KONKURS ZAKOŃCZONY! Gratulacje dla Agnieszki Bigos! :)

Pierwsze co przychodzi mi na myśl to seria Katarzyny Puzyńskiej o malowniczej wsi Lipowo nieopodal Brodnicy. Jako fanka pełnokrwistych kryminałów jestem zaskoczona, że seria ta przypadła mi do gustu, nie mamy tam wielkiego miasta, bogatych prawników czy problemów wielkiego świata. Mamy za to ciekawe sprawy kryminalne przeplecione świetnymi wątkami obyczajowymi. Czytając kolejne tomy coraz lepiej poznajemy bohaterów - jednych nienawidzimy, drugich kochamy, a z jeszcze innymi możemy się utożsamić. Szeroki przekrój społeczeństwa, podejmowanie ważnych społecznie tematów, różnice między bohaterami, wszelkie zachowania ludzkie, to jak reagujemy w różnych sytuacjach, nieoczywista sprawa do rozwiązania przez różnobarwne postacie (Weronika, Klementyna,Daniel), a to wszystko okraszone pięknymi krajobrazami Lipowa. Pozdrawiam i polecam.

Wlasnie zaczelam Wade - podoba sie! Nie wiedzialam nawet ze jest pierwsza czesc ...

Jutro zaczynam "Skazę". "Wada" też czeka na półce. Oby nic nie popsuło moich planów.

Właśnie czytam Zadrę. Skaza i Wada już skończyłem. Samo osadzenie powieści w Chełmży to strzał w dziesiątkę. Nigdy tam nie byłem, a po tej serii mam ochotę odwiedzić to miasto. Sam Gross i inni bohaterowie trylogii są naprawdę świetnie napisani. Kto nie czytał szczerze polecam. 👍

Zdecydowanie "Gdzie śpiewają diabły" Magdaleny Kubasiewicz ♡. Książka fenomenalna i z chęcią przeczytałabym kolejną powieść tego typu jej pióra.

Zadra bije na głowę dwie poprzednie części z Grossem, szkoda że nie jest nawet nominowana do Nagrody Wielkiego Kalibru. Zadra wymiata!

A ja dzisiaj skończyłam czytać "Doktora Sen". Jak dla mnie genialna książka💙💙💙. Dziś lub jutro zacznę czytać "Nie pozwól mu odejść".

Świeżutko przeczytana "Łaska" Anny Kańtoch sprawiła,że znowu zaczęłam się zastanawiać,co prowadzi do zbrodni- a konkretnie co sprawia ,że w człowieku budzi się ZŁO...Małe miasteczko,wszyscy się znają ,typowa "wioska cudów" gdzie nikt nic nie słyszał...nie widział ale wszyscy lepiej wiedzą niż TVN24.Życie w małej społeczności jest trudne- wyroki zapadają szybko,kara społeczna wymierzana jest prawie natychmiast a gniew i zawiść przetrwa pokolenia.Jak ma się bronić ktoś,kto do końca sam nie jest przekonany o swojej niewinności. Choć sprawcę pod koniec książki można rozszyfrować,jednak nie żałuję przeczytania tej książki.Jest akcja,zagadka,intryga i ...skrzywdzone dzieci.Emocje towarzyszyły mi do końca,bo po małych miasteczkach nie wiadomo czego się spodziewać....

Niestety muszę zaprotestować, jak tak dalej pójdzie...zbankrutuję ;) Moja lista o kolejne pozycje do przeczytania jest magiczna...nie ma końca. Co recenzja, to jakaś książka trafia na tę listę :) Dopiero co przybył do mnie "Inkub", a tu już kolejna taka apetyczna propozycja, a jeszcze nadrabiam zaległe filmiki i w drodze jest "Frankenstein" i "Mam na imię jutro". Przemilczę tytuły, które już czekają na półkach na przeczytanie ;)

Mamy faktycznie dobrych kryminalis... znaczy się, autorów kryminałów. :D Trzeba by ich trochę eksportować, Polska mogłaby się rozsławić kryminałami jak kraje skandynawskie. :) Czasem nasze mają nawet lepszy klimat. :) A nawet częściej niż "czasem" tylko. :)

Jak sama zauważyłaś , Polska kryminałem stoi i można przebierać w kryminałach jak w ulęgałkach. Nie jeden z nich został ulokowany z dala od wielkomiejskiego życia. Wystarczy tu wspomnieć o królowych Katarzynach - Puzyńskiej i jej Sadze o Lipowie oraz Bondzie i jej serii o Saszy Zuskiej, która też w jednym z tomów trafia do podlaskiej Hajnówki. Ale to czytają wszyscy. Ja chciałam przypomnieć inną królową, można by rzecz królową - matkę - Joannę Chmielewską. Jej książki słyną z dystansu i poczucia humoru z jakim podchodziła do rzeczywistości lat 60-tych czy 70-tych. Pojedź z nią oraz jej zwariowaną rodziną w podróż „Bocznymi drogami”. Odwiedzisz mniejsze i większe miejscowości południowo zachodniej Polski w doborowym towarzystwie. Cztery podstarzałe baby pełne energii z nadmiarem pomysłów, mogą przyprawić o zawrót głowy. Na pierwszy rzut oka widać, że mieszanka inteligencji i dowcipu ze szczyptą sarkazmu to będzie dobra zabawa. A jeżeli będziesz akurat miała ochotę jako marudna podstarzała ciotka dołączyc do młodszego towarzystwa to Chmielewska zaprasza w podróż z Okrętką i Tereską, aby zwiedzić „Większy kawałek świata”. Ten kawałek świata jest faktycznie WIELKI, bo to kraina Wielkich Jezior Mazurskich. A że młodzieńcza fantazja nie pozwala przejść obojętnie obok kamiennych kopców systematycznie rozkopywanych przez nieznanych sprawców, w nieznanych celach to wątek kryminalny sam się rozkręca. Poczucie humoru Chmielewskiej gwarantuje dobrą zabawę.

Ja bym pod to podciągnęła ulubioną książkę mojego dzieciństwa czyli "Wakacje z duchami"

Kiedyś już Ci tutaj tę książkę polecałam, ale ponieważ uważam, że warta jest uwagi, a chyba jednak dość mało znana (niesłusznie!), to pozwolę sobie się powtórzyć. 😉 Małe miasteczko w stanie Iowa, ciche, spokojne, aż do czasu... sprzed domu państwa Barkinsów w niewyjaśnionych okolicznościach znika ich sześcioletni synek. Wszyscy myślą, że dziecko zostało uprowadzone dla okupu, jednak po tygodniu czasu matka dostrzega swoje dziecko przy piaskownicy przed domem. Ale zaraz, czy to na pewno jej synek? Dziecko okazuje się być manekinem przebranym w ubranie zaginionego chłopca, a do plastikowej głowy przyklejony ma jego skalp... A to dopiero początek. Brzmi ciekawie? Dodam, że to nie jest Stephen King, Harlan Coben czy Tess Gerritsen. Ta fenomenalna powieść nosi tytuł "Kamuflaż", a wyszła spod pióra naszej rodzimej pisarki, Pani Ewy Ostrowskiej. Znajdziemy tu małe, prowincjonalne miasteczko, na które padł blady strach. Małą zamkniętą społeczność, w której zasiano ziarenko paniki i teraz nikt już nie wie, komu można ufać, wszyscy patrzą na siebie podejrzliwie. Czy na pewno dobrze znasz swojego męża, żonę, sąsiada? Masz stuprocentową pewność, że to, co widzisz i to, co o nich wiesz, to nie jest...kamuflaż? Napisane po mistrzowsku, atmosfera oddana w sposób bardzo realistyczny! No i polska pisarka. Warto! ❤

Poproszę serduszko 😊

,,Skaza'' bardzo mi się podobała, więc sądzę , że po ,,Wadę'' też sięgnę. Poleciłabym ,,Żmijowisko'', ale mnie Olgo ubiegłaś. Kryminały Marka Krajewskiego rozgrywają się we Wrocławiu, który trudno zaliczyć do małych miasteczek. Pozostała mi do zaproponowania,, Bestia'', Piotra Rozmusa i mam nadzieję, że mieszkańcy Szczecinka się nie oburzą. Zagadka kryminalna z historią w tle.Policjant po przejściach wraca do rodzinnego miasteczka , w którym dochodzi do morderstw. Rozpoczyna się poszukiwanie seryjnego mordercy. Autor wprowadził do akcji postacie z przeszłości policjanta, ale też związane z historią miasta. Polecam również tego autora ,,Piętno mafii'', ale to już nie małomiasteczkowe klimaty.