Na pierwszym spotkaniu zaiskrzyło. Od razu wiedziałam, że to jest mężczyzna mojego życia - tak Omenaa Mensah wspomina moment, w którym poznała Rafała Brzoskę. A ten na pytanie, co trzeba zrobić, aby tak zainteresować kobietę w 40 sek. skromnie odpowiada: "Cały czas jestem w szoku, że ta piękna i mądra kobieta stwierdziła, że to jest to. Nie ma recepty, ale trzeba być sobą, bo ja od naszej pierwszej interakcji właśnie byłem sobą." W pierwszym odcinku "Cały ten Majdan" prezeska fundacji Omenaa Foundation i prezes InPostu opowiadają o najważniejszych chwilach w ich życiu, najtrudniejszych momentach i poważnych decyzjach, które musieli podjąć.
On nie miał nic, ona miała marzenia
Trafili na siebie w bardzo nietypowy sposób. Omenaa Mensah szukała partnerów biznesowych, którzy mogliby przekazać pieniądze na jej szalony - jak się wtedy wydawało - projekt, czyli budowa szkoły dla dzieci w Ghanie. Po negatywnych doświadczeniach, w końcu trafiła na Rafała Brzoskę.
- Jak ja to mówię wszem i wobec - szukałam sponsora. Kiedy zakładałam fundację, nie znałam ani firmy InPost, ani Rafała Brzoski. Długo, długo później, kiedy robiłam pielgrzymkę po różnych prezesach firm, przez przypadek trafiłam na tego dżentelmena. Rafał był pierwszym mężczyzną, od którego usłyszałam, że to genialny pomysł. Byłam zszokowana. - wspomina założycielka fundacji "Omenaa Foundation".
Kiedy poznali się bliżej, nie mieli nic. Nie było ich stać na realizację planów, w tym na wymarzone mieszkanie. Musieli więc wziąć kredyt. Z tym też mieli nie lada problemy.
- Byłem wpisany na czarną listę bankową. Odwiedzałem po kolei Banki Spółdzielcze, byśmy dostali kredyt na wymarzone, wspólne mieszkanie. Jeżdżąc od jednego do drugiego, straciłem nawet prawo jazdy, kiedy z tej frustracji przekroczyłem prędkość. - tłumaczy szef InPostu.
Wszystko na full
Dzieciństwo Omeny nie należało do najłatwiejszych. Z powodu koloru skóry spotykała się z brakiem tolerancji. Jak się jednak okazało, miało to duży wpływ na jej późniejsze działania.
- Mój kolor skóry i to, że spotykałam się z różnymi sygnałami nie akceptacji, było iskrą do założenia fundacji. Na szczęście miałam bardzo fajnych rodziców, którzy wzbudzali we mnie duże poczucie własnej wartości i nigdy nie brałam tego wszystkiego do siebie. I tak też funkcjonuję do dzisiaj. Czasami te trudniejsze momenty na początkowym etapie naszego rozwoju, po prostu nas hartują. I bywa tak, że tym, którym na początku jest trudniej, to później jest przyjemniej - mówi Omenaa.
Wielka miłość, wielka kasa, wielkie wyzwania - tak można podsumować życie Omeny i Rafała. Wszystko, co robią, chcą robić na sto procent. Dobrym tego przykładem jest pomoc dla Ukrainy, w którą bardzo mocno zaangażował się prezes InPostu.
Klub piłkarski - tak czy nie?
Są jednak biznesy, w które Rafał Brzoska nigdy by nie zainwestował. Wielu ludzi zastanawia się, czy ktoś taki, jak on, nie myślał o kupieniu polskiego klubu piłkarskiego. Co na to sam zainteresowany?
- To ostatnia rzecz, którą bym zrobił. Z bardzo prostego powodu. Jest wiele przykładów, że często jest to nietrafiona inwestycja.
Swoje pieniądze inwestuje jednak w piłkarską reprezentację Polski. Kontrakt, który został podpisany w maju 2022 r., był największą umową sponsorską prywatnej polskiej firmy w historii Polskiego Związku Piłki Nożnej. Czy i jak bardzo irytuje go to, co ostatnimi czasy wydarzyło się w związku?
- Jestem do szpiku kości pragmatyczny. Mówienie o tym, że sponsor ma siedzieć cicho, klaskać i płacić kasę... nie tędy droga. Nie ma co się obrażać, a trzeba słuchać sponsorów. Do dziś nie doczekałem się Rady Sponsorów, która miała powstać jako odpowiedź na to, co działo się kilka miesięcy temu. Wciąż cierpliwie czekam.
Telewizja wielką, ale gasnącą pasją
Omenaa w przeszłości była koszykarką. Rafał z czasów studenckich również wyniósł pasję do grania. Z tym że na konsoli. A dokładniej: na konsoli didżejskiej. "Potrafisz ruszyć, nie tylko chcesz puszczać muzę, ale czujesz klimat" - tak opisał Brzoskę Radosław Majdan.
Są jednak takie zainteresowania i pasje, które gasną. Omena przez lata była prezenterką pogody w stacji TVN, a także prowadziła wiele innych programów. Niestety, z tego telewizyjnego ognia niewiele już zostało.
- Nasze życie składa się z różnych rozdziałów. W każdym z nich znajdują się różni bohaterowie. Ten rozdział telewizji powoli dobiega końca. Oczywiście to moja wielka pasja, wielka przygoda, ale od śmierci pana Mariusza Waltera inaczej na to patrzę.
Konstytucja miłości
Omenaa Mensah i Rafał Brzoska pobrali się w 2019 r. w RPA. Ceremonia była kameralna, wzięli w niej udział tylko najbliżsi. Kilka miesięcy temu para zdecydowała się na odnowienie przysięgi małżeńskiej.
- Mamy ponad 30 punktów, spisanych notarialnie, których przestrzegamy, jak świętej Konstytucji. Jednym z jej elementów jest to, że od czasu do czasu będziemy ponawiać naszą przysięgę małżeńską, by przypominać sobie to, co nas połączyło i to wzmacniać.