć za dużo. Nie jest szczera, cały czas się kontroluje. Kompletnie nie wzbudza mojego zaufania. Nie wierzę w ani jedno jej słowo. Janusz Szostak też opisywał jej bardzo dziwne reakcje nieadekwatne do osoby, której dziecko zaginęło.

@@latoya7029 Nie trzeba być psychologiem, żeby widzieć, że jej wypowiedzi nie płyną z serca, tylko z głowy. Kontroluje każde słowo.

Życie składa się z przypadków, Ze skłonnością do upadków I szukania swego szczęścia w pechu. Postaw dziś na pewną kartę. Kręć wideo śmiechu warte. Wygraj tym, co warte śmiechu, śmiechu warte, śmiechu warte.

Żadna grupa tylko Patryk G. z kolegami

Przeciez matka by zobaczyla ze to nie ona inne ruchy itp co ty pierdolisz

To była ona

To była Iwona.

@@sabinasara6059 Iwona jest mała i filigranowa a tamta kobieta miała takie bardziej kobiece kształty i była wyższa, jej sposób chodzenia bardzo mi przypomina sposób chodzenia jej matki

Ściema to jakiś cymbał

Właśnie! To dziwne.

Niedopilnowanie.

Wrzucanie wszystkich sytuacji do jednego worka plus pisanie tego typu rzeczy pod takim materiałem - to z pewnością okaz dojrzałości.... Lepiej, jak za ,,starych dobrych czasów" lać pasem? Bo z tego komentarza wynika, że to kwestia zero-jedynkowa. Wydaje mi się, że niektórzy nie rozumieją, że dobre, przyjacielskie stosunki z rodzicami nie oznaczają, że ci pozwalają swoim dzieciom na wszystko, poza tym w sytuacji dużego rygoru i braku zaufania do rodziców ci nie wiedzą o życiu prywatnym swoich dzieci praktycznie nic, bo takie dziecko zwyczajnie nie będzie chciało się dzielić takimi informacjami. Zresztą, statystyka - prawie >>za każdy razem

w domu nie bylo ojca, byl ojczym. czyli na dzien dobry zaburzenie DDD. w tym domu nie bylo dobrze, jesli matka zmieniala imie i nazwisko dziecka w przedszkolu, zeby dziadki nie znalazły Iwony, tam byly dziwne rzeczy w tej rodzinie.

Ponoć z matką razem szykowały się do wyjścia potem ni stąd Iwona kradnie buty , Iwona dużo imprezuje ale to grzeczna dziewczyna nawet Kasia mówi nawet jak miała NIE WROCIC NA NOC INFORMOWALA MAME czyżby serio Iwona dotarła do domu może mamie nerwy puściły jak widziała teee buty o których gadał Szostak no i faktycznie nieszczęśliwy wypadek jak to mama ciągle mówi

@@magdalenakakol9747 Szostak twierdził, że kluczem są buty. Matkę pierw zdenerwował brak butów. W każdym wywiadzie mówi o tych butach. Coś jest więc na rzeczy.

Tam wszyscy wiedzą wszysyko.

To był nieszczęśliwy wypadek z udziałem Patryka G.

A moze to wlasnie ona wszystko wie?

@@voyager5394 I ona to wie. Zgadzam się z Tobą.

No ale od razu zniknięcie z powierzchni ziemi i nikt nic nie wie to też dziwne …

chodziło o monitoring w paryżu, ktoś zgłosił policji że widział tam iwonę, po sprawdzeniu zapisów matka nie rozpoznała tam iwony

A co do wypowiedzi Pani Iwony cyt ...''no niestety ta druga wersja ''TROCHE bardziej BOLESNA''. To dziwna odpowiedz na zapytanie redaktora. Nie dowierzam matce…??? Te jej bezemocjonalne wypowiedzi irytuja mnie. Nie chce jej osadzac ale za malo w tym matczynego serca. Czasami mam wrazenie jakby nic sie nie stalo ale fakty trzeba naglosnic.

Alina Borowik ten program powstał 3 lata po zaginięciu Iwony. Myślę że po prostu pogodziła się z tym że Iwona nie zyje i chce się dowiedzieć kto jest za to odpowiedzialny, a jej bezsilność względem działań policji i zeznań znajomych podcina jej skrzydła. Odrzucając wyssane z palca wersje typu facet z ręcznikiem, smieciarze, ucieczka z domu czy wywiezienie do burdelu, najbardziej prawdopodobne jest to że Iwona zniknęła spod swojego domu, wsiadając do samochodu kogoś kogo znała i jej znajomi wiedzą kim była ta osoba. Iwona wpadła w szemrane towarzystwo, pewnie za dużo widziała lub slyszala i dlatego trzeba było jej się pozbyc. Myślę że to było powodem jej klotni ze znajomymi w klubie, którzy są zamieszani w kontakty z ludźmi odpowiedzialnymi za śmierć Iwony.

Umm...Moj brat zginal ponad 40 lat temu. Pogodzilam sie z tym faktem ale jesli ktos mnie pyta o szczegoly tego tragicznego wydarzenia to w trakcie opowiadanie placze jak male dziecko. Nie potepiam nikogo, jesli inni reaguja inaczej ale, jesli sie kogos kochalo to nie sposob reagowac inaczej.

@@7777777Alina Matka leci na psychotropach, a one spłycają uczucia, żeby dało się normalnie funkcjonować zamiast zdychać z rozpaczy.

XDDDDD

XDDDD ona zaginela ponad 11 lat temu nikt praktycznie nic nie wie a ty myslisz ze w miesiac nagle tak o ja odnajdziesz?

@@exxxxzn Moim zdaniem wiedzą bardzo dobrze tylko nie mówią :)

@@nikolaaa7485 ale co mnie obchodzi twoje zdanie

czyli mówisz że sam byś zrobił w miesiąc więcej niż policja, detektywi i ludzie przez kilkanascie lat?

Jedna Iwona nadal nie odnaleziona a druga na nowo ożeniona .

Nie rozumiem fragmentu "nie ma prawa obciążać sam siebie"

@@annakot1905 Dokładnie tak jest wg prawa dlatego usunęli wariograf bo oskarżony nie może wg prawa obciążać sam siebie

@@kafi1402 jakie są powody ku temu że oskarżony nie może obciążać sam siebie? Gdyby ktoś coś zrobił i sam. się przyznał się, nie będą go traktować poważnie?

@@annakot1905 Jestem prawnikiem i zgodnie z prawem jakie widziałem w książkach prawniczych "Przyznanie się do winy nie stanowi żadnego dowodu i podstawy do skazania". A więc np. ja bym się przyznał do zabicia Iwony i co z tego ? Żaden sąd by mnie nie skazał na takiej podstawie

@@kafi1402 wiadomo, że ktokolwiek by się przyznał, musieliby winę komuś udowodnić, ale czy gdyby ktoś pęknął, przyszedł i się przyznał, nie podjętoby żadnych czynności wyjaśniających? Wydaje mi się że chociaż jakieś czynności by podjęto. Nie jestem prawnikiem i dużo nie wiem, zastanawiam się na logikę.. bo gdyby nic a nic z tym nie zrobili to by było wręcz dziwne

Dziwne to rzeczywiście, która kochająca matka miałaby tyle sił na takie wystąpienia, na nowe związki.Jakby mi dziecko zaginęło to bylby koniec mojego normalnego życia.Ostatnią rzeczą o jakiej bym pomyślała to ślub z nowym partnerem.

@@ewelinaewelina4218 po tej kobiecie nie widać rozpaczy, troski i zamartwiania się o córkę. Ok jest dobrze ubrana, ma makijaż, zrobioną fryzurę, ale po sposobie mówienia nie widać żadnych emocji. Kiedyś oglądałam wywiad z siostrą zamordowanej w 1998 roku Iwony Cygan, kobiecie załamywał się głos, było słychać, że w dalszym ciągu (24 lata po śmierci siostry) to mocno przeżywa. Niestety nie było zbliżenia na twarz, ale jestem pewna, że nie raz podczas wywiadu miała łzy w oczach. Skoro Pani Iwona była tak blisko z córką, to gdzie są te emocje? Jej córka zaginęła, a ona rozwiodła się i znalazła nowego męża. W tamtym roku w rocznicę zaginięcia Iwony otworzyła nowy salon fryzjerski "Iwona" celebrując to wydarzenie pijąc szampana i bawiąc się ze znajomymi. Dziwne to wszytko.

@@Eneada89 Mnie też to zastanawia i te dziwne relację z Rutkowskim i przyjaźń, dziwne dziwne to.

@@Eneada89 o tym samym pomyślałem już dawno temu. Żadnych emocji takie gwiazdorzenie . Nie wiem.. ale dla mnie to zagadka.

@@ewelinaewelina4218 gdzieś czytałam, że ona u Rutkowskich na weselu była. Widocznie łączą ją z nimi niezłe biznesy.

Ta

12 lat...

niedlugo 13

Przecież to zrobił pan Patryk o czym my tu mówimy kobieto to już od dawna jest jasne.

buty zdjela bo to dziewczyna, panowie, niewygodnie jej bylo w szpilach. mogla od poczatku tej trasy przy morzu isc bez butow.

@@kaneel36 Zgadza się, ciekawe jest bardzo to, że nawet te buty się nie znalazły. Co to może oznaczać? Porywacze się nie śpieszyli, wsiadła do samochodu, którym kierowali zaufani ludzie lub, że dotarła do domu. Albo gdziekolwiek indziej, gdzie nie było kamer.

@@rafii4408 i tak bylo na bank. w dodatku chlopaczki na tej alejce obracaja sie pokolei w kierunku jednego wyjscia, musieli cos wyraznie slyszec, widac to na nagraniu. bylo wczesnie rano, a o takich porach jest jeszcze charakterystyczna cisza

Tak zwykle bywa kiedy dziecko umiera lub ginie że rodzice się rozstaja

odszedł, bo już nie wytrzymał głupot wypisywanych przez internautów

Jest w książce Szostaka,pan I miała już innego pana.Siostry-hm.Pani I ma trzy corki najstarsza wychowywali dziadkowie/jej rodzice/,najmłodszą dziadkowie/męża rodzice/.Tylko Iwona wychowywała ona.To coś mówi prawda?

@@cezaryczarek7800 z tego co mi wiadomo jest Marta i była Iwona, jaka trzecia córka, bzdury

@@charliesheen4661 A znasz rodzinę?Przecież gdyby p.Szostak pisał bzdury to już po wydaniu książki byłby szum,że publicznie kłamie,a tu nic!P.Szostak był dziennikarzem nie sądze,żeby konfabulował,po co?

Jaki sznurek?

Sznurek ?

@@Julia29S Marcin wójcik jasnowidz

@@zpo3536 dzięki

@@zpo3536 Ten pseudojasnowidz to oszust

Co ty za głupoty opowiadasz.

Jak można wypisywać takie bzdury

można, bo dziwne emocje ma ta matka. stresujaco reagowala na zebrane materialy od dziennikarza, ktory napisal ksiazke i niedawno zmarl. umierajac on mowil, "to te buty, juz wiem, to te buty". moze matka sie wkurzyla ze jej wziela nowe buty, wyslala kogos, nastapil "nieszczesliwy wypadek" (sama to powiedziala w jednym z wywiadow, po 11 latach).

@@kaneel36 Faktycznie nie ma w niej żadnej emocji to dziwne

@@marzenajelinska4054 tylko w tym wywiadzie po 11 latach jest w niej znowu duzo duzo emocji, moze wczesniej byla na lekach psychotropowych. albo cos sie pali jej pod nogami, moze sumienie gryzie? trudna sprawa, w to jest wmieszana góra policji i polityk lub biznesmen

Ha tfu

Gowno prawda. Podobno co innego, gdzieś w ziemi niektórzy mówią. Morze by dawno ja wyrzuciło.

@@Demoralizacjaxxiwieku może była w morzu ale zjadł ją wieloryb 🤣

@@Demoralizacjaxxiwieku może była naładowana czymś ciężkim

@@kammajestemok9595 to by zaczęło wyrzucac szczątki rozkładającego się ciala

Przeszukiwano morze pare razy i nic nie znaleziono