Życzę Ci tego! Dziękuję bardzo. Takie słowa to dla mnie motywacja, że ktoś jest zainteresowany moimi materiałami :)

Ooo dziękuję bardzo !!!! Coś pięknego czytać takie komentarze ❤❤❤

Dzięki Przemek !

W niektórych miejscach w ogóle Ci się nie przyda, ale są miejsca gdzie analitycy zajmują się statystycznymi zagadnieniami. Więc to jest takie pół na pół zależy gdzie trafisz. Choć uważam, że pracując z danymi każdy powinien znać chociaż podstawy. Jeżeli chodzi o pytania jakie zadają nagrałam o tym film. Możesz go zobaczyć tutaj: kzfaq.info/get/bejne/pNyidq-p0s6cgX0.html :)

Dzięki za uwagę. Doskonale wiem o czym mówisz. Choć nie chce porównywać się do kanałów z ogromnym budżetem produkcyjnym działających wiele lat. Wiem, że informacja się gorzej sprzedaje niż bzdety, ale mimo to cieszę się, że cały czas się rozwijam i idę do przodu. Jak patrzę na swoje stare filmy to widzę bardzo duży przeskok. Montażysta robi jakieś tam bajery bliżej/dalej kamera, ale powiem żeby może coś dynamiczniejszego dać. Co do kilku kamer to na ten moment mam tylko jedną dobrej jakości, a nie chce psuć jakości, ale może coś pokombinuje :) A jakie narzędzia pokazywali na kursie? Bo właśnie, co do samych analityków to jest to bardzo szeroki obszar i używa się różnych narzędzi. Dla mnie te nazewnictwo to nie ma nic wspólnego z tym, co się robi na co dzień. Dla przykładu mam wpisane stanowisko Data Analyst a w ogóle nie zajmuje się analizą danych. Co do zarobków to ja mam takie przemyślenia, że w każdej branży jaka istnieje jest jakaś mediana zarobków, ale i są osoby z pensją bardzo odstającą. Więc dla mnie nie tyle branża nakierowuje na dane zarobki (choć oczywiście są branże na starcie lepiej i gorzej opłacane), a to jak dana osoba odnalazła się w tym. No i też sam start. W porównaniu do innych dziedzin tutaj by załapać się do branży IT czy DS tak właściwie nie musisz nic inwestować. Wystarczy ci internet i rozwijanie umiejętności. Więc jest to inwestycja czasu w rozwój osobisty, ale nie wymaga ona pieniędzy. Choć też np. poziom stresu czy work life balance w branży IT w porównaniu do innych dziedzin jest bardzo przyjemny. Wylogowujesz się z systemu i nic cię nie obchodzi. Wiadomo, że nie dotyczy to wszystkich, ale to częsta praktyka.

@@osje kurczę- nie ma się gdzie nie zgodzić. Co to za dyskusja? ;) Tak- wchodzisz do nieruchomości i możesz zrobić kilka milionów w 5 lat, ale... "piątek, światek, niedziela, czy mróz" i tutaj IT bije na głowe większość branż (wszystkie?): " Choć też np. poziom stresu czy work life balance w branży IT w porównaniu do innych dziedzin jest bardzo przyjemny." I jednak trzeba trochę myśleć w IT (im wyższe IQ, tym trzeba bardziej skomplikowanych zadań- jak Border Coli). Ujmę to tak- IT jest super z wielu względów, tylko te zarobki mnie denerwują xD A najbardziej jakieś certyfikaty (test gimnazjalny- to jakiś żart/ farsa!) i wycenianie na podstawie doświadczenia (postkomuna- nauczyciele u nas nadal mają awanse za lata pracy, zamiast za efekty pracy; przecież są nauczyciele, którzy lepiej uczą po roku, niże większość po 20 latach. Takie problemu nie ma w finansjerze/ nieruchomościach- Sky is the limit). Ale reasumując- IT wypada najlepiej (no i praca online skąd chcesz i często kiedy chcesz, czyli wolność(!), a jak sie jest ponadprzeciętnie ogarniętym, to zrobi się w 4-6h). A dobra...bo w sumie parafrazuję, to co Ty napisałaś xD TAK! :)

@@marcin3136 No właśnie. IT jak każda branża ma plusy i minusy. Ciężko to wszystko porównywać. Temat rzeka.. Ale fajnie pogadać na takie tematy, gdy druga strona rozumie :D

@@osje IT jest kobietą...jakoś trzeba, to ogarnąć mimo, że wiele w tym paradoksów i sprzeczności :) Niby tyle problemów, ale jak zastąpić taki "twór" i te plusy, mimo minusów? xD

@@marcin3136 ciekawe porównanie 😅

To wszystko zależy od zbioru danych, ale takie podstawowe to brakujące wartości, odstające wartości, struktura danych. Czy dane wygladaja tak samo typu kropki, przecinki, wartosci np daty czy maja taki sam zapis.

Bez matematyki jak najbardziej można analizować dane. Jedyne co potrzebujesz to znać statystykę na poziomie przynajmniej podstawowym. Ale absolutnie nie trzeba być matematycznym geniuszem by pracować w tym zawodzie. Aczkolwiek faktycznie dużo osób po matematyce zajmuje się analizą danych.

Ja nie mam żadnych spotkań z klientami. Ale to już zależy od stanowiska. Mam spotkania z zespołem, z ludźmi z innych zespołów na temat tego czym się zajmuję. Typowe rozmowy apropos współpracy. Jedyne co robisz to pracujesz z komputerem. Nie słyszałam, żeby ktoś gdzieś dzwonił, coś uzgadniał.

@@osje super, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

@@martaysecka5468 Cieszę się, że mogłam pomóc :)