Mój wujek też nie zapraszał dzieci. Zapomniał tylko, że ja razem z siostrą już studiowałyśmy :(

Bardzo ładną pani miała sukienkę nawet po 12 latach daje rade. Pozdrawiam serdecznie ☺

Jeszcze co do przystrojenia kościoła to jak już ktoś koniecznie chce to warto dogadać się w tej sprawie z inną parą młodą, która też bierze ślub tego dnia i podzielić kosztami kwiatów itp.

świetny pomysł z tym weselem tylko dla dorosłych - jak widzę rodziców którzy upijają się w trupa a dzieci szaleją i robią co chcą to jestem przerażona, że mogłoby być tak na moim weselu, albo jedno się bawi a drugie siedzi z dzieckiem - nie, nie, nie , super porady Ulu - uwielbiam Twój program misja ratunkowa i nawet mój facet go ze mną ogląda hi hi hi

Bardzo mi się podoba pomysł nie zapraszaniem dzieci na wesele. Na prawdę bardzo mądra decyzja.

O Boże, mam łzy w oczach co chwilę. To niby takie oczywiste, takie "zwykłe" porady. Ale przez ten nastrój wprowadzony już przez założenie przez Panią swojej sukni ślubnej, przez te piękne zdjęcia wklejane co chwila, ta cudowna fotografia, gdy Pani tata prowadzi Panią w kościele... Aż się trzęsę ze wzruszenia. Wspaniały pomysł z tym filmem. Wprowadziło mnie to w zadumę, nostalgię, w takim miłym, pozytywnym sensie. Pozdrawiam cieplutko...

Mój fotograf był bardzo bardzo taktowny. Dzięki temu mamy piękne zdjęcia z przysięgi małżeńskiej. Ale nie tylko te z dalszej perspektywy. Również w monecie zakładania obrączek i całusa po złożeniu przysięgi. :)

Jestem młodą osobą ale byłam już na wieeeeeeeelu weselach I jako gość, jako kelnerka, wokalistka zespołu ale i animatorka (swoją drogą najgorsza noc w moim życiu :p) . Kiedy byłam dzieckiem, byłam gościem tylko raz, jako pięciolatka. I z perspektywy czasu muszę przyznać, że nasza rozbiegana po hotelu horda była straszna... I nie ma tu nic do rzeczy dobre czy złe wychowanie. Dzieci takie są, a już w grupie to na podwójnie :) nie rozumiem też oburzenia matek kilku miesięcznych dzieci... W mojej rodzinie takie mamy (i ojcowie) nie idą i tyle, nawet jeśli jest to bliska rodzina i wiem, że za czasów moich rodziców było podobnie. Nikt normalny nie ciągnie tak małego dziecka na głośną imprezę... A Nie każda parę młoda stać na specjalne pokoje, opiekunki, salki zabaw, animatorki... W tych czasach to ogromne pieniądze! Każdy chce uszanowania matek z dziećmi, a co z resztą gości? Ja idąc na wesele chce się bawić a nie słuchać wrzasku i krzyku jakiegoś zmeczonego dziecka, bo nie oszukujmy sie- koniec końców tak to wygląda... Kolejne kwiatki- kilkuletnie dzieci wieszajace się, ciągnące za ręce do "zabawy" osoby, które tego absolutnie nie chcą, bo nie przyszły robić za nianie ale jak to taktownie zakomunikować rodzicom, którzy najczęściej udają że nie widzą... Albo, jak ktoś już tu wspominał, dzieci ładujące się na parkiet podczas pierwszego tańca - to jakaś porażka i szczyt nieodpowiedzialności ze strony rodziców, ale co tam zrujnowanie tak pięknej chwili Młodym... Inna kwestia,- animatorka powinna być max jedna na piątkę dzieci. Bo dzieci są różne. I nie daj Boże coś się stanie to jest tragedia! Ja na szczęście nie mam takich doświadczeń ale dobrze pamiętam święte Mamuśki (i sorry, żadna nie była inna...) które uważały że jestem tylko I wyłącznie dla ich dziecka i mam mieć je na oku cały czas przez 6-8 godzin. A jak dzieciak śmiał iść do rodziców to wg nich miałam za nim biec, zostawić całą resztę bez opieki, błagać na kolanach żeby kolejna godzinę skupił na zabawie w pokoju animacji zamiast na zabawie na sali, a sikac chyba w pieluchy... To jest awykonalne. Prędzej czy później dziecko i tak będzie chciało iść do dorosłych i nikt nie wmówi mi nic innego. Pamiętam też jedno wesele, na którym zrozpaczona mama któregoś z Młodych przyszła prosić któraś kelnerke o krótką animacje bo tabun dzieci ich przytłoczył... To jest dopiero komedia :) :) więc sorry ale według mnie rodzice kilku miesięcznych dzieci chyba wiedzą co to poświęcenie - nie możesz nie idziesz I nie win za to Państwa Młodych, kilkulatkowie to już totalnie tragedia chodząca samopas, co miało miejsce za KAŻDYM razem kiedy byłam na weselu z dziećmi. I tym samym nikt nie wmówi mi żadnych bajek i wielkiej nieslusznosci tego, że ktoś dzieciarni na swoim weselu nie chce :) :) :) Ulu, film cudowny!!!!!!!

Ja jestem 10 lat po ślubie i cieszę się że nie miałam wesela tylko obiad dla kilkunastu osób. Sami placilismy za wszystko. I było nas stać na podróż poślubną dzięki temu.

znam samotne matki które ciągną swoje dziecko wszędzie dosłownie na każdą imprezę wesele czy stypę itp,nawet gdy mają je z kim zostawić a jak zwróciłam uwagę to wielka obraza

My z Mężem również finansowaliśmy ślub i wesele z własnych pieniędzy, całe szczęście bo teściowie już mieli zapędy żeby narzucić nam wybór sali, orkiestry, wódki a mi sukni ślubnej... A tak Mąż powiedział że decydujemy MY i nic im do tego. Mój Mąż zobaczył mnie dopiero jak przyjechał po mnie do domu, wcześniej nie widział nic, ani sukienki, ani butów, innych ozdób itp. Był mega zaskoczony! Pozytywnie :) Przed mszą ksiądz prosi gości do środka, więc wszyscy byli już w ławkach. Również Rodzice, a także fotograf i kamerzysta prosili żeby wchodzić do środka, bo niektórzy się czają i nie chcą wchodzić. Co do przysięgi, to już na jakieś 2 miesiące przed ślubem ksiądz powiedział że jeżeli chcemy to mamy nauczyć się przysięgi na pamięć żeby już po nim nie powtarzać, dał nam ksero przysięgi i ogarnialiśmy sobie w domu. Zwracał nam też uwagę że jak już przyjdziemy na taki podest to mamy zwrócić się do siebie a nie mówić przysięgi do księdza. Nooo ale mój zestresowany Mąż oczywiście prawie cały czas patrzył na księdza (ściskałam jego rękę, wbijałam paznokcie, myślałam że się skapnie i do mnie odwróci ale nie wyszło, a nie wypadało go kopnąć przed ołtarzem - byłoby jednak widać), nic sam z siebie nie powiedział, w końcu ksiądz przysunął mu taką księgę z której przysięgę po prostu przeczytał (całe szczęście że wstawił dobre imiona xD). A ja uważam że zdjęcie z przysięgi mam świetne, mam lekko otwarte usta, wyglądam całkiem normalnie. Moim zdaniem warto wydać na: - restaurację - dobre jedzenie - muzykę (co kto woli DJ czy orkiestra) ale na wysokim poziomie, a nie że kuzyn Kamil będzie "puszczał płyty" - alkohole (jak będzie kiepska marka to się nie obroni) - garnitur z wysokoskrętnej wełny - porządne buty ze skóry, a nie jakieś białe okropieństwo za 130zł - zdjęcia i wideo - nikt mnie nie przekona że Stefan za tysiaka zrobi mi zdjęcia, film i teledysk My zaoszczędziliśmy na: - dekoracji sali (bez żywych kwiatów - po czasie nikt poza Panną Młodą nie pamięta jakie były) - samochodzie - zawiózł nas sąsiad białym Mercedesem :) my zakupiliśmy tylko personalizowane tablice - dekoracji kościoła - uzgodniłam z dekoratorką naprawdę minimalistyczną wersję ale elegancką (dekoracja była obowiązkowa) - papeterię na salę zrobiłam sama (table plan, numery na stoły, menu, karta alkoholi) nie zajęło to dużo czasu, a ceny potrafią być zaporowe.

Nasz ślub był baaaardzo kameralny...razem z nami było dokładnie 13 osób. Zrobiliśmy wszystko po swojemu. Nie zmieniłabym nic...❤ Było cudnie i wszystkim przyszłym parom młodym życzę, żeby Wasz dzień był tak samo piękny ❤

Każde wesele na którym bylam bylo dla mnie traumą właśnie przez biegające luzem, drace się niemiłosiernie i niszczące wszystko dzieci. Ja osobiście swojego wesela właśnie nie robiłam miedzy innymi przez to że nie dałam rady zmierzyć się z faktem ze w jednym z najważniejszych dni w moim życiu bedzie tyle tych potworów. A z drugiej strony gdy pytałam bliskie mi osoby czy byłyby sklonne przyjść bez dzieci padala odmowna odpowiedź. Tak więc wesele bylo zbędne. I to była świetna decyzja. Kameralny ślub i obiad w gronie samych najbliższych dorosłych.

Ja jako dziecko byłam raz na weselu i nigdy więcej już nie poszłam,nie chciałam. Rodzice chcieli się bawić(tańczyć itd. bo moim rodzice nie piją ponieważ ich od razu żołądki bolą i wymiotują)a my z bratem już o 23 nie mieliśmy ochoty na dalszą zabawę i zasnęliśmy na krzesłach. A później siedzieliśmy w domu z kolegą i jego mamą która na nas uważała,no i rodzice byli zadowoleni i wybawieni no i my byliśmy zadowoleni i również wybawieni.

Ulu, twojego tatę znałam tylko z mediów ale gdy mówiłaś że prowadził cię do ołtarza moja wyobraźnia szybko zapracowała zobaczyłam go takiego dumnego kroczącego przez ten kościół. I ten jego czarujący uśmiech.

Z wielką przyjemnością obejrzałam ten film, zwłaszcza, że niedługo mam 10 lat po ślubie. Z większością się zgadzam.

Co do dzieci na weselu ma pani absolutną rację. Byłam w życiu na paru weselach, dwa razy jako dziecko więc tego nie zauważałam, ale kiedy lata później przyszło mi pracować jako kelnerka widziałam jak obecność dzieci na takiej imprezie wpływa na gości i pracowników. Wesele na jakim pracowałam było duże i panna oraz pan młody chcąc troszeczkę naoszczędzić zatrudnili tylko jednego kucharza oraz tylko mnie jako pomoc (o czym zostałam poinformowana kiedy impreza miała się już zacząć). Nie było tak źle jak można było się spodziewać gdyby nie to, że dzieci na sali było tylko trochę mniej niż dorosłych. Oprócz tego, że biegały między stołami i tancerzami też bardzo mocno utrudniały mi pracę. Doszło nawet do tego, że kiedy niosłam na stół młodych wazę z gorącymi flakami, jedno z dzieci prześlizgnęło się na kolanach między moimi nogami. Jedyne co uchroniło chłopca przed wizytą w szpitalu była niestety moja ręka, którą dość mocno sparzyłam przy okazji cała się zalewając. Od razu na miejsce przybiegła matka dziecka robiąc mi ogromną awanturę przed wszystkimi gośćmi. Z opresji wyrwał ojciec pana młodego który ochrzanił ją za przyprowadzenie "tego małego szatana". Oczywiście matka nie przeprosiła ale jej wyraz twarzy i nadęta mina przez resztę imprezy w zupełności wystarczał 😀

Ten patent z błogosławieństwem przed oltarzem jest po prostu super! To zazwyczaj jest zarzewie wszelkiego zła i fochow teściowych plus ciekawska rodzina obczajajaca dom, więc eleganckie załatwienie sprawy w świątyni to super wyjście. Proste i genialne, aż żałuję że sama tego nie wymyśliłam :)

Kiedy zaczynałam organizować swoje wesele, nie myślałam za bardzo o kwestii dzieci, bo uznałam ze dzieci w naszej rodzinie jest na tyle mało, że samo się to jakoś rozwiąże, a w rodzinie narzeczonego nie ma na ten moment dzieci wcale. Natomiast zaczęłam poważnie myśleć nad tą kwestią po tym jak moja przyszła teściowa pojechała na wesele dalszej rodziny, gdzie dzieci były zaproszone. Jedna dziewczynka, lat pięć, biegała z resztą dzieci w tą i z powrotem w holu. Przestraszyła się kelnera z tacą który nagle wyszedł zza rogu i upadła akurat tak nieszczęśliwie, że złamała nogę. Totalny chaos, a na domiar złego oboje rodzice pili. Partner teściowej jest niepijący więc na ochotnika zawiózł rodzinkę z dzieckiem na pogotowie, i taki był koniec imprezy i dla nich, i dla mojej teściowej. Wiem, że to się nie dzieje na każdym weselu, wiem że nie wszyscy rodzice pozostawiają dzieci bez opieki, ale zmroziła mnie ta historia. Przecież ja sama jak byłam dzieckiem miałam naprawdę durne pomysły, które wydawały się superfajne, jak np. skakanie z pianina na podłogę jak nikt nie patrzył :)) Chyba nikt by nie chciał takiego wypadku na swoim weselu, jak o tym myślę to mnie ciarki przechodzą. A my na przykład wymarzyliśmy sobie na pierwszy taniec walca ze świecami - i mimowolnie widzę te wiercące się, biegające dzieci które nie rozumieją niebezpieczeństwa, i co teraz mam zrobić - nie robić tańca w tej formie ze względu na czyjeś dziecko, czy robić ze względu na siebie, i martwić się i bać że kogoś gorący wosk poparzy albo mała stryjenka podpali sobie włosy? No mam trudny orzech do zgryzienia. Dlatego rozumiem wszystkie osoby, które zapraszają jedynie dorosłych. P.S. Ulu, czas się Ciebie nie ima. Suknia przepiękna :)

Mam 12 lat i jako dziecko Nie za bardzo chodziłam na wesela Moi rodzice mi na to niezbyt pozwalali ze względu na to że bałam się hucznych imprez jak już chodziłam tylko na poprawiny i bardzo się z tego powodu cieszę i Dziękuję za wysłuchanie. Pozdrawiam 😉

Pomysł wesela bez dzieci zapożyczony od Pani i właśnie w trakcie realizacji projektu 😇💪🌟błogosławieństwo też w kościele, jak również Pan młody zobaczy mnie dopiero w kościele 💪

U mnie w rodzinie zawsze wszyscy byli z dziećmi.Szczerze nie zwracałam na to uwagi ale to co powiedziałaś dało mi do myślenia.Przypomnialam sobie ile razy widziałam gdy wujek pił alkohol i sobie siedział a jego żona biegała za 3 i 5 letnim dzieckiem masakra.

Wesele jest po to aby się bawić, a nie opiekować dziećmi.

Super film i porady! Wielki plus za zapraszanie dorosłych i przyznanie się do tego. Nie chcę by goście jechali szybko, bo dziecko marudzi, nie będę też załatwiać niańki na swoim weselu. Dziecku nic się nie stanie jak jedną noc będzie z babcią/dziadkiem/wujem/ciocią.

Wreszcie ktoś kto nie przedłuża czasu trwania filmiku wolnym mówieniem, yyy, powtarzeniem 2 razy tego samego. Szybko, konkretnie, ciekawie :-) super :-)

Święta racja. Amen. Ja pracuję przy weselach i mogę doradzić jeszcze więcej. Ula uwielbiam cię.

Popieram kwestię dekoracji kościoła. Sama dopiero na zdjęciach zobaczyłam jak to wyglądało -w drodze do ołtarza skupiłam się na przyszłym mężu, w trakcie ceremonii dekoracje były za mną (więc nie było możliwości się napatrzeć) a gdy wychodziliśmy to już kompletnie oszołomiona faktem, że mam męża nie patrzyłam na boki. Nawet dywanu nie widziałam. Tak więc jeśli już wydawać fortunę na dekoracje to według mnie należy się skupić na dekoracji samego ołtarza i oczywiście miejsc Państwa Młodych. Pozdrawiam cieplutko :)

Ja i tak nigdy nie biorę dzieci z nimi nie mogę się wybawić tylko biegam i pilnujęJak mam iść z trójka małych dzieci to wole siedzieć w domu

Myśmy byli w zeszłym roku na weselu, na którym łącznie było ok. 20 dzieci i były wynajęte animatorki i przez kilka godzin dzieciaki miały zapewnione atrakcje. Potem gdy zrobiło się późno mody został odwieziony do teściowej a my z powrotem na imprezę :) Było super. Niemniej jeśli dzieciaki nie mają co robić na weselu to się okrutnie nudzą i męczą siebie i rodziców i wówczas lepiej jeśli zostaną w domu pod opieką kogoś z rodziny.

Suknia nadal piękna :) też nie lubię tej powtarzanej przysięgi.. i dzieci na weselu!! Zgadzam się z Tobą w stu procentach. To nie jest impreza dla dzieci, tylko dla dorosłych. Pozdrawiam :)

Wesele w moim przypadku jest raczej niemożliwe. I nie rozumiem po co to oglądam. To chyba dlatego, że cię przed chwilą znalazłam i strasznie przyjemnie się ciebie słucha.

Nasz ślub jest zaplanowany następująco : ślub ślubem...podobnie jak u Ciebie 🙂 Wesele to tylko przyjęcie dla rodziny. Kasa która poszlaby na wesele dla znajomych i cioć które widziałam raz w życiu przeznaczamy na wakacje po Europie. Gracja i Włochy ponieważ tam czujemy się najlepiej 2 miesięczne...Jestem super szczęśliwa. Zwyczajnie nie chce dużego wesela . Nasze dwie rodziny to w sumie 30 osób. Wystarczy . Co o tym myślisz Ula ? 🙂

Mam dwulatka i niemowlaka, przede mna dwa wesela i nie zamierzam brac dzieci ze sobą. Zgadzam sie z Toba, ze wesele to impreza dla doroslych. Nie rozumiem argumentacji, ze dzieci to tez rodzina. Oczywiscie, ze tak, ale na impreze do klubu raczej nikt dzieci nie zabiera, a wesele to tez impreza zakrapiana mocno alkoholem. A twierdzenie, ze mlodzi maja zapewnic dzieciom opieke to juz zupelny absurd, przeciez organizuja wesele a nie kinderbal...

Ja za 3 miesiące mam swój ślub.. skromny, z małą ilością osób. Wraz z narzeczonym postanowiliśmy nie mieć zespołu, muzyki, tańców. Tylko obiad, deser, tort takie przyjęcie. Niestety rodzice tego nie rozumieją jak i wiele osób w rodzinie... Pani Ulu uwielbiam Pani filmy! Jest Pani ciepłą, wspaniałą osobą. Pozdrawiam serdecznie

Piękna tradycja, ciekawe i mądre rady, i myślę, że wcale nie taka kontrowersyjna decyzja, każdy ma prawo decydowania, a osoby bliskie zrozumieją i uszanują :) pozdrawiam

Robimy ślub w sierpniu br. I robimy wesele bez dzieci..wszyscy nasi znajomi młodzi rodzice chcą przyjsc bez dzieci 😉😉 i uważaja że to świetny pomysł 😁😁😁 chcą miec ciut odpoczynku 😉😉

Pięknie Pani Ulko suknia bajeczna ja już też mam 12 rocznicę w tym roku i bardzo mi się podoba pani podejście do ceremonii ślubnej też uważam że to jest nasz dzień i też zrobiłam po swojemu a wesele bez dzieci super rozwiązanie to jest chwila dla rodziców gdzie mogą się spokojnie bawić brawo 😊👍

Cudownie że powiedziałaś o tym że nie zapraszaliscie dzieci. Ja po dwóch weselach w mojej rodzinie wiem jak kończy się wesele z dziećmi i też miałam zamiar zrezygnować bałam się że ktoś źle to odbierze ale masz rację to w końcu Nasz dzień . Dziękuję 😘

Pamietam ,gdy bylam dzieckiem to zawsze swietnie bawilam sie na kazdym weselu😂

Mój ślub już za pół roku i podjęłam dokładnie ta sama decyzję mając w głowie te same argumenty. Cześć rodziny pogniewala się:p no trudno to mój dzień. Wesele nie jest dla dzieci (raz że jest w nocy dwa że jest alkohol trzy że nie jest to przyjemny widok dla dziecka oglądać wujka Staszka podpitego) . Wesele jest od zabawy a nie zamartwiania się gdzie jest dziecko czy coś zjadło i czy nie psoci :)

Świetny pomysł z zakładaniem sukni ślubnej w rocznicę ślubu , bardzo mi się spodobał 👍

Ja mam piękne zdjęcia z przysięgi :D Wystarczy dobry fotograf, z doświadczeniem, nasz był niezauważalny ;)

Uuuuuu no poprostu cudo w sukni 😇💞💋😇

No, na to czekałam. Konkretne porady. Parę kwestii poruszonych w filmie przemyślę (np. dekoracja kościoła) bardzo dziękuję, rozjasniłaś mój umysł! Pozdrawiam gorąco. 😘

Super pomysł z tą informacją o nie zbieraniu dzieci. Zawsze się dziwię na weselach, że ktokolwiek ma ochotę przychodzić z dzieckiem na taką imprezę. Do tego wszystkiego dodałbym jeszcze drobiazg, aby przysięgę składać sobie (być zwróconym twarzą do partnera) a nie księdzu...

wow, super rady, o niektórych sprawach nawet bym nie pomyślała. zapamiętam, a jak będę brała ślub za kilkanaście lat to na pewno wrócę do tego filmiku :)

Ja juz 8 lat po slubie, i teraz zmieniłabym suknie na inną, w kształt rybki, delikatną, wczesniej miałam bogato zdobiona bo tak akurat mi sie podobało :))))) widać jak nasze upodobania zmieniaja sie z upływem lat. Propo wesela bez dzieci, nie uważam ze to zły pomysł wrecz przeciwnie, dzieci sa wykonczone tyloma godzinami na sali weselnej, zwłaszcza te małe, a rodzice bez dzieci mogą odetchnąc wybawić się.

Twój największy atut to czysta, nieskalana kobiecość !Już pomijam urodę,powiem tak, sprawia mi przyjemność patrzenie na Ciebie. A suknia śliczna ale akurat Ty równie pięknie wyglądałabyś nawet w worku po węglu. Poznałem ostatnio przepiękną dziewczynę, anielska uroda. Ale gdy z nią trochę porozmawiałem to szczęka mi opadła ! Myślałem że najbardziej wulgarne słowo jakie zna to "cholera" ale cholera nie ! Oj drogie Panie, więcej delikatności. Pozdrawiam.

Błogosławieństwo w kosciele to dobry pomysł. My mielismy błogosławieństwo w domu, przy kamerze i co.. moj mąż tak wtedy się zestresowal, że miałam wrażenie jakby w ogóle mnie tam nie było, nawet zapomniał dać mi bukietu kwiatów :)

Ula!!! Rady jak rady zmieścić sie w suknie ślubna po 12 latach 😌😊 jestes niesamowita!! Fajna kobietka,fajny kanał :)

Piękna suknia!!! Super porady i faktycznie będąc już po ślubie to człowiek ma inny punkt widzenia :)

Super porady , zazdroszczę że po takim czasie można się wbić w suknie ślubną .Jak zawsze piękna i miła , rzeczowa Ula .Pozdrawiam .

Na naszym ślubie było dziecko- nasz syn,który miał wtedy 3 lata 😊były również inne dzieci, ale było miejsce gdzie mógł pójść spać i miał opiekę:) dziś ma 9 lat i pamięta ślub rodziców :) ale szanuje decyzję o tym,aby na weselu nie było dzieci i nie miałabym z tym problemu 😊

Ulu kochana- to znaczy, że Ty zawsze byłaś taka zorganizowana! Wow podziwiam 😙😙 Ja nie pomyślałam o paru szczegółach, ale mimo to, nasz ślub i wesele 10 lat temu wspominam do dziś z łezką w oku 😊 Bardzo ładnie wyglądasz!

Ze wszystkim się zgadzam. Myślałam, że powiesz coś z czego skorzystam na swoim ślubie i weselu, ale wyobrażam to sobie tak jak powiedziałaś. Super

A z tym weselem bez dzieci to według mnie dobry pomysł , choć moja koleżanka miała wesele, na które zaproszone były dzieci tylko starsze (tak powiedzmy od 15 lat) i uważam to za równie dobry pomysł :-) my z chłopakiem na razie ślubu nie planujemy , ale rozmawiamy czasem o tym i jeszcze się zastanawiamy ,chłopak chciałby bez dzieci i chyba powoli mnie do tego przekonuje :)

Witam w klubie, my również braliśmy ślub 12 lat temu, tyle, że 12.08.2006 r. Nasze wesele jak to na Mazowszu było spore, chociaż bywam na większych:) Mieliśmy super zespół, najlepszy w okolicy i kilka marudnych osób, dodatkowo jedno złamanie ręki...oczywiście ta osoba źle wspomina nasze wesele, ale trudno... Z perspektywy czasu zmieniłabym kilka rzeczy, ale generalnie i sala i kościół i całe wesele było takie jakie planowałam. A marudy zawsze się znajdą-bo zupa była za słona, albo kurczak za ciepły:))) Co do dzieci na weselu, u nas się tego nie praktykowało, i tak by przyszli z latoroślami. Natomiast teraz coraz częściej się to sprawdza. Suknia nadal wisi jako pamiątka, buty również schowane głęboko. A mąż wciąż ten sam i tak mam nadzieję będzie aż do końca. Pozdrawiam ciepło:)))

Kochana powiem ci że ja jestem również za tym aby dzieci nie było na weslu masz tu 100% racje popieram :)

Pięknie Ula Pedantula! Super! Zgadzam się z Tobą w każdym szczególe!!! Podoba mi się też pomysł z błogosławieństwem rodziców bo nie zawsze są warunki w domu. Pozdrawiam!!!

To najlepszy film o poradach ślubnych jaki widziałam, a oglądałam już naprawdę dużo :D

Brawo za to ze ślub jest dla panstwa młodych a nie gości Ja przed nasluchalam sie co goscie powiedza Slub jest dla gosci

Bardzo lubię Pani porady w rożnych dziedzinach - są takie "wypraktykowane" i naturalne. Te o weselu też mnie rozczuliły, chociaż moja perspektywa jest już odległa - 19 lal temu. Zgadzam się, że po latach patrzymy na wszystko zupełnie inaczej. Obecnie myślę sobie, że im skromniej tym prawdziwiej i nie chodzi mi o oszczędzanie, ale trochę o zagubienie tego co najważniejsze. Teraz dochodzę do wniosku, że najważniejsi byli bliscy i że razem przeżywaliśmy tę cudowna chwilę. Teraz kiedy już nie ma moich rodziców, czuję ogromne szczęście, że wtedy mi towarzyszyli - Mama mnie szykowała, Tata prowadził do ołtarza. I choć pewnie nie wyglądaliśmy wszyscy za pięknie, bo byliśmy spłakani ze wzruszenia, to za nic nie oddałabym tych wspomnień i zdjęć. Nie wyciągam sukni ślubnej co roku, ale wzruszenia powracają kiedy moja Córcia prosi, żebym jąjej pokazała - na początku ja suknie zakładałam, teraz Ona w nią się ubiera. Czas strasznie szybko płynie...pozdrawiam i życzę wszystkim wspaniałych wspomnień wciąż przeżywanych z współmałżonkami.

Droga Pani Uleńko, czy mogłaby Pani przy kolejnym Q&A'u podpowiedzieć jak przechowywać suknie ślubną tak, aby zachować ją na pamiątkę dla przyszłych pokoleń? Pozdrawiam 😘

przepiękny, wzruszający film :) cudownie, że 12 lat po ślubie jesteś tak szczęśliwa! prawdziwa miłość was trafiła ❤

super,że bez dzieci, rewelacja :)

Dziękuję, super porady 😊😊❤

My uzbieraliśmy sami na wesle, mimo to moi rodzice dołożyli nam 30tyś. Mieli jedną prośbę, żeby zaprosić dwójkę ich przyjaciół. Mieszkaliśmy w Anglii a wesle organizowałam w Polsce miałam 20lat 😂 już niedługo rocznica ślubu ale na pewno się nie zamieszczę. Nasz synuś przyjdzie na świat w lipcu ❤ zrobię wszystko żeby za rok wcisnąć się w 34😂 pozdrawiam Pani Ulo i życzę kolejnych lat w szczęściu!!!!

Pani Ulu - dziękuję za ten odcinek. Świetny! Pozdrawiam :)

Ja słowa przysięgi pamiętałam już długo i planowałam mówić, ale byłam tak zestresowana, że nie powiedziałabym tego z głowy, nawet przy powtarzaniu nie byłam pewna czy dobrze powtarzałam :D

my w tym roku też będziemy obchodzić 12-tą Rocznicę Ślubu :-) wszystkiego dobrego Uleńko, duuuużo miłości! :-)

łezka mi poleciała :) ja tez 12 po ślubie ale w moją suknię się juz nie mieszczę!!!!! :)

Moje wesele było na zaledwie 50 osób i było super!☺przewazali młodzi ludzie,była tylko dwójka dzieci,fotograf był drogi,ale zdjecia i ksiązka ślubna oraz portret są cudne!suknia ślubną mam jak Ty do dzisiaj,jednak juz sie nie wbijam,ale lubie czasami ją wyciągnąc i popatrzeć sobie!w sumie to najdrozsza sukienka jaką posiadam☺masz rację na auto nie ma co wydawac kasy!mielismy zamiast DJ zespół i była super impreza do rana!

Właśnie tak! Też nie lubię tego typu imprez z udziałem dzieci. Rodzice maluchów zjedzą kolację, nie wypiją, nie potańczą, bo w zasadzie prawdziwa zabawa zaczyna się przecież dopiero wieczorem, a oni muszą wtedy wracać do domu bo dzieci muszą zostać wykąpane i położone spać, Ja doskonale rozumiem, że to jest pewien kłopot, ale do rozwiązania. Nie lata się przecież na wesela co chwilę (w mojej rodzinie ostatnie było ponad 3 lata temu) i naprawdę każdy może sobie zorganizować nianię. Naprawdę każdy. Wystarczy chcieć bo czasu jest dość, zaproszenie dostaje się przynajmniej miesiąc przed ślubem, a często nawet 3 miesiące przed nim. Dla mnie takie wyjście z imprezy zanim się ona dobrze rozpocznie to oznaka totalnego braku szacunku dla innych - w tym wypadku dla młodej pary i pozostałych gości. Co do dekorowania kościoła... Strzał w dziesiątkę. Zabytkowy kościółek z pięknym ołtarzem wygląda niesamowicie sam w sobie, zwiezienie do niego ton kwiatów i dziesiątek lub setek metrów tkanin wszystko psuje. Uzyskujemy wtedy obraz pospolity, w kierunku folwarcznego. Bardzo podobają mi się te czarno białe zdjęcia, klasa, klasa i jeszcze raz klasa. Pomysł by zdjęcia były robione z końca kościoła również świetny. Dołożyłabym też prośbę, by goście nie zabierali ze sobą telefonów i aparatów. Każdy dostałby w kilka dni po weselu podziękowania i kilka pamiątkowych zdjęć, a w razie potrzeby mógłby zadzwonić z udostępnionego dla gości telefonu. Ma się wtedy pewność, że ktoś z IQ młotka nie będzie się błąkał po sali i pstrykał fotek i że nie wstawi zdjęcia z imprezy na przykład na facebook. PS: Śliczna suknia a, że tylko w biuście jest przywąska znaczy tylko tyle, że ma Pani dobrą dietę lub mądry organizm. Ja cokolwiek zjem idzie mi w tyłek zamiast tam wyżej :)

Świetne porady! Super jesteś Ula Pozdrawiam Cię :)

Ja zaluje ze mialam suknie z goretem obtarlam sobie zebra od tej sukienki i tu popieram ponoszenie sukienki my mielismy skomne przyjecie i bylo super

Nie mam aż takiego stażu ale 5 i pół roku po ślubie. Tak zgadzam się zdjęcia to pamiątka na całe życie i my mieliśmy super fotografa i przy ołtarzu mieliśmy również robione zdjęcia i mega fajnie wyszły. Pani Ulu da się zrobić dobre zdjęcia. Wzruszające. My na zaproszeniu zamiast kwiatów chcieliśmy przybory szkolne dla biednych dzieci. Fajna inicjatywa zawsze coś dobrego. Suknia ślubna bardzo ładna ale mierzyłam ją w innej bieliźnie i potem zabrakło czasu na zmianę bo fotograf był już i mi wystawiał trochę stanika zapięcie więc miałam bolerko i było oki. Wszystko się udało. Dalej poplamilam suknie o koło auta troszkę bo robiliśmy sesję w ogrodzie a potem przy aucie. I nie wiem kiedy to się stało czy podczas sesji czy przy wsiada i do auta. Ale nie było tego za bardzo widać także spoko. Chyba nikt tego nie zauważył nawet. Tylko ja. Ogólnie to był najcudowniejszy dzień ale cieszę się że mam to za sobą.

Bardzo przyjemnie się Pani słucha :) u mnie do wesela jeszcze daleko, ale jakieś pomysły i uwagi już uwzględniam na przyszłość. Zastanawia mnie to, jak można ładnie zakomunikować różne rzeczy na zaproszeniu, np. biała "kiecka" zarezerwowana jedynie dla panny młodej (nie podoba mi się, gdy dziewczyna/kobieta, która jest gościem zakłada białą sukienkę na wesele; sama rozważam sukienkę krótszą niż do ziemi, a chciałabym się wyróżniać spośród gości czymś więcej niż welonem). Proponuję filmik z pomysłami na to, w jaki sposób wyrazić swoją wolę w zaproszeniu, aby było to kulturalne, ze "smakiem", może nawet nieco błyskotliwe, szczególnie, gdy uwag jest nieco więcej (np. sukienki w kolorze innym niż biel, książka zamiast kwiatów, wesele tylko dla dorosłych) ;D

Święte słowa! Gdzie jest tyle alkoholu i pijanych wujków Zenków i Wieśków, tam nie powinno być dzieci. Na szczęście rodzina narzeczonego rozumie i dzieci pojawiają się na poprawinach :) Dziękuję też za trafione rady, do ślubu mam ponad dwa lata i czuję się wręcz głupio, że już się tym lekko stresuje, ale nie chciałam żeby później zabrakło mi czasu, albo skonczylabym bez fotografa, bo sierpniowy ślub to jakiś koszmar! (wszystkie sale i kapelę zajęte!)

Kwiaty, które Młoda Para otrzymuje mogą stanowić piękna dekorację sali weselnej, tylko za wczasu trzeba zadbać o to aby obsługa sali to uwzglednila, albo o naczynia/flakony oraz o osobę, która tego dopilnuje jeżeli za dekoracje odpowiadają nowożeńcy. Można uzyskać efekt wow nie wydając na dekorację sali

Fantastyczny odcienie! Uwielbiam Cie jako osobę i Twój sposób opowiadania! Mega 😍

Ślicznie wyglądasz. My do ołtarza szliśmy z moim mężem razem. Nie chciałam żeby ktoś mnie do niego prowadził. Nie podoba mi się ten zwyczaj niczym z amerykańskich filmów, który ma symbolizować oddanie kobiety z pod opieki ojca pod opiekę męża. "Kto oddaje tę kobietę temu mężczyźnie? " takie to trochę przedmiotowe. Myślę że pójście do ołtarza razem jak równy z równym jak partnerzy ma dużo ładniejszą symbolikę ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam :)

FAJNA I BARDZO SYMPATYCZNA Z PANI BABKA ;]! FAJNIE SIĘ OGLĄDA I SŁUCHA ;] !!! POZDRAWIAM BARDZO ]!!!

Wspaniały odcinek !!! biorę ślub w przyszłym roku i nie miałam pomysłu jak obejść błogosławieństwo, w domu aby w kościele było to pierwsze wrażenie -Twój sposób DOSKONAŁY !!!!!!! chętnie skorzystam także z informacji dla gości z prośbą o niefotografowaniu ceremonii !!! cudownie Ulu, jestem zachwycona ! Twoje porady to wisienka na torcie :)

Piękna suknia😍

Do mojego ślubu jeszcze dłuuugo, bo póki co brak kandydata i 21 lat na karku, ale obejrzałam, bo siostra wychodzi za mąż w wakacje. Piękna suknia :D

Fajnie wreszcie jakaś doświadczona osoba na yt

Piękna suknia❤pięknie wyglądasz❤

Jak miałaś 28 lat teraz jak masz 40 wyglądasz tak samo ;) Wtedy byłaś piękna i dalej Ci to pozostało po prostu pięknie ;) Uwielbiam Cię ;)

Zdjęcie z przysięgi to najpiękniejszy kadr moich oczu - pełnych miłości, spokoju... takze tu sie nie zgodzę Ale, wiadomo - każdy ma swoje priorytety :)

A ja mam zdjęcia z bliska podczas przysięgi, owszem jest jedno z otwartą buzia jak mam mikrofon 😂 ale sa też bardzo ładne jak sie uśmiecham i widać nasze spojrzenia tuż przed nałożeniem obrączek. I są piękne, widać te emocje, czego z daleka nie dałoby się uchwycić. Super Pani wygląda w suknience po latach 😊 pozdrawiam serdecznie!

Co do dzieci to zaprosiliśmy kilka ale miałam ogromny dylemat jak je usadzic i ostatecznie siedziały na podkowie po lewej i prawej byli dorośli. Goście nie mysla o problemach pary i życzyli sobie aby dzieci były obok...a ja jako gość nie chciałabym być posądzona obok dziecka. Nie posluchalam wiec i zrobilam swojego rodzaju alternatywę bo dzieci miały dosłownie metr od rodziców...po prostu dzieci przeszkadzają i tyle... Marudza. Chca sie przesadzac...co stanów stres dla państw młodych bo jesli miejsca sa starannie policzone i zaplanowane nie ma takiej możliwości... U nas byla taka sytuacja ze 3pary brak smub tego dnia i para jedna nie zlozyla sie na ozdoby kościoła,na kwiaty na nic... Bo niby nie chcieli...ale jak juz byly kwiaty na ołtarzu nie upierali sie że nie chca....skorzystali to nie jest ładne zachowanie..

Szanuję decyzję każdego. Z dziećmi czy bez indywidualna sprawa każdego. Do dziś jednak wspominam chwile, gdy moje starsze kuzynki brały ślub, a ja mając lat kilka, mogłam w tym uczestniczyć. Co więcej jako druhenka niosłam do ołtarza obrączki. Nie na życzenie moich rodziców ani rodziny, ale właśnie pary młodej. Dla mnie był to wielki zaszczyt.

Tez robilismy wesele tylko dla doroslych - wiekszosc nie zrozumiala naszego przeslania i obrazona nie przyszla ;)

Jestem właśnie w trakcie planowaniau ślubu i wesela, zostało tylko pół roku :) Pomysł z błogosławieństwem w kościele idealny w moim przypadku! Nie wiedziałam jak połączyć efekt wow wejścia do kościoła (mnie również do ołtarza odprowadzać będzie tata) z błogosławieństwem, na którym bardzo mi zależy. Na pewno skorzystam z Pani pomysłu! Tak bardzo dziękuję!

U nas mówienie przysięgi z pamięci by nie przeszło. Mąż pomylił się trzy razy nawet jak powtarzał po 3 słowa po księdzu.. -_-

Ale super filmik Ula! Bardzo dobra i przydatna tematyka. Mialas piekny slub. Ja bym jeszcze jedno dodala, ze nie warto oszczedzac pieniedzy na honeymoon w jakims super miejscu. A jak juz jestesmy przy podrozach - to ja lece dzisiaj do Lizbony i strasznie sie ciesze, bo tam jeszcze nie bylam. Bedzie troche cieplej, tutaj w Ontario dalej panuje zima. Serdecznie Cie pozdrawiam :)

Świetny filmik i świetne rady. Skorzystam w przyszłości ;)

Zazdroszczę, że mieścisz się po tylu latach w swoją suknię 😉 👍 u mnie po 9 latach- nie ma szans.

Przepiękne Pani wygląda .Pozdrawiam .

Super pomysł na filmik. Ula wyglądasz pięknie!