Czarne szyby sa ok sam posiadam od 11 lat i 2 kontrole mialem

Jeżeli w UA przyciemniane szyby są legalne, to taki pojazd może mieć u nas legalnie przyciemnione szyby.

Dobre :D

Te mustangi to tanie są

@@kamilo55pl nie wygladal na stary model wiec moze z 300 tysiecy to nie malo

@@norman20100 nie żartuj, zeby on 70k kosztował to już cud

@@norman20100 no i dla takich jak ty kupują te mustangi. Jak wyszły to 5.0 nowe w salonie dało się za 200kola wyrwać. Co prawda teraz nowe podrożały. Ale to i tak jest pułap średnio skonfigurowanej c klasy, czy serii3 w dieslu.

A ja powiem jak się ma jedno do drugiego. W normalnym państwie politycy posypią głowę popiołem i natychmiast w nocy przegłosują zmianę prawa. Nasi do nocnych głosowań są doskonałe przyzwyczajeni i mogliby to zrobić. Niestety to jest państwo z dykty i prawa jazdy bezprawnie nadal będą zatrzymywane. Skoro ktoś się z tym nie zgadza i straci prawko to może iść do sądu. Sąd na mocy niekonstytucyjności ustawy uchyli zatrzymanie prawa jazdy. Problem w tym że prawko zatrzymuje się na 3 m-ce a wyrok będzie za 2 lata.

Naprawdę nie masz nic przeciwko piratom drogowym jeżdżącym po ulicach? Ostatnio taki imbecyl o mały włos nie potrącił mojej żony z dzieckiem, jak przechodziła po przejściu, bo nie zdążył albo nie chciało mu się zatrzymać przed sygnalizacją świetlną. Naprawdę myślisz, że sam mandat coś zmienia gdy ma się furę za milion złociszy?

nijak się ma. Otóż art. 190 par. 4 konstytucji mówi, że orzeczenie TK "stanowi podstawę do (...) uchylenia decyzji (...) na zasadach i w trybie określonych w przepisach właściwych dla danego postępowania", a odwoływanie się od decyzji administracyjnej reguluje rozdział 10 kpa mówiący o odwołaniu od WYDANEJ decyzji. Gdyby w tej sprawie (K 4/21) zostało wydane orzeczenie postanawiające np. uchylić kwestionowane przepisy, wtedy, zgodnie z art. 190 par. 1 konstytucji a także art. 365 par. 1 kpc, faktycznie nie można by było zatrzymywać praw jazdy. Jednak TK postanowił jedynie orzec o niekonstytucyjności.

Jestem za surowym karaniem kierowców ale musi to się odbywać zgodnie z prawem. Ewidentna wina polityków, którzy nie potrafią stworzyć przepisów zgodnych z prawem.

Problem polega na tym, że zatrzymanie prawa jazdy było natychmiastowe. Tymczasem powinno się to odbywać po wyroku sądu, a nie przed. Do wydania wyroku sądu prawo jazdy powinno być nadal u kierowcy. I to właśnie stwierdził Trybunał Konstytucyjny.

Tyle, że z tym zatrzymywaniem nic się nie zmieniło, nadal tracisz PJ na 3 miesiące, jeśli przekroczyłeś o +51 w zabudowanym. Zmieni się tylko to, że jeśli nie przyjmiesz mandatu, to całością zajmie się sąd i to on orzeknie o utracie PJ na 3 miesiące, a nie policjant.

Kontratyp pozaustawowy ;)

W dupie

Policja również, kiedy parkuje w niedozwolonych miejscach i ma włączony silnik powyżej 1 minuty w obszarze zabudowanym, przekracza prędkość, wyprzedza na przejściu dla pieszych, przejeżdża na czerwonym świetle.

@@gyrayec no i?

@@CynicznyNonkonformista No i każdy ma jakiś wyimaginowany powód (wymówkę) by zakpić z przepisów i ludzi ich przestrzegających.

@@gyrayec czyli jak twój sąsiad zacznie kraść mając na to wymówkę to ty też zaczniesz?

i to od razu 3, powinni co 2 tyg. publikować jeden a nie wszystkie od razu

Zdecydowanie

Nie przesadzajmy. Gość zatrzymuje się na chwilę, bo czeka na klienta albo zlecenie. Jasne, że nie powinien, ale siedzi w aucie i w każdej chwili może odjechać, jeśli utrudnia ruch... Jak ktoś jest taki gorliwy do przepisów, to zapraszam na dowolne większe osiedle. Pomierzymy, ile aut stoi zaparkowanych przepisowo.

@@p.a.1675 >Gość zatrzymuje się na chwilę Ale nie można nawet na chwilę. Na zlecenie czeka się na miejscu wyznaczonym albo na postoju

@@naruciakk Zgadzam się, że tak mówi przepis. Ale dobrze wiemy, że są przepisy, które w granicach rozsądku można nagiąć. I też dobrze wiemy, że ludzie są leniwi i chcą transport pod drzwi, a nie 500 metrów dalej. Taksówkarz jak najbardziej ma mieć świadomość, że tu mu stawać nie wolno i powinien przeparkować, jeśli komuś utrudnia przejazd i tego można od niego jak najbardziej wymagać... Tak, jak pisałem, wystarczy podjechać na dowolne osiedle. Ile aut parkuje przy ciągłych liniach, na obszarze wyłączonym z ruchu, za blisko przejść dla pieszych, na zakrętach, nie zostawia min. 1 metra na chodniku, itd. Gdyby wpuścić patrol, to by bloczków nie starczyło. Ale gdzieś to auto zostawić trzeba.

@@p.a.1675 >Ale dobrze wiemy, że są przepisy, które w granicach rozsądku można nagiąć Matko, co za patologiczne, poronione myślenie. Nie „dobrze wiemy”, tylko tak twierdzisz, bo wygodnie tobie albo komuś kogo znać olewać sobie przepisy ruchu drogowego. Nie można to nie można, szczególnie w ruchu drogowym, kropka. >Ale gdzieś to auto zostawić trzeba. Trzeba je zostawić w miejscu prawidłowym, nie gdzie wygodniej. Jak takiego miejsca nie masz w odpowiednio bliskiej odległości to może trzeba było o tym pomysleć kupując mieszkanie w danym miejscu albo samochód, że trzeba będzie iść np. kilkaset metrów od domu do auta.

@@naruciakk W porządku. Przyznaję Ci rację. Mam nadzieję, że będziesz równie konsekwentny, stosując się do przepisów w praktyce. W szczególności ograniczeń prędkości i innych znaków drogowych (tych pionowych i tych poziomych). Szerokiej drogi.

Odnośnie mieszkań, to często mając większe mieszkanie masz dwa miejsca przypisane. Poza tym nie każdy ma samochód, wiec inni właściciele miejsca wynajmują lub sprzedają. Odnośnie miejsc parkingowych w mieście - pełna zgoda, jest masakra z tym - dużo miejsc tam gdzie ludzi nie ma, a mało miejsc tam gdzie ludzi dużo jest

@@sawanstor3229 to nie ma znaczenia czy ktoś sprzedaje miejsce postojowe, czy je podnajmuje - ma do tego prawo skoro to jest jego własność. Natomiast niewłaściwe jest to, że często w centrum miasta ze względu na gęstą zabudowę ODSTĘPUJE się od ustalenia MINIMALNEJ ILOŚCI miejsc postojowych na lokal mieszkalny przy wydawaniu pozwolenia na budowę.

@@PrawdziwyNaczelnik to już tak naprawdę kwestia potencjalnych mieszkańców - nikt Ci nie każe mieszkać w bloku, w którym nie ma/jest za mało miejsc, ja osobiście unikam takich miejsc. W Krakowie mieszkałem w dwóch miejscach i w jednym był parking 1-piętrowy na 9 pięter, a w drugim był parking 3-piętrowy na 14 pięter, w obydwu miejscach nie było problemu z najmem miejsca. PS Ja rozumiem ludzi, którzy chcą mieszkać w centrum i nie mają miejsca jako wymaganie - Kraków jest w miarę dobrze skomunikowany, można w wiele miejsc dojechać tramwajem lub autobusem często szybciej niż autem, ale.. nie wszędzie oczywiście

@@sawanstor3229 jakie przypisane?? Będąc mieszkańcem Krakowa możesz sobie wykupić miejsce postojowe za określoną kwotę miesięcznie (kiedyś to było 10zl). Nie ma czegoś takiego ze ci przysługuje bo mieszkasz😁

@@KennyMcKornick co? XD Jak kupujesz mieszkanie, to masz (lub nie masz) przypisane do niego miejsce, które albo zawsze musisz kupić albo zazwyczaj musisz kupić. Parkowanie na ulicy bez żadnej gwarancji na znalezienie miejsca - tak, jest za 10 zł miesięcznie, ale tylko w strefie

Musi, bo dopiero wtedy staje się pojazdem uprzywilejowanym, ale co można wojewodzie.... my granatnika byśmy sobie nie przywieźli ale komendant może ;P

W dodatku mają włączony silnik i trują spalinami.

BUS pas to pas ruchu. Dlaczego uważasz, że tu powinny być inne zasady. Czy nazewnictwo tego pasa powoduje, że piesie są bardziej wytrzymali jak ich potrącisz jadąc swoim pasem ruchu?

@@justynabiber4565 Ja nic nie uwarzam,tylko pytam,w końcu po coś ma taką nazwę ten pas,poza tym jadąc buspasem,to też wykroczenie,stąd moje pytanie takiej treści:(

W Warszawie nawet specjalnie zwezaja ulicę by zrezygnować z samochodu a na nowych osiedlach tylko 10% posiada miejsca postojowe

To mnie zawsze zastanawia czemu ludzie pozwalają sobie na to aby im tak utrudniać życie

@@czynnik_ludzki w jaki sposób Pan z tym walczy? Chętnie się dowiem

@@sawanstor3229 ale ja nie wiem i się pytam dlaczego?

@@czynnik_ludzki ale to na Pana tez wpływa, bo przecież jeździ Pan na pewno do miast/większych miast, wiec pytanie jak Pan sobie z tym radzi

W zasadzie to będzie mogła, jeśli podpiszesz mandat - co oznacza rezygnację z prawa do obrony i przyznanie się do winy. Jeśli nie podpiszesz to normalnie idzie wniosek do sądu. A chciałbym zauważyć, że sąd może za wykroczenie dać zakaz prowadzenia pojazdów do lat trzech.

@@PiotrPilinko Dobrze wiedzieć

Co będzie? Dla szybkich i wściekłych będzie tylko gorzej, bo jak kolega wyżej napisał, to sprawa będzie kierowana do sądu, gdzie grzywna może być tylko większa + np. Zakaz prowadzenia pojazdów

pan Marek wybiera zmianę pasa ruchu na przejściu dla pieszych, gdyż jak twierdzi jest to najdogodniejsze miejsce....

Ale oznakowani

Powinny, jednak rzeczywistość jest zupełnie inna. U mnie na miasto i ościenne miejscowości jest jeden patrol OPI. Drogówka ma jeden/dwa patrole na cały powiat. Musielibyśmy przez kilka lat przyjmować ogromne ilości fuszy żeby dojść do jakiegoś sensownego poziomu, co oczywiście jest niemożliwe, bo wymagałoby to całkowitej reformy służby. Teraz jest ona po prostu nieatrakcyjna.

Stan nietrzeźwości zaczyna się od 0,5 ‰

@@ElektrizPL dziękuję za informację. Czy wydaje się tobie, że można jechać samochodem jak się ma tylko 0,01 ‰? Nic wtedy się nie stanie

@@hubertserwan7184 z jednej strony rozumiem, że stan zmęczenia czy choroby potrafi mieć większy wpływ niż stan po spożyciu alkoholu. Jednak przede wszystkim uważam, że alkoholizm w narodzie jest zbyt mocny i przepisy dotyczące jazdy po alkoholu w Polsce akurat są zasadne.

@@ElektrizPL oprócz mandatu karnego jaka kara może człowieka spotkać jak pojedzie pod wpływem alkoholu, np. jak zabije się kogoś autem?

@@hubertserwan7184 za zabójstwo na tzw. podwójnym gazie kierowca odsiaduje wyrok 2 - 12 lat + dostaje zakaz prowadzenia na 3 - 15 lat.

Na stronie TVP Kraków jest jeszcze 7 😉

zasady mafijne zapewne

Popieram.

Nie tylko w Krakowie. U mnie codziennie stają na wjeździe na osiedle i nijak nie można wjechać. Ominąć niestety nie można i trzeba czekać a za mną sznur aut. Dotyczy to kierowców mężczyzn jak i kobiet.

@@kleofacjusztrabiwodzielski9506 Zamow koparko ladowarke na godzine i kaz operatorowi przestawic ten zlom z drogi

Mógł sprowadzić ze zmienionymi we stanach.

Homologowany miernik posiada cechę "brak wpływu światła zewnętrznego", więc jak najbardziej umożliwia pomiar zaciemnienia szyby w ciemności (miernik ma własne źródło światła).

@@PiotrPilinko Ok dzięki to pewnie chodziło o starsze typy mierników.

Jeszcze nie ma bo są "ważniejsze" wydatki i to by uderzyło w dochody policji.

Powinno być więcej

@@lolek8536 Od razu 1 mln grzywny i dożywocie, a zaraz.. kilka stanów i cały wschód byłby za kratkami? I co teraz? :)

@@stopkamerkowiczom5726 kara śmierci by była a głąby i tak przyciemnia szybę 😁

Żartujesz czy co? Policja nie podlega kontroli, nadzorowi, krytyce :) Dlatego te wszystkie pomiary na pewno są naciągane. Zresztą co tu jest wiarygodne, niepodważalne, prawdziwe, rzetelne, nie budzące żadnych wątpliwości i złudzeń? Statystyki podejrzane/wątpliwe/dyskusyjne, wiara i religia to już w ogóle, prawo/legislacja ustawione pod karanie/nękanie/gnębienie/dręczenie/czepianie i zyski, administracja to wszystko powiela/egzekwuje/stosuje. Co tu jest bezsporne/bezdyskusyjne? Nic. Tylko powłoka/otoczka propagandy i inne czary/zaklęcia to autoryzują/rekomendują. Całe to wszystko jest do podważenia i grubymi nićmi szyte, bo wszystko się robi, nastawia, konfiguruje pod pieniądz i zyski. Ten warunek powoduje/sprawia, że jest ten bałagan. Prosty przykład z wierzchu. Po co budować miejsca parkingowe, skoro można nie budować i tworzyć warunki/stan/realia pod nielegalne parkowanie i karanie? Przecież z ekonomicznego/racjonalnego punktu widzenia tak właśnie się opłaca, jest korzystne, są zyski/oszczędności. Taka polityka/ekonomia wszędzie, we wszystkim. To nie jest problem jednego miasta, a całej Polski. Niedostatek i niedobór miejsc na dostawy tak samo. Są pieniądze, ale trzeba je po pierwsze wydawać z korzyścią dla układu interesantów/beneficjentów, a po drugie inwestować w to co przynosi zyski, a nie w sferę publiczną. Nie będę się zagłębiał w szczegóły, wnikał, bo jestem księgowym Polski i poszczególnych miast, ale w skrócie tak to wygląda, na tym polega się i opiera. Dół zawsze winny, najgorszy i odpowiedzialny za całe zło. Jemu się wszystko przypisuje, nie architektom/projektantom/organizatorom/planistom etc. Zerknij ile krytyki jest poczynionych w stronę pieszych, kierowców, rowerzystów, a ile w stronę administracji/zarządców/organizatorów. Przypadek? Nie sadzę. Najlepiej od jednych wymagać/żądać wszystkiego, a od innych niczego. Nie mówię o tym programie, ale w ogóle o mediach i poprawności. Jeżeli jednych się chroni/broni i zwalnia z odpowiedzialności, otacza kocykiem ochronnym za błędy, wady, nadużycia, a innym zarzuca to cz tamto, bo są na dole,więc muszą być winni?. Ale nie łudźmy się, nikt tego nie zmieni, bo w układzie poprawności obowiązuje silna więź, lojalność, wierność, dyskrecja i nikt nie podniesie ręki. Zawsze się będą podcierać kierowcami, pieszymi, rowerzystami i w ich oczach szukać drzazgi. Taka natura, mentalność, naciski, wymogi, kryteria, standardy, procedury, przepisy i całe MODUS OPERANDI/FILOZOFIA/PSYCHOLOGIA układu elitarno-nietykalnego.

Mam nadzieję że nie tylko przed kamerami

;d

Nikt nie stawia.

jak sie jest mendą ubecką to można, Sorry ale hulajnogą nie da się kogoś zabić a samochodem można jadąc nawet powoli. Banda złodziei nic więcej

Wszystko się zgadza. Kierujący miał 0,19 mg/dm w wydychanym powietrzu, czyli około 0,4 promila we krwi, czyli był w stanie po spożyciu alkoholu.

@@antonikrajewski5764 a rozumiem, dzięki

Poważnie myślisz, że policja się tym przejmuje?

@@LechuZcechu nie wiem, nie mieszkam w Polsce :)

Skutkuje - sprawdź lepiej o co chodziło w tym wyroku! Ponieważ nie ma jeszcze przepisów wykonawczych, na razie zostaje po staremu. Potem, na szczęście, prawo jazdy nadal będzie zatrzymywane - droga jak to będzie się odbywało będzie trochę inna.

Człowiek, który wie o tym wyroku kulturalnie może się wykłócić o niezatrzymanie PJ. Ale jak nie przyjmie mandatu, to sąd już może...

Miał 0.39 promila ponieważ wynik z badania pokazuje miligramy które mnoży się przez 2.1 wtedy uzyskujemy promile

W wydychanym, x2.1 to 0.4 we krwi.

Oczywiście, że przesada. Powinno być 5k...

@@LaPumexo Ojeju, dlaczego tak twierdzisz?

bu ha ha

ma być taka sama odległość na początku i końcu pomiaru, wtedy średnia prędkość radiowozu = średnia prędkość namierzanego

Tak, właśnie dlatego nie ma no policja chce zarobić xDD

"Ludzie po 40 widzacy wszedzie drugie dno" moment xD Toru nie ma bo smutni ludzie w garniturach nie znaja sie na rzeczy i wola wyeliminować problem ("piratow") zamiast znaleźć jakies rozwiązanie. Wiadomo, ze przynosi to efekt odwrotny, ale niestety poziom debaty w tym kraju jest jaki jest. Tu nie chodzi o to, zeby policja zarobila tylko zeby zapobiec wypadkom. Nie zrzucaj swojej frustracji na panstwo i prawa "wymierzone przeciwko obywatelom". Jedni podejmuja zle decyzje z uwagi na niewiedzę i poglady a drudzy szukaja spisku xD I jak tu dojsc do konsensusu?

To dlaczego sami sobie nie sfinansujecie?

Dlatego te wszystkie pomiary na pewno są naciągane. Zresztą co tu jest wiarygodne, niepodważalne, prawdziwe, rzetelne, nie budzące żadnych wątpliwości i złudzeń? Statystyki podejrzane/wątpliwe/dyskusyjne, wiara i religia to już w ogóle, prawo/legislacja ustawione pod karanie/nękanie/gnębienie/dręczenie/czepianie i zyski, administracja to wszystko powiela/egzekwuje/stosuje. Co tu jest bezsporne/bezdyskusyjne? Nic. Tylko powłoka/otoczka propagandy i inne czary/zaklęcia to autoryzują/rekomendują. Całe to wszystko jest do podważenia i grubymi nićmi szyte, bo wszystko się robi, nastawia, konfiguruje pod pieniądz i zyski. Ten warunek powoduje/sprawia, że jest ten bałagan. Prosty przykład z wierzchu. Po co budować miejsca parkingowe, skoro można nie budować i tworzyć warunki/stan/realia pod nielegalne parkowanie i karanie? Przecież z ekonomicznego/racjonalnego punktu widzenia tak właśnie się opłaca, jest korzystne, są zyski/oszczędności. Taka polityka/ekonomia wszędzie, we wszystkim. To nie jest problem jednego miasta, a całej Polski. Niedostatek i niedobór miejsc na dostawy tak samo. Są pieniądze, ale trzeba je po pierwsze wydawać z korzyścią dla układu interesantów/beneficjentów, a po drugie inwestować w to co przynosi zyski, a nie w sferę publiczną. Nie będę się zagłębiał w szczegóły, wnikał, bo jestem księgowym Polski i poszczególnych miast, ale w skrócie tak to wygląda, na tym polega się i opiera. Dół zawsze winny, najgorszy i odpowiedzialny za całe zło. Jemu się wszystko przypisuje, nie architektom/projektantom/organizatorom/planistom etc. Zerknij ile krytyki jest poczynionych w stronę pieszych, kierowców, rowerzystów, a ile w stronę administracji/zarządców/organizatorów. Przypadek? Nie sadzę. Najlepiej od jednych wymagać/żądać wszystkiego, a od innych niczego. Nie mówię o tym programie, ale w ogóle o mediach i poprawności. Jeżeli jednych się chroni/broni i zwalnia z odpowiedzialności, otacza kocykiem ochronnym za błędy, wady, nadużycia, a innym zarzuca to cz tamto, bo są na dole,więc muszą być winni?. Ale nie łudźmy się, nikt tego nie zmieni, bo w układzie poprawności obowiązuje silna więź, lojalność, wierność, dyskrecja i nikt nie podniesie ręki. Zawsze się będą podcierać kierowcami, pieszymi, rowerzystami i w ich oczach szukać drzazgi. Taka natura, mentalność, naciski, wymogi, kryteria, standardy, procedury, przepisy i całe MODUS OPERANDI/FILOZOFIA/PSYCHOLOGIA układu elitarno-nietykalnego.

Przecież ten Mustang im jeszcze odszedł, więc na pewno miał więcej, gość się nawet nie kłócił

mierzysz swoją miarą?

Co drugie auto na UA ma przyciemnione i kierunki czerwone i co?

Przecież to jest za prędkość, nie za szyby.

2000tys jest za przekroczenie prędkości o 50km/h+ za szyby jest stówka + zabrany dowód.

A ja go wezmę w obronę. Oczywiście Państwo nie wiecie że miasto ogranicza i likwiduje postoję dla TAXI a uprawnień wydaje coraz więcej... jak to pogodzić??