1. Federacja powinna na pierwszym miejscu stawiać zdrowie zawodników. 2. Wardęga jak i Włodarze przesadzili. 3. Konferencja wg mnie była męcząca na tej części - szkoda innych zawodników. 4. Nitro dobrze to podsumował - "Opera Mydlana"

Niestety to była kompromitacja federacji jak i wadegi.bardzo słabo to wszystko wyglądało

Dziwne czasy. Wystarczy użyć tylko słowa przepraszam, a drugi człowiek myśli, że już jest wszystko okej. Trzeba było się zastanowić jak przez godzinę atakował Amadeusza. To nie było przypadkowe potknięcie słowne, a godzinne atakowanie. Nie traktuj tego jak pomyłki.

Federacja i Wardęga mega słabo zachowali się w stosunku do Amadeusza robiąc z niego tego najgorszego. Boxdel, który wycofał się od walki z Maksymalnie przez „kontuzje” sam przyciska do ściany Amadiego żeby zawalczył z kontuzją. Moim zdaniem walka na tej gali w boksie jest bez sensu i powinni ją przełożyć na Fame 14 na tych zasadach jakie miały być wcześniej przed tą kontuzją Amadeusza.

Mimo wszystko, bardzo słabo zachowała się federacja w stosunku do Ferrariego.

Wardęga zawsze miał dużo do powiedzenia na temat prowadzenia konferencji, mówił jak to powinno wyglądać itd. A sam chyba poprowadził najgorzej ze wszystkich. Ciężko się to oglądało. Nawet Gola jak cisnął olejnika miał więcej wyczucia

Wardega dalej uważa, że zrobił tylko złe se słowem Paluszek. Masakra

No wardega, czego tak nie tryhardowales o badania na konfie kiedy boxdil nie wyszedł do walki przez „kontuzje” dzień przed XD Lubię twoje filmy, ale coraz częściej pokazujesz swoją stronniczość i brak obiektywizmu którym zawsze się legitymowałes. Według mnie stajesz się produktem fame mma. Amadeusz zawijaj do high league

Sylwester wczoraj zrobił z siebie idiotę, podważył opinie lekarza, nie widział różnicy między walka no limit, a 3x3, nie widział różnicy między małymi, a dużymi rękawicami. Ferrari za taką chujowa akcję w ogóle nie powinien brać udział w tym cyrku

Zarzucali Ferrariemu, że mu lekarz RTG tylko zrobił, a sami zrobili mu "badanie" rękami, bez obejrzenia tego RTG, bez USG KOMEDIA 😂😂😂

Wardega dobry typ: 200 powiedział „Amadeusz nikt cię nie zmusza” ale godzinę go cisnął z Boxdilem aby walczył xD Niezły ziom xD Sylwuś jeśli to czytasz to zostaw komentarz o treści WATAHA

Panie Wardęga jestem team wataha. Ale ewidentnie coś się panu odkleja od momentu dołączenia do Fame widać różnicę w zachowaniu, oddalasz się od swojej publiki, kiedy robiłeś transmisje live na YT czuć było taką jedność że można było z tobą porozmawiać itd. Po co ten lincz na Amadeusza ma wyjść do walki z kontuzją jak ty i ma mu coś strzelić w 2 rundzie i po walce bez sensu. Najpierw go wyśmiewasz że o paluszek boli a potem gadasz jak boli to nie walcz dyktując prawną narrację. W pewnych momentach za bardzo wyciągsz sprawy prywatne jak np na Cage z Pasutem. Bardzo Sylwek cię lubię dlatego martwi mnie twoje zachowanie że uważasz się za najmądrzejszego i wszystko wiedzącego. Oczywiście zachowanie włodarzy i drugiego pana prowadzącego nie lepsze. Boxdel myśli że sypnie groszem to każdy będzie walczył a sam obsrala zbroje z Maksymalnie. Ta ostatnia część to chaos i opera mydlana dobrze że ktoś z reżyserki w porę to ukrucił. Dobrze że jest HL to może pójdziecie po rozum do głowy jak poczujecie odpowiedzialność za to co robicie.

Wardega mówi że jak Amadeusza boli to niech nie walczy, a przez całą konferencję razem z włodarzami najeżdżał na Ferrariego z tą kontuzją i wymyślali jakieś negocjacje, żeby zawalczył.

Wardęga miał być bezstronny w tym Fame a taką presje wywarli razem z tymi Pseudo Włodarzami na Ferrarim, że szok.. wstyd Panie Druid. A teraz stara się nieudolnie zrzucić winę na wszystkich dookoła, że nie maił informacji. Dziad z lasu powinien zrozumieć że zawodnicy nie mogą czasami przedwcześnie informować o kontuzji.

Piotr Szeliga - zawodnik mma. prawdziwy wojownik, mega wrażliwy człowiek, a do tego jedyny w swoim rodzaju tak wspaniały prokurator. Człowiek orkiestra !

Wardega sobie przejebał na tej konferencji

Nie każdy jest łasy na kasę jak Wardega i będzie walczył za wszelką cenę nawet z ochraniaczem na kolano. A taki Wardega przed walką mówi zmieniam przeciwnika na innego i "będę walczył tylko w boksie albo nie walczę w ogole" Zostawił swojego przeciwnika Ojwojtka na lodzie i trzeba było mu szukać zastępstwa a Wardega tupał nóżką i wybierał sobie warunki i przeciwnika jaki mu pasuje. Dlaczego wtedy wielki druid nie rzucał monetą w jakiej formule będzie walczył?

wardega - w tym chaosie sie nie odnalazlem Tez wardega - wprowadza chaos i wszystkich podkreca zeby sie darli i klocili

Moim zdaniem Wardęga mądrzył się i przerywał bez sensu, nie licząc się z zdaniem profesjonalistów. Konferencja 5/10 przez te naciski i faworyzowanie Polańskiego. Nitro podsumował w punkt cała ta szopkę zwana konferencja.

Chłop mówi 1,5 godziny że nie może walczyć a Wardęga kurwa sie pyta co chwilę czy walczy czy nie cyrk

Sylwek, lubię Cię i śledzę, jesteś porządnym gościem, ale na tej konfie względem Amadeusza odwałałeś straszną manianę - i nie chodzi o tekst o paluszku, bo można coś palnąć. 1. Ty przez godzinę tyrałeś gościa, z góry zakładając że wyolbrzymia dotkliwość swojej kontuzji. I nie robiłeś tego jakoś subtelnie, tylko od początku atak, atak, atak - pojebane to było, serio. Każdy kto uprawiał sport wie jak nawet niepozorna kontuzja może udupić przygotowania albo odebrać totalnie chęć do walki przez ból. 2. Mirek wyjaśnia Ci przez telefon jak dziecku jaka jest różnica miedzy 3x3 min z przerwą vs long time, a Ty po 10 minutach znowu pytasz Amadiego co to za różnica xD Przecież wiem, że jesteś na tyle kumaty, że zapomnieć nie mogłeś, więc o co Ci chodzi? Kilka spostrzeżeń/absurdów: - argument Polaka, że jakoś Sylwek Wardęga wyszedł do walki z kontuzją to totalne odklejenie xD Twoja walka była antyreklamą wychodzenia do walki z kontuzją czy innymi przeciwskazaniami zdrowotnymi. - kurwa, Boksdel, Gola, Wardęga, nęcicie jak psy gościa, który wie że będzie mu ciężko przez kontuzję i nie pokaże się od dobrej strony podbijaniem stawki xD Łooooo, zobacz jaki samochód dostanie wygrany za 300k. Przecież on to wie, dzbany, tu nie wypłata jest problemem, tylko to kto ma teraz większe szanse na ten samochód przez jego kontuzję. - Boksdel: "stary, ja ci z własnej kieszeni wystawię za oprawę na wejście jaką chcesz" - o czym Ty kurwa gadasz? xD - Smutna prawda: walki w MMA wypadają. Chujowe to, ale się zdarza. To Wasze godzinne/tygodniowe błaganie i naciskanie Ferarriego byłoby ciut bardziej (choć tylki ciut) bardziej zrozumiałe, gdyby wypadł Wam main event na Narodowym. A Wy chcecie na siłę z fanej, najahpowanej trylogii odfajkować trzecią walkę byleby się odbyła, nawet jeśli mieliby walczyć na wózkach. Kompromitacja, serio.

Jak dla mnie Wardęga stał się nieświadomym wykonawcą cwanego planu ludzi z góry, którym pali się grunt pod nogami, że najbardziej zadymiarska walka może się nie odbyć.

To już nie ten sam SA WARDĘGA! Szkoda!

Wardęga zapomniał jak zmieniał przeciwnika i formułę przez kontuzję a i tak na pizdę dostał xD więc o czym on pierdoli xD

Po kilku wywiadach z Wardęga uwierzyłem, że rzeczywiście jego winą było tylko powiedzenie paluszek. Puściłem konferencje od nowa i widzę, że on całą narrację poprowadził.

WARDĘGA STRACIŁ W MOICH OCZACH

Amadeusz od razu na początku powiedział że jest od 10 dni zmuszany do walki i już ma tego dosyć i co się stało na konferencji? Włodarze i Sylwek zaproponowali mu 4 różne formuły walki żeby się zgodził, totalnie osrywając co Ferrari mówił przez całą konferencję i jeszcze proponowali te walki po stworzeniu przez Adriana narracji bycia pizdą jeśli by nie zawalczył. Słabe i stronnicze zachowanie, jeszcze to ciągłe wypytywanie Wardegi o to jaka jest różnica między 3x9 minut, a 1x9 minut. Kurwa serio trzeba coś takiego tłumaczyć? Tym bardziej że Amadeusz wprost powiedział że będzie miał przerwy i noga mu odpocznie w nich. Ale dziadowi to najwidoczniej nie wystarczyło bo dalej ciągnął temat. Lubię i Sylwka i tę organizację ale godzinne najeżdżanie na największą gwiazdę federacji która wynosi ppv wyższy poziom jest po prostu żałosne. Nie wiem kiedy w tym famie skończą się takie zachowania bo serio już nie wiem który raz zaliczają dużą wtopę. Boxdel nawet wyłączył komentarze pod zdjęciem bo ludzie mu pisali że stronnicza konferencja

Pokazałeś tylko tyle (a może aż), że jak się nie przygotujesz w zaciszu domowym i nie napiszesz sobie scenariusza to na żywo, w sytuacji stresowej.... polegniesz... bo poległeś na tej konfie bez dwóch zdań. I jeszcze jedno, PRZYPIERDOLIŁEŚ SIĘ DO PALCA, zaznaczałeś, że sam masz opinię lekarską, Amadeusz ją również przeczytał, a tam było jasno napisane: zwichniecie, skręcenie i naderwanie stawów i więzadeł stawu skokowego i poziomu stopy. A Ty sobie pierdolnąłeś PALUSZEK, reszta głupiomądrych JAK TY podłapała. Do tego padło stwierdzenie jest widoczne to było W OKOLICACH Haluksu (tak się określa po prostu to miejsce a nie bezpośrednio wadliwe ustawienie dużego palca stopy) i znowu głupiomądrzy podłapali, że haluksy chłop ma (dla IDIOTÓW, haluksy mogą mieć również mężczyźni, to nie choroba kobieca). Teraz oczywiście będziesz to wszystko rozmydlał do granic możliwości. DNO. PS po edycji: filmik, który pokazał na wywiadzie z Kaniowskim jednoznacznie pokazuje, że było to skręcenie 2 stopnia, dalej to już tylko totalne zerwanie wszystkiego).

Tu nie chodzi o słowo "paluszek", tylko o wywieranie presji na Amadeuszu przez jakąś godzinę czy nawet dłużej. Ten "paluszek" to jest tylko jedno z wielu słów jakie nie powinny paść na tej konferencji.

Lubię filmy wardęgi i jego działalność w necie ale to jak się zachował na konfie to dramat, dno i federacja powinna się wstydzić !

Wardęga zrobił swoją robote na konferencji i zmusił Amadeusza do walki....a teraz ma wyrzuty sumienia zeby dobrze być odebranym przez internautów

Od początku nie przepadam za wardęgą, fajnie jak wyjaśnia ludzi, ale za bardzo poczuwa się do bycia jakąś wyrocznią, wszystkim wiecznie przy każdej możliwej okazji coś wytyka, a w jego strone padnie jakieś błachostkowe zdanie, nawet prześmiewcze to wypierdala z pytaniem "masz coś na mnie?" "to stawia mnie w niekorzystnej sytuacji" itp itd.. fame jeszcze bedzie płakać zatrudniając go. A do szeligii to mam szacun za to że chyba jako jedyny nie boi się jakiegoś pseudo leśnika. Pozdro

Panie prokuratorze Szeligo, czego pan chce

Tak jak bardzo lubię Sylwka, tak po tej konferencji mam na temat jego występu lekko negatywna opinie. Skoro mówi, że jeżeli Amadeusza boli to ma nie walczyć to po co była ta szopka z chodzeniem na zaplecze na badanie, jeżeli to badanie wyglądało tak, że lekarz mu palec wymacal xDD zwłaszcza, że Ferrari przyniósł papier od "waszego" lekarza.

Najbardziej bawią mnie Gola z Boxdelem i prowadzący jak po godzinie wymyslania jakichś formuł i budek telefonicznych, mówią ferrariemu, że nikt go nie namawiał

Tragiczny jest ten Wardęga xDDD

3 osoby zatrudnione na miejsce Pawłowskiego i jeszcze nie dają rady 🤣🤣🤣

słabe zachowanie wardęgi, włodarzy i ogólnie całej federacji, w trakcie dram z np. Konopskim czy ekipą wardega zarzuca im ze urkywaja albo usuwają komentarze pod swoimi filmami a federacja w której jest konferansjerem robi dokładnie to samo z niewygodnymi opiniami

Otworzyłem dzisiaj lodowke a tam szeliga i mi gada ze jest dobrym wrażliwym chłopakiem zawsze szczerym i ogolnie pomaga wszystkim

szczerze mówiąc, Wardęga popłynął wczoraj konkretnie, niech zostanie przy Cage, a konferencje niech lepiej odpuści

Mistrz gry dobrze podsumował te sytuacje i wypunktował wardęge polecam zobaczyć

Kurde wielki plus dla Szeligi. Same fakty mówi. Wardege chyba nie rozumie, że jeszcze 10 dni temu Amadi myślał, że będzie w stanie zawalczyć.

Wardega ostatnio jest lekko odklejony. Kim on jest w tej federacji, ze uważa iż wszystko powinien wiedzieć? 😂😂😂

jak ferrari się zgadza na walkę, to polakowi już rękawice nie pasują

Szeliga jest jaki jest, ale wbija na wywiad, wyjaśnia druida, a Wardęga stoi i się głupio uśmiecha XD

Niech on już stąd idzie, naczelny lekarz rady do spraw kontuzji XD

Spoko, że mówiłeś, że jak go boli to niech nie walczy. Szkoda tylko, że dopiero po tym jak Ty i cała organizacja postawiliście go pod ścianą. Żałosne zachowanie i zero profesjonalizmu.

Jak to jest że u Kaniowskiego się najwięcej dzieje na wywiadach, najwięcej prywat wychodzi i ciągle ktoś z boku przychodzi żeby pogadać z tym co udziela wywiadu haha

Prokurator Szeliga- W poszukiwaniu Atencji

Nie spodziewałem się że dożyje czasów w których to prokurator Szeliga będzie dawał życiowe rady druidowi... xd jak ten fame pięknie przerabia ludzi

Ferrari to największy zadymiarz na tej gali, nie jestem jego fanem, ale na każdą konferencje czekam z jego udziałem bo coś się dzieje. Oni powinni Amadeusza całować po tych stopach (xd) że przyciąga tak duża publiczność swoim zachowaniem. Może to co robi nie podoba się każdemu, ale lepsze oglądanie jak coś się dzieje niż liżący się po jajach panowie (bo na Tym miało polegać Fame MMA). Zachowanie federacji żałosne + Zgredek który wszystko podsyca, a później pierdoli że "nie chcesz to nie walcz" tak jakby miał jakiś wpływ na to czy ktoś będzie walczyć. Szkoda Ferrariego w skrócie

Rozwala mnie jak samozwańczy Druid cisnął przez długi czas po Amadeuszu o tę kontuzję i ją lekceważył, a przecież kto jak kto, ale sam powinien wiedzieć, że walka z różnymi przypadłościami (kolano, cukrzyca) nie popłaca.

Wardęga skandaliczne zachowanie poszedłeś jak piesek za włodarzem a ten cały Rafał Pasternak czy jak mu tam latał jakby miał zaraz zesrać się do Boxdela do Goli itd . Ojejku zróbcie wszystko żeby on zawalczył bo nie zarobimy na nowe auta .

A Dla mnie podobala się ta ponad godzinna dyskusja o walce między polakiem, Ferrarim i federacją.

Najlepsze było porównanie Wardęgi i reszty, że skoro może walczyć 3x3min to jest 9minut walki, więc czemu nie może zawalczyć 9minut ciągiem albo 10minut ciągiem. No kurwa bo może w systemie 3 rund, byłyby przerwy między rundami na odpoczynek. Taka różnica. Wardęga wielki znawca MMA

Ten Wardęga jest taki pusty że to szok xD

Niezłe badanie stopy bez USG XDD

Szeli, dobry tekst z nogą... 😄

Po pierwsze Wardęga sam miał kontuzje nogi i uciekł sam do boksu a na konferencji cisnął Ferrariego że ucieka od walki i zmienia formułe

"pomogło Ci to tłumaczenie?" Hhahahahah Kanu mistrz

Konferencje powinien prowadzić Jacek Murański.

Wardega o ile zawsze bylem team Wataha, to na konferencji nie zachowywales sie jak elokwentny gosc ktory rozumie co sie dzieje dookola niego, a jak dzban pokroju Konopskiego. Musze jeszcze raz przesledzic twoja tworczosc, czy zawsze taki byles tylko dobrze ukrywales i manipulowales, czy to byla jednorazowa odklejka. Mam nadzieje, ze to drugie bo zawsze mialem cie za najrozsadniejsza osobe w internecie i przykro mi sie patrzy jak osoba ktora darzylem tak duzym szacunkiem pokazuje zero szacunku dla sportowca z kontuzja ktoremu zapewne sie przez nia swiat zawalil, a ty jeszcze robisz zbiorowy lincz :(

Największy problem z Amadeuszem jest taki, że przez te wszystkie gale podpadł gadając o treningach i kontuzjach itd. Że teraz trudno mu uwierzyć w to xd

Ogólnie też mnie trochę zirytowało naskakiwanie na Amadeusza, ale i to duże ale, rozumiem ludzi, że tak do tego podeszli. Dlaczego? A no dlatego bo Amadeusz w czasie swojej kariery wiele razy mówił, że wyszedł z kontuzjami. Połamane ręce, pęknięta czaszka, której swoją drogą chyba do dzisiaj nie potwierdził. Nie dziwi mnie fakt, że mało kto mu uwierzył, jasne dokument niby jakiś tam ma, ale wiadomo jak to czasem może być. Wywoływanie presji było niepotrzebne, nie popieram tego, ale potrafię zrozumieć, że Ferrari nie ma za dużo kredytu zaufania co do swoich wypowiedzi. Bo w sumie rzeczywiście, jeśli był wstanie z naruszonym rękami wyjść do walki, z pękniętą czaszką! Gdzie jak się zarzekał, zrobił to wbrew opinii, że nie powinien walczyć, to kontuzja stopy wydała się dziwna. Chujowe zachowanie ze strony federacji i również jako widz Wardęgi uważam, że za bardzo na Amadeusza naskoczył, natomiast nie dziwi mnie ta sytuacja.

Co do Sylwka mega uwielbiam tego gościa jak wyjaśnia "internety" ale na tej konfie przesadził, przez godzinę męczyć go żeby walczył, naciskać na niego i wysmiewac go z publika. Oj Sylwek straciłeś na takim podejściu w oczach wielu ludzi......

Każdy lubi dymy, ale to co było, było ŻENUJACE. Wardęga przesadził, to było przegięcie. Jak widać Wardega nie zawsze ma rację i nie zawsze patrzy obiektywnie na pewne sprawy. Smutne. Niestety.

Mimo tych przeprosin w wywiadzie jestem na maksa zniesmaczona Wardęgą po tej konfie. Już po wszystkim się obudził że "jak go boli to niech nie walczy", szkoda że przez 1,5h przy ogromnej publice naciskałeś na Amadeusza, umniejszałeś jego słowom i wprost sugerowałeś że ściemnia... Teraz jeszcze gadanie że on chyba jednak chciał zawalczyć :/ Ze trzy razy Ferrari powtórzył że nie wyjdzie do tej walki, ale po tym jak na niego wjechaliście co miał zrobić? Jak cała publika zaczęła się z niego śmiać przez Wardęgę, że ma haluksy a nie kontuzje. Istny dramat, i Nitro dobrze podsumował.

Myślałam, że Wardęga chociaż jako prowadzący się wykaże, skoro w walkach mu nie poszło, ale jak widać to nawet tutaj nie bardzo się wykazał. To chyba nie idzie w dobrym kierunku

A według mnie konferencja była przez to ciekawa, więcej takich akcji ! :))

Manipulant.

Prokurator Szeliga w akcji part.20

Jak to jest, że trener ferrariego mówi przez telefon, że on się nie godził na walkę bez limitu, wychodzi jakaś kontuzja i od razu poszło info, że na walkę 3x3 min to mogą się zgodzić (z tego, co mówią, jest to info od jego menago, więc osoba z bliskiego otoczenia i musiało być to uzgodnione) i jego trener też potwierdził, że 3x3 to spoko, więc dziwne. To słucha się tego trenera, czy tylko jak mu pasuje tak powiedzieć, to mówi, że słucha? Czyli mam wierzyć, że jego kontuzja jest tak groźna, jak mówi, ale on, jego menago, jego trener pozwalają, ale tylko z w limicie czasowym. Jak ma kontuzję i jest to rzeczywiście poważne, to niech nie walczy. Jego historie z kontuzjami to stały element każdej konferencji, więc niech się nie dziwi, że każdy już patrzy na to z przymrużeniem oka. Ferrari jakby wiedział, że nie może walczyć na pewno, to by wyszedł i powiedział, sory nie dam rady i tyle, jest kontuzja, przecież ludzie to zrozumieją, ale on ma chrapkę na walkę i widocznie jak zwykle jego przygotowania to bajka, kondycji pewnie brak, więc chce się wymigać z no limit i mieć normalne rudny, małe rękawice, żeby mógł go znokautować. Tak to widzę. Fame powinno wyjść na początku, przedstawić sytuacje, tj. jest kontuzja, przenieść walkę i tyle. Wiewiór mógł wskoczyć i po problemie. Duży minus dla włodarzy.

Nie no, tutaj muszę Piotrkowi Szelidze przyznać rację. Chłop w końcu dobrze prawi.

Wardenga dużo poszczekał przez mikrofon ale jak już stanie ktoś obok niego to nie wie gdzie ma wzrok skierować

wezcie tego prokuratora/pompke/adwokata szelige ktory sie wszedzie wpieprza bo to juz serio mozna sie porzygac

Prokurator jest zawsze tam gdzie powinien być😅

Predyspozycje włodarza wardegi tylko w jego głowie i na nie jego gali smieszny gosc z zaburzeniami

Myślę, że ta bardziej ogarnięta część publiczności Fame wcale nie miałaby problemu z tym, aby przenieść walkę Ferrariego. Chłop ma kontuzję, jak i opinię lekarską, a tu nagle włodarze i prowadzący konferencję wiedzą lepiej niż lekarz, czy zawodnik może walczyć. Sylwek błagam, pora się ogarnąć.

Jak Amadeusz wygra to powie,że nabił Polaka z kontuzją a jak Polak wygra to Amadi powie ze miał kontuzje dlatego Polak wygral...to bez sensu...

Nigdy nie komentowalem zadnych filmow . Jedynie ciagle obserwowalem calosc . W zyciu jestem wiecznym obserwatorem . Nie dziwi mnie ani jedna rzecz biorac calosc pod uwage . Czekalem jedynie kiedy wkrotce calosc nastapi , kiedy ambicja i pragnienie wezmie gore by zrealizowac jakis cel. Wardega jest normalnym czlowiekiem jak kazdy z nas i rowniez sie myli czasem zyciowo i popelnia bledy . Niech to bedzie lekcja dla niego rowniez na przyszlosc . Sylwestrze podazaj jednym torem i wybierz ta jedna wlasciwa droge . Wiesz ze czasem dzwiganie wielu mysli rzeczy na barkach nie sluzt dobrze . Powodzonka dalej pozdro !!

Tęsknie za pawłowskim :/

Tez troche chujowo ze strony prowadzących ze nie maja ustalonych pytań wspolnie kto o co pyta. Słabo Sylwek to zamieszanie z twojej strony przemyśl czy to prowadzenie jest dla ciebie... Wiadomo Kasa, ale pieniadze to nie wszystko pamiętaj.

Ale to jest jasne ze Amadi mówił na cage ze będzie walka itd bo zabronili amadeuszowi o tym informować

Ciekawe czemu jak boxdel miał kontuzje nikt nie dywagował na temate tego czy to prawda, a mogli zrobić to samo, powiedzieć a co rączka Cię boli i nie walczysz. Trochę dziwna sytuacja, jak jest kontuzja to federacja powinna powiedzieć że nie ma tej walki, a nie dążyć do tego by ktoś walczył z kontuzją

Podsumowując Wardega zachował się jak pała.

A wardega to mógł zmienić formule i walczyc z kontuzja w walce

Wardęga nie jest odpowiednią osobą, żeby wypowiadać się na temat przystąpienia do walki w sytuacji kontuzji, choroby, bo wystarczy zobaczyć nagranie, gdzie lekarz mówi do Wardęgi, że z taką cukrzycą nie powinien walczyć, bo to wręcz niebezpieczne dla życia, a Wardega, nie dość, że z cukrzycą to jeszcze z rozwalonym kolanem wyszedł, hajs ponad wszystko i pazerność, nie dziwne, że nie mógł zrozumieć sytuacji Amadeusza mając takie podejście...

Jak ja tego Wardegi nie trawie to jest hit

Ferrari jak przegra to też dużo może stracić np RAMA wartego ponad 300tyś. W trakcie walki coś mu pyknie w stopie i będzie czuć dyskomfort i przeto może przegrać i będzie ujma na honorze.

Półtorej godziny kurwa męczenie amadiego żeby walczył, wciskanie mu że zasłania się paluszkiem, haluksem itp co to kurwa miało być? A jak przychodzi co do czego to mówią że nikt mu walczyć nie kazał... To na chuj go namawiacie ponad godzinę czasu? Polak też dobry agent, mówi że przyjmie każde warunki żeby doszło do walki, a potem że w małych rękawicach to nie xD

Mam ochote sobie obiad zrobić, ale boje sie, że mi z lodówki Szeliga wyskoczy i zacznie mi doradzać na co mam ochote.

To się nazywa RZECZYWISTOŚĆ!! Łatwo sobie robić film na kogoś przez tydzień albo miesiąc a inaczej zupełnie jest na żywo... Błędy łatwo się popełnia i łatwo się innych ocenia

Wardega jak taki waz. Mysli, ze przeprosi to ludzie zapomna i pewnie tak bedzie, ale u wielu ludzi, ktorzy potrafia myslec pokazal prawdziwa twarz. Wstretny jest.

W ogóle Wardęga ciekawski konfitura jak szybko pobiegł za nimi jak wyszło się dogadywać z prezesami. Nie rozumiem po co on tam jak to oni się dogadują?.

A p. Szeliga pozytywnie mnie zaskoczył.

Wardega popełnił jeden błąd, ale nie można się przekreślać calkiem

Paradoksalnie to Pawłowski jakoś zgrabniej prowadził te konferencje.

Sylwester dużo stracił w moich oczach po tej konferencji.

Wardęga wie ze zrobił źle ale boi się do tego głośno przyznać

Dla mnie wardega jest przegrany, najpierw narobił problemów Linkiewicz teraz Ferarce. Miej honor zrezygnuj z roboty w fame i wróć do ulubionego zajęcia jakim jest kozaczenie przez internet i afery