JEŚLI POTRZEBUJESZ SPRAWDZIĆ AUTO: motocontroler.com/zamow-usluge/ JEŚLI CHCESZ SPRAWDZIĆ WCZEŚNIEJ HISTORIĘ SZKÓD: historiaszkod.pl/

Zawsze!! - Zawsze! kupując samochód oględziny zaczynam od sprawdzenia dokumentów!! Już 2 x miałem przypadek np. niezgodności nr VIN z dokumentami.. !! ( natychmiastowa rezygnacja z zakupu auta).. lub np. brak karty pojazdu , którą sprzedający " dośle" - ha ha ha.. ( niczego nie dośle - uwierz mi).. Zdarzały się też auta bez waznego OC.. lub PT, o czym sprzedający " zapomniał".. Więc rozpoczęcie oględzin każdego samochodu - zawsze j/w.. Pozdrawiam!!

Nie ma tarcz, klocków, opon, dowodu, historii serwisowej, cały "przekręcony w kolor". Patrząc po Waszym raporcie : Data pierwszej rejestracji w Polsce 2020-12-09 ( 7:00 ) na aucie szyby od 5 różnych producentów ( 07:15 ). Auto godne polecenia. Brawo!

Rzeczowo i konkretnie, dobrze się ogląda pana Aleksandra

Ciekawą sprawą jest to że samochód ma światła Xenon a brakuje mu czujników poziomowania przy wahaczu zawieszenia.

Prezentacja profeska, dla mnie całościowe lakierowanie tak świeżego auta wyklucza jego zakup.

O, rewelacja! Bardzo ciekawie, profesjonalnie, prawdziwy ekspert! Na pewno poproszę o Pana usługę przy zakupie auta 😄

Teraz to już każde auto trzeba sprawdzać, dlaczego zawsze są jakiś wałki i ktoś coś ukrywa, szukanie auta teraz bardzo długo trwa.

Samochód "bezwypadkowy" 😂😂😂już lakierowany😉😉😉 to tylko takie komedie w Polsce. Opony do wymiany i dowód rejestracyjny zgubiony😜😜W promocji nowa poduszka powietrzna. 😁😁😁😁😁

Tylko dwie zaprawki, dach i dookoła😆

Żałosne, że w aucie za 100 000 pln opony to śmietnik. To ja w aucie za 1700 miałem dwa komplety opon w przyzwoitym stanie. Inaczej na opony musiałbym wydać tyle co na auto.

Zaciski i klocki na srebrno pomalowane również osłona tarczy. Typowo na handel dla oka

Sprzedawca chyba pomylił samochody, bo to nie jest problem żeby wyrobić nowy dowód, poza tym w tak młodym samochodzie brak książki serwisowej to raczej celowy zabieg. To nie jest nastoletni samochód za kilkanaście tys złotych.

Za 109 tyś to tylko brać malowany opony łyse i bez dowodu ku..a okazja 😉😉😉

Wie ktoś czy był olej wymieniany? W silniku i napędzie.

takie opony to tylko w leasingsch widywalem😂

Owe uszkodzenie z boku opony, nie dyskwalifikuje jej ponieważ nie jest naruszona ściana boczna, a tylko rant ochronny na felgę. Natomiast uszkodzenie chromowanej ramki nie ma nic wspólnego z ewentualnym demontażem airbagu, ponieważ przy demontarzu owej, nie dotyka się ramki, notebene wygląda mi to na wadę fabryczną , ponieważ widziałem już w wilku egzemplarzach i właśnie w tym miejscu.

A przebieg sprawdzony???

Nie kupiłbym. Po pierwsze brak dokumentów łącznie z podstawowym czyli dowodem rejestracyjnym. Po drugie za 110 tysięcy można przebierać w ofertach samochodów jak w kopcu ziemniaków i wybrzydzać wybierając naprawdę cukiereczki. Po roku, dwóch lakier na całym będzie się łuszczył. Samochód po takich malowaniach to można kupić za dychę jeśli papiery są ok a nie za stówę jeszcze z dużymi problemami przy rejestracji. Jestem ze Szczecina a po dowód będę zapitalal do Przemyśla, żeby usłyszeć w okienku, że nie uzgodniłem terminu wizyty, albo gdzie jest osobą wpisana w dowód i kim ja jestem a umowa czy faktura urzędniczki nie interesuje. Auto wielką mina. Jak mając auto krajowe można tak zamieszać i tak skomplikować sobie życie do tego problemy przerzucić na idiotę kupującego gniotą za 110 tysięcy.

No to jak?! 7:32 0 Czy można polecić pojazd kupującemu: NIE" a potem w filmie, że tak.

Gdybym się nawet nie znał na autach i wysłał fachowca na oględziny i na końcu raportu tego auta byłoby , że jest godny polecenia to poprosiłbym o zwrot kosztów raportu

Świetny opis auta! W przyszłości napewno będę klientem 😊

Wielu pisze do za ulep a sami nie wiem czym jadą :)

Trochę słabo brak historii serwisowej , brak dowodu rejestracyjnego, no i miał być bezwypadkowy oraz opony łyse czyta ,,j kolano" to powinno być na tip top a nie płacisz kasę za padakę i jeszcze brak pewności w dokumentacji czy policja za tydzień nie zabierze . To trochę śliski temat a sprzedający ma to w nosie i czeka na naiwnego kupca . Porażka.

Można brać to autko jeśli jest tańsze niż egzemplarze ktore nie miały nic robione itd.

Takie mankamenty można zaakceptować w aucie za 5 tysięcy a nie za 100 a szanujący się sprzedawca w tak drogim aucie zakłada nowe opony.

Już po samym stanie jednej z opon można stwierdzić, że auto nie ma zbieżności co powinno dać potencjalnemu kupującemu dużo do myślenia. Auto za ponad 100k, a opony w stanie "śmietnikowym". No i odkręcane śruby pod maską również świadczą o dziwnej historii.

Witam, ponad rok temu udało mi się zakupić Audi A5 2.0 TDI 190KM, co prawda nie ma to jakiegoś związku z egzemplarzem prezentowanym na filmie. Ale musze powiedzieć jedno właśni ten rok temu na Otomoto znalazłem model o właśnie takiej konfiuguracji i co ciekawe z podobnym przebiegiem, samochód wydawał się zadbany i bardzo dobrze traktowany więc postanowiłem wybrać na jazdę próbną oraz na oględziny samego auta jak się później okazało auto zaliczyło czołówkę z tirem. Do sprzedającego podjechałem wraz z bratem mechanikiem podczas gdy on sprawdzał podstawy w samochodzie ja wypytywałem sprzedawcę o historię pojazdu, ten zapewniał że jedyną szkodą było zarysowanie tylnego zderzak na parkingu w sklepie, ta informacja potwierdziła się lecz sprzedawca nie wspomniał o żadnych innych szkodach. Kiedy zapytałem się go o numer WIN ten powiedział że nie wiem gdzie on i nie wie po co mi on, wytłumaczyłem mu że chce sprawdzić historia pojazdu na popularnej stronie do sprawdzania takich informacji właściciel samochody zgodził się i udostępnił mi numer i tam zaczeła się zabawa samochód praktycznie cały był oznaczony czerwonymi kropkami świadczącymi o szkodach w danym miejscu okazało się że miał 3 szkody jedna to zarysowanie na zderzaku podczas manewrowania na parkingu, druga to zaliczenie słupka a trzecia to czołówka z Scanią. Gdy zobaczyłem historie pokazałem ja sprzedającemu ten powiedział że ona takich wypadków nie miał i on się nie będzie tłumaczył z czegoś co jest nie prawdą, Postanowiłem odpuścić sobie ten egzemplarz i poszukać czegoś innego. Po dwóch dniach od mojej wizyty cena samochodu spadał do 111tys zł wcześniej wynosiła 131tys zł. Moim zdaniem podczas wystawianiu jakiegoś samochodu powinien być obowiązek zamieszczenia w ogłoszeniu numeru win. Sam sprzedawca to oszust i należy uważać na takich. Sam sprzedawca przyznał mi się później że zderzył się z tirem co ciekawe zrobił to wtedy kiedy postraszyłem go że nagłośnie sprawę. Pozdrawiam

Z drugiej strony - Szkoda w takim samochodzie na 28tys - to dużo? - ale tyle kosztuje naprawa w ASO byle stluczki. Mialem uaudi allroad A6 yariska w dupe puknela w korku moze 20kmh. Robiona klapa zderzak wydech bo sie uszkodzil lampy to tamto.... Koszt blisko 30 tys... Szkoda za 28 tys to.duza szkoda w samochodzie ktory nowy kosztuje 60 a nie 200tys.... Bez przesady. Kwestia negocjacji ceny i dopasowania uczciwie do stanu. Bo to ze ktos chce przyciąc 10 czy 20tys to inna sprawa :)

Przy takim przebiegu opony powinny być mniej zużyte... Miałem ten sam samochód z tymi samymi fabrycznymi oponami. Przy przebiegu 80K miałem jeszcze nieco ponad 4cm.

Auto było ,,lekko" uszkodzone. Zderzak, maska, błotnik, wystrzelona poduszka. Całe auto w sumie malowane. 🤔Hmm. Szkoda parkingowa? Niski przebieg, dlatego ktoś kupił diesla, bo chciał jeździć po bułki do sklepu. Łyse opony przy takim przebiegu? Przebieg sugeruje jazdę wokół komina, a zużycie opon jazdę po autostradach z dużymi prędkościami. Ja na CONTI albo Michelinach jeżdżę dwa sezony. W roku robię ponad 100k km. Większość przebiegu przypada na opony letnie. Zdejmuję opony w lepszym stanie niż ten śmietnik tutaj. Okazja normalnie. Właściciel płakał jak sprzedawał.

Te uszkodzenie na chromie na poduszce z lekkim przejściem na gumę na poduszce jest fabryczne i dziwie się że kontrola jakości puszcza takie gówno już od kilku lat bo ten defekt pojawia się w różnych modelach między 2014-2016 sam mam identyczny defekt w tym samym miejscu z identyczną smugą na gumie

Ponad 100k za auto bez dowodu, całe malowane? Ja bym odpuścił.

To ze naprawa w ASO kosztowała okolice 30 tys zł co to ma za znaczenie ? W oplu vectra Wartym w okresie szkody 20 tys zł wyliczyli naprawe na 30k zł gdzie wystarczyło przepolerowac zderzak ,wymienic i felge bo była porysowana i błotnik . naprawa wyniosła mnie wtedy 700zł ... błotnik 150zł felga 250 . przekładka błotnika ze znajomym i zderzak do polerki

Dac sto koła za auto które w ciągu 5 lat straci 50% wartości... Klepane wszystko co z zachodu przychodzi, wmówili ludzia że w Niemczech auta za darmo oddają

Nie za takie pieniadze...

B często widzę na żywo: fura szpan a opony śmietnik

Wg mnie jeżeli ktoś pokaże zdjęcia uszkodzeń (aparat w telefonie ma nawet mój 90cio letni dziadek) do tego kopia kosztorysu naprawy z wykazem części, ilości roboczogodzin. Przy tak świeżym samochodzie musi być pełna historia. Wtedy mamy pełną jasność. Jeżeli mamy jednego właściciela, to właściciel wie gdzie serwisował,co wymieniał itd. itp. Nie mam na myśli 18 letniego passat za 7000 z przebiegirm 380 tys km. Chociaż nawet przy takim przebiegu i cenie należy oczekiwać sprawnego wyposażenia, oświetlenia, hamulców itd.

lepiej jak serwisowany u Kazia niż w ASO

A zaciski hamulcowe pomalowane srebrnym spray-em WRAZ z klockami i sprężyna zabezpieczającą no i tarczy kotwicznej też się dostało! 🖕🖕🖕🖕🖕🖕🖕co za ulep

6:11min Czy to nie jest tak, ze kontrola dokumentow powinna byc PIERWSZYM a nie ostatnim etapem ? Po co marnowac godziny czasu na ogledziny, jak na koncu sie okaze ze dokumenty samochodu nie sa w porzadku i nie nadaja sie do kupienia bo sa np podrabiane, albo brakuje najwazniejszych ? Ja tak uwazam, a wy robcie jak chcecie, ja zanim w ogole wsiade do auta jak kupuje to najpierw sprawdzam czy nazwisko w dowodzie rejestracyjnym pokrywa sie z dowodem osobistym osoby sprzedajacej, czy nr VIN jest ten sam itd, czy sa znaki wodne itd...

109tys pln to cena za taki samochod bezwypadek. Jesli komus nie przeszkadzaja naprawy blacharsko-lakiernicze to mozna kupic ten samochod, ale za cene nizsza z powodu z tych wlasnie naprawaw. Zawsze mnie fascynowalo na polskim rynku aut uzywanych ze auta powypadkowe, nawet te dobrze naprawione maja taka sama cene jak auta bezwypadkowe. Ewenement na skale swiatowa...Czy wynika to z chytrosci Januszy ? Wybor na rynku wtornym jest tak ogromny, ze nie wiem co by sie musialo stac, zeby ktos zaplacil taka sama cene za rozbitka jak za bezwypadek. Dzieki MotoKontroler za kolejny dobry material.

Wolę passerati 2.0 tdi 240 km. 5,5 do 100 😎

To chyba auto po gradobiciu albo wywrotka ze swirem sie na nie wysypala. Brak papierow, dziwna akcja z poduszka, opony do kosza. Nedza. Cena koszmar jak za ten stan, minus 30 tys i mozna pomyslec. A to ze naprawa kosztowala 30 tys to nic nie znaczy. Wymiana tylnego zderzaka i klapy z malowaniem tych elementoq wg ASO Skody to 9500 zl.

Te opony to są torowe typu slick

Ile kosztuje taka usługa ?👌👌👌👍👍👍

Jaki koszt takiej usługi? Pozdrawiam.

Tomek Kopyra po przebranżowieniu? ;)

auto jak auto

Sprzedający wiedzą o tym że po inspekcji pojawi się film w sieci? Czy to niespodzianka?

Auto super ale dokumentów brak okazja 😂😂😂

Dobrze tluczone przodem(((:

głupi program samochód nie wart nawet 40 tyś i w Niemczech szrot w Polsce pojeździe 8 lat

Skoro tak dobrze zrobiony to czemu właściciel sprzedaje? Zawsze to samo badziewie, auto za 100tys a opony złom , auto porozbijane w cholere.

Gdybym w takim aucie zobaczył tak zjechane opony, to bym powiedział spiprzaj dziadu, bo krętacz je zamienił,. A już nawet jazdy próbnej bym nie wykonał.

zastanawiam się dlaczego sprzedający decyduje się na eksperta skoro auto ma cos za kołnierzem

Ulep? Nie, to SuperUlep!

70 tys. Za to max ... 109 to za stan igła a nie takie ulepisko ...

Jak te zaciski wyglądają pizniete sprejem za 10 zł 🤦‍♂️🤦‍♂️🤣🤣🤣

Panie kontrolerze, 7:35 wyraźnie stwierdzasz, że nie polecasz zakupu tego auta. W zakończeniu swojego wywodu, jednak, polecasz. Zdumiewająca konsekwencja. Tak na marginesie, skrót tysiące piszemy tys. a nie tyś. Panie Ekspercie. A tak bez złośliwości, jeżeli chcecie być postrzegani jako profesjonaliści to działajcie profesjonalnie. Pozdrawiam.

Ulep powypadkowy, bez pewnej historii serwisowej, wstyd by mi było sprzedawać jakiekolwiek auto z takimi oponami. Braku dowodu nawet nie skomentuje, bo chodzić i potwierdzać dodatkowo czy auto ma legalne pochodzenie i ważne dokumenty to można ale nie za tę cenę. Sprzedający liczy, że ktoś się skusi, bo wersja fajna (190km w quattro i tym kolorze) ale nie warto, nawet za 30% ceny mniej, bo za dużo tutaj znaków zapytania. Dla mnie werdykt powinien być jeden na koniec tego odcinka.

Moim zdaniem auto z leasingu/najmu. Nic nadzwyczajnego, sam oglądałem kilka aut o takim pochodzeniu i miały szkody. Sam odrzuciłem 2 auta po szkodach, dobrze naprawione, ale ceny jak za samochód nigdy nie naprawiany. Opony słabe, też norma przy leasingach, tam są lekko 18 cali, żaden komis nie będzie dokładać 2000 PLN na opony. Klient i tak wiecej nie zapłaci.

Za te pieniądze to można kupić Evo x w manualu w b.dobrym stanie.

Ok ok ale nie za te pieniądze po tylu szkodach..

Mając ok. 110zł to poszukał bym coś nowego z salonu.

To na co 'UWAGA' skoro przez cały film 'ekspert' mówi tak naprawdę same pozytywne rzeczy nt. tego samochodu? Mówi, że nie stwierdził naruszeń jakichkolwiek struktur nośnych oraz że auto było tylko lakierowane i podkreśla fakt, że wszystko zostało zrobione bardzo dobrze. Następnie oznajmia, że jazda próbna wypadła również bardzo dobrze, podobnie jak wizyta na stacji kontroli pojazdów - 'żadnych nieprawidłowości' Łyse opony kiepsko tu wyglądają ale to tylko opony, co one mają do stanu samego pojazdu? . Fakt, kiepsko to wygląda w samochodzie za taką kwotę, ale kupujący po prostu wynegocjuje cenę i sobie kupi nowe, co za problem.

Boczne uszkodzenie opony ze zdjęcia nie dyskwalifikuje opony. Bieżnik jak najbardziej

Przepraszam ... to się w ogóle kupy nie trzyma. 109t za samochód który jest cały malowany, poduszki wywalone, opony zmienione, brak przeglądów w ASO (gwarancja), brak dowodu... z pewnością nie polecam. Raczej złom...

no za przeproszeniem chyba z chuja spadł z tą ceną

Ja osobiście wolałbym nowego tipo, ale jak ktoś woli rwać blachary to kupi takie audi w kredycie.

Nie kupiłbym.

audi:)czyli problemu murowane a prestiz zaden! chyba ze na wsiach pod remizami! strasznie zdziadowiona'' marka

Tak to średnio wygląda.. opony ok śmietnik, ale hamulce pomalowane sprejem na srebrno razemz zaciskiem,kolckiem, tarcza kotwiczna i sama tarcza😂 taka regeneracja komisowa 🤣

Tragedia co za auta są sprzedawane w Polsce. Miałem zmieniać swoje BMW ale chyba zostawię bo nigdy nie wiesz co kupisz.

Aha. Jeszcze jedno. Najmocniejszy silnik w tym modelu to nie 2.0l, 190 KM. Były jeszcze 2,7l i 3.0l, od 190 do 245 KM. Nie licząc silników benzynowych 3.0l i 3.2l, odpowiednio 270 i 255 KM. Więc nie wiem skąd przekonanie, że 2.0 to był najmocniejszy silnik w tym modelu. Nie licząc jeszcze odmian sportowych ale to już inne modele.

Super firma .pogromcy polskiej cebuli XD Brawo

Ulep ulep ulep i jeszcze raz ulep...trafia na naiwniaka to pojdzie bez problemu...brak zbieżności .Ktoś sie bardzo starał lecz pewnych rzeczy sie nie ukryje...

Widać profesjonalne sprawdzenie samochodu. Auto pomalowane tak dobrze, że nie jesteśmy w stanie udowodnić, że było malowane, ale na oko wydaje nam się, że całe zostało pomalowane. Nie ma też uszkodzeń struktur auta. Czyli nie jesteście w stanie potwierdzić, że auto było po wypadku, ale zakładacie, że było. Wasz raport pokazuje szkodę na 27k. Nie ma żadnych zdjęć, a sam raport może być całkowicie błędny. Z drugiej strony, jeśli raport jest poprawny, to szkody na 27k w takim aucie w aso, to lekka stłuczka. Twierdzicie, że poduszka mogła być wymieniana na podstawie wady typowej dla tego samochodu, co tylko potwierdza, że nie macie pojęcia o czym mówicie i czepiacie się dla faktu aby się przyczepić. Odnośnie opon, temat dyskusyjny. Jedni wolą kupić auto z dobrymi oponami, inni wolą sami kupić sobie opony. Bądźmy szczerzy, sprzedawca nie będzie jeździł na śmietnikach, po to aby przy sprzedaży kupić wam nowe opony premium. Albo wstawi jakieś chińczyki, albo puści na starych i kupujący założy sobie co chce. Moim zdaniem druga opcja jest lepsza. Brak dokumentów to natomiast porażka totalna i dyskfalifikuje auto z jakiegokolwiek zakupu.

W Rosji są fachowcy co z przystanku autobusowego robią fury he he😂

Można wiedzieć skąd takie założenie że człowiek z filmu jest ,,ekspertem,,? jakiś dyplom? ja też mogę być ,,ekspertem,,?

szrot

DWA TYSIĄCE SZESNASTEGO NIE DWUTYSIECZNEGOSZESNASTEGO POZDRAWIAM

polecam zaopatrzyć się w oryginalnego Vaga, dzięki czemu sami w szmelcwagenach or razu sprawdzicie prawdziwy przebieg, który jest ukryty i nie da się go edytować w żaden sposób, każdy szmelcwagen posiada dwa liczniki kilometrów, jeden ten z deski rozdzielczej(który można edytować), oraz drugi, który właśnie można sprawdzić oryginalnym programem, i którego nie można zmienić w żaden sposób......

To gowno jakies