Przepiękna kobieta, jedna z najjaśniejszych kobiecych gwiazd przedwojennego polskiego kina. Pamiętam, że od kiedy byłem małym dzieckiem i oglądałem cykl filmów Starego Kina, zawsze robiła na mnie wrażenie swoją urodą, delikatną buzią, blond-fryzurą, ciemnymi oczami, pięknym uśmiechem i głosem oraz wesołym usposobieniem. Była jak słoneczko. Gdy patrzę na nią współcześnie odczuwam ogromny żal i smutek - że jej piękną karierę i przedwojenną Polskę w tak brutalny sposób zakończyła najpierw wojna, a potem sowiecka okupacja Polski. Tęsknię do tamtej Polski i jej ludzi, aktorów, naukowców, mężów stanu, pomimo, że urodziłem się prawie 40 lat po tym, jak tamta Polska się skończyła. Moim nigdy do zrealizowania marzeniem zawsze będzie marzenie znalezienia się choć na krótki czas w tej przedwojennej Polsce i zobaczenia na własne oczy, jak tam było, jak się żyło. Dla mnie przedwojenni Polacy zawsze byli jacyś inni, szlachetniejsi. Żałuję, że w swoim życiu tak mało ich osobiście poznałem i nie miałem zbyt wielu okazji porozmawiać z nimi o przedwojennej Polsce.

Ci ludzie emanowali , kulturą i szacunkiem do sztuki , dzisiejsze niektóre"aktoreczki " mogłyby im co najwyżej pantofelki czyścić 😄Pan Janicki 🙏kopalnia wiedzy .

Piękna nietuzinkowo w tamtych czasach , inteligentna, pociągająca, magiczna, wspaniała i ponadczasowa! Dla mnie skarb tamtych czasów, brylant/diament!

Była niezwykła jak na tamte czasy. Ponadczasowa gwiazda polskiego kina.

Jej historia nadaje się na film. Kobieta o której ślad zaginął i przez kilkadziesiąt lat nikt nie wiedział co się z nią stało... Wszyscy myśleli że zginęla w czasie bombardowania w Powstaniu, gdy tymczasem ona zdołała uciec i przeżyła następne 40 lat w USA. A co do stylu, to ewidentnie nie była to Marilyn Monroe ani Kalina Jędrusik, a bardziej Inie Benicie współczesna, Jean Harlow. Jeszcze co do samej Iny Benity, mogła ona być inspiracją dla wielu późniejszych gwiazd. Zobaczcie jak np. wyglądała Christina Aguilera w teledysku "Hurt" z 2006 roku.

Super kobieta prawdziwa polska dama klasa ❤

Cudowna, piękna aktorka.

PIĘKNA, ZDOLNA, PRAWDZIWA GWIAZDA ⭐️❤❤❤

kto by pomyślał, że tzw. "seksbomba" to nie dość, że wynalazek przedwojenny, to jeszcze polski... no, może prototyp... oczywiście Marylin Monroe pewnie nie wiedziała o tym, że była jakaś Ina Benita (choćby "Dwie Joasie"- ta suknia na balu...). Choć nie przepadam, za tego typu aktorkami, doceniam ogromny talent i urodę Iny Benity. Mieliśmy kiedyś przed wojną wspaniałe, malutkie polskie "Pollywood". Trzeba to przyznać, że nie mieliśmy powodów, żeby czuć się gorszymi od Amerykanów, itd. A niech sobię myślą, że tylko oni są najlepsi. Szkoda, że dziś kino jest inne. Aktorzy już nie mają w sobię klasy. Trochę to kino historyczne nas wznosi, bo te seriale i komedyjki o singielkach/singlach w wielkim mieście są okropne i żałosne. Albo aktorzyny grające w reklamach. Pełna żenada. Do niedawna nawet mi się nie śniło, że mogliśmy mieć aż takie kino, że było aż tyle filmów. Zaczęło się od jednego seansu starego filmu w kinie, i tak pomału odkrywam jego uroki. Pozdrawiam.

TAK @@@@ NAJŁADNIEJSZA I NAJSEXOWNIEJSZA AKTORKA PRZEDWOJENNEGO KINA!!Są jakieś filmy-PAT I PATASZON??

Uwielbiam Ine i mojego kochanego Gienia Bodo .cudowna gra aktorska .klasa i styl i czar tamtej epoki chcialabym wtedy zyc.. Modle sie za Ine .miala wszystko a wojna przerwala jej zycie ...spoczywaj w pokoju.

zmarła w latach 80 na wikipedi poprawiono juz date

Ina Benita...się po latach okazało, że przeżyła wojnę i po wielu przejściach w Austrii, Niemczech i Maroku udała się na wygnanie aż do Ameryki ukrywając swoją przeszłość aż do śmierci. W sumie to za jej życia tu do Polski nie było do czego wracać. Wojna zabrała jej wszystko i nic już tu jej nie trzymało.

Co to za film? 5:08

Szkoda, że pamiętników nie napisała.

Podobno przeżyła wojnę, ale nie wiem czy to prawda...