Uwielbiam takie postacie jak on, pełne emocji, niejednoznaczne, trochę złe a trochę zmuszane do zła i skrzywdzone.

To dobry chłopak był, dzień dobry mówił, donosił na terrorystów Dumbledora.

Teraz w obronie Voldemorta albo Grindelwalda. 2 miesiące czekam :>

Dobrze powiedziane ale to nie tylko wina rodziców Draco, to sięga dużo głębiej... Przecież Narcyza i Lucjusz dorastali w takich samych rodzinach i też od dziecka wpajano im te same wartości więc ciężko się dziwić, że tego samego uczyli też syna...

"Plusy i minusy nauczycieli Hogwartu"

Malfoyowie przyłączyli się do Voldenorta nie że strachu tylko z powodu pychy i egocentryzmu. A potem nie spieszyło im się go opuścić, gdyż liczyli na zysk że służby Czarnemu Panu. Że strachu to oni wyrzekli się Voldenorta po jego pierwszej porażce. W kwestii samego Malfoya to jeszcze mogę się zgodzić że jego postawa była winą przede wszystkim jego bezwartościowych rodziców a szczególnie Lucjusza

Twoje analizy i rozkminy są genialne. Cudownie się tego słucha. Niezwykle trafne i interesujące argumenty na super tematy

Osobiście Dracon jest jedną z ostatnich postaci, których spodziewałem się w tej serii Może w ataku na Harrego Pottera?

W obronie Grindelwalda było by ciekawe ze względu na to że to co robił nie było rządzą władzy lecz sprawiedliwości dla czarodziejów którzy nie musieli by się już więcej ukrywać ///a i osobiście czekam na w ataku na Harrego Pottera

No to teraz w ataku na Harrego :D

Draco zyskuje dzięki swojemu synowi w "Przeklętym Dziecku". Tam pokazuje jak kocha swojego potomka, jak wygląda jego sytuacja po śmierci swojej żony. Nawet w jakimś stopniu koleguje się z Harrym, kiedy idzie o bezpieczeństwo ich synów. Pomimo wad "Przeklętego dziecka" akurat przedstawienie Draco i Scorpiona bardzo mi się spodobało.

W obronie Toma Riddle'a i mam argument: Tom nie umiał zrozumieć miłości bo jego matka umarła bo urodzeniu Toma a ojciec zostawił matkę Toma gdy dowiedział się że jest w ciąży

Przeczytałam " Wszystkie zbrodnie Draco Malfoya" (Edit) Dobry (co najmniej) film

Popieram prośbę o odcinek 'w ataku na Harryego Pottera' ^^ fajnie byłoby zobaczyć jeszcze 'w obronie Rona Weasleya', bo moim zdaniem Ron miał serio słabo w wielu momentach sagii, a w dodatku co niektórzy się na niego uwizieli bez powodu🙄

Dorosły Draco to mega przystojniak. :D

To dawaj w obronie czystokrwistych rodów XDD

Bardzo się z Tobą zgadzam. Według mnie Draco po prostu nie nią wyboru i nie miał jak przeciwstawić się Voldemortowi, bo i tak by zginął i tak ważne dla niego więzi rodzinne uległyby zniszczeniu. W głębi duszy to był dobry chłop. PAMIĘTAJCIE, ŻE TO MOJE ZDANIE :>

Przede wszystkim nienawidzę takiego określania - ta postać dobra, a tya zła. Malfoy był pełen kontrastów i nie był ani jednoznacznie zły ani dobry i dlatego był dobrze napisaną postacią. Jednak skłaniam się do wniosków na koniec tego video, choć moim zdaniem wyjaśnienie padło błędne. To nie ejst tak, ze miał on zawsze w sobie dobro,a le źle go wychowano i musiał nosić maskę. On nie nosił maski - od dziecka wierzył w wyznawane wartości, bo jak każdemu młodemu chłopcu - jego ojciec szalenie imponował. Sam tak miałem i chciałem tak jakl ojciec umieć pracować z wiertarką i miałem taką małą zabawkową (w sensie nie plastikową, ale na małe wielkości wierteł, bodajże do 6mm), chciałem prowadzić samochód jak on, mieć motor i tak dalej. Świata poza ojcem nie widziałem, aż zacząłem być nastolatkiem i powoli wyrabiac swój własny światopogląd. I tak samo miał Malfoy i tak samo ma kazdy dorastający chłopak. Tyle.

Mi Draco jest obojętny, jest jak taki bananowy dzieciak który został tak wychowany, ale jego psycho fanki mi go obrzydziły.

Ja bym powiedział że, draco Malfoy był postacią zróżnicowaną. To znaczy nie ma ludzi zupełnie dobrych, każdy człowiek posiada w sobie cząstke mroku. Ale to prawda że wpływ rodziców Draco nie pomógł mu w zrozumieniu co jest dobre a co złe.

Dzięki 💚 bardzo długo czekałam na ten film

Zmieniłam teraz zdanie na temat Draco Malfoya

Jakby to zaśpiewał Kazik "to dobry chłopak był i mało pił"

Yaaasss czekałam na ten film 🥰

Może to tylko ja,ale osobiście odczułam sytuacje draco. Nie można go nazwać nikim bezwzględnym, miał opory aby zabić nie tylko swojego rzekomego wroga ale też samego dumbeldora więc można powiedzieć że nie jest on taki zły na jakiego się zachowywał. Nie był w stanie zabić nikogo patrząc ofierze w oczy, więc draco posiada pokorę. Mi samej za dziecka też nic nie brakowało pod względem pieniędzy,ale brakowało miłości. I do dziś mi jej brakuje,nikt mi jej nie dał.. jestem więc w stanie stwierdzić że pieniądze to nie wszystko. Draco wbrew ideologicznemu podejściu własnych rodziców,z czasem zrozumiał swoje błędy. Byłam wychowywana w patologicznym społeczeństwie,mimo to udało mi się od tego patosu w miarę wyjść ale nadal mieszkam z osobą która sama wyznaje patologiczne zasady i niestety jest to moja matka. I choruje,ale rozumiem maskę którą Draco był zmuszony nosić Ja sama byłam kiedyś zmuszona nosić maskę wiecznego szczęścia..od paru lat tak nie jest ale w przeszłości..to nie było moje prawdziwe szczęście w większości. Tak czy inaczej Draco uważam za postać swego rodzaju neutralną, był zdolny i do dobrych rzeczy i w gruncie rzeczy to nie jego wina że rodzice go źle wychowali. On z czasem się poprawił,i swojego syna już uczył szacunku do innych ale to nie sprawia że jego zle uczynki znikają. Więc nazwała bym go postacią neutralną,nie jest ani do końca dobry ani do końca zły 🤷.

Oooo jak słodko 😍 Dziękuję ❤

draco pozostanie moją najmniej lubianą postacią w Harrym Potterze i nic tego nie zmieni, ale bardzo ciekawy odcinek

Dużo mi wytłumaczył ten materiał dzięki

Według mnie każda postać jest zła i dobra to zależy z której strony patrzysz

Kolejny interesujący odcinek ;)

W jednej z usuniętych scen ostatniej części Pottera Draco Malfoy na samym początku drugiej walki o Hogwart jak Harry "ożywa" ucieka od popleczników Voldemorta i biegnie w stronę Pottera.

Bardzo fajny odcinek :D

Imaginarium potrafiłoby wybronić nawet Jarosława Kaczyńskiego!

Kontent, który tworzysz zdecydowanie nadaje się do słuchania w tle, ale to jest właśnie odcinek, który ogląda się z totalną uwagą od początku do końca. Tyle Dracona w jednym miejscu 💚🐍

Tak naprawdę ludzie, których można ocenic na źle postępujacych, dorastali w niesprzyjajacym środowisku lub są przepelnieni strachem. Mało kto w ogóle chce krzywdzić innych, bo tak ;)

Tu było tak on napoczątku zły a potem przejrzał na oczy i stał się dobry

Malfoy to moja ulubiona postać zaraz po Voldemorcie i Snape... Cud, że przeżył skoro zazwyczaj w 90% wszystkie postacie, które lubię giną.

To ja proponuje "W obronie Harry'ego Pottera" bo jednak wiele osób go nienawidzi (osobiście po prostu za nim nie przepadam) i chciałabym zobaczyć wreszcie coś pozytywnego o Harry'm

Dopiero w szóstej części pojawia się jakiekolwiek rozwinięcie tej postaci, które pokazuje, że nie jest zła do szpiku kości, ale ja tak naprawdę polubiłam go jeszcze zanim poznałam tę szóstą część, po prostu został źle wychowany. Faktycznie nie dostał szansy się zmienić. A może mógłbyś zrobić też podobny odcinek o Voldemorcie? Jak przyjrzy się jego historii i włączy w to trochę domysłów to można by wyjaśnić przynajmniej w znacznej części nawet to, jaki on był.

Wiedziałam że będzie ten odcinek

W ataku na Harrego Pottera od siebie dodam że bez Hermiony by sobie nie poradził

Malfoyowie pracowali dla Voldemorta z tego powodu ze chcieli cos zyskac. Dla nich to byl 'prestiz'. Przekonania o czystosci krwi byly im wpajane od dziecinstwa. Ja wiem ze Narcyza Malfoy nie byla smierciozerca. Draco chetnie korzystal z tego statusu a sam po powrocie Voldemorta mowil 'Wybrales przegrana strone Potter'. Ona tylko wspierala swoja rodzine. A sam Draco byl rozpieszczany i wredny. Przeciez chcial zeby Hermiona zginela i wiele takich innych przykladow jest w ksiazkach. Jedyny moment w ktorym mi go szkoda to 6 i 7 czesc. Chcial chronic rodzine. Draco nie byl morderca. On byl nastolatkiem ktory jeszcze mogl cos zmienic. Rowling powiedziala kilka lat przed premiera Cursed Child ze Draco stal sie lepszym czlowiekiem i ze jego syn byl tez lepiej wychowany. Ozenil sie i byl szczesliwy. Mysle ze wykorzystal swoja szanse.

Bardzo ciekawy materiał . Szczególnie zainteresował mnie wpływ środowiska na charakter białego . Pozdrawiam ✌️

Moja ukochana obok S.S. (ciekawe czy inicjały nieprzypadkowe, czy po prostu trend na jednakowe litery mocno widoczny w nazwiskach nauczycieli i twórców Hogwartu) postać. Najbardziej dynamiczna. Harrgo osobiście bym nie polubiła, nawet bardzo.

Teraz w ataku na Harrego Pottera, bo dla mnie zwłaszcza w późniejszych częściach był bardzo arogancki i chamski

Draco Malfoy to przede wszystkim świetnie zagrana rola. Aktor zrobił zajebistą rolę

Wow czekałem na to

Chętnie zobaczyłbym 100stronicowa książka, jak wyglądały przygody z punktu widzenia malfoya. Np nazwa. Harry Potter I Draco malfoy

A teraz w obronie Toma Riddle’a i Bellatrix. Kiedy czytałem kilka lat temu całą serie, to Bellatriks mi się podobała, a teraz mnie brzydzi.

kozak film

Mam wrażenie, że większość osób, które lubi Draco nie czytało książki, a zna jego postać tylko z filmów. Filmowy Malfoy jest naprawdę spoko ale jego książkowa wersja jest raczej słaba. Fakt, jego zachowanie wynika z jego wychowania ale to go nie usprawiedliwia.

Moja ulubiona postać.

im więcej czytam tym bardziej rozumiem jego charakter 😔

Potrzebowałam tego :P

Zrobisz jakiś film dotyczący samego Lucjusza Malfoy’a? Jest dosyć ciekawą postacią, więc warto byłoby coś na ten temat się dowiedzieć… A co do Dracona, to uważam że jednak wychowanie przez rodziców miało coś na rzeczy. Zwłaszcza kupowanie mu samych najlepszych rzeczy to wyglądało tak, jakby próbowali tym go uszczęśliwiać na siłę. W „Insigniach Śmierci” cz. 2 w momencie, kiedy Voldemort przywołuje młodego Malfoy’a idzie niepełnym krokiem, a jego rodzice chcą aby był z nimi… Tyle z mojej strony… Wiem, że to trochę chaotyczne, ale mam nadzieję, że udało mi się jakoś określić o co mi chodziło 😅

kocham to

Przychodzę do domu po lekcjach, otwieram komputer i tu taka niespodzianka

O Malfoy'u można się trochę dowiedzieć w "przeklętym dziecku" gdzie mówi że tak naprawdę zazdrości Harremu Ronowi i Hermionie ich przyjaźni

W filmach z Draco zrobili strasznego nieudacznika i mięczaka. Ogólnie Draco jest przedstawiony negatywnie ale jego zachowania w konfrontacji z Harrym czy kimkolwiek innym albo płacze albo daje się pobić czy zastraszyć, Harry grozi mu różdżką a ten praktycznie płacze, Hermiona go uderza a ten ucieka. Przypadków gdzie Malfoy cwaniakuje a gdy ktoś się umie postawić i Draco ucieka z płaczem jest cała masa, a sam Draco ze złola staje się zwykłym nieudacznikiem

Draco Malfoy? Dla mnie jak by o nim nie mówić, to nadal będzie ZNIENAWIDZONY NA ZAWSZE

Draco to dobry chłopak jest, zawsze dzień dobry na klatce mówi.

No wiedzałem ma się ten łep 😀😀

Super filmik

Tonks O kuzynek z cukru 😘

Bardzo przyjemnie się Ciebie słucha

Warto dodać iż w insygniach śmierci w części bodajże drugiej zaraz po przemowie nevila do śmiercio żerców Malfoy rzucił w stronę Harrego różdżkę którą Harry próbował zaatakować nagini, niby mały szczegół lecz mocno zawieruszył wizerunek dracona

Ja miałam wrażenie, szczególnie po filmie, że i Draco i jego rodzice popierali Voldemorta, mieli te same przekonania i wierzyli w te same idee i szczerze wątpię, że się to zmieniło. Dlatego się do niego przyłączyli - myśleli że będzie ładnie, pięknie... Ale jak Voldemort zaczął szaleć i mogło się tak samo oberwać jego wrogom jak i jego poplecznikom to ze strachu przed nim (ktoś już napisał podobny komentarz) chcieli go opuścić, wcale nie dlatego że zmienili poglądy czy coś. Przekładali po prostu rodzinę i oczywiście swoje życie i bezpieczeństwo, wyżej niż poglądy "polityczne". A Draco moim zdaniem też miał te same poglądy, tylko że on na dodatek był zbyt słaby (chociaż słaby to tu słabo pasuje), żeby podjąć jeszcze w zgodzie z tymi poglądami jakieś konkretne działania. Łatwo jest kogoś powyzywać, ale trudniej już zabić (nie że popieram takie działania). On, moim zdaniem, w głębi duszy był tchórzem i słabeuszem. Takie ja miałam odczucia o nim po przeczytaniu książek (chociaż było to już dawno) i obejrzeniu filmów. Może i się mylę i jest tak jak mówisz w filmie. Ale na pewno nie można wszystkiego zrzucać na wychowanie. Syriusz też pochodził z rodziny zapatrzonej w ideę "czystej krwi", a wyszedł na ludzi. Pewnie pomogło, że trafił do Gryfindoru ale ciekawie czy jakby nie trafił to czy by jego losy były inne? Niby nie ma wiele o przyjaźniach między domami, ale np. Lily i Snape się przyjaźnili.

Bardzo lubię pseudonimy, które fandom nadaje postaciom z HP. Draco Malfoy - the boy who had no choice albo Lily Potter - the girl who chose death Jak ktoś zna więcej tego typu pseudonimów to chętnie je poczytam :)

No to może teraz w ataku na Albusa albo w ataku na Harrego? :D

Tak szczerze to malfoy miał podobny charakter co James Potter, tyle że malfoy wychowywał się w innym środowisku

2:20 - 2:30 Aż przypomniał mi się cytat tylko nie wiem czy słusznie "Aż nadszedł dzień w którym z jednej klatki trafił do drugiej"

I was waiting for this

Draco jest antagonistą, co nie znaczy że jest zły

Po 20 razie i 16 skończonych wiosnach zaczęłam widzieć Malfoya z innej strony. Momenty zawahania w jego czynach, coś pokroju załamania przed walką w męskiej toalecie lub niechęć do wykonywania zadań przez Voldemorta. Jestem wsm torchę dumna z siebie, że widziałam to przed tym odcinkiem, a potem zaczęłam zauważać to samo w innych postaciach, takich jak Ivar z Wikingów, Theo z Teen Wolfa i wiele wiele więcej.

Liczę na podobny materiał o Grindelwaldzie :3

*Dracona Malfoya :) "Draco Malfoya" to tak jak "Harry Pottera" Ale film, póki co, bardzo fajny 👌

Mam dwa pomysły na następne odcinki, pierwszy odnosi się do wielkiego planu Dumbledora, zakładając że Dumbledore wiem o horkruksach wszystko w roku 1980 roku, nawet to że Harry jest jednym z nich i niszczy je wszystkie no bo Voldemort wtedy znacznie osłabł, i został pod koniec kamienia filozoficznego w ciele quirella bez horkruksów, i właśnie co by się stało gdyby pod koniec kamienia filozoficznego, Voldemort oprócz Harry ego nie miał horkruksów, jak mógłby wyglądać alternatywny wielki plan Dumbledore, i jakby mogły potoczyć się losy bohaterów, a drugi pomysł jest taki abyś nagrał co gdyby Harry w Więźniu Azkabanu użył jednak zaklęcia ridiculus, i co byśmy wtedy ujżeli, bo bardzo mnie to ciekawi a jak wiadomo Lupin niestety nie dopuścił Harry'ego do walki z Bogiem w obawie przed tym że ujrzy Voldemorta.

0:48 Smacznej kawusi,...

2:09 jakie piękne zdięcie

Zawsze wołałam Drako Malfoya i czułam że tak naprawdę nie był zły i nie miał złego serca a był jedynie zagubiony.

Może : ,,W obronie Ivana Drago (seria Rocky i Creed)''

Pomysł na odc: w obronie daviego jonesa

To dobry chłopak był dzień dobry na klatce zawsze mówił. Nie ćpał, nie pił i nie palił.

Twoje filmy są tak dobre. Trzymaj i nie puszczaj

Ja tam lubiłem draco ale dopieo od księcia półkrwi bo dopiero tam dało sie zauważyć że jego styl życia był narzucany przez rodzinę

Ale był on najpierw dumny z tego że jest śmierciorzercą, był okropny w zachowaniu, to co zrobił Hagridowi było ch*jowo bezczelne

Oczywiście że wszystkie te cechy źle wyniósł z domu gdzie panowało przekonanie że tylko czarodzieje czystej krwi szanujący tradycję co nauki taki czarodzieji w Hogwarcie są najlepsi i tylko oni mają prawo się uczyć tym samym nie mieli szacunku do mugoli co widzimy w drugiej części gdy wyzywa Hermionę czy do czarodzieji pół krwi w piątej części w filmie w departamencie tajemnic gdy Bellateix zwrócił się do Harrego "Jak śmiesz wymawiać Jego imię plugawy mieszańcu" takie same nastawienie miała do swojej siostrzenicy Ninfadory Nonks i sprawiło jej przyjemność zabicie jej. Jego rodzice mieli obsesję na punkcie czystości krwi a no faktycznie był wychowany na człowieka który ma posiadać wszystko co najlepsze a wszyscy inni są gorsze. To sprawiło że Malfoy miał takie a nie inne zdanie. Po za tym cały czas czół presję ojca który wmawiał mu że musi być najlepszy. Wnioskuje to po tym jak Draco spadł z miotły w drugiej części do jego ojciec spojrzał się na niego z pogardą że takie coś mu się przytrafiło. Draco w głębi duszy był niewinny, nigdy nie popełnił żadnej zbrodni i bał się popełnić ciężki czyn. Został zmuszony przez Voldemorta do tego czynu bo Lucjusz nie wypełnił zadania w ministerstwie magii.

Ja totalnie go nie lubię - Gdyby jeszcze był dobrym złym charakterem Ale po prostu był tchórzem

Jeśli dobrze pamiętam to w epilogu Harry i Draco może nie byli przyjaciółmi, ale nie mieli do siebie urazy.

Ale filmik zajebisty

Mam 2 pomysły do wykorzystania na później : w ataku na Harrego Pottera i 2 retroszydera Epoka lodowcowa Shrek był to może epoka też)😉

Powiedzmy że uznaje jego rechabilitacje. Ba dzięki niemu dobrzy wygrali i jeśli dobrze pamiętam Harry za nich poręczył.

Postaci dzielą się na dobre, złe i Severusa (w tej kategorii jest również Draco)

Wychowanie Wychowanie Wychowanie

Zrób Top10 najpotężniejszych przedmiotów z jakiegoś dowolnego uniwersum , Top10 mugoli/harłaków z Harrego Pottera lub10,, rzeczy które się fizjologiom nie śniło" z świata według Kiepskich

Szczerze nigdy nie wiedziałem jak odbierać jego postać.

Czyli w głównej mierze stworzyło go otoczenie. Niestety, ale tak jest z każdym z nas, czy nam się to podoba, czy nie. Swego czasu bardzo dużo czytałem historii kryminalnych (tych prawdziwych) i wiecie jaką ciekawą rzecz tam zauważyłem? Życie praktycznie każdego z największych seryjnych morderców, zaczynało się od piekła jakie zostało mu zgotowane w dzieciństwie.

Malfoya książkowego to lubiły chyba tylko młode dziewczyny. A jak wiemy kobiety ciągnie do złych ludzi, nie do dobrych. Jego nie da się obronić, to zwykły bandzior, morderca (co z tego, że mu nie wyszło? Ile razy usiłował?) a na koniec się zreflektował ze strachu przed konsekwencjami przejścia na ciemną stronę mocy :)

Jak to powiedział Ferdek: „pan jesteś menda, świnia i wsza nieludzka za takie coś na wojnie rozstrzelaliby pana” xD. Nie no malfoy to spoko mordeczka

Moim zdaniem Draco to zła postać, no nie da się stwierdzić inaczej, bo jednak w przeciągu 7 ksiazek zrobił więcej złego niż dobrego. Ale człowiekiem nie był złym, był po prostu skrzywdzony. Ale mam wrażenie że w 7 części dopadły go duże wyrzuty sumienia, a dla kogoś wychowywanego w jego środowisku to uczucie strasznie dziwne, niespotykane i na pewno bardzo trudne. Z jednej strony chciał samego siebie przekonać, że to co głosi Voldemort to jedyna słuszna prawda, ale w głębi serca wiedział, że Riddle jest po prostu zły do szpiku kości i w głębi serca wiedział, że on nie chce tak skończyć