Od początku śledziłam sprawę podpalacza z Jastrzębia. Pamiętam artykuły w Fakcie zaraz po tej tragedii i zdjęcie Dariusza, który pozował na tle spalonych szafek w kuchni. Dla mnie od początku było w nim coś śliskiego i podejrzanego. Te ostentacyjne obnoszenie się z wiarą, które dla mnie świadczy, że tacy ludzie próbują coś zamaskować pod płaszczykiem religijności. Gdy jednym z wywiadów powiedział, że na cmentarzu Jezus "namacalnie go dotknął" od razu zapaliły mi się światełka alarmowe! Jedna z koleżanek jego żony zeznała, że Joanna ubierała się bardzo skromnie, a on nie żałował sobie na markowe ciuchy. To on miał ostatnie słowo w domu. Pan i władca, które przez rodziną udawał pobożny autorytet, a poza domem zdradzał, chodził na "dziewczynki" i oszukiwał ludzi finansowo. Strzeżcie się "świętojebliwych", bo oni mają najwięcej za uszami, a religia pozwala im wykreować swój fałszywy obraz dla społeczeństwa.

Szczerze mówiąc ja jakoś nigdy nie ufam przesadnie religijnym ludziom. Z takimi rodzinami często jest coś nie tak. I nie mówię tu ogólnie o wierze, bo sama jestem raczej wierząca. Tylko o takiej „pokazówce”. Tym bardziej, że wiele takich bardzo zaburzonych ludzi ciągnie do religii.

Policja już rano wiedziała, że to on był podpalaczem. Kiedy rano wracali do domów po nocnej służbie od razu mówili o tym, że facet spalił swoją rodzinę. Później bardzo starannie zbierali ślady i dowody aby nie udało mu się uniknąć odpowiedzialności. Dostał dożywocie czyli policja dobrze się spisała.

To smutne. Niedawno zginął człowiek, który ratował psa. Psa. Członka rodziny. A tutaj człowiek bestialsko podpala dzieci i żonę. Dramat.

Sprawca w trakcie śledztwa mówił, że nie pamięta co czuł bo to było dawno. Ja doskonale pamiętam co ja czułem gdy się dowiedziałem o tej tragedii a minęło już 9 lat. Czułem ogromny smutek i współczucie dla tego gościa. Miałem łzy w oczach. Nigdy wcześniej nie słyszałem o podobnej tragedii, do tego mieszkam w sąsiedniej miejscowości. Dokładnie też pamiętam jaką wściekłość czułem i bezsilność kiedy wyszło na jaw, że sprawcą jest ojciec i mąż tej rodziny. To mi się nie mieści w głowie! Nie pojmuję tego. Sam jestem ojcem i mężem. Jestem zmęczony po odsłuchu tego materiału. Niepojęte i przerażające jaki diabeł tkwi w człowieku zdawać by się mogło bogobojnym.

Masz głos "trójkowy", czyli jakbym słuchała dobrej starej "Trójki". Atłasowy głos, bogate słownictwo i Twoja empatia. Wszystko pasuje.

Najgorszy typ człowieka.... Modli się pod figura a ma diabła za skóra..... Szkoda słów 😡

Znałam ich prywatnie. Z Asią chodziłam do podstawówki do klasy. Bawiłyśmy się po lekcjach... Męża Asi poznałam na spotkaniach ruchu Światło Życie . Ten świr nie był ani miły ani sympatycznym . Był śliskim typem

Doskonale pamiętam tę sprawę. Bardzo utkwiła mi w sercu. A szczególnie to, że później (chyba) śledczy mówili jak strasznie ta matka walczyła z tymi roletami. Ale była bez szans 😢 Na pewno nie umarli we śnie. Co to za psychopata musi być to się w głowie nie mieści.

Nigdy nie ogarnę ludzkiej psychiki. Wydawać by się mogło, że najgorszy psychopata nie wymyślił by takiej śmierci dla swojej rodziny, a jednak , ta tragedia jest faktem

Najbliższy człowiek zabrał jej wszystko. Życie, dzieci, rodzinę, dom. Kara śmierci.

Dla mnie najbardziej szokujący fragment jest ten z play station, DVD i innymi sprzętami. Symbol tego co było dla niego ważniejsze...

Pamiętam tą sprawę. Oglądałem reportaż w TV. Zapamiętałem, że miał jakieś długi z tytułu hazardu i podatkowe. Wynikało z niego, że to inspektorzy z firmy ubezpieczeniowej odkryli to podpalenie, że poodcinane były sznurki do tych rolet. Tak to zapamiętałem. Pięciokrotne dożywocie dla niego, jak w Stanach, się należy i specjalne miejsce w Piekle za to udawanie przed kamerami.

Teraz siedzi w więzieniu i żyje za nasze ciężko zapracowane pieniądze. Brak słów. Mam nadzieję, że odczuje ból i cierpienie na sobie

Nie byłam w stanie wysłuchać do końca..tak jak i o Szymonku. Boże co za świr!!!!

Zestawienie świętego i mordercy w jednym jest wyjątkowo obłudne i wstrętne moralnie. Patrzyl jak płonie dom i robił krzyżyki na czołach swych dzieci i żony...Zamordował prawie całą rodzinę i poczuł dotyk Jezusa podczas pogrzebu... Ohyda, aż wymiotować mi się chce...

Też śledziłem tę sprawę w mediach,gdy usłyszałem ,że on jest szafarzem i wiele razy używa zwrotu:"zrobiłem to po męsku",to pomyślałem :kroi się gruba sprawa...

Parę lat temu oglądałam jakiś reportaż o tej sprawie, pamiętam jak dziś, że ktoś (albo z rodziny żony, albo znajomy rodziny) się wypowiadał na temat tej rodziny, tak jakby panowała tam dziwna, ciężka atmosfera, jakiś religijny rygor, bliżej nieokreślone lecz wyczuwalne napięcie. Niestety wśród takich niby religijnych ludzi są psychopaci, którzy trzymają rodzinę w rygorze, ta rodzina się ich boi, a oni sami mają się za panów stworzenia, na zasadzie "dałem życie, mogę je odebrać"....

Wracam do tego. W tej tragedii zginęli moi znajomi. Pamiętam smsa w ten dzień, byłam na języku angielskim w gimnazjum. Nie wierzyłam...

Nie będę oryginalna, masz przepiękny głos.

Mieszkali niedaleko mnie. Do dzisiaj pamiętam karetki i straż pożarną w środku nocy jak mijali mój dom. Mama pracuje w szpitalu, pani Joanna leżała na jej oddziale zanim zmarła. Rano mi nic nie powiedziała o koleżankach, bo szłam na maturę z matmy. Dowiedziałam się dopiero po powrocie. To było straszne, tym bardziej, że nie dało się uwierzyć, bo Dariusz grał cały czas naprawdę niesamowitego ojca. Zawsze. Aż czuło się czasami zazdrość. Ciężko było wszystkim uwierzyć, że to była tylko gra.

Obejrzałam materiał w którym syn broni tego zwyrodnialca, nie mogę go inaczej nazwać. I najbardziej smutne jest to jak on go broni. Sugeruje nawet że jego matka z rodzeństwem mogła bez problemu sforsować rolety. On jest bardzo niepokojący, możliwe że też ma jakieś zaburzenia...

Jesteś świetna. Czytałam, że te taśmy od rolet były wcześniej uszkodzone a także Dariusz próbował zwalić całą winę na syna bo kiedyś podpalił jakiś kosz. To jest straszne. Odebrać życie własnej rodzinie i jeszcze obarczyć winą syna

Współczuje temu synowi kiedy za kilka lat w koncu zda sobie sprawe z tego co się stało.. Masz racje ujmując to słowem katastrofa. Polska wersja Ojczulka szkoda ze nikt nie kreci horrorow w pl mamy mnóstwo inapiracji jak sie okazuje

Podcast o Iwonie Wieczorek i ten jest dla mnie sztosem.... Czekam na kolejne. Na YT jest pełno opowiedzianych historii kryminalnych, ale dzieki Tobie pokochałam słuchowiska, naprawdę! Masz dar opowiadania. Dla mnie to nowa jakość na YT. Dziękuję❤️

Widok trumny zawsze wywołuje u mnie taki wewnętrzny dyskomfort. Widząc pięć trumien wzdrygnęłam się. Cztery białe dla dzieci i jedna brązowa dla mamy. Bolesny widok. Ja nie wiem jak można z zimną krwią zamordować własną rodzinę. A potem grać zrozpaczonego.

Teolog. Niech mnie...

Słuchanie Ciebie jest lepsze niż terapia. Można się wyciszyć, skupić. Magiczne.

Okropna sprawa, straszne. Nie do pomyslenia! Zginęło tyle osób to okropne, ale chyba najbardziej żal mi Wojtka. Przeżyć pożar, widzieć cierpienie bliskich, widziec jak ogień ich trawi, nie mieć możliwości pomocy tym ludziom,przeżyć ich śmierć... tragedia i trauma tego człowieka jest nie do wyobrazenia. Boże kochany, to chyba jedna z tych spraw, które mnie porażają i przerażają. Dla mnie Dariusz jest obrzydliwie podły .... Co do szafarzy... u nas na wsi tez jest taki jeden, wlasnie szafarz, świętego udaje, a swoje rogi ma i to pokaźne, co więcej nie dość, że świętszy od księdza, to jeszcze udaje dobrego pasterza, doradcę,mentora, s tak na dobrą sprawę to nawiedzony manipulator. Dajcie spokoj.... obluda, hipokryzja, obrzydliwe.

Nie pamięta co czuł bo jest psychopata. Psychopaci mają zaburzenia emocjonalne i nie czują tak jak my. Każdy psychopata ma osobowość narcystyczna. On myślał od zawsze o sobie. Nigdy o innych. Nikogo nigdy nie kochał. Wszystko robił aby to jego kochano. Właśnie po to też te dzieci były w jego życiu. Była kiedyś historia matki co w aucie chciała zabic swoje dzieci(nie pamiętam nazwiska) i zaraz po miała kolejne bo chciała aby ktoś ja kochał. A tak naprawdę ona nigdy nie kochała ich. Nie możemy psychopatow porównywać do normalnych ludzi bo nimi kierują całkowicie inne pobudki i oni nie czują empatii, nie kochają, nie żałują. Żałują jedynie tego np. Że zostali złapani ale nie samego faktu, że coś zrobili.

Osobowość psychopaty. Tylko syna żal bo podobno nie wierzy w winę ojca.

Jeden z lepszych głosów w tej tematyce na KZfaq 👍

Pewnie zostanę tutaj zlinczowana ale zawsze będę powtarzać, że religia to zło i jest przykrywką dla największych zbrodniarzy 😰 Ta historia mną wstrząsnęła.

Biedny, naiwny syn tego potwora. Przeczy sam sobie wypierając winę ojca.

Bardzo zainteresował mnie ten odcinek. Dziękuję za przypomnienie tych wydarzeń... Należy się pamięć ofiarom tej tragedii. Poszperałam w internecie, prześledziłam wywiady i... zapewne mylę się, ale przeraził mnie ocalały syn Państwa Perzyńskich. Przeszły mnie ciarki na jego widok. Sprawiał wrażenie kolejnego psychopaty :( Proszę wybaczyć jeśli źle go oceniam, chciałam się tylko podzielić swoimi odczuciami, które często są bardzo trafne... W głębi serca bardzo mu współczuję i mam świadomość, że takie wydarzenia zmieniają człowieka, jednak na jego widok zapaliła mi się czerwona lampka i obronny odruch ucieczki... :(

Ten mężczyzna od początku budził u mnie jakiegos rodzaju obrzydzenie... Gdzieś z tyłu glowy lampka się zapalala kiedy słuchałam tych wywiadów. Za piekne to wszystko bylo. Zal mi tylko jego syna, który prawdopodobnie nigdy nie uwierzy w wine ojca...

Wspaniały głos Pani prowadzącej i piękny stylistycznie język polski powodują, że chce się tego słuchać.Rzeczowo i na temat ,bez szukania taniej sensacji.

Ja jestem z Jastrzębia i śledziłam ten okrutny mord całej rodziny. Czułam wewnętrznie że to nie był przypadek. A jak zobaczyłam reportaż jak on przychodzi do tego ogrodu i siada na chuśtawce i czeka na swoją rodzinę w przenośni oczywiście.....i wypowiada słowa że oni GNIJĄ już w ziemi to po prostu krew mnie zalała. I byłam na 100 % pewna że to chory psychicznie,,,,pajac"""

co za "kawał **uja reszta dziada" ...przeraża to,że taki ktoś nawet z własnego sr*nia potrafi zrobić mistyczne wydarzenie...

Dokładnie pamiętam tę historię, bo w pamięci utkwił mi niezwykły spokój Dariusza, z którym opowiada o utracie rodziny. Pomyślałam jednak, że może to na skutek leków. Niestety pamiętam też szok kiedy na jaw wyszły informacje że to ten człowiek jest sprawcą zbrodni. Straszna historia.

A wiecie co! Kiedy kupiłam nowy telefon to w ustawieniach fabrycznych miałam coś takiego,że dostawałam sms z miejsca aktualnego logowania się telefonu i czasem łapałam tak odległe stacje (będąc w domu) było to tak dziwne że wydawało się niemożliwe, bo pokazywało mi stację oddaloną od domu o ponad 20km!!! A za kilka minut znowu wskakiwała stacja w mojej gminie. A wracając do sprawy to Gość od początku był "śliski" i niewiarygodny. I najlepiej by było żeby się zaczadzili od razu bo ginąć ze świadomością odciętej drogi to musi być straszne! A głos i dykcję naprawdę masz super...mogłabyś nagrywać seanse hipnotyczne ;-)

Pamietam to zdarzenie jak w telewizji Dariusz .p opowiadał o tym pożarze i oprowadzal po budynku wtedy nie wiem dlaczego tak zaragowalam ale czułam ze cos z nim jest nie tak że ten facet mi sie nie podoba cos mi w nim nie pasowało oczywiście wspolczulam mu tragedii ale miał cos takiego ze mu wtedy nie wierzylam:( później cos słyszałam o jego procesie ze znalazł sobie inną kobietę tez mnie wtedy oburzylo ze tak szybko sobie życie układa ale później jakos pominęłam te procesy i wyrok sądowy straszne jest to że najbliższy Ci człowiek twój ojciec , mąż moze planować morderstwo dla pieniędzy . To jest dla mnie okropne co moze przeżywać jego syn ja to rozumiem że nie dopuszcza do siebie myśli że jego kochający ojciec (,kochający Boga Pismo Święte ) moze posunąć się do takich rzeczy jak w przykazaniu nie zabijaj :( dla mnie to jest za dużo nie rozumiem tego zeby stawiać swoją rodzinę niżej niż pieniądze, czy sprzęty jak np telewizor :( bardzo smutne i powodujące gniew ,złość :( A najgorsze to że Dariusz p odgrywał znakomitą rolę aktora na scenie dramatu Szekspira

Dzis kiedy posłuchałam tej przerażającej historii troszke pobłądziłem w tym temacie i obejrzałam materiał Interwencji w którym syn który przeżył ta tragedię broni niewinności ojca. Poraziło mnie to, że on sprawia wrażenie gluchsgo na dowody, jest jakby pozbawiony uczuć kiedy oprowadzał po domu w którym widac ślady tej tragedii, mówi że nie zastanawiał się nad tym co oni czuli w momencie kiedy umierali w tak okrutnych okolicznościach. Nie wspomina bliskich z żalem, czułością z jakimkolwiek uczuciem. Czy możliwe zeby syn miał to samo zaburzenie co ojciec. Czy możliwe że jest tak samo psychopatycznie wyzuty z uczuć? Jeżeli tak to może być on również niebezpieczny dla otoczenia...

Głos bez niepotrzebnej dramaturgii.Super!😃

Dziękuję. Bardzo dziękuję .Niestety nie mogę powiedzieć, że z przyjemnością się słucha Twoich reportaży bo to co mówisz jest mądre, logiczne ale.... jednocześnie wstrząsające, przerażające i bardzo, bardzo smutne. To w jaki sposób opowiadasz o zdarzeniach i o ludziach jest naprawdę wyjątkowe.Nie ma w Twoim głosie poszukiwania" taniej sensacji". Bo to są ogromne tragedie. Nie zmieniaj się, zachowaj swoją bystrość myślenia i... ogromną wrażliwość. Serdecznie pozdrawiam.

Doskonały podcast. Dziękuję za trud włożony w przygotowanie tego ciężkiego tematu. Masz oczywisty talent, połączenie cech osobowościowych jakim jest empatia, rozwaga i bystrość umysłu z fizycznymi czyli radiowym, spokojnym i ładnie brzmiącym głosem. Czekam na więcej programów z cyklu" 5 nie zabijaj ".

Z Jastrzębia Zdroju, nie z Jaworzna. Pozdrawiam. Ciekawie opowiadasz. Podoba mi się.😀 Twój kanał.👏

Jestem tu od niedawna, ale zostaję na dłużej. Świetnie opowiadasz. Można słuchać bez końca.

Mogłabym słuchać całą noc, cóż za głos.. jak narkotyk.. świetny materiał

Nie mam i nigdy nie miałem zaufania do osób przesadnie demonstrujących swoją wiarę , bez względu w jakim wyznaniu oni ją prezentowali. To często właśnie ukryci psychopaci, którzy w życiu codziennym zachowują się diametralnie odmiennie od pozorów , które same stwarzają. Facet świadomie skazał pięcioro osób na śmierć odstawiając przy tym teatr pobożności- to była i jest ukryta bestia.

To schowanie cennych przedmiotów jest charakterystyczne dla psychopatów, w ich życiu istnieje tylko jedno kryterium"co jest ważne dla mnie" dla niego w tym momencie konsola była ważna a rodzina już zdecydowanie spisana na straty.Jego żale po rodzinie też mieszczą się w opisie psychopatii: on bardzo żałował siebie i był w centrum uwagi co jest ważne dla takich ludzi. A te ruchy z " podpalaczem"..no cóż inteligencje miał jaka miał i psychopatia niczego tu nie zmieniał.

Fajnie że wrzucasz sprawy polskie 👍 Świetny materiał 😁😄

moje rodzinne miasto..aż jestem w szoku, że ktoś o tym mówi

Trafiłam na Twój kanał przypadkiem i bardzo mnie zaskoczył pod wieloma względami. Moje gratulacje! Słucha się świetnie I czekam na więcej.

Bardzo doceniamy to że opowiadasz polskie historie ludzi. Dziękujemy

Czekałam na kolejny odcinek tego podcastu. Świetnie się tego słucha, delikatny, radiowy głos, dobra dykcja. Widać ogromną pracę w przygotowaniu każdego odcinka. Szkoda, że tak mało osób wie o tym kanale

Słyszałam o tej tragedii w telewizji, mieszkam od urodzenia w jastrzębiu. Wielka tragedia a ten chory facet to zwykły psychol.. Jak tak można.. Masakra

Jestem z Jastrzębia dobrze znana jest mi ta Tragedia. 😢. Uwielbiam Cię słuchać

Nie dziwie się chłopakowi, że nie chce wierzyć w winę ojca. To pewnie jakiś mechanizm obronny bo żyć ze świadomością, że twój ojciec, który powinien cie chronić i dbać o twoje bezpieczeństwo z zimna krwią w tak brutalny i okrutny sposób chciał zamordował ciebie i zamordował cała twoja rodzinę? To przerażające. Wystarczająco trudne jest żyć ze świadomością że nie udało się tobie uratować nikogo, a cała twoja rodzina ginela praktycznie za drzwiami twojego pokoju.

Najlepszy kanał o tematyce true crime jaki udało mi się znaleźć. Czapki z głów.

Tacy zagorzali fanatycy relegijni są najgorsi. Zawsze mają coś na sumieniu. Zabić całą rodzinę żeby spłacić długi ja pierdole...

Slyszalam o wielu morderstwach, mniej lub bardziej brutalnych i o zbrodniarzach, którzy byli ich sprawcami, ale ten zaklamany faryzeusz jest najbardziej ohydnym morderca, o ktorym do tej pory slyszam.

To straszne trafić przypadkiem na filmik, który opisuje losy chłopaka, z którym chodziło się razem do szkoły i przeżywało się tą tragedię razem z nim. Mimo, że nie znałam go osobiście i tak do tej pory czuje ogromny smutek słysząc o tym.

Teolog.... przywrócić karę śmierci!!!

Najbardziej tego Wojtka szkoda... Nie dość, że stracił matkę, całe rodzeństwo, to jeszcze wszystkiemu winien był ojciec, który skończył w więzieniu.

Jestem pod wrażeniem Twojego głosu, Twojego daru opowiadania i chęci zagłębiania się w tak mroczne historie.

Co za wspaniałe intro i kojący głos! Pełen profesjonalizm!

Nie dziwię się, że on może spać spokojnie, w końcu psychopaci nic nie czują. Jeszcze zasłania się wiarą, kościołem... Przykre w jaki sposób chciwość może popchnąć do zabicia własnej rodziny. Przecież gdyby się rozwiódł, to musiałby jeszcze płacić alimenty na dzieciaki, więc ten wybór wydał mu się bardziej opłacalny. Dziekuję bardzo za materiał. Kawał dobrej roboty, Justyna :)

jak powiedziała o nim pani psycholog, tacy ludzie często mają druga twarz, niestety religia idealnie się nadaje na maskę dla takich psychopatów

Ma Pani piękny głos. Bardzo miło go słuchać nawet gdy opowiada Pani o przykrych i trudnych sprawach.

Spokojny i subtelny głos. Nie obraź się, ale przysnęło mi się słuchając tego podcastu. Może dlatego, że słucham go o 2 w nocy 😆 Ja osobiście nie ufam mocno religijnym ludziom. Może mają wpojone jakieś wartości i moralność, ale często prowadzi to do wariacji tak jak w przypadku tej biednej rodziny. Może to źle, ale z mojego punktu widzenia cieszę się, że nie wyznaję żadnej religii. Współczuję mocno chłopakowi, który przeżył. Nie tylko dlatego, że stracił rodzinę, ale też dlatego, że nadal wierzy w niewinność ojca. Mam nadzieję, że koleś nie wyjdzie już z więzienia

Facet mówi w areszcie, że "pożar był już tak dawno temu, że on nie pamięta emocji, które wtedy miał, on nie pamięta o czym myślał, w jaki sposób myślał". Również rozumiem wyparcie wspomnień (tych szczegółów, o których mówisz) i niechęć do pamiętania, ale całkowite zatarcie emocji, odczuć i myśli jest zwyczajnie niemożliwe u osoby nieprzejawiącej psychopatycznych zachowań, chyba że mówimy o amnezji wynikającej z wyparcia. Szczególnie, że w przypadku Dariusza P. to wcale nie było "tak dawno temu", a amnezji także nie miał. Może bym to zrozumiała, gdyby minęło z 10 lat od tragedii, ale i tak jakoś ciężko byłoby mi to pojąć, bo emocje to coś, co zostaje w nas dłużej niż wspomnienia. Przeżyłam sytuacje w życiu, bardzo emocjonalne i trudne, które starałam się wymazać z pamięci, a które po latach wciąż w dziwnych momentach wracają, chociaż są nieporównywalne i niemierzalne z tragedią tej rodziny, więc nie wyobrażam sobie takiego szybkiego, całkowitego zapomnienia w przypadku Dariusza P. Takie sytuacje wracają w postaci odczuć, a także myśli, jakie się miało w danym czasie. Zapewne prawie każdy z nas ma chociaż jedno takie zdarzenie w pamięci, które chciałby całkowicie wymazać, a które może zostać nagle przywrócone przez jakiś szczegół (muzykę, zapach, zestaw usłyszanych słów, zdjęcie, cytat, czy jakieś szczególne miejsce itp.). Emocje i odczucia mają to do siebie, że wracają i ciężko je zwalczyć. A zauważmy, że Dariuszowi P. nie było dane w żaden sposób chociaż na chwilę zapomnieć, bo wciąż był "w świetle reflektorów", wciąż rozmawiał z dziennikarzami, wciąż wspominał rodzinę i zachowywał się tak, jakby bez przerwy pielęgnował pamięć o tym wydarzeniu, a do tego z powodu tego wydarzenia trafił do aresztu, gdzie miał czas, by rozmyślać. Gdyby posiadał w sobie choć odrobinę empatii, nigdy nie użyłby takich słów. Popełnił ten błąd, ponieważ w moim odczuciu jest psychopatą lub socjopatą, a takie osobistości potrafią świetnie grać okazywanie uczuć. Zresztą, ten fakt został chyba potwierdzony przez psychologów. Ciekawi mnie jak zdefiniowali jego osobowość. Właściwie to, co powiedział w areszcie bardziej rozwiało moje wątpliwości co do jego winy, niż wszelkie dowody (no, oprócz BTS-ów). Dowody można sfabrykować, można także przejawiać dziwne zachowania po takiej tragedii, ale te słowa o zapomnieniu emocji i myśli, są dla mnie tak obce i nierealne... i pewnie nie tylko mi i Justynie zapaliła się czerwona lampka, gdy je usłyszałyśmy. Do tego, schowanie czterech rzeczy w piwnicy. Mi się to trochę skojarzyło z trofeami/pamiątkami, jakie nieraz zbierają mordercy. Pięknie Justyna określiła zachowania Dariusza P., wyrachowaniem.

Mieszkałam wtedy 15 km do Jastrzębia, pamiętam, jak bardzo wszyscy byli tym wstrząśnięci. Było to wtedy zupełnie nie do pojęcia...

Psychopata ojciec tak szybko znalazl nowa kobiete to sie niemiesci w glowie najtarszy syn gdyby byly rolety tez by zginol kiedys syn to zrozumie gdy bedzie dorosly juz powinien inaczej myslec dziwie sie synowi

Słyszałem, od ludzi odbywających karę pozbawienia wolności, ze Dariusz Perzyński odbywa wyrok w Wojkowicach. Są tam dwa zakłady jeden zamknięty, drugi półotwarty - podpalacz siedzi w zamkniętym.

Tutaj policja wykazala sie , i dowod logowania sie telefonu byl bardzo waznym dowodem w sparwie a w sprawie Iwony Wieczorek sprawa zostala przemilczana ?

Słyszałam o tej sprawie i przeraża mnie postać Dariusza Perzyńskiego. Bardzo dobrze przygotowałaś materiał mimo że śledziłam ta sprawę słuchałam z ogromną ciekawością i poznałam fakty o których nie miałam pojęcia

Takie osoby nie mają uczuć, więc on nie mógł sobie przypomnieć co wtedy czuł.

Dopiero od kilku dni słucham Twoich opowiadań. Właśnie tak je nazwę, bo w odróżnieniu od czytanych słuchowisk wyrażasz też własne odniesienia i komentarze do spraw. Podoba mi się sposób przedstawienia zbrodni, usiłowanie zrozumienia pobudek, rzetelność w odkrywaniu faktów. Lubię Twój głos, doceniam też, że w każdym odcinku ujawniasz jakiś szczególik z własnego życia. Ta historia szczególnie mnie poruszyła: różni się od innych, bo i charaktery zgodne, zainteresowania wspólne, bogobojność doskonała. Niczego nie brak do szczęścia, a jednak..... Na końcu każdej historii apelujesz, by dbać o siebie. Tak właśnie będę robić. Dziękuję bardzo za Twoją pracę.

Obejrzałam materiały źródłowe i polecam to zrobić, bo inaczej jest słuchać o sprawie, a inaczej zobaczyć całą rodzinę. Piękne córki, wesołe, pełne życia, wiem, że w tok myślenia psychopaty nie wejdę, ale nawet jeśli chciał się pozbyć żony dla pieniędzy to dzieci nie miały z tym nic wspólnego. Mogły żyć. Poza tym wiele poświęcił dla rodziny, utrzymywał, wychowywał, więc patrząc na zimno, zwyczajnie nie opłaca się unicestwiać czegoś, w co włożyło się tyle wysiłku. Jestem bardzo ciekawa, jaki Dariusz miał plan, bo gdyby był wolny, związałby się z nową kobietą, a długów i tak by się nie pozbył, skoro kwota ubezpieczenia była mniejsza. Byłby dokładnie w takiej samej sytuacji w jakiej był, więc gdzie tu sens? W ogóle to się w głowie nie mieści, jak można z zimną krwią zamordować własną rodzinę, a potem niby za nimi płakać, udawać żal do Boga. Niepojęte. Wierzyć się nie chce w tę historię. I na marginesie - czy można współmałżonka ubezpieczyć bez jego wiedzy? Czy oboje muszą coś podpisać? Te morderstwa, gdzie ktoś kogoś ubezpiecza na tydzień przed śmiercią, a tydzień po śmierci zgłasza się po odszkodowanie są strasznie głupie i chyba zawsze dość oczywiste.

Kolejny ciekawy odcinek. A sama sprawa szokująca. Morderca, oszust, owijał sobie ludzi wokół palca. Psychologowie go rozgryźli wydając diagnozę, że psychopata, bo nie ma w nim empatii. Szkoda mi tych dzieci, całe życie było przed nimi...ale ten syn co przeżył mnie trochę niepokoi. Oglądałam z nim materiał z 2018 i też mam wrażenie, że nie ma empatii. Mam nadzieję, że się mylę, a ojciec omamił go jak guru sekty i kiedyś syn wyzwoli się spod tego wpływu.

Kojący nerwy i uspokajający głos, uwielbiam Cię słuchać.

Pamiętam jak oglądałam ten program i nawet się wzruszyłam. Pamiętam też jak widziałam drugi raz ten program i tego faceta twarz już była zamazana. To sprawa mega mną Wstrząsnęła. Ale nie wiem czy nie jest tak że ojciec chciał zostawić najstarszego syna. w jego pokoju nie było tej kraty. Syn trzyma ojca stronę. No i ojciec pozostawił w piwnicy jego rzeczy. Tak jakby chciał żeby coś jeszcze dla niego zostało.

super, ze znowu material z tej seriii.Dziekuje i pozdrawiam😊

Trafiłam tu przez przypadek. Zostaję. Świetna robota.

Łoo, dziwnie słyszeć o sprawie która działa się tak blisko mnie.. mieszkam właśnie w Pszczynie 😕

Uwielbiam Cię słuchać nocą :)

Super patrzeć na to jak szybko rozwija się ten kanał. :) Jestem z Tobą od stosunkowo niedawna, ale wracam coraz częściej! Przyciągasz głosem :) Uwielbiam Piąte nie zabijaj, ale Twoje życiowe pogadanki też słucham, czasem po kilka razy.

Dziękuję za karmienie moich kryminalnych zainteresowań

Twoim atutem jest to, że oprócz faktów, przekazujesz emocje

Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek, uwielbiam pani słuchać, pozdrawiam!

Dziękuję za ten materiał. Świetny głos i powiem szczerze przyciągnął mnie tytuł "Piąte nie zabijaj"....

Bardzo dobrze się Ciebie słucha, naprawdę masz talent do opowiadania, niewielu ludzi to potrafi. Poza tym intro jest mistrzowskie, oraz ta muzyka w tle po prostu genialna, naprawdę tworzy to wspaniałą całość. Czekam niecierpliwe na następny film z tej serii

Tragiczna sprawa...obejrzałam materiały, które zamieściłaś w opisie - w jednym z nich Dariusz wypowiada się, że w pierwszych dniach po tragedii siadał w ogrodzie na ławce i czekał, aż jego starsza córka i najmłodsza wrócą z przedszkola, chociaż wiedział, że tak naprawdę (uwaga uwaga) gniją. Kto tak mówi?! To jest okrutny człowiek, wyrachowany. W pewnych momentach mam wrażenie, że on sam wierzy w to, że tego nie zrobił. Masakra, ta sprawa bardzo mną wstrząsnęła...

Świetnie się Ciebie słucha. Opowiadasz z pomysłem, bez zbędnej dramaturgii. Czekam na każdy odcinek z serii : Piąte, nie zabijaj. Dzięki :)

Jeju niedawno szukałam informacji o tej sprawie ale nie mogłam sobie przypomnieć czegokolwiek, o co można by zaczepić pamięcią. Dziękuję!

To chyba mój nowy ulubiony kanał. Świetnie się tego słucha przed snem

Bardzo dobrze przygotowany materiał, wciąga na 50 minut.

Bardzo się cieszę, że natrafiłam na twój kanał, wspaniała reporterska robota i pełen profesjonalizm, brawo.

Jesteś rewelacyjna! Uwielbiam Cię słuchać, masz przepiękny głos. Interesowałam sie wszystkimi sprawami o których opowiadasz sa tak bulwersujące że aż brak słów.