Twój organizm się przyzwyczai, jeszcze dwie takie trasie i stówkę zrobisz😊

@@martibartolski, być może, ale nie sądzę. Nawet w tak długich komentarzach, jak moje, trudno jest zawrzeć wszystko. Ale na mój "maksymalny zasięg" składa się zapewne wiele czynników. W grę wchodzą tu tanie gatki z Lidla (marka Crevit), które mają już pewnie z 10 lat (nie były jeżdżone przez cały ten czas), być może nierozsądnie zakupione siodło Selle SMP, geometria mojego aluminiowego Krossa Eskera 2.0 w rozmiarze S (pierwsza generacja) w połączeniu z moimi proporcjami ciała i cały szereg innych czynników, które sprawiają, że tak naprawdę już około pięćdziesiątego kilometra moje ciało zaczyna mówić dość. I o ile swoją kondycję mogę z czasem poprawić za friko, to kwestie techniczne wymagają środków finansowych, których nie mam na zbyciu zbyt wiele. Ale zobaczymy, co czas (i trening) pokaże.

Sorry ale jeżdżenie na rowerze w złym rozmiarze nie czyni Cię zwykłym rowerzysta, wręcz przeciwnie

​@@Lsleszynski, to nie tak. Nie mnie oceniać, czy sam kwalifikuję się jako "zwykły rowerzysta", ale jak to tłumaczyłem pod jednym z poprzednich video, kiedy słyszę takie hasło, to myślę o kimś, kto dojeżdża rowerem do pracy, a w weekend rusza w trasę z rodzinką, tempem może 15-16 km/h na 15 km wycieczkę. To wszystko w casualowych ciuchach. W moim poczuciu ktoś, kto inwestuje w garmina/wahoo, osprzęt, dedykowane rowerowe ciuchy i pochłania dziesiątki bądź setki km, to już nie jest "zwykły rowerzysta". Ale to jest oczywiście bardzo subiektywne kryterium. Jeśli chodzi o rozmiar ramy, to chyba doszło do nieporozumienia. Rozmiar S wybrałem całkiem świadomie, bo Kross rekomendował go dla osób od 160 do 170 cm wzrostu. Ja mam 162 cm i ok. 73 cm wewnętrznej długości nogi. Mniejszych ram w ofercie Krossa nie było. To był mój pierwszy gravel i nie chciałem inwestować nie wiadomo jakich pieniędzy, żeby się przekonać, czy to coś dla mnie. Esker 2.0 MS wydawał się być w tym świetle dobrym wyborem. Na długość rower mi raczej pasuje, ale żeby ustawić siodełko na odpowiedniej dla mnie wysokości musiałem przyciąć sztycę (blokowała się na gwintach do mocowania koszyczka na bidon). Z oryginalną sztycą wciąż jednak nie mogę przesunąć siodełka do tyłu na tyle, żeby złapać właściwy balans względem osi supportu. Być może problem rozwiąże nowa sztyca z większym offsetem, ale to może pociągać za sobą konieczność skrócenia mostka, żeby zachować tę samą odległość do kierownicy, która jest dla mnie ok. To wszystko są dodatkowe koszta, mimo zakupu roweru w teoretycznie właściwym rozmiarze. Zdarzyło mi się już dzielić doświadczeniami z kilkoma osobami i wierz mi, że problem znalezienia właściwego rozmiaru ramy i jej geometrii w przypadku niskich osób wcale nie jest rzadką sprawą (ten sam problem podobno mają również wyjątkowo wysokie osoby). Większość producentów albo nie ma takich ram, albo wypuszcza ich na rynek bardzo mało. Mimo wsystko, Esker przypadł mi do gustu i zakochałem się w koncepcji roweru typu gravel. Na trasach 30-40 km świetnie się na nim bawię. Przy dłuższych zaczynam jednak odczuwać dyskomfort - głównie drętwienie lewej dłoni, nacisk na guzy kulszowe i ból w lędźwiowej części pleców. To są zapewne rozwiązywalne problemy - z pomocą bikefittingu i wymiany części osprzętu. To wszystko jednak kosztuje, a ja mam niestety napięty budżet. Chcę jednak sukcesywnie wymieniać problematyczne komponenty. Taką zmianą miał być zakup siodełka Selle SMP Nymber. Rzeczywiście rozwiązało ono mój problem z naciskiem na krocze, ale za to nacisk na guzy kulszowe wzrósł i utrzymuje się niemal niezależnie od kąta pochylenia. Ale to z kolei pewnie kwestia moich tanich gatek. Zastanawiam się też, czy lepiej upgradować Eskera, czy może lepiej kupić zupełnie nowy rower.

Hej, ze swojego doświadczenia mogę Ci polecić na początek bikefitting, mimo oczywiście kosztów. Ale po takim sprawdzeniu przynajmniej będziesz wiedział czego i w jakim rozmiarze szukać, a nie będziesz sam inwestować w ciemno. U mnie okazało się, że potrzebuję roweru w rozmiarze XS (akurat padło na Meridę Silex 200), ale i tak musiałem zmienić siodło i korby, żeby pasowały. Przecież nie musisz kupować wszystkiego od razu, ale najpierw warto wiedzieć, czego trzeba szukać.

Super :D

I o to chodzi :)

Te komary tam to nie przelewki :D

Dziękuję

Jeszcze mu lusterka na tym mobilu potrzeba xd

Chwała Borowemu Wiesławowi :)

Do tego dobry Bimber i true Black metal 🤟

Dziękujemy bardzo, ale te 20 godzin tak spokojnej jazdy mnie bardziej zmęczyło niż 2-dniowe ultra :D I zauważyłem że jak tak lekko jadę to mnie tyłek bardziej boli :D

Zgadza się, za wolno też źle.

Ten z poczatku?

Tak, te dwa z początku filmu, mamy z kolegą identyczne.

Podstawowy ale regularny trening od jesieni do wiosny :) Formę się robi zimą ;)

Nie miał żadnych, zapierniczał jak dzik przez puszczę :D Był zwyczajnym rowerzystą ale po zimie treningów które mu ułożyliśmy już nie jest :)

Chodzą słuchy ,że Piotrowi tak się spodobał ultramaraton,że nawet mety ni zauważył i dopiero mur na granicy go zatrzymał.Sam nawet mówił,że 100km może jeszcze przejechać a do mety było wtedy 90 km.A poważnie,to podziwiam go za siłę i determinacje.Niedawno zrobiona pierwsza setka w życiu a za parę dni 240km.Szacun.

Kujawsko-pomorską? Jeśli tak to będę :)

Nie, ale mam na celowniku ;) PGR jeszcze nie dla mnie, 600 km w takim terenie z takim limitem czasu. Mój filmowy kompan Patryk jedzie PGR, w zeszłym roku mu się na 20 km koło urwało ;)

Szanuję, ale przecież Ty masz bardzo dobrą nogę :) Ja PGR pojechałem jako swój drugi maraton a jestem z Mazowsze. Spacerując pod górki i śpiąc po 4h 8%+ wyrobiłem się w 76,5h hahahahah. W tym roku celuję w 50-60.

Tam nic nie daje rady...

Mezcal 35 i mówi że super.

Za tydzień będzie film o tym :)

Nie mogę się doczekać, pozdrawiam ;)

Standardowy trening polaryzowany ułożony konfiguratorem w płatnej wersji TrainerDay. Ale racja, możnaby o tym odcinek zrobić !

Od dawna mam owijkę:)

Pewnie w centrum rowerowym :) Mam dwie pary, uwielbiam je.

44 :) Gravmageddon pierwszy jechałem na Mezcalach 2,35", a drugi na Pirelli Cinturato Gravel M 45 (w rzeczywistości mają 47). I te ostatnie mają wadę która mmnie denerwuje i zauważyliśmy to samo z kompanem który miał takie same: jak jest teren pod skosem, np. maszx koleiny od kół ap o środku mokrą trawę z błotem, to się uślizgują z górki. Cały czas musiałem uważaćc najeżdżając na coś kołem. Co ciekawe mam wrażenie że Mezcale są szybsze na asfalcie. Różnica będzie bardzo duża.

Szukam i szukam, myślę i myślę..... jaki dokładnie masz rozmiar tej opony w sensie ETRTO? Nigdzie nie mogę znaleźć szerokości 44. Najmniejsze co znalazłem to 700x35C, ale to będzie bardzo wąskie i nie jestem pewien czy rozmiar 700 wejdzie na 29 cali obręcz którą teraz mam. Najmniejszy rozmiar który udało mi się znaleźć to 29x2,1, a to jest około 52mm szerokości.

ok, znalazłem :) tylko teraz pytanie czy rozmiar 700Cx44 będzie pasował na obręcz 29cali?

@@marekcharusta5858 Zależy od szerokości, ja mam na obręczach MTB.

Też mam mtb obręcze, w sumie i tak już zamówiłem, bede się martwił jak nie wejdą :) a możesz mi jeszcze doradzić jaka szerokość taśmy do tubeless dobrać gdy mam napisane w specyfikacji że mam obręcz 25mm inner

Kilka źródeł :)

Selle Italia Flite

Zaskakujaco szybkie na asfalcie, zaskakujaco dobre w terenie :) Tylko po piachu na 44 to ja nie umiem jezdzic.

Cudowna jest i nareszcie trasa biegła tak żeby to pokazać, a nie tak jak szosowa.

1.7 przod, 1.8 tyl

Na podlinkowanej Stravie

Ja mam teraz Selle Italia Flite Endurance :)

Tak :D Pewnie poidło dla krów.

Zdania są podzielone, na innym wyścigu w tym samym czasu z tymi samymi trakcerami też mieli problem ;)

Nie to miałem na myśli. Mieli problem z wydajnością infy, zwalali na rzekomego DDOSa, tak czy inaczej jeśli nawet to żadne "hakery" ;)

Hehe, a większość opinii w komentarzach ze najlepsza relacja mi wyszła:) I bądź tu mądry.

Spodziewałeś się zaciekłego wyścigu?

@@grzegorzchrzanowski8755 Nie, ale jednak odbrobiny rywalizacji i sportowej atmosfery tak. Tak chociaż troszeczkę emocji. A tu dynamika jak z relacji z grzybobrania.

@@WieslawPaleta grzybobranie potrafi być emocjonujące 😉

nie mogło zabraknąć ducha puszczy na duchu puszczy :)

@@imStasiu mogło i powinno zabraknąć. To nie popijawa tylko wydarzenie sportowe

Nie w tym rzecz, YT prawdopodobnie z tego co wiem zmniejsza zasięgi za promocję alkoholu. Zauważ że nawet piwa na moich filmach nie ma. Algorytm analizujący film sam wykrywa takie treści. Jeszcze kieliszki jednorazowe by pewnie przyszły ale butelka już pewnie nie.

13:57 Przecież pokazałeś butelkę cydru. Algorytm rozpoznaje czy to 0% czy alko?

@@user-ic8zi9yo1v To de facto sok jabłkowy, bez alkoholu :)

Tym razem widziałem tylko dwóch. I nie żartuję. Podczas poprzedniej wizyty w okolicy, grupę kilkunastu w dziwnych ubraniah jak z lumpeksu, przedzierającą się przez bagna wzdłuż rzeki, zauważyłem ich z mostu a oni mnie i uciekli w krzaki. Innym razem natknąłem się naa koczowisko, porzucone śpiwory i lekki namiot turystyczny i ubrania. Z rozmów z WOT i Strażą Graniczną (bo ja sobie lubię gawędzić ze wszystkimi...) rysuje się nieciekawa sytuacja. Co ciekawe mieszkańcy dają 100% wsparcia ich działaniom. Napotkanych czy pukających do domów nakarmią i napoją, ale po służby zadzwonią.

Jakiś kosmos, ponad 20 godzin, strasznie mnie męczyło zatrzymywanie się co chwilę.